Grzegorz Żukowski Opublikowano 1 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 Wygląda na chmielenie na zimno. Zaglądanie do fermentatora po tygodniu czasu, to proszenie się o kłopoty. Zielone jabłko, to aldehyd octowy. Jest to całkowicie normalne. Jego zapach zdominuje wszystko. Spokojnie, później aromaty chmielowe wrócą :). Też miałem obawy przy fermentacji Saison, jaki jabłkami zapachniało. Drożdże na koniec fermentacji aldehyd przerabiają na alkohol etylowy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fradio Opublikowano 1 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 A czy to zwyczajnie nie resztki drożdży? Które tylko wyglądają tak na tym zdjęciu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mafciej Opublikowano 1 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 17 godzin temu, Krucy napisał: Witam. Mój pierwszy post i pierwsze podejście do zrobienia piwka. W sobotę tj. 26.01 w fermentorze zagościł brewkit "Black Rock Crafted American Pale Ale 1,7 kg" z ekstraktem słodowym jasnym. Całość została zagotowana i doprowadzona do temperatury 24 stopni po czym dodano nawodnione drożdże z zestawu. Już po około 6 godzinach fermentacja rozpoczęła się na dobre. Zanim to się zaczęło temp. spadła do 21 i już taka się utrzymywała a temp. otoczenia była zbliżona do niej. Przez kolejne 3 dni fermentacji proces ten szedł pełną "parą" - w rurce co kilka sekund "bulgotało". Zapach z rurki był dla mnie niesamowicie cudowny za co odpowiadał chyba mój ulubiony chmiel Cascade, z którym miałem do czynienia tylko w piwkach kupowanych (tak mi się wydaję, że to głównie jego aromaty pieściły moje nozdrza) :]. Po 3 pełnych dniach proces wyhamował. Piana zeszła a w rurce coś się tylko dzieję raz na kilka minut. Wczoraj tj. 30.01 delikatnie zajrzałem do środka i oczom ukazał się jakiś nalocik - namierzono 4Blg. Dzisiaj otwarłem ponownie i dalej jest 4Blg. Dalej bulga co kilka minut. Po zapachu niestety ani śladu - czuć jabłkiem. Co z tym dalej robić? Według producenta: temp fermentacji 18-25 temp. otoczenia 18-25 czas fermentacji 4-7dni Miałem podobną sytuację przy swoim brewkicie z BullDoga: piwo poszło na cichą, a potem do butelek i wszystko było ok . Zdrówko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krucy Opublikowano 1 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Lutego 2019 (edytowane) Nie dodawałem żadnych przypraw, chmieli itp. Użyty został tylko brewkit oraz ekstrakt słodowy jasny 1,7kg w syropie. Całość w garze zagotowana i wymieszana po czym wlana do fermentora z zimną wodą. Sprzęt nowy, użyty 1-y raz. Umyty płynem do naczyń i zalany OXI jak i wszystkie przyrządy. Dzisiaj mija 6 dzień fermentacji. Temperatura na fermentorze 19, w pomieszczeniu około 20. Bulgotanie występuję co kilkanaście minut. Edytowane 1 Lutego 2019 przez Krucy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batoniusz Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 To i ja sie upewnie. Butelkuje wlasnie kozlaka. Zajrzalem jak to wyglada. Chyba wszystko ok, ale cos tam plywa. Kozlak z ekstraktow + minizacieranie malej ilosci slodow dla pelni i podbicia blg. Frmentacja w34/70 w ok 6-8 stopni ok miesiaca, potem 2 tyg cichej w 5stopniach i dalsze lagerowanie w butelkach ma sie odbyc. Jak oceniacie zdrowe czy nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 12 minut temu, Batoniusz napisał: To i ja sie upewnie. Butelkuje wlasnie kozlaka. Zajrzalem jak to wyglada. Chyba wszystko ok, ale cos tam plywa. Kozlak z ekstraktow + minizacieranie malej ilosci slodow dla pelni i podbicia blg. Frmentacja w34/70 w ok 6-8 stopni ok miesiaca, potem 2 tyg cichej w 5stopniach i dalsze lagerowanie w butelkach ma sie odbyc. Jak oceniacie zdrowe czy nie? Zdrowszego piwa nie widziałem. Batoniusz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batoniusz Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 46 minut temu, Wuuu napisał: Zdrowszego piwa nie widziałem. Dopiero 4 warka wiec jeszcze niepewnie stawiam swoje piwowarskie kroki? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 4 minuty temu, Batoniusz napisał: Dopiero 4 warka wiec jeszcze niepewnie stawiam swoje piwowarskie kroki? Tym bardziej lepiej zapytać niż żałować, że się nie zapytało Przerzuć się szybko z "mini zacierania" na pełnoprawne zacieranie, a poczujesz różnicę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batoniusz Opublikowano 4 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2019 11 minut temu, Wuuu napisał: Tym bardziej lepiej zapytać niż żałować, że się nie zapytało Przerzuć się szybko z "mini zacierania" na pełnoprawne zacieranie, a poczujesz różnicę. Nie wiem czy to sie uda, bo hamuje mnie kuchenka indukcyjna, ale zobaczymy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hermod Opublikowano 5 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2019 ja cały czas zacieram na kuchni indukcyjnej i nie widzę z tym żadnego problemu nie wiem czy lepiej czy gorzej niż na kuchni gazowej, ale indukcja to żaden problem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Żukowski Opublikowano 5 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2019 (edytowane) Moja wcześniejsza kuchenka gazowa miała problem z wydajnością. Przy zacieraniu wspomagałem się wrzątkiem z mniejszego garnka + wrzątek z czajnika elektrycznego. Najgorsze było gotowanie podczas chmielenia. Do tego zadania przydała się pokrywka, którą około 50% gara musiałem przykrywać. Przy dłuższym gotowaniu problemu z DMS przy pilsach nie było Edytowane 5 Lutego 2019 przez Grzegorz Żukowski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batoniusz Opublikowano 6 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 16 godzin temu, hermod napisał: ja cały czas zacieram na kuchni indukcyjnej i nie widzę z tym żadnego problemu nie wiem czy lepiej czy gorzej niż na kuchni gazowej, ale indukcja to żaden problem A jak z kosztami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hermod Opublikowano 6 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 Nie liczyłem zużycia prądu na warkę i jakoś w rachunkach też nie widzę dramatu. Jak dla mnie to koszty są niezauważalne. Nie wiem czy w ogóle ktoś kiedyś robił porównanie kosztów warzenia na gazie i prądzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaniutek Opublikowano 6 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2019 Liczyli bimbrownicy. Gazem z butli wychodzi zauważalnie drożej. Tak około 1/4. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krucy Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 12 dzień fermentacji mojego brewkita. Co ciekawe przez ostatnie dni bulgotanie zachodziło raz na około 20 minut a od wczoraj znacznie częściej. Zajrzałem do środka i pomiar wyniósł prawie 5Blg (30-ego stycznia namierzyłem 4Blg :|) Czuć strasznie sokiem jabłkowym a po wierzchu tak jakby konsystencja wydaję się być lekko "kiślowata"? Te płytki pływające na powierzchni, o których wspominałem w poprzednim moim poście w obawie, że to infekcja się nie namnożyły. Co z tym dalej zrobić? Piwo raczej zdrowe, niezainfekowane? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jankasper Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 7 minutes ago, Krucy said: 12 dzień fermentacji mojego brewkita. Co ciekawe przez ostatnie dni bulgotanie zachodziło raz na około 20 minut a od wczoraj znacznie częściej. Zajrzałem do środka i pomiar wyniósł prawie 5Blg (30-ego stycznia namierzyłem 4Blg :|) Czuć strasznie sokiem jabłkowym a po wierzchu tak jakby konsystencja wydaję się być lekko "kiślowata"? Te płytki pływające na powierzchni, o których wspominałem w poprzednim moim poście w obawie, że to infekcja się nie namnożyły. Co z tym dalej zrobić? Piwo raczej zdrowe, niezainfekowane? Jest git. Pomiary blg są zaburzane przez co2 i alkohol. Może temperatura Ci skoczyła, to i fermentacja skacze. Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
punix Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 (edytowane) 2 godziny temu, Krucy napisał: 12 dzień fermentacji mojego brewkita. Co ciekawe przez ostatnie dni bulgotanie zachodziło raz na około 20 minut a od wczoraj znacznie częściej. Zajrzałem do środka i pomiar wyniósł prawie 5Blg (30-ego stycznia namierzyłem 4Blg :|) Czuć strasznie sokiem jabłkowym a po wierzchu tak jakby konsystencja wydaję się być lekko "kiślowata"? Te płytki pływające na powierzchni, o których wspominałem w poprzednim moim poście w obawie, że to infekcja się nie namnożyły. Co z tym dalej zrobić? Piwo raczej zdrowe, niezainfekowane? Te "płytki" to po prostu drożdże. Przy niektórych szczepach zostają na powierzchni nawet po skończonej fermentacji. Sok jabłkowy - takie podręcznikowe "zielone jabłko"? Pewnie aldehyd octowy, który drożdże muszą posprzątać po sobie. W kwestii pomiaru - w górę iść nie może Albo źle odczytałeś, albo przesuwa Ci się skala w spławiku, albo ewentualnie pęcherzyki dwutlenku węgla przyczepiły się do niego i zaburzają pomiar. Na infekcję to nie wygląda. Edytowane 7 Lutego 2019 przez punix Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krucy Opublikowano 7 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2019 (edytowane) Porównaj proszę wskazanie z pierwszego zdjęcia na tej stronie z tymi ostatnimi - nie pomyliłem się w odczycie, tak wskazywało. Co do zapachu to pachnie identycznie jak sok jabłkowy z kartonu - nie da się tego pomylić z niczym innym. Nie wiem czy to wina odkręcenia kaloryfera na 2-kę czy fakt, że było w piwie dzisiaj grzebane ale fermentacja ruszyła i bulga co minutę. Odkręciłem kaloryfer jeszcze bardziej ... z 19 na fermentorze robi się 20. Ktoś napisał wcześniej, że pochodzenie zapachu "zielonego jabłka" wiąże się z wysoką temperaturą - dlatego też ją kilka dni temu obniżyłem. Może już było zbyt nisko i proces fermentacji spowolnił niepotrzebnie? Acha i na pewno szczelność pokrywki wcześniej jak i teraz była i jest na tym samym poziomie :] Edytowane 7 Lutego 2019 przez Krucy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario23 Opublikowano 10 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2019 Witam piwo koźlak fermentowany w temp 9st 16blg , piwko stoi juz tydzień na cichej, wczoraj pobierałem próbkę do sprawdzenia blg oczywiście wszystko zdezynfekowałem spirytusem, dzisaj będąc w domu patrze do piwa a tu takie coś;/ opiszę jak to wygląda te białe plamki to tak jakby złaczone plamy z małych bąbelków zresztą piwo tak jakby bąbelkuje:) plamki niżej to wygląda na drożdże:) czy to może być zakażenie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Nic nie widać na tym zdjęciu. Jeśli faktycznie są to złączone bąbelki to pewnie resztki piany i wszystko ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario23 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Ok powiem tylko ze w sobote piwo bylo czyste bez żadnej piany możliwe zeby w jeden dzień takie coś sie zrobiło ? Hmmm może wpływ mieć na to np temp? Bo robiłem cos w tym pomieszczeniu i akurat temp potrafiła wzrosnąć do 14 st ale to na pare godz dosłownie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario23 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Ok powiem tylko ze w sobote piwo bylo czyste bez żadnej piany możliwe zeby w jeden dzień takie coś sie zrobiło ? Hmmm może wpływ mieć na to np temp? Bo robiłem cos w tym pomieszczeniu i akurat temp potrafiła wzrosnąć do 14 st ale to na pare godz dosłownie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario23 Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 Ok powiem tylko ze w sobote piwo bylo czyste bez żadnej piany możliwe zeby w jeden dzień takie coś sie zrobiło ? Hmmm może wpływ mieć na to np temp? Bo robiłem cos w tym pomieszczeniu i akurat temp potrafiła wzrosnąć do 14 st ale to na pare godz dosłownie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 No skoro temperatura skakała do góry to tym bardziej normalne że co2 zaczęło uciekać Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tauruss Opublikowano 11 Lutego 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Lutego 2019 No skoro temperatura skakała do góry to tym bardziej normalne że co2 zaczęło uciekać Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się