Piwo pilsner coopers

[Panama_536]

Witam . Mam pewien problem zrobilem piwko z coopersa na extrakcie słodowym blg wynosilo 12 poczatkowe zeszlo po 3 tygodniach so 2 blg . Piwo zabutelkowalem tydzie. temu refermentacja przebiega w 18 stopniach poniewaz do maks 20 mam temperature w domu i nadal nie jest nagazowane . Na kazdą butelke dodalen 3.5 grama cukru bezposredjio do butelki orwz wymieszałem . Nie wiem co robie nie tak boje sie ze kolejne piwo może byc kwasiorem . Wszytsko dezyfekowalem bardzo starannie . Na koniec butelki czyścilem w roztworze oxi lacznie z reszta oraz wypażalem goraca woda . Nie mam pojecia czy moze to wina extraktu slodowego bo juz sam nie wiem czy moze w fermentorze gdzie jakas bakteria sie zagniezdzila . W dodatku w niektorych butelkach pojawily sie dziwne plamki plywajace a jak potrzasne to zmieniaja sie w paprochy . Posyłam fotki . I prosze o jakies wskazówki bo jestem bezsilny

extrakt kupiłem malt w takich pojemnikach plastikowych jasny może to jego wina ?

[Panama_536]

a te kropko to moze pozostalosci po oxi ? ale tak nigdy nie mialem ?

[anteks]

Tydzień może byc mało na nagazowanie.

[zasada]

W Oxi mycie, dezynfekcja innym środkiem np.Starsan.

Wyparzanie nie dezynfekuje.

To tyle co na ślepo jestem w stanie powiedzieć

 

[Reters]

Desam Ci też polecam. Dla mnie rewelacja. I właśnie tak około 14 dni refermentacja zazwyczaj. Jakoś 29 warek zabutelkowałem po 20-23 l i nie przypominam sobie żebym miał problem z nagazowaniem. A mogę zadać cukier ile chcę co do grama. O,5l butle gazuję od około 1.4 gr do max 2.8 dla lagera czy piwo pszeniczne. Ostatnio odpaliłem pale ale z coppersa Australian pale ale tylko podrasowane rivaką i ponad kilko słodu do zacierania + 1 kg ekstrakt bruntala sypki jasny. Piwo ma już około 7 miesięcy, najlepsze z jasnych styli jakie mi wyszło. 2 godziny temu brat podsumował je rewelacja;) Tak na 9/10 wyszło;) I co? I nagazowanie 2.8 gr na butlę akurat!! Dostrzegłem także, jako że mam piwa już po około rok itp. Że mi się nie przegazowują. Ale chyba wiem dlaczego😉

[Ununul]

Za tydzien otworz butelke. Nad zlewem (dla bezpieczenstwa podlogi). Posmakuj, powachaj, ocen

[Panama_536]

dzieki panowie wielkie ale nikt nie odpowiedzial z czego sie zrobiły te kropki pływajace z ktorych sie robia potem farfocle białe czy to moze byc z oxi?

[Reters]

Wiesz to też nie takie zero-jedynkowe. Sporo może być przyczyn, nawet o których możesz być nie świadomy. Nie wiem czy to po oxi ale ja wszystko po oxi jeszcze opłukuję wodą przegotowaną lub wrzątkiem. Po prostu zwykłe opłukanie nic więcej. Oxi to utleniacz i wolę dmuchać na zimne.

[Ununul]

11 minut temu, Panama_536 napisał(a):

dzieki panowie wielkie ale nikt nie odpowiedzial z czego sie zrobiły te kropki pływajace z ktorych sie robia potem farfocle białe czy to moze byc z oxi?

Cholera wie. Drozdze, inne osady. Skrobi raczej w puszce nie powinno byc. Z gorszych rzeczy to jakies inne, niepozadane zyjatka. Trzeba otworzyc,jak sie nagazuje i sprawdzic. Oxi (przynajmniej w teorii) sie rozklada. Nie powinno pozostawiac trwalego osadu. Czasem, po niektorych drozdzach (kweikach) zostawal mi taki osad - taka obwodka nad tafla piwa. Przypuszczam, ze byly to drozdze. Ludzie pili, nikt sie nie zatrul i smakowalo.

Obstawiam w ciemno, ze nie bedzie zle. Ale tosie ostatecznue okaze jak otworzysz i sprobujesz.

[Panama_536]

acha wlasnie otwarłem już jedno i bylo.ok w smaku tylko bez gazu zato inne było kwaśne

jakis czas temu tez tak mialem ze niektorw były ok w smaku a niektóre swkasnialy mimo ze wszystko czyszcze jak nalezy

[zasada]

Godzinę temu, Panama_536 napisał(a):

mimo ze wszystko czyszcze jak nalezy

To, że w niektórych butelkach masz skwaśniałe piwo jest dowodem, że jednak niekoniecznie.

[Panama_536]

ale akurat w tym roku postanowilem piwo zabutelkowac w butelkach po wodzie mineralnej wiec butelki napewno tu nie sa winne a fermentor mylem płybem do naczyb potem wyparzalem potem spirytysem pryskalem a na koniec oxi to samo tyczy sie butelek  oraz kranika . 

[Łachim]

W butelkach po wodzie mineralnej też mogą znaleźć się bakterie, starczy,  że dostanie się trochę drobin kurzu. Są dużo lepsze środki do dezynfekcji niż oxi, poszukaj na forum.

[Reters]

Gdzieś musi być przyczyna nawet nie ma dwóch zdań. O czymś możesz nam nie napisać o czym sam nie masz świadomości, popełniasz błąd i z tąd problemy do tego powielające się. 

 

Ja akurat używam mojej "świętej" trójki;) Desam, oxi, wrzątek. Już po swojemu wyrobione etapy kiedy, jak i na co używać. Około 30 warek i tylko z jedną po środku miałem problemy po kilku miesiącach. To był pszeniczniak. Każda butelka po otwarciu od razu szampan;) Ale przypuszczam że spieprzyłem coś przy fermentacji lub już nalewaniu piwa. Butelki wykluczam. I to też zawsze jakieś doświadczenie. 

 

Tylko podkreślam jedna warka na tam 28 już zabutelkowanych. Piwa otwierałem około roczne, ponad roczne. Zero problemów i się nie przegazowują. Piwa fermentuję minimum 30 dni. Wszystko w jednym fermentorze, zero cichych, zero otwierania pokrywy, mierzenie blg dopiero przy rozlewie, prawie zero styczności z tlenem. Tyle ode mnie. Może ktoś zdiagnozuje Twój problem, wierzę w to:) Acha klasyczny zielony ludwik jest też super. Oczywiście wszystko praktycznie nim też myję na pierwszym etapie jakiegokolwiek warzenia piwa.

Edytowane 8 Lutego przez Reters

[dzejkej]

2 godziny temu, Panama_536 napisał(a):

ale akurat w tym roku postanowilem piwo zabutelkowac w butelkach po wodzie mineralnej wiec butelki napewno tu nie sa winne a fermentor mylem płybem do naczyb potem wyparzalem potem spirytysem pryskalem a na koniec oxi to samo tyczy sie butelek  oraz kranika . 

A kapsle dezynfekujesz?

[INTseed]

Pij co dwa dni. Będziesz wiedział kiedy ci się nagazuje.
Jak po nagazowaniu dasz do zimnego to ci opadnie ten osad co pływa.
Najlepiej przed butelkowaniem schłodzić do 10C lub lepiej mniej jeśli możesz.
Jak nie schłodzisz to będą pływać osady drożdzowe, chmielowe.
Oxi wywal. Użyj starsanu lub odpowiednika.

Ile masz osadu na dnie butelki? Bo wygląda jakby ci dużo drożdży przeleciało.

Fermentujesz z kranikami czy bez?

[lechu555]

Polecam zawsze zrobić sobie butelkę (dwie) kontrolną - np., rozlać jednego litra do butelki po wodzie mineralnej o której wiemy, że nie przykładaliśmy japy do niej.

Taka butelka wielokrotnie pomogła oszczędzić mi zbędnej dezynfekcji fermentora gdyż pokazywała, że piwo w niej jest ok, a to w pozostałych kapslowanych butelkach i krachlach był problem z psuciem się piwa - ergo niedomyta butelki.

Właściwie to teraz już nalewam tylko w w takie bo nie chce mi się pierdzielić w to uciążliwe mycie.

[Reters]

Tylko z tego co czytam starsan został wycofany z europy. Jego zamiennik:

 

https://homebrewing.pl/sanipro-rinse-250-ml-zamiennik-star-san-p-1626.html

 

Za jakiś czas też pewnie go kupię.

[Panama_536]

16 godzin temu, INTseed napisał(a):

Pij co dwa dni. Będziesz wiedział kiedy ci się nagazuje.
Jak po nagazowaniu dasz do zimnego to ci opadnie ten osad co pływa.
Najlepiej przed butelkowaniem schłodzić do 10C lub lepiej mniej jeśli możesz.
Jak nie schłodzisz to będą pływać osady drożdzowe, chmielowe.
Oxi wywal. Użyj starsanu lub odpowiednika.

Ile masz osadu na dnie butelki? Bo wygląda jakby ci dużo drożdży przeleciało.

Fermentujesz z kranikami czy bez?

z kranikiem fermentuje a kapsle tez dezynfekuje

[Reters]

Kontroluj to piwo. I przy następnej warce od początku działaj jak Ci podpowiadamy. Też wiadomo że laboratoryjnej czystości nie osiągniemy na zasadzie skrajności. Wszystko z głową i będzie git. I zachowaniem podstawowych zasad jak dość znaczna czystość oraz zadbanie o drożdże i ich poprowadzenie podczas fermentacji.