Malinowy Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Ależ zamieścił, w karcie charakterystyki są stężenia danych substancji. Osoba zorientowana w temacie wie, że dane stężenie to stężenie robocze. Zapytałeś o ocenę środka, według mojej wiedzy są to roztwory robocze. Drugorzędną sprawą jest fakt, że w domowym piwowarstwie nie są nam potrzebne takie stężenia, my potrzebujemy zmniejszyć ilość drobnoustrojów a nie je całkowicie wybijać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lary Opublikowano 16 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2015 Hej, korzystał ktoś z środka o nazwie Baktosan? Kupiłem to dziś przez przypadek (zabrakło alko-cid-a) i dopiero post factum zauważyłem ile na tym jest ostrzeżeń. Substancja czynna: 50g/100g propan-1-ol, 30g/100g propan-2-ol Niby nie trzeba tego spłukiwać, ale z drugiej strony jest ostrzeżenie o konieczności mocnego wentylowania pomieszczeń, w których jest stosowany i zabezpieczenia wzroku. Używać tego w ogóle do normalnego warzenia czy tylko do całkowitej sterylizacji sprzętu? Zgodnie z informacją od producenta środek wybija bakterie w przeciągu 5-15 min, a grzyby 10-20 min (to chyba nie jest jakiś mega wynik). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 To jest mieszanina alkoholi (dwa izomery propanolu). Skuteczność to ma zbliżoną do dezynfekcji spirytusem (60-70% etanolem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lutek Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Hej, korzystał ktoś z środka o nazwie Baktosan? Nie wiem czy nadal, ale swego czasu był stosowany w Pracowni Piwa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Przyznam, że też stosuję do mycia NaOH, natomiast do dezynfekcji piro. Piro mam w atomizerze, roztwór o nieznanym mi bardzo dużym stężeniu, do spryskiwania sprzętu i butelek żeby dezynfekował oparami. Po kilkudziesięciu warkach stosowania siarkę czuć było tylko w jednym piwie, a i to myślę że od drożdży. Ostatnio Filip Paprocki polecał nowy środek do dezynfekcji - kwas nadoctowy. Podobno bardzo wydajny i skuteczny, w dodatku nie śmierdzi, nie trzeba spłukiwać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Ostatnio Filip Paprocki polecał nowy środek do dezynfekcji - kwas nadoctowy. Podobno bardzo wydajny i skuteczny, w dodatku nie śmierdzi, nie trzeba spłukiwać. Zakupiłem. Jak na razie użyłem go raz, właśnie przy robieniu startera. Mam nadzieję, że spełni swoje zadanie. Swoją drogą trwałość roztworu to chyba 24h (muszę doczytać). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stachu68 Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Swoją drogą trwałość roztworu to chyba 24h (muszę doczytać). Do dezynfekcji używa się roztworu w stężeniu 0,1-0,5% więc można sobie pozwolić na jednorazowość Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BuDeX Opublikowano 17 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Lutego 2015 Swoją drogą trwałość roztworu to chyba 24h (muszę doczytać). Do dezynfekcji używa się roztworu w stężeniu 0,1-0,5% więc można sobie pozwolić na jednorazowość Pewnie, ale chciałem podać pewną i sprawdzoną informację. Trwałość roztworu wynosi 24h, trwałość produktu (ja mam steridial W5) wynosi pół roku od daty produkcji. Kupiłem litrową flaszkę i spokojnie wystarczy na ten czas. Swoją drogą teraz mam w użyciu strasznie dużo chemii NaOH do mycia (niezależnie, czy coś się przyplątało, czy nie) Nadwęglan do butelek, ClO2 do wiader, Kwas nadoctowy przy robieniu starterów, a i resztka piro gdzieś tam powinna jeszcze być Może niepotrzebnie, ale skoro działa, to ja tego nie zmieniam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Desprej czy spirytus? Oto jest pytanie. Czy do dezynfekcji miejscowej spirytus 95% będzie równie skuteczny (a może bardziej) od wspominanego tutaj często despreja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Paradoksalnie 95% etanol nie nadaje się do dezynfekcji, Jest zbyt stężony. Najbardziej skuteczny jest roztwór 60-70%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Paradoksalnie 95% etanol nie nadaje się do dezynfekcji, Jest zbyt stężony. Najbardziej skuteczny jest roztwór 60-70%. A to mnie zaskoczyłeś. Ja zawsze uważałem, że wyższe stężenie jest skuteczniejsze. Tak czy inaczej pytanie pozostaje aktualne. Oczywiście żaden problem rozcieńczyć do 70% Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lary Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Szkoda spirytusu. Lepiej zrobić nalewkę. Desprej sobie poradzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ASadam Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 Nie chodzi o cenę, spirytusu na podlasiu dostatek, a koszt mniejszy niż despreja ;-) Chodzi o skuteczność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lary Opublikowano 22 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2015 No to na spokojnie, jeśli wychodzi Cię taniej to nie ma się co zastanawiać. Pamiętaj tylko, żeby rozrobić do 70%. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
girgi Opublikowano 24 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2015 A ja zapytam o mój przypadek - mam mianowicie problem z "rozpuszczaniem" zaschniętej plesni z dna butelek. Do tej operacji stosuję kreta (mam taką wersję ze w sumie jest to czysty NaOH) i o ile samo rozpuszczanie idzie bez wiekszych problemów - brud albo odpada sam albo idzie go z łatwością umyć szczotka - to mam z całym tym kramem jeden upierdliwy problem. W przypadku częsci butelek tworzy się na wysokości poziomu roztworu NaOH niemożliwy do zmycia brudny krążek. Myślałem żeby nalewać więcej wody nawet do samej góry ale to po pierwsze obniży skuteczność (zmniejszy się stężenie) albo mocno zwiekszy zużycie NaOH (w przypadku gdybym chcial utrzymać wysokie stężenie). Wygląda na to ze osadzają się jakies brudy - być może są to mydła wapniowe - ma twardą wodę. Czy ktoś mial już taki przypadek i jak ten problem rozwiązał? Proszę o pomoc!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 24 Lutego 2015 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2015 Woda plus Kwasek cytrynowy to rozpuszcza. Ja natomiast wsadzam butelki do fermentora z roztworem naoh tak że są całe zatopione i problemu nie ma, do tego cały roztwór można kilka razy wykorzystać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Czy ten środek: http://allegro.pl/show_item.php?item=5225446319 może być szkodliwy przy spożyciu, tzn. niewielkie ilości jakie zostaną w fermentatorze lub butelce po dezynfekcji. Skład chemiczny: alkohol etylowy 70% chlorheksydyna 0,5% To co czytałem o chlorheksydynie (stosowana min. do odkażanie ran, w płynach do płukania ust), to w tym stężeniu i takiej dawce nie może zaszkodzić, ale wole się upewnić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
avicena Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2015 Mówiąc kolokwialnie - nie s*aj ogniem. Chlorheksydyna nie truje. Jest od dawna używana w tabletkach do ssania na dolegliwości gardła. Sebidin (kwas askorbinowy + chlorheksydyna) - tabl. do ssania. Gardimax Medica, tabletki do ssania - Chlorhexidinum hydrochloricum, Lidocainum hydrochloricum. W linku masz opis: http://www.cerkamed.pl/uk/download/zastosowaniechlorheksydyny.pdf Osobiście nie lubię tej substancji, bo jest lepka i wszystko dezynfekowane jest nieprzyjemne w dotyku. Zaznaczam, że w innych zastosowaniach wolę Virkon S i Rapicid. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebastian120 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Mówiąc kolokwialnie - nie s*aj ogniem. Chlorheksydyna nie truje. Jest od dawna używana w tabletkach do ssania na dolegliwości gardła. Sebidin (kwas askorbinowy + chlorheksydyna) - tabl. do ssania. Gardimax Medica, tabletki do ssania - Chlorhexidinum hydrochloricum, Lidocainum hydrochloricum. W linku masz opis: http://www.cerkamed.pl/uk/download/zastosowaniechlorheksydyny.pdf Osobiście nie lubię tej substancji, bo jest lepka i wszystko dezynfekowane jest nieprzyjemne w dotyku. Zaznaczam, że w innych zastosowaniach wolę Virkon S i Rapicid. Ja używam spirytusu rozrobionego do 70-75 % i jestem zadowolony. Dezynfekuje nim wszystko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Ja używam spirytusu rozrobionego do 70-75 % i jestem zadowolony. Dezynfekuje nim wszystko. Wyjątkowo mało efektywna metoda, a już na pewno nie warto polecać innym. Dlaczego? Zobacz ile kosztuje buteleczka takiego StarSan'u 113g - ok. 28zł. Z tego przyrządzisz spokojnie 70-75l roztworu roboczego, który można przechowywać dosyć długo (ostatnio trzymałem ok. miesiąca w fermentorze i nadal był aktywny). Przelicz teraz na szybko ile by Cię kosztowało 75 litrów spirytusu... To, że czegoś używasz i na razie jest ok, wcale nie oznacza, że jest to rozwiązanie godne polecenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek9999 Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2015 Kupiłem ostatnio przy okazji w Malinowym Nosie środek DISINFECTANT. Na etykiecie napisano "preparat do dezynfekcji i sterylizacji sprzętu, balonów i butelek używanych do wyrobu wina, piwa, miodów etc." Zawiera chlorek didecylodimetyloamoniowy 5% i tensid 1%. Ktoś tego używał i ma jakieś spostrzeżenia? Stosuje się roztwór 0,1% (5ml/5l) a 100ml kosztuje 7zł... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Billy the Kid Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Ja używam spirytusu rozrobionego do 70-75 % i jestem zadowolony. Dezynfekuje nim wszystko. Wyjątkowo mało efektywna metoda, a już na pewno nie warto polecać innym. Dlaczego?Zobacz ile kosztuje buteleczka takiego StarSan'u 113g - ok. 28zł. Z tego przyrządzisz spokojnie 70-75l roztworu roboczego, który można przechowywać dosyć długo (ostatnio trzymałem ok. miesiąca w fermentorze i nadal był aktywny). Przelicz teraz na szybko ile by Cię kosztowało 75 litrów spirytusu... To, że czegoś używasz i na razie jest ok, wcale nie oznacza, że jest to rozwiązanie godne polecenia Litr spirytusu kosztuje ok. 30 zł (z "drugiego" obiegu), mi to spokojne starczy na dwa sezony, wiec tragedii kosztów nie ma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ThoriN Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 (edytowane) Litr spirytusu kosztuje ok. 30 zł (z "drugiego" obiegu) To drogo masz - ja miałem po 15zł Tak czy inaczej średnio się opłaca, a czymś dezynfekować trzeba, dlatego zdecydowanie polecam StarSan Edytowane 15 Kwietnia 2015 przez ThoriN Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
honeyglass Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Mam zamiar wymyć dzisiaj fermentor po fermentacji burzliwej przy użyciu NaOH. W związku z tym mam kilka pytań:1) Czy wystarczy jak rozrobię kilka litrów wody robiąc 3% roztwór i gąbką (oczywiście w rękawicach gumowych) umyje fermentor?2) Od razu potem spłukać czy musi to trochę w wiadrze poleżeć?3) Jak spłuczę to wystarczy spryskać porządnie RA ClO2 czy muszę też używać kwasku cytrynowego? Z góry dziękuje za pomoc. Uprzedzam pytania. Tak, szukałem tych informacji najpierw na forum ale niestety nie znalazłem dokładnej instrukcji jak szybko umyć fermentor używając NaOH. Chciałbym jeszcze dzisiaj zlać do tego fermentora nowo uwarzone piwo. Pozdrawiam początkujący piwowar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 15 Kwietnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2015 (edytowane) Ad.1. Ja rozrabiam parę litrów, zamykam szczelnie fermentor i wstrząsam rozprowadzając po całej powierzchni. Możesz też zrobić tak jak piszesz ale to nie ma sensu i narażasz się na kontakt z roztworem. Ad.2. Kontakt roztworu z fermentorem minimum 30 minut, potem przelewasz roztwór do następnego fermentora lub wylewasz i płuczesz dokładnie wiadro. Ad.3. Nie stosuje kwasku od dawna, porządnie tylko płucze fermentor (3-4 razy ciepłą i zimną wodą na zmianę). Potem już tylko dezynfekuję ClO2 albo starsanem, mają one odczyn kwaśny i ewentualne resztki NaOH powinny zdezaktywować. Jeżeli czujesz się nie pewnie to dla świętego spokoju możesz użyć kwasku cytrynowego. Taka instrukcja jest w moim artykule Pozdrawiam. Edytowane 15 Kwietnia 2015 przez Undeath Rafał z Łodzi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się