Skocz do zawartości

Clair de Lune


zgoda

Rekomendowane odpowiedzi

Przed chwilą kurier zabrał paczkę z naszymi (Sebastiana i moimi) piwami na konkurs do Krakowa.

 

German Ale w #53 wyszły zwiedzać piwnicę.

 

Butelki na rozlew Gryczanego pomyte. Miało być jutro, będzie dzisiaj.

 

Kolońskie wyniosłem do leżakowni, pomimo że jeszcze się nie nagazowało. W warm roomie trzeba zrobić miejsce na Gryczane.

 

W fermentowni 13-14°C, więc sezon lagerowy w tym roku zacznie się sporo później niż w ubiegłym. Mogę się nie wyrobić z planowanymi 7 warkami, z czegoś pewnie trzeba będzie zrezygnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#51 Gryczane v1.2 rozlane do butelek, skończyło przy 5°Blg co mu daje 5.3% alkoholu. Do refermentacji 120g cukru białego w syropie, nagazowanie do 2.3v/v. Wyszło 1x1l + 30x0.5l + 14x0.33l.

 

Kolor jasno bursztynowy, zapach chmielowy nikły, goryczka słaba, "gryczany charakter" niewyczuwalny. Zobaczymy co z tego wyniknie za jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://barclayperkins.blogspot.com/

 

Moja nowa inspiracja przed przyszłorocznym sezonem ejlowym. I źródło przemyślenia, które doprowadziło mnie do leitmotivu na rok 2012 - BJCP is a lie. To będzie dobry rok. :(

Bardzo dobry artykuł zgoda. Dał mi dużo do myślenia i szkoda, że taki krótki - pomyśl o tym żeby rozwinąć go w jakiś dłuższy felieton.

 

edit: chodzi mi oczywiście o ten z twojego bloga

Edytowane przez slotish
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro Sticke, słód zmiędlony.

 

Miało być dzisiaj, ale w fabryce awaria i musiałem zostać do 19.

 

Się jeszcze tylko zastanawiam, czy dekokcję mu urządzić, czy normalnie po Bożemu. Sprawa otwarta do jutrzejszego wieczora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieło z wczoraj.

 

#54 Sticke

 

Warzone dnia 3 grudnia 2011.

 

Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane

* słód monachijski jasny (Weyermann Munich I) 4.00kg

* słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 0.50kg

* słód monachijski karmelowy (Weyermann Caramunich Type II) 0.30kg

* słód melanoidynowy 0.07kg

* słód czekoladowy (Weyermann Carafa I Special) 0.03kg

 

Chmiele

* Spalt Select gran. 2010 6.4% a-k 38g

 

Dodatki do gotowania

* mech irlandzki 3g

 

Drożdże: WY1007 German Ale 3 pokolenie

 

Zacieranie

* 55-53?C: 10'

* 64-61?C: 30'

* 73-71?C: 50'

* 76?C: 10'

 

Wysładzanie 3x4.5l do objętości ok. 26l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem

 

Gotowanie / chmielenie

* gotowanie 80'

* 60' Spalt Select 38g

* 10' mech irlandzki 3g

 

Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa

* wybicie (litrów): 24.00

* gęstość brzeczki (Blg): 14.00

* ilość brzeczki (litrów): 21.00

* początek fermentacji: 4 grudnia 2011

 

Przełom drobny i kłaczkowaty, ale obfity (3 litry osadów gorących nie zdarza mi się często). Brzeczka zadana drożdżami w temp. 14?C i w takiej temperaturze będzie się odbywać fermentacja. Zacieranie i filtracja bez sensacji, jednak biorąc pod uwagę zwiększoną ilość słodu nie trafiłem z ilością wody i musiałem odrobinę dłużej pogotować brzeczkę, część w oddzielnym garnku.

 

Zastanawiałem się, czy nie zatrzeć tego piwa dekokcyjnie, ale nie mam jeszcze danych porównawczych z pierwszego tak zacieranego piwa i nie byłbym w stanie zapanować nad fermentowalnością brzeczki. Dlatego tradycyjnie zatarłem w schemacie 30/50, tym razem z 10' przerwą białkową w górnym zakresie temperatury. Podobno dobrze to robi na pianę, zobaczymy, na razie piana przy napowietrzaniu była potężna, betonowa i trwała.

 

Rok temu o tej porze warzyłem mojego pierwszego lagera, a tymczasem prognozy synoptyków nie wskazują na to, by zbliżało się konkretne ochłodzenie. Zanosi się na to, że German Ale będą musiały przefermentować mi jeszcze jedno piwo za 2 tygodnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#52 Altbier rozlany do butelek (1x1l + 36x0.5l + 4x0.33l) ze 120g cukru białego w syropie, planowane nagazowanie do 2.4v/v. Skończyło fermentację na ~2.8°Blg (więcej niż 2.5 ale mniej niż 3), co daje mu 4.9% alkoholu (yessss!, od zawsze tyle chciałem mieć! ;)).

 

Kolor jasno-miedziany, zapach mocno przypieczony i chlebowy, w smaku niestety goryczka ciut za mała (i tak celowałem sporo poniżej stylu, bo 27 IBU). Będzie dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#52 Altbier rozlany do butelek (1x1l + 36x0.5l + 4x0.33l) ze 120g cukru białego w syropie, planowane nagazowanie do 2.4v/v. Skończyło fermentację na ~2.8°Blg (więcej niż 2.5 ale mniej niż 3), co daje mu 4.9% alkoholu (yessss!, od zawsze tyle chciałem mieć! :beer:).

No 0,3% z refermentacji uwzględniłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#53 Ur-Hell przelany do klarowania przy 3°Blg. Mętne, kolor jakby trochę ciemniejszy, niżby to wypadało przy zasypie 100% pilzneńskiego - tym niemniej przy powtórce (a nastąpi na pewno) dam coś, żeby podbić kolor, kilka ziarenek carafy?, jakiś słód karmelowy?, trochę monachijskiego? Się zobaczy.

 

Jak otworzyłem pokrywę wiadra to buchnął z niego WŁAŚNIE TEN ZAPACH, którego szukam od roku. Zobaczymy co z tego przejdzie do piwa, ale jakby się wreszcie udało... No, to byłoby coś. :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w piwnicy wciąż 14°C - oj obawiam się, że w tym sezonie lagerów nie będzie, bo do końca grudnia nie zapowiadają konkretnych mrozów.

 

No nic, za tydzień jeszcze jedno piwo na German Ale, a potem trzeba się będzie rozejrzeć za jakimiś innymi drożdżętami. W sumie zostają Scottish Ale i Kolsch, więc nie ma dużego manewru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w piwnicy wciąż 14°C - oj obawiam się, że w tym sezonie lagerów nie będzie, bo do końca grudnia nie zapowiadają konkretnych mrozów.

 

No nic, za tydzień jeszcze jedno piwo na German Ale, a potem trzeba się będzie rozejrzeć za jakimiś innymi drożdżętami. W sumie zostają Scottish Ale i Kolsch, więc nie ma dużego manewru.

Jeszcze California Lager

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech się dzieje co ma się dziać, Propagator z Czech Pils roztłuczony. Jak sądzę, we czwartek nastawię 1.7l starter, a w piątek lub w sobotę warzenie "10.5".

o kurcze! też mam rozgniecione czech pilsy i też mam zamiar warzyć "10,5" :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#54 Sticke przelany do klarowania przy ~3.8°Blg (więcej niż 3.5 a mniej niż 4). Znowu musiałem się przebijać przez czapkę drożdży na wierzchu, przez co trochę jednak się zaciągnęło. Ogólnie jednak jestem dobrej myśli, bo jeszcze będzie miało ze 2 tygodnie na wyklarowanie.

 

W fermentowni temperatura powoli się ustala na 12°C. W piątek zacieram lekkiego lagera (10.5? się okaże ile wyjdzie), więc pewnie fermentacja będzie na granicy dla Wyeast Czech Pils, czyli ok. 14°C. Słód już zmielony (3kg pilzneński, 0.4kg monachijski). Saszetka z drożdżami w końcu napuchła porządnie i dziś zrobię starter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W fermentowni temperatura powoli się ustala na 12°C. W piątek zacieram lekkiego lagera (10.5? się okaże ile wyjdzie), więc pewnie fermentacja będzie na granicy dla Wyeast Czech Pils, czyli ok. 14°C. Słód już zmielony (3kg pilzneński, 0.4kg monachijski). Saszetka z drożdżami w końcu napuchła porządnie i dziś zrobię starter.

ja teraz rozpocząłem sezon lagerowy i idzie już trzeci - jednak temperatura fermentacji to jest to - 10°C w piwnicy a 8°C stopni w lodówce to różnica między niebem a ziemią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę trzasnąć parę lagerów w kegi dla teścia na wieś. Trochę estrów im nie zaszkodzi.

He he. Latem zdarzyło mi się wypić w knajpie Tyskie. Waliło estrami (w tym rozpuszczalnikiem) jak nieszczęście. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze dzieło, robione w jakimś amoku.

 

#55 10.5

Warzone dnia 16 grudnia 2011.

 

Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane

* słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 3.00kg

* słód monachijski jasny (Weyermann Munich Type I) 0.40kg

 

Chmiele

* Lubelski gran. 2011 3.9% a-k 58g

 

Dodatki do gotowania

* mech irlandzki 4g

 

Drożdże: WY2278 Czech Pils I pokolenie (starter)

 

Zacieranie (13l wody)

* 55-53?C: 15'

* 61?C: 0'

-> dekokcja 6l

-> 73-71?C: 15'

-> gotowanie: 10'

<- powrót dekoktu

* 73-71?C: 40'

* 75?C: 5'

 

Wysładzanie: 2x7.5l do objętości ok. 24l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem

 

Gotowanie / chmielenie

* gotowanie 70'

* 60' Lubelski 46g

* 10' Lubelski 12g

* 10' mech irlandzki 4g

 

Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa

* wybicie (litrów): 21.00

* gęstość brzeczki (Blg): 10.50

* ilość brzeczki (litrów): 19.50

 

Piwo robione w pośpiechu i z przerwą. Ok. 19 musiałem zawieźć żonę na imprezę, więc trzeba się było uwinąć do tej pory z zacieraniem, stąd skrócone przerwy dekoktu i główna dekstrynowa, a także wysładzanie na 2 raty, żeby było szybciej. Po odfiltrowaniu odstawiłem garnek z brzeczką pod stół na 2 godziny i pojechałem z żoną. Wróciłem około 21 i od razu wstawiłem gar na gaz, bo o północy miałem jechać znowu do Pomiechówka, tym razem żeby żonę zabrać z imprezy.

 

Schłodziłem brzeczkę do 9?C, zadałem drożdże, potrzymałem wiadro na balkonie z 10 godzin (dopóki nie zrobiło się naprawdę zimno), po czym wyniosłem do piwnicy, gdzie temperatura już się na dobre ustaliła na 12?C. Liczę na to, że mi temperatura fermentacji nie ucieknie za bardzo...

 

Za 2 tygodnie będę robił powtórkę tego piwa (tym razem na rozruszanie drożdży Munich Lager), więc mam szansę naprawić wszystkie popełnione błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.