Skocz do zawartości

Zadawanie drożdży Us-05


osmoluch

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, wizi napisał(a):

Zadaje się tyle ile trzeba. Ważny jest ekstrakt i objętość warki. 13Blg i 20l nadal na 1 paczce bym robił. Oczywiście przy porządnie natlenionej brzeczce i użytej pożywce.

 

Drożdże może zestresować szok temperaturowy, wysoki ekstrakt, wysoka zawartość alkoholu, pH brzeczki. 5 minut potrząsania raczej nie zrobi różnicy jednokomórkowcom.

Też jestem podobnego zdania. Po prostu w niskich temperaturach to już warto trochę więcej ich dać. Dobre natlenienie podstawa i też pożywkę zacząłem używać od ostatniej warki:)

 

Czyli można natleniać po zadaniu drożdży. Ja jak wsypuje suche na brzeczkę to napowietrzam przed. W sumie możliwe, że jeden i drugi sposób jest prawidłowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, osmoluch napisał(a):

Okej, czyli po ok.13-14 dniach fermentacji jak blg przestanie spadać to na 3 dni wrzucić do fermentora chmiel? Nie osiądzie on w gęstwie? Piszę o 13-14 dniach bo wtedy wrócę do domu i będę mógł się nim zająć.

Jak wrzucisz chmiel luzem do brzeczki i nie masz sposobu na dobrą filtrację to się zakatujesz i na wkurwiasz;) Nawet najmniejsze drobinki chmielu w butelce to problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Reters napisał(a):

Jak wrzucisz chmiel luzem do brzeczki i nie masz sposobu na dobrą filtrację to się zakatujesz i na wkurwiasz;) Nawet najmniejsze drobinki chmielu w butelce to problem.

Jedyny sposób filtracji jaki mam to oplot, domyślam się że nie wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, najskuteczniejsz sposób na chmiel to cc w 0°C, albo nawet ciut niżej. Na początku mojego piwowarzenia jak nie miałem możliwości schładzania brzeczki, ratowałem się przelewaniem piwa do rozlewu przez założony drucik nierdzewny, na koniec węża do przelewanie i na to zdezynfekowana skarpeta z pończochy. Dla mnie było to ok. Nigdy nie miałem problemów z gushingiem. 

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja nie stosuje wrzucania chmielu luzem. Swoje piwa robię od początku do końca w jednym fermentorze z kranikiem. A jak do chmielam piwo to zaparzam chmiel w wodzie lub odlanej brzeczce. Potem przez bardzo gęste sito które mi się sprawdziło, delikatnie wszystko mieszam i nie ma mowy o drobinkach chmielu. Mi ta metoda się sprawdziła, chmiel bardzo długo czuć i nie męczę się z przelewaniem piwa do filtracji i też wiadomo żeby unikać natlenienia jak tylko możliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Reters pisze to herbatka chmielowa. Polega na zaparzeniu chmielu wodzie w 60-70°C i zostawieniu na dobę do naturalnego wystygnięcia. Wszystko w zakręconym i zdezynfekowanym słoiku. Potem wlewasz ekstrakt znad chmielu, do piwa przed butelkowaniem. Chmielenie na zimno, jak sama nazwa wskazuje przebiega w niższej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Oczywiście to inaczej się nazywa aczkolwiek efekt jest spoko. Wykonałem tak około 5-6 piw z takim chmieleniem i taki saisson po 3 miesiącach ewidentnie był bardziej chmielowy niż ten w butelce bez takiego chmielenia tylko tak jak pisałem, ja przecedzam przez sito bardzo, bardzo gęste zresztą z polecenia tutaj. Mi sposób się sprawdził, żeby nie męczyć się z filtracją. Ty sobie wybierz który chcesz. Pomysłów tutaj jest wiele na do chmielanie piwa. Nie jestem zwolennikiem woreczków muslinowych, pończoch itp. To już Twoja decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aktualizacja: 
Ostatecznie wyszło 26l z ekstraktem początkowym ~17blg. Drożdże - 2 saszetki US-05 uwodnione w 22 stopniach, schłodzone do 20, i po 17 min uwadniania wlane do brzeczki ~17 stopni. W czasie uwadniania intensywnie mieszałem mieszadłem, po dodaniu mieszałem jeszcze 5 min. (w różne strony aby jak najbardziej się spieniło, natleniło). Po tym czasie zamknąłem i dodałem rurkę. Od tego minęło już 24h a oznaków fermentacji(piana, bulanie), nie widać. Czy powinienem się martwić, czy to normalne że w takiej temperaturze drożdże wolniej zaczynają pracę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@osmoluchPo pierwsze - nie ma sensu intensywnie mieszać w trakcie uwadniania.

Drożdży po wsypaniu nie powinno się ruszać przez pierwsze 12-15 minut, potem delikatnie zamieszać

Po drugie - mieszanie łygą 5 minut to średni sposób natleniania, ja tyle natleniam mikserem (ostatnio wkrętarką z mieszadełkiem)

Po trzecie - US-05 już tak mają, czasem lag sięga 48h, a Ty masz dość mocne piwo

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, osmoluch napisał(a):

w różne strony aby jak najbardziej się spieniło, natleniło

To także jest prawidłowo natleniona brzeczka. Pamiętaj o tym, że drożdże najpierw opanowują środowisko, czyli po natlenianiu intensywnie się namnażają - im więcej rozpuszczonego w brzeczce tlenu, tym więcej się ich namnoży. Trwa to zwykle dwie-trzy doby i w tym czasie "rurka nie bulka".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fotohobby napisał(a):

@osmoluchPo pierwsze - nie ma sensu intensywnie mieszać w trakcie uwadniania.

Drożdży po wsypaniu nie powinno się ruszać przez pierwsze 12-15 minut, potem delikatnie zamieszać

Po drugie - mieszanie łygą 5 minut to średni sposób natleniania, ja tyle natleniam mikserem (ostatnio wkrętarką z mieszadełkiem)

Po trzecie - US-05 już tak mają, czasem lag sięga 48h, a Ty masz dość mocne piwo

Dokładnie. Teraz już pozamiatane. Raczej powinny ruszyć. Mimo to na przyszłość nic tam nie mieszaj przy uwadnianiu. Jedynie pod koniec delikatnie i jak dodajesz troszkę brzeczki do zrównania temperatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fotohobby napisał(a):

@osmoluchPo pierwsze - nie ma sensu intensywnie mieszać w trakcie uwadniania.

 

Źle się wyraziłem, 15 min mieszałem brzeczkę. Drożdże w szklance zamieszałem raz, po 10 minutach.

 

2 minuty temu, Reters napisał(a):

Dokładnie. Teraz już pozamiatane. Raczej powinny ruszyć. Mimo to na przyszłość nic tam nie mieszaj przy uwadnianiu. Jedynie pod koniec delikatnie i jak dodajesz troszkę brzeczki do zrównania temperatury.

Tak jak wyżej, sory za niedoprecyzowanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Reters napisał(a):

Dokładnie. Teraz już pozamiatane. Raczej powinny ruszyć. Mimo to na przyszłość nic tam nie mieszaj przy uwadnianiu. Jedynie pod koniec delikatnie i jak dodajesz troszkę brzeczki do zrównania temperatury.

Pozamiatane czyli? Jakby nie ruszyło to kaplica, czy można nowe drożdże zadać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie. Z opisu wziąłeś sobie rady do serca;) Teraz trzymaj temp. stabilną podczas burzliwej i przy takim blg to zapomnij o piwie na tak 3 tygodnie. Dopiero pierwszy pomiar. Jak najmniej zaglądaj, nie grzeb tam. Pamiętaj, żeby jak tylko możliwe nie natleniać piwa już po burzliwej. I ja tam bym nie przelewał na cichą. Ale to już od Ciebie zależy. Broń Cię przelać po np. 7 czy 10 dniach bo jak ktoś tak radzi to przemilczę takie rady🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 16.12.2023 o 12:59, dzejkej napisał(a):

chciałem przejść na kamień akwarystyczny

Dzisiaj po raz pierwszy użyłem kamienia. Jestem zadowolony, mam nadzieję że drożdże też będą 😉

W dniu 16.12.2023 o 12:59, dzejkej napisał(a):

 

😉

Edytowane przez dzejkej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.