Nazwa użytkownika Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Drodzy forumowicze, mam problem z granatami. Na refermentację dodałem sok z butelki, naturalny sok z malin, pasteryzowany, i jak ten leń nie sprawdziłem jego blg tylko zawierzyłem etykiecie, a teraz mam problem. W piwnicy mam skrzynkę gaszingo-granatów i za cholerę nie mogę tego rozgazować. Od tygodnia chodzę dwa razy dziennie w celu rozgazowywania butelek, syzyfowa praca, a postępu uuuu, progresu nie widać. Pytanie, jak bezpiecznie przenieść butelki do domu w celu wylania piwa? Boję się że po drodze do góry wywali mi w kosmos butelki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skazi Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Jak raz miałem granaty, to bojąc się to nosić, po prostu wziąłem większą miskę, otwierałem butelki w piwnicy i lałem piwo do miski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Jak nie jest źle w smaku to możesz też z tego zrobić jakąś marynatę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
overstack Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Butelki można również w miarę bezpiecznie rozbrajać w fermentorze: https://youtu.be/-xm8f15dlSc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
x1d Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Postaraj się schłodzić jak najbliżej zera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Dzięki za odpowiedzi. Poradziłem sobie tak, że wziąłem bańki 5l z szerokim otworem i każde z piw otwierałem i myk szybko do bańki, tak by nie wykipiało za bardzo. Oczywiście syf się zrobił w piwnicy, ale cóż, trudno. Ciśnienie wywalało na początku piwo, dopiero po chwili pianę (nie kończąca się opowieść.) masakra. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 A w soku nie miałeś jakichś części owoców?Po co w ogóle to robić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 9 minut temu, INTseed napisał: A w soku nie miałeś jakichś części owoców? Po co w ogóle to robić? Po co robić co? W soku były jakieś pozostałości, ala miąższ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 13 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 I tu jest problem twoich niby granatów. Miałeś gashing czy jak to się pisze.Po co dolewać sok jam można cukier na refermentację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 13 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2021 Bo dodałem sok malinowy na refermentację. Maliny drogie, sok taniej wychodzi, a i ekologicznynyny. Ogólnie piwo było bardzo smaczne, ale nauczka jest na przyszłość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 14 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 16 godzin temu, Nazwa użytkownika napisał: myk szybko do bańki, tak by nie wykipiało za bardzo. Ale wypiłeś to co zlałeś mam nadzieję? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 14 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2021 Trochę było bardzo dobre. Muchor 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 15 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Bo dodałem sok malinowy na refermentację. Maliny drogie, sok taniej wychodzi, a i ekologicznynyny. Ogólnie piwo było bardzo smaczne, ale nauczka jest na przyszłość.Miąższ miałeś a to podstawa gashingu. A jak nie miałeś to granaty.Ja miałem za dużo drobinek słodu i też wyłazi nawet po rocznym rozgazowaniu. Nic nie pomaga. Mroże piwko i leje do dwóch szklanek bo szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pogo Opublikowano 15 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 15 Lipca 2021 Wszyscy już powiedzieli co było problemem to ja też. Dzięki resztkom owoców miałeś efekt jak przy wrzuceniu mentosa do coli, tyle, że aktywowało się w momencie otworzenia butelki. Taki sok to dobry pomysł, ale w trakcie fermentacji, potem trzeba odfiltrować resztki owoców, jak chmiel, a na refermentację w butelkach dać zwykły cukier. Ja po zlaniu tego jeszcze bym zagotował, dodał świeżych drożdży i cukru i z powrotem do butelek (oczywiście po odfiltrowaniu owoców). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejJanusz Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 To ja się podzielę swoim sposobem na ratowanie przegazowanych piw (jak na razie w dwóch warkach miałem ten problem - pomimo trzymania ponad miesiąc w fermentorze, ewidentnym ustaniu fermentacji i zaniżeniem o 30% ilości surowca do refermentacji te nikczemniki postanowiły dojeść sobie resztki; przypuszczam, że może mieć to związek z niedawnym wzrostem temperatur). Otóż po założeniu stroju ochronnego (gruba kurtka, okulary i rękawice) przestawiam niebezpieczne butle do wanny, a tam uchylam delikatnie wszystkie kapsle (tryska z najmniejszej szczeliny jak z węża strażackiego) i tak je zostawiam aż przestaną syczeć, a nawet trochę dłużej (1-1,5h). Potem dociskam wszystkie kapsle kapslownicą i do lodówki. Straty z takiej procedury to koło 30%, czasem mniej, czasem więcej. Uratowałem w ten sposób koło 60-70 piw, które potem piłem ze smakiem (nie mam mowy o infekcji). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
witur Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 31 minut temu, AndrzejJanusz napisał: przypuszczam, że może mieć to związek z niedawnym wzrostem temperatur). Dla tego lepiej stopniowo podnosić temperaturę podczas fermentacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 17 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 42 minuty temu, AndrzejJanusz napisał: ... (nie mam mowy o infekcji). Mamy lato i łatwo o dzikusy w piwie, a to są takie żarłoki, że mogą przerobić piwo do 0. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fotohobby Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 W dniu 15.07.2021 o 16:58, INTseed napisał: Miąższ miałeś a to podstawa gashingu. A jak nie miałeś to granaty. Ja miałem za dużo drobinek słodu i też wyłazi nawet po rocznym rozgazowaniu. Nic nie pomaga. Mroże piwko i leje do dwóch szklanek bo szkoda. No właśnie - trzeba odróżnić gushing od przegazowania. Gushing nie powoduje granatów, mimo, iż podczas otwierania i przelewania sytuacja wygląda podobnie (piana). Różnica jest taka, że piwo przegazowane nadal pozostaje (w kuflu) przegazowane, a te po guschingu jest wręcz odgazowane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 17 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 Piwo nie było odgazowane po zlaniu do innego naczynia. Jak wytłumaczyć odgazowywanie butelek przez tydzień, dwa razy w ciągu dnia? Za każdym razem ulatywało dużo gazu i mnóstwo pęcherzyków w butelce. Wydaje mi się, że było jedno i drugie, miąższ z przegazowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łachim Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 Może być zakażenie dzikimi drożdżami, które dojadają sukcesywnie cukry resztkowe. Wtedy ryzyko jest. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 U mnie wygląda to tak że po rozgazowaniu mam i tak pianę w dwóch szklankach po około 7cm. Rozgazowywałem długo. Jedynie co jest lepiej to po otwarciu mam czas około 10sek zanim wyjdzie z butelek. Źle przefiltrowałem żyto. W tej warce miałem też granat na butelce zwrotnej, jednorazówki wytrzymały.Zanim się rozgazuje gashing to trzeba by cały gaz z butelki wyciągnąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AndrzejJanusz Opublikowano 17 Lipca 2021 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2021 14 hours ago, Nazwa użytkownika said: Mamy lato i łatwo o dzikusy w piwie, a to są takie żarłoki, że mogą przerobić piwo do 0. Tylko te piwa to butelkowane były jeszcze sporo przed tym latem. Poza tym czy dzikusy nie powinny mieć jakiegoś wpływu na smak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 18 Lipca 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2021 Zależy co wpadnie, jedne zepsują piwo, inne naprodukują ledwo wyczuwalne aromaty i smaki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się