zgoda Opublikowano 29 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 Przed chwilą kurier zabrał paczkę z naszymi (Sebastiana i moimi) piwami na konkurs do Krakowa. German Ale w #53 wyszły zwiedzać piwnicę. Butelki na rozlew Gryczanego pomyte. Miało być jutro, będzie dzisiaj. Kolońskie wyniosłem do leżakowni, pomimo że jeszcze się nie nagazowało. W warm roomie trzeba zrobić miejsce na Gryczane. W fermentowni 13-14°C, więc sezon lagerowy w tym roku zacznie się sporo później niż w ubiegłym. Mogę się nie wyrobić z planowanymi 7 warkami, z czegoś pewnie trzeba będzie zrezygnować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 29 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2011 #51 Gryczane v1.2 rozlane do butelek, skończyło przy 5°Blg co mu daje 5.3% alkoholu. Do refermentacji 120g cukru białego w syropie, nagazowanie do 2.3v/v. Wyszło 1x1l + 30x0.5l + 14x0.33l. Kolor jasno bursztynowy, zapach chmielowy nikły, goryczka słaba, "gryczany charakter" niewyczuwalny. Zobaczymy co z tego wyniknie za jakiś czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 30 Listopada 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2011 http://barclayperkins.blogspot.com/ Moja nowa inspiracja przed przyszłorocznym sezonem ejlowym. I źródło przemyślenia, które doprowadziło mnie do leitmotivu na rok 2012 - BJCP is a lie. To będzie dobry rok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slotish Opublikowano 1 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 (edytowane) http://barclayperkins.blogspot.com/ Moja nowa inspiracja przed przyszłorocznym sezonem ejlowym. I źródło przemyślenia, które doprowadziło mnie do leitmotivu na rok 2012 - BJCP is a lie. To będzie dobry rok. Bardzo dobry artykuł zgoda. Dał mi dużo do myślenia i szkoda, że taki krótki - pomyśl o tym żeby rozwinąć go w jakiś dłuższy felieton. edit: chodzi mi oczywiście o ten z twojego bloga Edytowane 1 Grudnia 2011 przez slotish Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 1 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2011 Hehe, szybko Google go zaindeksowało, napisałem go dziś rano. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 2 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2011 Jutro Sticke, słód zmiędlony. Miało być dzisiaj, ale w fabryce awaria i musiałem zostać do 19. Się jeszcze tylko zastanawiam, czy dekokcję mu urządzić, czy normalnie po Bożemu. Sprawa otwarta do jutrzejszego wieczora. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Dzieło z wczoraj. #54 Sticke Warzone dnia 3 grudnia 2011. Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane * słód monachijski jasny (Weyermann Munich I) 4.00kg * słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 0.50kg * słód monachijski karmelowy (Weyermann Caramunich Type II) 0.30kg * słód melanoidynowy 0.07kg * słód czekoladowy (Weyermann Carafa I Special) 0.03kg Chmiele * Spalt Select gran. 2010 6.4% a-k 38g Dodatki do gotowania * mech irlandzki 3g Drożdże: WY1007 German Ale 3 pokolenie Zacieranie * 55-53?C: 10' * 64-61?C: 30' * 73-71?C: 50' * 76?C: 10' Wysładzanie 3x4.5l do objętości ok. 26l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Gotowanie / chmielenie * gotowanie 80' * 60' Spalt Select 38g * 10' mech irlandzki 3g Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa * wybicie (litrów): 24.00 * gęstość brzeczki (Blg): 14.00 * ilość brzeczki (litrów): 21.00 * początek fermentacji: 4 grudnia 2011 Przełom drobny i kłaczkowaty, ale obfity (3 litry osadów gorących nie zdarza mi się często). Brzeczka zadana drożdżami w temp. 14?C i w takiej temperaturze będzie się odbywać fermentacja. Zacieranie i filtracja bez sensacji, jednak biorąc pod uwagę zwiększoną ilość słodu nie trafiłem z ilością wody i musiałem odrobinę dłużej pogotować brzeczkę, część w oddzielnym garnku. Zastanawiałem się, czy nie zatrzeć tego piwa dekokcyjnie, ale nie mam jeszcze danych porównawczych z pierwszego tak zacieranego piwa i nie byłbym w stanie zapanować nad fermentowalnością brzeczki. Dlatego tradycyjnie zatarłem w schemacie 30/50, tym razem z 10' przerwą białkową w górnym zakresie temperatury. Podobno dobrze to robi na pianę, zobaczymy, na razie piana przy napowietrzaniu była potężna, betonowa i trwała. Rok temu o tej porze warzyłem mojego pierwszego lagera, a tymczasem prognozy synoptyków nie wskazują na to, by zbliżało się konkretne ochłodzenie. Zanosi się na to, że German Ale będą musiały przefermentować mi jeszcze jedno piwo za 2 tygodnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 7 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 #52 Altbier rozlany do butelek (1x1l + 36x0.5l + 4x0.33l) ze 120g cukru białego w syropie, planowane nagazowanie do 2.4v/v. Skończyło fermentację na ~2.8°Blg (więcej niż 2.5 ale mniej niż 3), co daje mu 4.9% alkoholu (yessss!, od zawsze tyle chciałem mieć! ). Kolor jasno-miedziany, zapach mocno przypieczony i chlebowy, w smaku niestety goryczka ciut za mała (i tak celowałem sporo poniżej stylu, bo 27 IBU). Będzie dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polter Opublikowano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 #52 Altbier rozlany do butelek (1x1l + 36x0.5l + 4x0.33l) ze 120g cukru białego w syropie, planowane nagazowanie do 2.4v/v. Skończyło fermentację na ~2.8°Blg (więcej niż 2.5 ale mniej niż 3), co daje mu 4.9% alkoholu (yessss!, od zawsze tyle chciałem mieć! ). No 0,3% z refermentacji uwzględniłeś? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 7 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 Arkusz od Weny to uwzględnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
polter Opublikowano 7 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2011 No tak. Jeśli się używa profesjonalnych narzędzi. Sorki za wtręt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 8 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2011 #53 Ur-Hell przelany do klarowania przy 3°Blg. Mętne, kolor jakby trochę ciemniejszy, niżby to wypadało przy zasypie 100% pilzneńskiego - tym niemniej przy powtórce (a nastąpi na pewno) dam coś, żeby podbić kolor, kilka ziarenek carafy?, jakiś słód karmelowy?, trochę monachijskiego? Się zobaczy. Jak otworzyłem pokrywę wiadra to buchnął z niego WŁAŚNIE TEN ZAPACH, którego szukam od roku. Zobaczymy co z tego przejdzie do piwa, ale jakby się wreszcie udało... No, to byłoby coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 9 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 A w piwnicy wciąż 14°C - oj obawiam się, że w tym sezonie lagerów nie będzie, bo do końca grudnia nie zapowiadają konkretnych mrozów. No nic, za tydzień jeszcze jedno piwo na German Ale, a potem trzeba się będzie rozejrzeć za jakimiś innymi drożdżętami. W sumie zostają Scottish Ale i Kolsch, więc nie ma dużego manewru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 A w piwnicy wciąż 14°C - oj obawiam się, że w tym sezonie lagerów nie będzie, bo do końca grudnia nie zapowiadają konkretnych mrozów. No nic, za tydzień jeszcze jedno piwo na German Ale, a potem trzeba się będzie rozejrzeć za jakimiś innymi drożdżętami. W sumie zostają Scottish Ale i Kolsch, więc nie ma dużego manewru. Jeszcze California Lager Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 9 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Okno trza otworzyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 9 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2011 Okno trza otworzyć Najpierw to trzeba je mieć! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Niech się dzieje co ma się dziać, Propagator z Czech Pils roztłuczony. Jak sądzę, we czwartek nastawię 1.7l starter, a w piątek lub w sobotę warzenie "10.5". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sziszi Opublikowano 11 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Niech się dzieje co ma się dziać, Propagator z Czech Pils roztłuczony. Jak sądzę, we czwartek nastawię 1.7l starter, a w piątek lub w sobotę warzenie "10.5". o kurcze! też mam rozgniecione czech pilsy i też mam zamiar warzyć "10,5" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 11 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2011 Generyczna idea, z tego wynika. 100% pilzneńskiego, jednowarowa dekokcja i chmielenie Lubelskim pod 25 IBU. Proste są najlepsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 15 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 #54 Sticke przelany do klarowania przy ~3.8°Blg (więcej niż 3.5 a mniej niż 4). Znowu musiałem się przebijać przez czapkę drożdży na wierzchu, przez co trochę jednak się zaciągnęło. Ogólnie jednak jestem dobrej myśli, bo jeszcze będzie miało ze 2 tygodnie na wyklarowanie. W fermentowni temperatura powoli się ustala na 12°C. W piątek zacieram lekkiego lagera (10.5? się okaże ile wyjdzie), więc pewnie fermentacja będzie na granicy dla Wyeast Czech Pils, czyli ok. 14°C. Słód już zmielony (3kg pilzneński, 0.4kg monachijski). Saszetka z drożdżami w końcu napuchła porządnie i dziś zrobię starter. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 15 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 W fermentowni temperatura powoli się ustala na 12°C. W piątek zacieram lekkiego lagera (10.5? się okaże ile wyjdzie), więc pewnie fermentacja będzie na granicy dla Wyeast Czech Pils, czyli ok. 14°C. Słód już zmielony (3kg pilzneński, 0.4kg monachijski). Saszetka z drożdżami w końcu napuchła porządnie i dziś zrobię starter. ja teraz rozpocząłem sezon lagerowy i idzie już trzeci - jednak temperatura fermentacji to jest to - 10°C w piwnicy a 8°C stopni w lodówce to różnica między niebem a ziemią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 15 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 Muszę trzasnąć parę lagerów w kegi dla teścia na wieś. Trochę estrów im nie zaszkodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaz Opublikowano 15 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 A ja u siebie uchyliłem okno. Przez dobę z 13°C spadło do10°C przymknąłem, jak się znowu podniesie będę fermentował przy otwartym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 15 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2011 Muszę trzasnąć parę lagerów w kegi dla teścia na wieś. Trochę estrów im nie zaszkodzi. He he. Latem zdarzyło mi się wypić w knajpie Tyskie. Waliło estrami (w tym rozpuszczalnikiem) jak nieszczęście. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 17 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2011 Wczorajsze dzieło, robione w jakimś amoku. #55 10.5 Warzone dnia 16 grudnia 2011. Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane * słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 3.00kg * słód monachijski jasny (Weyermann Munich Type I) 0.40kg Chmiele * Lubelski gran. 2011 3.9% a-k 58g Dodatki do gotowania * mech irlandzki 4g Drożdże: WY2278 Czech Pils I pokolenie (starter) Zacieranie (13l wody) * 55-53?C: 15' * 61?C: 0' -> dekokcja 6l -> 73-71?C: 15' -> gotowanie: 10' <- powrót dekoktu * 73-71?C: 40' * 75?C: 5' Wysładzanie: 2x7.5l do objętości ok. 24l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Gotowanie / chmielenie * gotowanie 70' * 60' Lubelski 46g * 10' Lubelski 12g * 10' mech irlandzki 4g Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa * wybicie (litrów): 21.00 * gęstość brzeczki (Blg): 10.50 * ilość brzeczki (litrów): 19.50 Piwo robione w pośpiechu i z przerwą. Ok. 19 musiałem zawieźć żonę na imprezę, więc trzeba się było uwinąć do tej pory z zacieraniem, stąd skrócone przerwy dekoktu i główna dekstrynowa, a także wysładzanie na 2 raty, żeby było szybciej. Po odfiltrowaniu odstawiłem garnek z brzeczką pod stół na 2 godziny i pojechałem z żoną. Wróciłem około 21 i od razu wstawiłem gar na gaz, bo o północy miałem jechać znowu do Pomiechówka, tym razem żeby żonę zabrać z imprezy. Schłodziłem brzeczkę do 9?C, zadałem drożdże, potrzymałem wiadro na balkonie z 10 godzin (dopóki nie zrobiło się naprawdę zimno), po czym wyniosłem do piwnicy, gdzie temperatura już się na dobre ustaliła na 12?C. Liczę na to, że mi temperatura fermentacji nie ucieknie za bardzo... Za 2 tygodnie będę robił powtórkę tego piwa (tym razem na rozruszanie drożdży Munich Lager), więc mam szansę naprawić wszystkie popełnione błędy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się