Bzdzionek Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Interesuje mnie głównie, czy chmielić luzem czy w woreczku, który bylby bardzo luźno zawiazany, tzn raczej stawiałbym na pończochę, ma drobniejsze oczka. Ja wrzucam zawsze chmiel luzem w postaci granulatu, chmieliny oddzielam przy przelewaniu piwa do fermentora z kranikiem przed butelkowaniem, na rurkę zakładam pończochę i jest OK. Przy chmieleniu granulatem warto pamiętać, że po dodaniu do piwa zaczyna pęcznieć, więc uwięzienie go w woreczku może zmniejszyć wydajność nachmielenia. Nie wiem, mam 7dni chmielenia cascade i z tego co tutaj ludzie piszą w wątku, to im nigdy czapa nie opada na dno, dlatego pytam. Chmieliłem Cascade na zimno na ostatnie trzy dni cichej i wszystko opadło na dno fermentora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dhanab Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Chmieli/chmielił ktoś z was brzeczkę podczas jej chłodzenia, dodając chmiel po zakończeniu gotowania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gąska Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Chmieliłem Cascade na zimno na ostatnie trzy dni cichej i wszystko opadło na dno fermentora. Ja chmieliłem 30g Lubelskiego w granulacie na ostatnie 4 dni cichej. Chmiel sypałem luzem i niestety wszystko pływało na wierzchu do samego końca. Musiałem przelać przez pończochę i mam nadzieję, że zbytnio nie napowietrzyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Chmieli/chmielił ktoś z was brzeczkę podczas jej chłodzenia, dodając chmiel po zakończeniu gotowania? to bardzo często stosowana praktyka wrzucania chmielu aromatycznego w chwili wyłączenia palnika/grzałkichyba każdy piwowar to stosuje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Undeath Opublikowano 22 Maja 2013 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 (edytowane) Co do sposobu chmielenia, każdy musi dojść do swojej metody ale mnie okazało się najłatwiej rozsypanie granulatu lub szyszek do chmielenia na zimno na dnie fermentatora do cichej i zlanie do niego delikatnie piwa po burzliwej. Zostawiam na ponad tydzień aby dobrze wszystko przeszło aromatem chmielu i zlewam przez pończochę co jest bardzo proste. Szykuje fermentator do rozlewu (mycie, odkażanie) Następnie Wygotowuje pończochę wraz z nitką do zawiązania jej na rurce. (zdjęcie 1) Po 5 minutach gotowania, wyjmuje pończochę i mocuje do rurki, wrzucam do wiadra i zlewam piwo do pojemnika od rozlewu. Pończocha zatrzymuje cały chmiel ładnie, próbowałem gazę jałową ale dużo przepuszcza i ciężko ją zawiązać więc zostałem przy rurce za pomocą sznurka. Po zlaniu piwa wyjmuje i czyszczę pończochę z chmielin i używam następny raz. Najłatwiejszy sposób i bez kombinacji, próbowałem też woreczki do chmielenia muślinowe z zatapianiem i bez, ale efekt nie był zadowalający, trzeba pamiętać o większej ilości w woreczku zawsze bo część chmielu może się zbić w grudę i nie mieć styku z piwem. Na dole zdjęcia American Stouta zlewanego przez pończochę. Edytowane 23 Października 2013 przez Undeath Wania, dżazder, zgoda i 3 innych 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1221 Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Ok, w takim razie sypię luzem w takim razie Undeath, zasysasz ustami, wkładajac rajstopę do ust? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Nie wystarczy trochę wody w wężyku żeby samo zassało, nalewasz poziom, trzymasz końce węża na równi, wkładasz od strony tam gdzie nie ma pończochy do fermentora, pończochę z drugą końcówką opuszczasz i tadam wytwarza się podciśnienie i samo zasysa A tak ogólnie ja mam kraniki we wszystkich fermentorach więc wkładam drugi koniec do kranika odkręcam i leci ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maciek1221 Opublikowano 22 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2013 Kiedyś tak próbowałem, woda poleciała nie w tą stronę co trzeba, dlatego zapytałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 23 Maja 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2013 Tzn. jak pod górę? No, no.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 Powiedzmy że mam do dyspozycji ograniczoną ilość chmielu aromatycznego na warkę. Czy nie było by bardziej efektywne danie całości na zimno, niż dodawanie jakiejś jego części na koniec gotowania? Jakie mogą być konsekwencje takiego mojego pomysłu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2013 da ci aromat bardziej "trawiasty" no ale nie każdy chmiel nadaje się do sypania na zimno Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 27 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 Jakim chmielem chmielić style Europejskie? I w jakich ilościach... 25g Lubelskiego niestety nie wyczuwam w moim FAH'u Jaki parametr z charakterystyki chmielu decyduje o przydatności do chmielenia na zimno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 27 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 2g/l dla mnie wydaje się minimalną ilością żeby było cokolwiek czuć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
VeryBerry Opublikowano 27 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 (edytowane) 2g/l dla mnie wydaje się minimalną ilością żeby było cokolwiek czuć. Zgoda, a ja się z tym niestety nie zgodzę. Jeśli dasz 2g/1l np. mosaica albo Citry to moim zdaniem nie będzie można powiedzieć że "coś czuć" tylko że zdominowały smak piwa. W końcu 2g/1l to jest 50g na standardową warkę. Edytowane 27 Czerwca 2013 przez VeryBerry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 27 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2013 OP nie pytał o amerykańskie, ale nawet z tymi nie schodziłbym poniżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamdobreklapki Opublikowano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2013 Więc właśnie popełniłem warkę dając 25g Mosiac i aromat w sam raz jak na lekkie piwo, lecz jak wspomniałem FAH z 25g Lubelskiego - aromat niewyczuwalny Czy jest jakiś parametr z charakterystyki jakim należałoby się sugerować? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korzen16 Opublikowano 28 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2013 lecz jak wspomniałem FAH z 25g Lubelskiego - aromat niewyczuwalny A u mnie wyszło limonkowe (20g Lubelskiego na 18 litów pływało 7 dni - może dlatego??) Może to sprawa wody nie wiem, w każdym bądź razie otrzymałem coś czego się nie spodziewałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Kurzawa Opublikowano 29 Czerwca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2013 Jedyny z dostępny parametrów to zawartość alfa kwasów. Niestety alfa-kwasy są rozpuszczalne tylko w gorącej wodzie a zatem parametr ten w chmieleniu na zimno jest nieprzydatny. polecam poczytać http://www.piwo.org/topic/4318-tlumaczenie-z-byo-na-temat-chmielenia-na-zimno/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 Taka sytuacja. Butelkowałem w środę AIPA. Chmieliłem na zimno róznymi odmianami, w sumie jakieś 90g chmielu w obciążonym woreczku. Przed rozlewem otworzyłem wieko fermentora żeby wyjąć woreczek. Spodziewałem się, że zaatakuje mnie milioooon cytrusów (Mosaic, Citra, Cascade, te sprawy), a tu zdziwienie bo niewiele tego aromatu i jakby taki nie do końca cytrusowy. Dziwny. No nic, zabutelkowałem, woreczek wrzuciłem do zlewu i z racji późnej pory udałem się na spoczynek Wczoraj przypomniało mi się o woreczku z pulpą chmielową. Trzeba umyć. Wącham. To samo co w piwie. Dziwny, chmielowy, ale nie "amerykański" aromat. Dopiero jak opróżniłem woreczek i pulpa wpadła do zlewu i rozbiła się na kawałki całą kuchnie wypełnił niesamowity aromat amerykańskich chmieli o kosmicznej intensywności. Mam rozumieć, że aromat nie przeszedł do piwa i wszystko zostało "w środku"? Chmiel się wymoczył, ale nie oddał aromatu do piwa? Spotkaliście się kiedyś z czymś takim? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 A jak długo trwało chmielenie na zimno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 Taka sytuacja: Sory nie mogłem się powstrzymać Dziwne mi zabrzmiało pierwsze zadanie. Otóż drogi kolego duża ilość chmielu w woreczku może nie rozpuścić się dobrze w piwie, zbrylił ci się i to co było w środku nie oddało w ogóle aromatu, było pisane o tym parę razy ot taka sytuacja. Dlatego ja rzucam luzem chmiel i filtruje później przez pończochę. A żeby uniknąć tego trzeba by chyba parę razy nagnieść woreczek i może by się wszystko wymoczyło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 chmiel się nie wymoczył zbił się w grudę i nie oddał aromatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 A jak długo trwało chmielenie na zimno? 7 dni. Taka sytuacja: Sory nie mogłem się powstrzymać Dziwne mi zabrzmiało pierwsze zadanie. Otóż drogi kolego duża ilość chmielu w woreczku może nie rozpuścić się dobrze w piwie, zbrylił ci się i to co było w środku nie oddało w ogóle aromatu, było pisane o tym parę razy ot taka sytuacja. Dlatego ja rzucam luzem chmiel i filtruje później przez pończochę. A żeby uniknąć tego trzeba by chyba parę razy nagnieść woreczek i może by się wszystko wymoczyło. Nie było to moje pierwsze chmielenie na zimno, stąd moje zdziwienie Zawsze chmieliłem w woreczku, zawze tak samo obciążonym. No to chyba klops. A miało jechać na konkurs do Olsztyna chmiel się nie wymoczył zbił się w grudę i nie oddał aromatu No tak właśnie przypuszczałem, ale wolałem się upewnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josefik Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 Teoretycznie powinno się "przegryźć" więc raczej wina tego zlepionego gluta. W woreczkach zostawiam na dłużej, prawie całą cichą ok 10-12 dni. Zawsze też możesz rozdzielić na mniejsze partie i użyć kilku pończoch zamiast jednej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan Kurzawa Opublikowano 5 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2013 żywice chmielowe zawarte w chmielu powodują ze slabo absorbuje wode(piwo). jest tez opcja ze woreczek był po prostu za ciasno zawiązany . bardzo dobre efekty daje herbatka chmielowa ,stosujesz od razu do fermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się