Browar Ogrodowy albo Biały Pies

[mimazy]

jeśli chodzi o sprzęt to z powodzeniem sprawdza się (dla ilości domowych nie rzemieślniczych) sokowirówka. Ewentualnie elektryczna szatkownica z drobną tarką. Oczywiście daje się do fermentacji także wytłoki i wyciska dopiero po burzliwej.

Zamiast drożdży piwnych lepiej powinny się sprawdzać winiarskie podbijające aromat (np anka aromatyczne)

 

Polecam mocniejszy cydr gruszkowo- miodowy (z gruszek, z udziałem dzikich gruszek i dzikich jabłek, dosładzany miodem) miód wspaniale komponuje się z aromatem gruszkowym.

Obawiam się że jedynym sposobem na słodki cydr jest laktoza albo słodzik.

 

PS właściwie to tarka- szatkownica byłaby lepsza, bo w sokowirówce z wirującym sitkiem najbardziej uciążliwe jest czyszczenie sitka co chwila, zaś szatkownica czy sokowirówka typu tutii-frutii pracują w trybie ciągłym.

Edytowane 11 Sierpnia 2010 przez Mimazy

[elroy]

O dzięki za poradę - zastosuję Jakie polecałbyś jabłka ? Ważna odmiana, czy pierwsze lepsze?

[mimazy]

kluczowy jest aromat więc wydaje mi się że lepsze były by stare rasy typu koksa (ale to intuicja raczej niż wiedza) generalnie jak najmniejsze aby proporcja skórek do masy była jak największa , nie zaszkodzi dodatek rajskich jabłuszek czy wręcz dzikich (ale to wiąże się z ich kwasowością, coś za coś) Raczej słodkie niż kwaśne, bo słodycz przeminie, a kwas...

Pestkami nie ma co się przejmować, grunt żeby nie było zepsutych. Kwas pruski rozkłada się w środowisku H2O+CO2

 

pomocny może będzie ten wątek na forum winiarskim http://wino.org.pl/forum/viewthread.php?tid=2121

Edytowane 11 Sierpnia 2010 przez Mimazy

[elroy]

Browaru 3tier konstrukcji ciąg dalszy. Gwintowane króćce już wspawane. Została mi sprawa stelaża, dokupienia jednego taboretu, pomiaru temperatury, węży i deszczownicy do wysładzania.

 

Koszta wyglądają następująco na dzień dzisiejszy

 

2 kegi 50l - 220zł

1 keg 30l - 60zł

4 tarcze do cięcia nierdzewki: 28zł

1 tarcza do szlifowania stali: 8zł

3 dobre zawory z nierdzewki + wyposażenie: 220zł

Koszt pracy spawacza fachowca z dojazdem: 100zł (po rodzinnej znajomości)

 

suma: 636 zł

Wygląda na to, że 1500zł będzie mnie kosztowała gdzieś całość.

 

Nie mogę się powstrzymać, żeby jutro czegoś nie uwarzyć w nowych kegach

[wena]

No TOMEK my też Cię nie powstrzymujemy. Warz do oporu.

Fajny ten Twój browar czas najwyższy aby sprawdzić działanie.

Trzymam kciuki.

[Pieron]

Byłem w tym Rybniku w piątek i sklep zamknięty jest.

[dziadek]

Pieronie!Przyjedż do mnie dam Tobie 2 mb węża -jest mi nie potrzebny.

[Pieron]

Dzięki Dziadek, ale 2 metry to trochę mało-potrzebuję z 10

Czy ta firma ma jeszcze inne siedziby (bo tak mi się coś kojarzy).

[elroy]

A właśnie. Jak i czym wyczyścić kegi, żeby były takie ładnie lśniące jak w Waszych browarach ? Drobny papier, czy coś innego ?

[Jejski]

Co prawda nie mam praktyki konkretnie w kegach, ale większe zadrapania to tarcza "listkowa" z papierem ok. 120-150, a glanc to rolka filcowa na wiertarkę z pastą polerską.

Edytowane 16 Sierpnia 2010 przez Jejski

[Pieron]

Ja niczym nie polerowałem bo i po co, a wewnątrz to pastą do nierdzewki wyczyściłem ładnie.

[pablo]

Jak i czym wyczyścić kegi, żeby były takie ładnie lśniące ...

Dość szeroko na ten temat:

http://www.nierdzewka.com/techn/art_techn/pdf/polerowanie_i_szlifowanie.pdf

[elroy]

Ja niczym nie polerowałem bo i po co

Lansik Adaś, lansik

 

Dzięki Pablo za linka - wyczerpuje temat całkowicie

[elroy]

Dzisiaj powkręcane zawory, próby szczelności, oraz budowa zraszacza do wysładzania.

To mój debiut w lutowaniu miedzi, więc skończyło się tylko na dwóch bąblach na ręku

Deszczownica działa dobrze (na filmiku akurat brakło wody ), wizualnie do poprawek.

 

Do rachunku doliczam niestety 150zł za rurki i inne bzdurki (w tym palnik do lutowania z akcesoriami - stwierdziłem, że się przyda i doinwestowałem). Sam zraszacz, to koszt może 30zł.

 

[uups]

Tomek zawory wkręcałeś czy spawałeś ?

[bielok]

Cześc

 

Tomek zawory wkręcałeś czy spawałeś ?

Co prawda nie jestem Tomek ;-) Zawory wkręcał na wspawane wcześniej nagwintowane króćce.

[flood]

Ja mam odkupione kegi - zawory mam wkręcane, więc też się da.

 

pzdr

flood

[elroy]

Filtrator gotowy. Zdecydowałem się jednak na wężyk.

50cm/1cal - mam nadzieję, że wystarczy.

[Makaron]

Filtrator gotowy. Zdecydowałem się jednak na wężyk.

50cm/1cal - mam nadzieję, że wystarczy.

Mam nadzieje, że nie będzie się zaginał pod ciężarem słodu (nie powinien),ale jeśli będziesz miał problemy z filtracją przy cięższych zasypach może to być powód.

[elroy]

Filtrator gotowy. Zdecydowałem się jednak na wężyk.

50cm/1cal - mam nadzieję' date=' że wystarczy.[/quote']

Mam nadzieje, że nie będzie się zaginał pod ciężarem słodu (nie powinien),ale jeśli będziesz miał problemy z filtracją przy cięższych zasypach może to być powód.

No właśnie różne są opinie, ale wyjdzie w praniu

[vettis]

Filtrator gotowy. Zdecydowałem się jednak na wężyk.

50cm/1cal - mam nadzieję' date=' że wystarczy.[/quote']

Mam nadzieje, że nie będzie się zaginał pod ciężarem słodu (nie powinien),ale jeśli będziesz miał problemy z filtracją przy cięższych zasypach może to być powód.

No właśnie różne są opinie, ale wyjdzie w praniu

Mi się oplot sprawdził przy 16kg zasypu w 50l garze, więc myślę, że będzie ok. Rurka miedziana do samego dna, więc nie będzie problemu z filtracją i wysładzaniem, będzie zasysało z samego dna, pomimo wypukłości w kegu. Zdrowie

[wena]

@vettis, ale jaką miałeś średnicę oplotu?

Przy calowym chyba jego sztwywność jest trochę mniejsza. Trzymam kciuki, że będzie

[hrapek]

Na jakimś filmiku widziałem, jak gość skręcił drut z nierdzewki w spiralę i wsadził w oplot - taki kręgosłup dla oplotu celem usztywnienia konstrukcji. Może zadziała...

[elroy]

Parę słów co w browarze piszczy.

Piwowarsko nic niestety, bo postanowiłem sobie, że kolejne warki to już w na nowej instalacji.

Dziś znalazłem iście idealny stojak pod moje kegi

To ciężki stary stół warsztatowy. Wymaga drobnego remontu, ale nadaje się idealnie. Nawet taborety mi wchodzą "na styk" w kątowniki konstrukcji Musiałem go tylko 100m przeciągnąć od sąsiada (czułem się jak w Egipcie, rolki sznury etc - niestety byłem sam, ale się udało) i jak dobrze pójdzie, to w weekend pierwsza warka. Cieszę się, bo jakoś nie miałem natchnienia na spawanie i konstruowanie od zera.

Jutro fotka, bo dziś już nie mam siły (wygląda na ten moment paskudnie )

[elroy]

Po pierwszych liftingach, wyrzuceniu desek, ziemi, błota, kilograma rdzy, oraz gniazda os