Skocz do zawartości

Fermentum Mobile - FM704 Lutra Kveik


Rekomendowane odpowiedzi

Od dzisiaj dostępna jest kolejna edycja specjalna trójmiejskiego Fermentum Mobile - tym razem jest to Kveik Lutra.

Strona producenta milczy, sprzedawcy piszą tak:


 

Cytat

Specyfikacja:

Typ fermentacji : górna
Zakres temperatur fermentacji :  20-35 st.C
Stopień odfermentowania : 75-82%
Flokulacja  : średnia/wysoka
Tolerancja alkoholu w piwie :  15% ABV
Profil smakowy : szczep górnej fermentacji polecany do piw w stylach: Norweskie piwa tradycyjne o neutralnym profilu. Ze względu na czysty profil smakowy - równiez w wyższych temperaturach - sprawdzi się również  do lagerów czy AIPA fermentowanych w wyższych temperaturach, dający przy tym pełny, słodowy, ale i zbalansowany profil piwa.
Szczep polecany do piw w stylach : Piwa norweskie, Lager, AIPA.

Profil szczepu zbliżony do: brak.

Żródło: homebeer.pl

 

Cytat

Parametry szczepu:

  • typ fermentacji: górna,
  • zakres temperatur fermentacji: 20-35°C,
  • stopień odfermentowania:  75-82%,
  • flokulacja: średnia/wysoka,
  • tolerancja alkoholu w piwie: do 15% ABV,
  • profil smakowy: szczep górnej fermentacji doskonały do warzenia orzeźwiających piw.

Szczep polecany do piw w stylach : West Coast IPA, American Ale, Lager.

Źródło: Browamator.pl

 

Cytat

Lutra daje bardzo czysty profil smakowy, fermentacja przebiega niezwykle szybko. Jest idealna do neutralnego i orzeźwiającego pseudolagera (jeśli piwo fermentowane jest w niższym zakresie temperaturowym). Nie wymaga to długiego oczekiwania, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnych drożdży lagerowych.

  • Zakres temperatur fermentacji: 20-35°C
  • Stopień odfermentowania: 75-82%
  • Flokulacja: średnia/wysoka
  • Tolerancja alkoholu w piwie: 15% ABV
  • Pojemność: 40 ml, około 100 mld komórek

Źródło: Centrumpiwowarstwa.pl

 

Cytat

 

Fermentum Mobile FM704 Lutra Kveik - szokująco czysty szczep z niezrównaną szybkością fermentacji, szczególnie w okolicach 32°C. Idealnie nadaje się do warzenia orzeźwiającego pseudo-lagera lub piwa o czystym profilu nawet latem.

CECHY PRODUKTU:

Zastosowanie surowca: pseudo-lagers, West Coast IPA, American Stout.
Temperatura fermentacji: 20-35°C
Flokulacja: średnia/wysoka
Odfermentowanie: 75-82%
Tolerancja na alkohol: 11%

Źróło: Twojbrowar.pl

 

 

Edytowane przez zasada
olinkowanie źródeł opisów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, kowalczyka napisał(a):

Czy na pewno zasadne jest wklejać opis, który mają drożdże z Omegi? To na pewno te same drożdże? Choćby w tolerancji na alkohol jest rozbieżność.

Wklejałem opisy sklepów dla produktu Fermentum. Dodam źródła, żeby był porządek.

Edit: faktycznie rozbieżności są. Ciekawe kiedy FM powieszą specyfikację na stronie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ciezkicoswybrac napisał(a):

Ciekawi mnie czy w miarę świeże byłyby w stanie przefermentować coś lekkiego bez robienia startera. Spotkaliście gdzieś informacje o zalecanym pitch rate?

Przefermentują na pewno. W końcu to kultura kveik. Większość informacji dotyczy jednak suszonych płatków.Dla sukcesu poprawnej fermentacji podczas zadawania drożdży źródła sugerują np głośno krzyczeć, przeklinać itp. Wtedy nawet pół fiolki da radę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, zasada napisał(a):

Od dzisiaj dostępna jest kolejna edycja specjalna trójmiejskiego Fermentum Mobile - tym razem jest to Kveik Lutra.

Strona producenta milczy, sprzedawcy piszą tak:


 

 

 

 

 

Jak od dzisiaj jak w TB były chyba z tydzień temu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Łachim napisał(a):

Jak od dzisiaj jak w TB były chyba z tydzień temu

O statusie nieodstępny albo jakoś tak.

Kliknalem "powiadom o dostępności" i dzisiaj przyszedł email.

W CP analogicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie chociaż znać jak wypadły w porównaniu z oryginalnymi drożdżami - do tych, którzy mieli możliwość robienia na jednych i drugich. Jeżeli wypadną tak samo jak oryginały to wróżę hit sprzedażowy. Fermentum Mobile w dobrą stronę kombinuje...

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

A jak jest z dawkowaniem tych drożdży? Traktować jak lagerowe czy górniaki czy w ogóle pitch rate w kwejach w sensownym zakresie nie ma znaczenia? Pytanie bierze się stąd, że właśnie zdarzyło mi się okienko czasowe na warkę i chce zrobić pseudolagera, ale nie zdąże już zrobić startera w sensownym czasie i pójdzie prosto z fiolki, tylko na ile można sobie pozwolić objętości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 21.08.2023 o 13:37, PaniczDoBrewdziej napisał(a):

I jak poradziły sobie drożdżaki prosto z fiolki?

Właśnie miałem napisać ogólnie o tych drożdżach już wczoraj bo właśnie otworzyłem pierwsze piwo na nich po 2 tyg po zabutelkowaniu, przy czym nie mam warunków do leżakowania, 19 stopni najchłodniej u mnie.

 

Zadałem je prosto z fiolki do:

12l 12BLG, zacierane spadając w dół z 72 do 62stopni i tak 2x, ok północy wlana fiolka, rano ok 7 już pracowały z tym, że w niższej niż zalecana temperaturze bo ok 18-19 stopni i w takiej fermentowały. A fermentowały już nie obiecane 3-4 dni jak to piszą, a bardziej "po klasycznemu" 7 dni, z tym, że BLG się zatrzymało na 2BLG a piana nadal wisiała, a na niej wysepki drożdży, opadło to potem po następnych paru dniach, dokładnie nie pamiętam.

 

Piwo proste coby zobaczyć co te drożdże dają: 1.6kg pils, 0.5 kasza jęczmienna, 27g Iungi tylko na goryczkę. Zamiar był taki by pokazały owe drozdże co dają i czy da się zrobić na nich pseudolagera i ile ten lager będzie odbiegał od prawilnych lagerów.

 

I moim zdaniem część by się sprzeczała, że to nie lager część, że spokojnie jest nim. Sam nie mam jednoznacznej opinii,[EDIT] chyba jednak nie ma co się oszukiwac, lager to to nie jest, nie da się raczej tutaj uzyskać tego posmaku łuskowego ze słodu i nawet dodatek kaszy, od którego oczekiwałem takiego efektu nic tutaj nie wniósł, ale już teraz mogę powiedzieć, że to chyba najlepsze woły robocze jakie przyszło mi posiadać w zakresie górniaków. Piwo jest czyste, lekkie, trochę bardziej w stronę czeskiego diacetylu (przenosiłem w cieplejsze 25stopni po burzliwej) niż wytrawności, pomimo, iż zeszło mi nisko dosyć do 2BLG.  Nie wiem na ile to zasługa Iungi, a na ile drożdży, ale w momencie gdy nadciera goryczka na język po tych 2-3 sekundach to jest ona w stronę cytrynowej kwaśności i w sumie na yt i forach gdzieś mi się wspomnienie o tym rzuciło w oczy. Ta cytrynowość jest wyczuwalna dla mnie tylko w miejscu gdzie czuję gorycz, nigdzie indziej. Najlepiej porównać mi to do rodzaju goryczki w Miłosławie Pilznerze, ona jest pilznerowska, ale w inny sposób niż np w Urquellu czy Trybunale Export. [EDIT] nie wiem na ile to moze mieć związek, ale ponoć te drożdże dają piwo o relatywnie o niższym ph, nie mierzyłem, ale może to by tlumaczyło tę cytrynowość.

 

Druga warka na gęstwie, poszła już w niekontrolowanych warunkach pokojowych 22-26 stopni, zależnie od dnia.i tym razem 4 dni i po robocie, w profilu tak samo czysto, aczkolwiek tylko przy butelkowaniu na razię spróbowałem, czekam na nagazowanie. [EDIT] temperatura nie ma znaczenia, piwo tak samo czyste, szkoda czasu na bawienie sie w niższe temperatury i oczekiwanie, że piwo będzie czystsze.

 

Moim zdaniem super drożdże, jako wół roboczy można śmiało zastąpić nimi USy05, chociażby z tego powodu, że można:

-fermentować w szerszym przedziale temperatur

-znacznie mniej przejmować się kontrolą temperatury

-suszyć je, przechowywać i używać w sumie w nieskończoność

-szeroki zakres piw z ich użyciem

 

Nie mam przy tym żadnego porównania do oryginałów, ale te zostaną ze mną na bardzo długo jako podstawowe drożdże w zakresie górniaków.

 

Poniżej fotka, piana kiepska bo w zmywarce nabłyszczacz - każde piwo słabo mi się pieni, nawet te ze sklepu.

20230820_224040.jpg

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem chwilę o sucharach, bo takie mam. Zadane w temperaturze 28, fermentacja wystartowała po dwóch godzinach w 26 stopniach i tak od tej pory się temperatura utrzymywała. I są niepełne dwie doby i wygląda, że skończyły pracę. Nie otwieram, potrzymam tydzień i zmierzę cukry. Jak im się udało, to byłby ekspres, a warka 20 litrów.

 

Edytuję, bo nie powstrzymałem się i sprawdziłem BLG, po półtorej doby ze startowego 10,5 zostało... 3,5! Po spróbowaniu próbki spojrzałem ze zdziwieniem na fermentor, a tu się okazało, że właśnie wznowiły pracę...

 

Jeśli chcecie mieć ekspresowe piwo w warunkach ekstremalnych, o prawie czystym profilu lagerowym w temperaturze powyżej 20 stopni, bierzcie. Warte każdej ceny.

Edytowane przez Rheged
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Rheged napisał(a):

Jeśli chcecie mieć ekspresowe piwo w warunkach ekstremalnych, o prawie czystym profilu lagerowym w temperaturze powyżej 20 stopni, bierzcie. Warte każdej ceny.

Zdecydowanie. Moim zdaniem trzeba pomóc tym drożdżom rozpromować się tak by były one podstawowymi wołami roboczymi dla wielu stylów zwłaszcza dla początkujących.

 

U mnie zatrzymania się fermentacji nie zauważyłem, właściwie po 3 dniach było pozamiatane, aczkolwiek dałbym im wtedy jeszcze jeden dzień. Nie butelkowałem jeszcze po tak krótkim czasie, ale to bardziej z powodu braku czasu niż z obaw o butelkowanie tak młodego piwa.  Aczkolwiek u mnie za każdym razem po skończeniu fermentacji zastaję taki obraz jak w załączniku - drożdże robią sobie taką skorupę, z wierzchu suchą i łamiącą się, pod którą są resztki piany, mi to nie przeszkadza bo je wtedy zbieram sobie na gęstwę. W poprzednich dwóch przypadkach było trochę podobnie - była piana taka poludwikowa (już nie taka jak fermentacyjna) i na niej wysepki drożdży, ale już nie suchych. W każdym przypadku BLG już było na swoim ostatecznym poziomie. Opadło to ostatecznie, ale nie pamiętam po ilu dniach bo mi się nie spieszyło z butelkowaniem.

 

 

 

 

20230823_151256.jpg

Edytowane przez lechu555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, lechu555 napisał(a):

Zdecydowanie. Moim zdaniem trzeba pomóc tym drożdżom rozpromować się tak by były one podstawowymi wołami roboczymi dla wielu stylów zwłaszcza dla początkujących.

 

U mnie zatrzymania się fermentacji nie zauważyłem, właściwie po 3 dniach było pozamiatane, aczkolwiek dałbym im wtedy jeszcze jeden dzień. Nie butelkowałem jeszcze po tak krótkim czasie, ale to bardziej z powodu braku czasu niż z obaw o butelkowanie tak młodego piwa.

 

Nie powstrzymałem się i otworzyłem, żeby zmierzyć BLG. Z 10,5 po półtorej doby 3,5. Zamknąłem, spróbowaliśmy młodego piwa z żoną, aby wyczuć, że jest absolutnie spoko, odwróciłem się, a drożdże wróciły do pracy. Nigdy nie byłem bardziej zdziwiony. Mutanty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.