Skocz do zawartości

INFEKCJE


frc

Rekomendowane odpowiedzi

 

Sprzeczności na tym forum mnóstwo.

Tak to już jest. Taka specyfika forów internetowych. Każdy może tu pisać. Każdy też może płakać, że ma infekcję tlenowcem. Urban legend bardzo dobrze trzymają się na forach.

Nie ma jednego czasu trwania burzliwej fermentacji. Trwa różnie ale w przypadku piwa jak w poście, do którego odnosił się mój wpis raczej 5 dni nie przekracza. Chyba, że ktoś zada za mało drożdży, no ale wtedy można dyskutować czy to w ogóle jest burzliwa fermentacja. 2 tygodnie to prawie zawsze o wiele za dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

był na wierzchu kożuszek lub coś a'la wylany na kałużę olej, błonka?

 

Wiesz, nie znam się :D

 

Napewno nie występowało nic podobnego jak na zdjęciach niektrórych w tym temacie. Poczytałem jeszcze więcej o infekcjach i tych drożdżach i sam się uspokoiłem ;) Ta wysoka i gęsta piana mnie wybiła z tropu na początku. Do tej pory taką czapę miało u mnie piwo w 2-3 dniu a nie w 8. Piwo przelane wczoraj na cichą - dam mu czas do piątku i leci w butelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzeczności na tym forum mnóstwo.

Tak to już jest. Taka specyfika forów internetowych. Każdy może tu pisać. Każdy też może płakać, że ma infekcję tlenowcem. Urban legend bardzo dobrze trzymają się na forach.

Nie ma jednego czasu trwania burzliwej fermentacji. Trwa różnie ale w przypadku piwa jak w poście, do którego odnosił się mój wpis raczej 5 dni nie przekracza. Chyba, że ktoś zada za mało drożdży, no ale wtedy można dyskutować czy to w ogóle jest burzliwa fermentacja. 2 tygodnie to prawie zawsze o wiele za dużo.

 

Dlatego najprościej chyba zrobić FFT, przynajmniej wiadomo, do jakiego BLG piwo powinno zejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca. FFT pokazuje maksymalny stopień odfermentowania a przelewanie na cichą powinno się robić przed osiągnięciem tego poziomu ekstraktu. Fermentacji cichej nie towarzysza tak spektakularne efekty jak burzliwej ale to jednak fermentacja. Po zlaniu na cichą piwa o ekstrakcie na poziomie FFT nie ma już fermentacji.

FFT jest pomocne przy butelkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale nie jest tak, że piwo może spokojnie dofermentować w pierwszym fermentorze, a w drugim sie tylko wyklarowac? Przeciez niektórzy w ogole nie zlewaja na cichą do drugiego fermentora. Jaka jest różnica między dofermentowaniem w pierwszym czy drugim fermentorze? (specjalnie, użyłem słowa pierwszy i drugi z angielskiego, bo slowo 'burzliwa' czy 'cicha' moze byc trochę mylące)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piwo na burzliwej zbyt dlugo i gleboko odfermentuje to po zlaniu n cicha tlen nie zostanie wypchany z fermentora

z tym masz rację, ale dla mnie (i pewnie dla innych) Twoja odpowiedź udzielona była na post i pytania mikro co w zestawieniu dawało błędny obraz. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest w piwie coś, co może spowodować rozwarstwienie?

Bo w moim Grodzkim jest na powierzchni taka gruba warstwa, jakby coś tłustego.

Z wierzchu wygląda normalnie, a z boku za grube to jak na infekcyjną błonę.

Może to normalne, ale pierwszy raz zaobserwowałem bo robię jasne piwo (Grodziskie) w nowym przezroczystym fermentorze.

post-9752-0-69761600-1417634139_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu nie widzę żadnego rozwarstwienia. Jedynie ślady po pianie (to poniżej powierzchni, to chyba też po pianie)

 

Miałem kiedyś ciekawszą sytuację, bo brzeczka się rozwarstwiła zaraz po nalaniu do fermentora. Była wyraźna granica między jaśniejszym i ciemniejszym. Miałem zrobić zdjęcie i wrzucić, ale zniknęło zanim się zdecydowałem...

Może ze zmęczenia nie zauważyłem, że to cień? Ale raczej nie, bo dość dokładnie to oglądałem i doświetlałem latarką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fermentuje wszystko w jednym fermentorze przez 3 tygodnie + 5-7 dni w lodówce i następnie butelkowanie. Robiłem pierwsze warki z przelewaniem na cichą, ale odszedłem od tej metody, ponieważ po pierwsze musimy przelewać piwo przez co je napowietrzać i narażać na infekcję, po drugie zawsze to mniej pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fermentuje wszystko w jednym fermentorze przez 3 tygodnie + 5-7 dni w lodówce i następnie butelkowanie. Robiłem pierwsze warki z przelewaniem na cichą, ale odszedłem od tej metody, ponieważ po pierwsze musimy przelewać piwo przez co je napowietrzać i narażać na infekcję, po drugie zawsze to mniej pracy.

 

Czy 3 tygodnie niezależnie od gatunku? Jakieś mocniejsze typu AIPA 17blg czy Porter 22blg też w ten sposób robisz?

Całkowicie odfermentują bez problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie ostatnio IIPA 19,5 bez problemu w 2,5 tyg. Wręcz przez ostatni tydzień zastanawiałem się czy nie przyspieszyć butelkowania, bo miałem wielką ochotę na kolejne warzenie, ale ostatecznie za długo się decydowałem co zrobić i wyszło tyle czasu co zawsze. Temperatura fermentacji ok 18°C, żeby nie było, że tym przyspieszałem.

 

Jedyne piwo jakie do tej pory potrzebowało dłuższej fermentacji u mnie to był Barley Wine 45°blg i zajął mi 1,5 miesiąca na burzliwej... co mogłem skrócić do 3 tyg jakbym szybciej dolewał ekstraktów i dosypywał cukru. A potem jeszcze 2 miesiące na cichej z płatkami dębowymi. Ale to już ekstremum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy bardziej doświadczeni piwowarzy, czy mógłby ktoś fachowym okiem spojrzeć na to co siedziało w fermentorze przy przelaniu na cichą? Pacjent to Barleywine 28 Blg, zadane drożdże - 600-700ml gęstwy US-05 po IPA 13 (pobranej wypaloną łyżeczką do długo gotowanego słoiczka) do +- 18l brzeczki, siedział nieruszany 2 tyg w temp 16 +-1 C, później przeniosłem go w trochę cieplejsze miejsce (temp. fermentacji 20-21 st. C) i tam spędził kolejne 11 dni. Przed przeniesieniem pomiar 10 Blg, po 5 dniach 8, dzisiaj bez mała 8 tak pomiędzy 7,5 a 8 więc nie chcą już chyba jeść :) Dodam, że taki wygląd utrzymuje się od pierwszego pomiaru nic się w zasadzie nie zmienia, ciężko jest też ocenić smak bo delikatnie mówiąc jest "nieułożony" czuć alkohol wyraźnie i inne cuda naraz.

post-10124-0-07158300-1417720505_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako mniej doświadczony przytaknę... też mi to wygląda na resztki piany i drożdży i to już nie zniknie.

Jednak mam pewne podejrzenie (ale to chyba kwestia światła), że na powierzchni jest jakby cienka foliowa warstwa... tlenowce? Ale to raczej światło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się bardzo przestraszyłeś mojej opinii o tlenowcach to wyparz dobrze łyżkę, ostudź i włóż w piwo na głębokość max 2mm (0,5mm całkowicie wystarczy) przy czym liczę od pierwszego atomu żelaza na łyżce, który zderzy się z piwem.

Jeśli zobaczysz ciągnącą się za łyżką błonę to masz problem... ważne by łyżka była zimna, bo inaczej przepali błonę bez śladu.

 

Osobiście nie robiłbym takiej próby. Najwyżej przy przelewaniu do drugiego fermentora podczas butelkowania bym to zauważył albo trącił gdy zostanie resztka piwa w obecnym...

A najważniejszy smak... im bardziej boisz się infekcji tym szybciej pij gdy w pierwszej chwili jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja fermentuje wszystko w jednym fermentorze przez 3 tygodnie + 5-7 dni w lodówce i następnie butelkowanie. Robiłem pierwsze warki z przelewaniem na cichą, ale odszedłem od tej metody, ponieważ po pierwsze musimy przelewać piwo przez co je napowietrzać i narażać na infekcję, po drugie zawsze to mniej pracy.

 

Czy 3 tygodnie niezależnie od gatunku? Jakieś mocniejsze typu AIPA 17blg czy Porter 22blg też w ten sposób robisz?

Całkowicie odfermentują bez problemu?

 

Obecnie nie robiłem nic powyżej 14blg, planuje zrobić coś mocniejszego po nowym roku i zobaczymy jak to wyjdzie, ale wystarczy dodać jeden tydzień dłużej i powinno być OK jednak piwa do 14blg rozlewam około 30dnia od warzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo marcowe na drożdżach FM 31 (bawarska dolina). Fermentacja burzliwa 26 dni strasznie się ślimaczyła. Dziś zlałem na cichą. Piwo ładne klarowne i ładnie pachnie.

Na dnie fermentora po zlaniu piwa pojawił się taki obraz:

643105581b2619c6m.jpg

 

Zebrałem gęstwę i w słoiku zaraz po zebraniu wygląda to tak:

 

5c9fea9adaf85cd5m.jpg

 

Pierwszy raz robiłem na drożdżach płynnych i nie wiem czy to normalne czy coś nie tak ??

Gęstwa w słoiku ma przyjemny zapach zero kwasu i apteki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zmienił(a) tytuł na INFEKCJE
  • zasada przypiął/eła ten temat
  • zasada zablokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.