Jump to content

Trujący diacetyl


Gizmo

Recommended Posts

Co o tym sądzicie?

 

http://di.com.pl/zamiast-medialnych-wyrywkow-poznaj-fakty-o-e-paleniu-54032

 

Powiem szczerze, że napędziło mi to trochę stracha.

 

A w piwie jarasz diacetyl? :D Nie więc co się martwisz :P W piwie masz gorsze trucizny np. alkohol, aldehyd octowy, fuzle... Lepiej o nich nie czytaj bo jeszcze wybrudzisz majtki z strachu  ;)

Edited by Undeath
Link to comment
Share on other sites

 

 

Powiem szczerze, że napędziło mi to trochę stracha.

i słusznie się obawiasz bo samo "życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" ;)

Nawet woda destylowana jest szkodliwa bo wypłukuje z organizmu to i owo.

 

No cóż pozostaje nakryć się białym prześcieradłem i czym prędzej czołgać w stronę cmentarza.

 

A tak serio to chyba w życiu najbardziej to szkodliwa jest przesada (w dowolną stroną).

 

Do ostatniego wpisu się nie odniosę bo bym musiał Cię z Tego forum wyganiać (dla Twojego zdrowia) :smilies:

Link to comment
Share on other sites

,,Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, bo tylko dawka czyni truciznę." _Paracelsus

 

Diacetyl jest pożądany w produktach mleczarskich t.j. jogurty, masło kształtując ich specyficzne cechy organoleptyczne. W takim razie powinniśmy zrezygnować również z nich.:-)

Edited by Culter
Link to comment
Share on other sites

To nie są żarty. Zobaczcie co tu piszą.

 

https://www.osha.gov/dsg/guidance/diacetyl-guidance.html

 

Odkąd zacząłem pić piwo domowe mam problemy z zatokami. Myślałem, że to od klimatyzacji w pracy, ale teraz wszystko jasne!

 

O lol akurat tu bym nie obwiniał piwa :D Przede wszystkim powietrze w twoim mieście, które pewnie jest po za normami ;) Druga rzecz to środowisko w jakim przebywasz... ale to konsultuj z lekarzem, a nie na forach.

 

Powiem tak codziennie jesz tony cukru ukrytego w produktach spożywczych, do tego doładowane są toną emulagtorów ulepszaczy np. Karmel E 150b - rakotwórczy, a w przemyśle używany na tony, a ty się martwisz piwem domowych, które z wszystkich produktów zrobione jest z najzdrowszych składników? Dokładnie tak jak pisze kolega wyżej, diacetyl nie jest tylko w piwie w nabiałach, kiełbasach i wielu innych produktach. Zdaj sobie sprawę, że palenie pewnych produktów i związków jest też szkodliwsze niż przyjmowanie ich z pokarmem, bo to nie jest naturalne. Mamy tak skonstruowany układ oddechowy, żeby przed dymami i niechcianymi związkami być chronionym, a człowiek jak to człowiek musi sobie w organizm wprowadzać śmieci. Więc zachowaj spokój i napij się dobrego piwka.  :beer:

Edited by Undeath
Link to comment
Share on other sites

 

In another preliminary study, exposure of mice to 200 and 400 ppm diacetyl via inhalation for 6 hours per day over 5 days caused death, acute necrotizing rhinitis, and erosive or necrotizing laryngitis (Morgan, 2006).

 

Próg wyczuwalności diacetylu w piwie to ok. 40ug/l, czyli 0,04ppm. Weźmy dziesięciokrotne stężenie - 0,4ppm. Szczur waży około 300 gram, czyli dla człowieka (z prostej proporcji) ilość 200ppm odpowiada około 50000ppm (przy założeniu, że taką proporcję można zastosować). Musiałbyć więc wąhać takie piwo skoncentrowane sto tysięcy razy, żeby dostać martwiczego nieżytu nosa ;)

Edited by orcen92
Link to comment
Share on other sites

 

 

Szczur waży około 300 gram, czyli dla człowieka (z prostej proporcji) ilość 200ppm odpowiada około 50000ppm (przy założeniu, że taką proporcję można zastosować).
 

Nie przelicza się wcale, bo to stężenie, a nie sumaryczna ilość. Wręcz można założyć, że człowiek jest kilkukrotnie bardziej wrażliwy. Wciąż jednak nawet pesymistyczne 20ppm, to dużo za dużo jak na możliwości uzyskania w piwie.

Dołóżmy do tego, różnice w czasie wąchania i możliwości organizmu do neutralizacji toksyn gdy są w małych ilościach.

Link to comment
Share on other sites

Kupiłem kiedyś w Czechach takie piwo ziołowe, chyba z wyciągiem z jakiejś konopii czy coś takiego. Miało takie cienkie listki na kapslach jak tacy raperzy mają na czapkach. Wypilem kilka butelek i rzeczywiście mi zaszkodziło- miałem straszne wyrzuty na sumieniu. Przyszedł do mnie pan Jezus i mi pogrozł, że piję piwo niezgodne z reinheitsgebot.

Edited by hajclander
Link to comment
Share on other sites

 

Próg wyczuwalności diacetylu w piwie to ok. 40ug/l, czyli 0,04ppm. Weźmy dziesięciokrotne stężenie - 0,4ppm. Szczur waży około 300 gram, czyli dla człowieka (z prostej proporcji) ilość 200ppm odpowiada około 50000ppm (przy założeniu, że taką proporcję można zastosować). Musiałbyć więc wąhać takie piwo skoncentrowane sto tysięcy razy, żeby dostać martwiczego nieżytu nosa ;)

Żarty żartami, ale jak zrobię piwo, np. lagera, który ma dużo diacetylu, to go wypijam jeśli nie ma infekcji, bo mi szkoda wylać. Więc co, teraz jak wyczuję diacetyl, to w ogóle nie pić? Wy takie piwa pijecie?

Link to comment
Share on other sites

 

 

Więc co, teraz jak wyczuję diacetyl, to w ogóle nie pić? Wy takie piwa pijecie?

Ja pijam, na coś trzeba umrzeć :)

A jak tam w NZ? ;)

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.