Jump to content

OXI do zacierania


Recommended Posts

I przy okazji nie musimy dezynfekowac wezykow i wiadra bo brzeczka wszystko ladnie sama wyczysci.

Dodam do nastepnej warki, znaczaco skroci to czas zacierania

Link to comment
Share on other sites

Z Oxy nie próbowałem, ale też myślałem żeby przyspieszyć proces.

Dałem od razu do zacierania paczkę drożdży (ważne żeby dać drożdże w paczce z małą dziurką,najlepiej nakłutą tylko igłą) wtedy po filtracji nie trzeba już gotować, bo drożdże od razu fermentuja i wszystko opada na dno.

Dzięki temu sposobowi skracam najlepszą technikę 7+7 o 3 dni. Cicha jest zbędna bo drożdże oblepiaja wszysko już podczas filtracji, dlatego po 4 dniach można butelkowac.

Czekam na wasze relacje z tej metody.

Link to comment
Share on other sites

Ponad 200 warek masz na koncie i jeszcze takie banialuki piszesz...nie dziwne, że potem trzeba tłumaczyć ludziom co robią źle...

Link to comment
Share on other sites

Dałem od razu do zacierania paczkę drożdży (ważne żeby dać drożdże w paczce z małą dziurką,najlepiej nakłutą tylko igłą) wtedy po filtracji nie trzeba już gotować, bo drożdże od razu fermentuja i wszystko opada na dno.

 

Do zacierania, w sensie że przed chłodzeniem?

Bo jeśli chodzi o zadanie drożdży do już ostudzonego i napowietrzonego filtratu to taka technika nazywa się no boil i używało się jej np. do produkcji berliner weisse i do tego piwa jak dla mnie nadaje się świetnie, o ile wykonamy wszystko poprawnie.

Do innych piw niekoniecznie, a przynajmniej nie do wszystkich.

 

@Undeath

A nie lepiej kupić po prostu enzym? Tzn. jeśli chodzi o sam wynik, a nie tylko o to, aby zrobić eksperyment.

Oprócz enzymów przecież zawiera to jeszcze kilka innych rzeczy

Edited by kordas
Link to comment
Share on other sites

Ponad 200 warek masz na koncie i jeszcze takie banialuki piszesz...nie dziwne, że potem trzeba tłumaczyć ludziom co robią źle...

 

Czemu banialuki? Próbowałeś? Przecież działa posmaków żadnych nie ma, co w tym złego? Może niech się wypowiedzą ludzie co mają coś ciekawego do powiedzenia.

 

 

Z Oxy nie próbowałem, ale też myślałem żeby przyspieszyć proces.

Dałem od razu do zacierania paczkę drożdży (ważne żeby dać drożdże w paczce z małą dziurką,najlepiej nakłutą tylko igłą) wtedy po filtracji nie trzeba już gotować, bo drożdże od razu fermentuja i wszystko opada na dno.

Dzięki temu sposobowi skracam najlepszą technikę 7+7 o 3 dni. Cicha jest zbędna bo drożdże oblepiaja wszysko już podczas filtracji, dlatego po 4 dniach można butelkowac.

Czekam na wasze relacje z tej metody.

 

A próbowałeś drożdże babuni? Ostatnio ktoś pisał że po 3-4 dniach na nich zlewa na cichą tydzień z żelatyną i wychodzą całkiem niezłe piwa.

Link to comment
Share on other sites

 

 

  @Undeath A nie lepiej kupić po prostu enzym? Tzn. jeśli chodzi o sam wynik, a nie tylko o to, aby zrobić eksperyment. Oprócz enzymów przecież zawiera to jeszcze kilka innych rzeczy

 

No niby są ale to trzeba kupić specjalnie a z sklepami do destylacji jakoś mi ostatnio nie po drodze. Co do składu to zawiera: alfa-amylazę, proteazę, limazę i jakiś czwarty enzym a reszta to nadwęglan sodu czyli OXI czyste stąd moje obawy o utlenienie, a tak to jak może to zaszkodzić brzeczce albo piwu? Jak nawet niektórzy po OXI butelek nie płuczą?  

Link to comment
Share on other sites

Wybitnie taniej i pewniej wychodzi zakup samej alfa-amylazy. Występuje w kilku postaciach, najpopularniejsze to sproszkowana lub płynna alfa-amylaza o temperaturach pracy 70-75°C i termostabilna alfa-amylaza o temperaturze pracy 70-100°C (znana jako enzym upłynniający). Do tego glukoamylaza i mamy super wytrawne piwo o bardzo wysokim odfermentowaniu (glukoamylaza znana jest jako enzym scukrzający). Nie trzeba uciekać się do zakupu OXI, wystarczy skorzystać z Allegro lub sklepu Starowar lub Aabratek.pl - używam bardzo często tych enzymów i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa.

Link to comment
Share on other sites

 

 

No niby są ale to trzeba kupić specjalnie a z sklepami do destylacji jakoś mi ostatnio nie po drodze. Co do składu to zawiera: alfa-amylazę, proteazę, limazę i jakiś czwarty enzym a reszta to nadwęglan sodu czyli OXI czyste stąd moje obawy o utlenienie, a tak to jak może to zaszkodzić brzeczce albo piwu? Jak nawet niektórzy po OXI butelek nie płuczą?

Ogólnie to tak sądzę, że ma to głównie sens, jeśli jest to eksperyment mający na celu uczczenie dzisiejszego dnia ;)

 

zakładając, że w 8g tego oxi byłoby tyle amylaz, aby tak mocno przyspieszyć zatarcie, to można by się spodziewać, że innych enzymów byłoby równie dużo i one by też zrobiły swoje, do tego w tamtym oxi są jeszcze na pewno jakieś dodatkowe substancje, ale nie chce mi się już tego sprawdzać, bo to jednak 1 kwietnia i nie zakładam powagi w tym temacie, a raczej liczę na ciekawe rozwinięcie :D

Link to comment
Share on other sites

 

  @Undeath A nie lepiej kupić po prostu enzym? Tzn. jeśli chodzi o sam wynik, a nie tylko o to, aby zrobić eksperyment. Oprócz enzymów przecież zawiera to jeszcze kilka innych rzeczy

 

No niby są ale to trzeba kupić specjalnie a z sklepami do destylacji jakoś mi ostatnio nie po drodze. Co do składu to zawiera: alfa-amylazę, proteazę, limazę i jakiś czwarty enzym a reszta to nadwęglan sodu czyli OXI czyste stąd moje obawy o utlenienie, a tak to jak może to zaszkodzić brzeczce albo piwu? Jak nawet niektórzy po OXI butelek nie płuczą

 

Tlen z OXI rozłoży się już przy zacieraniu, nie mówiąc już o warzeniu; takie stężenie nie spowoduje utlenienia. Natomiast, pisałem już gdzieś wcześniej, nie wierzę w "czystość" biedronkowego OXI. Nie ma tego podanego (?) w składzie, ale na moje oko zawiera podbielacze optyczne - z samego o2 nigdy nie uzyskałem fioletowych czy błękitnych roztworów.

Link to comment
Share on other sites

Wybitnie taniej i pewniej wychodzi zakup samej alfa-amylazy. Występuje w kilku postaciach, najpopularniejsze to sproszkowana lub płynna alfa-amylaza o temperaturach pracy 70-75°C i termostabilna alfa-amylaza o temperaturze pracy 70-100°C (znana jako enzym upłynniający). Do tego glukoamylaza i mamy super wytrawne piwo o bardzo wysokim odfermentowaniu (glukoamylaza znana jest jako enzym scukrzający). Nie trzeba uciekać się do zakupu OXI, wystarczy skorzystać z Allegro lub sklepu Starowar lub Aabratek.pl - używam bardzo często tych enzymów i nie mogę powiedzieć o nich złego słowa.

 

Na ale tu jest pod ręką ;) Jakbym robił księżycówkę to bym kupował alfa-amylazę a tak to OXI widać daje radę.

 

 

No niby są ale to trzeba kupić specjalnie a z sklepami do destylacji jakoś mi ostatnio nie po drodze. Co do składu to zawiera: alfa-amylazę, proteazę, limazę i jakiś czwarty enzym a reszta to nadwęglan sodu czyli OXI czyste stąd moje obawy o utlenienie, a tak to jak może to zaszkodzić brzeczce albo piwu? Jak nawet niektórzy po OXI butelek nie płuczą?

Ogólnie to tak sądzę, że ma to głównie sens, jeśli jest to eksperyment mający na celu uczczenie dzisiejszego dnia ;)

 

zakładając, że w 8g tego oxi byłoby tyle amylaz, aby tak mocno przyspieszyć zatarcie, to można by się spodziewać, że innych enzymów byłoby równie dużo i one by też zrobiły swoje, do tego w tamtym oxi są jeszcze na pewno jakieś dodatkowe substancje, ale nie chce mi się już tego sprawdzać, bo to jednak 1 kwietnia i nie zakładam powagi w tym temacie, a raczej liczę na ciekawe rozwinięcie :D

 

 

Zwiększę dawkę nastepnym razem to wyrobię się kilka minut. Choć wydaje mi się, że alfaamylazy jest sporo bo na opakowaniu jest 92% nadwęglan i reszta te enzymy więc 8 % to dość sporo, przerzuć to mikroskalę gdzie w całej brzeczce z słodu ile masz tego enzymu czystego? z 1-2 ml? 

 

 

 

Tlen z OXI rozłoży się już przy zacieraniu, nie mówiąc już o warzeniu; takie stężenie nie spowoduje utlenienia. Natomiast, pisałem już gdzieś wcześniej, nie wierzę w "czystość" biedronkowego OXI. Nie ma tego podanego (?) w składzie, ale na moje oko zawiera podbielacze optyczne - z samego o2 nigdy nie uzyskałem fioletowych czy błękitnych roztworów.

 

A wolne rodniki? One się nie rozkładają a OXI może skutecznie ich ilość zwiększyć. Gdyby zawierało coś oprócz tych rzeczy co mówiliśmy i coś niebezpiecznego prawo wymaga by to się znalazło na etykiecie!  

Link to comment
Share on other sites

Gdyby nie 1-szy kwietnia, to pomyślałbym, że tak wcześnie ktoś już mocno przesadził z alko :)

 

EDIT: Pewnie zepsułem co niektórym zabawę, o ja niegodny.

Edited by HerrOs
Link to comment
Share on other sites

http://cdn.biedronka.pl/_karty/01/OXY_Spotless_White_Odplamiacz_w_proszku_750g_Global_Cosmed.pdf

 

Tak poza zabawą. Skład na opakowaniu, a karta charakterystyki, to w wielu przypadkach różne rzeczy. Producent podaje tyle co musi. ( no podbielaczy optycznych w tym faktycznie nie ma )

Edited by Godless
Link to comment
Share on other sites

 

 

enzymy więc 8 % to dość sporo, przerzuć to mikroskalę gdzie w całej brzeczce z słodu ile masz tego enzymu czystego? z 1-2 ml?

Ale enzymów mamy kilka, więc nie wiadomo którego jest najwięcej, może proteaz i nie będzie piany?

Są też lipazy, rozkładają wiązania estrowe, więc może to oxi byłoby genialnym rozwiązaniem, aby bez lodówki zrobić lagera?

Niesłodowana pszenica jest dość tania do kupienia, słód pszeniczny drogi, ale oxi tanie, więc może by w sumie tak zrobić piwo pszeniczne na samym oxi? Tylko czy te enzymy nie spowodują braku odpowiedniego profilu estrowego?

Link to comment
Share on other sites

 

 

Na ale tu jest pod ręką ;)

A jak zamkną biedronkę, to pamiętaj, że ślina również zawiera alfa-amylaze i tak też możesz przyśpieszyć zacieranie.  Tylko jak będziesz potem wysyłać na konkurs, to może lepiej nie wspominaj o tym w formularzu zgłoszeniowym.

Link to comment
Share on other sites

Dobra dobra :P Koniec dnia to można do HydePark przenieść, żart może nie wykwintny  ale zawsze coś jak taka nuda dziś na forum. Ale śmieszki poblokowali za żarty z Marianną, z tego co słyszałem Tomek ty masz z nią idealny kontakt to pozdrów ją, bo u mnie po pierwszym mailu się nie odezwała ;)

Link to comment
Share on other sites

Dobra dobra :P Koniec dnia to można do HydePark przenieść, żart może nie wykwintny  ale zawsze coś jak taka nuda dziś na forum. Ale śmieszki poblokowali za żarty z Marianną, z tego co słyszałem Tomek ty masz z nią idealny kontakt to pozdrów ją, bo u mnie po pierwszym mailu się nie odezwała ;)

 

 

Szkoda, że tak późno się zrobiło.... miałem pomysł na "byczą żółć na aromat"... :D.

 

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.