Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Ile ich masz? Może nie będzie tak super mało. Patentu zbytnio nie ma. Ostateczność to sok jabłkowy z chlorkiem wapnia ale może to drożdże przyzwyczaić do prostych cukrów. Fermentis do namnażania drożdży używa niby melasy buraczanej. @klimek nie masz czym poratować kolegi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że z piany zbierałeś? A nie możesz zatrzeć 300 g słodu odfiltrować przez tetrę dodać 1 g chmielu pogotować to z 30 minut schłodzić zdekantować i zadać do tej gęstwy? maks 2 h roboty z doskoku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, burczas napisał:

Odświeżę temat.

Zebrałem drożdże us-5  obawiam się że jest ich troszkę za mało do american stout. Warka będzie miała 25 L. Chciał bym je namnożyć ale nie mam ani brzeczki  ani żadnego ekstraktu słodowego.

Jest może jakiś patent na inny składnik do namnożenia? 

A, może jest ktoś z okolic Gliwic / Knurowa i może posiada coś takiego ( odkupię) potrzebuję około 1 litra  do kolby żeby miało około 5 - 8 blg.

Ile masz tej gęstwy (i czy świeża)? A ile wylicza kalkulator?

 

Edit - sorki za dubla, nie zauważyłem, że dyskusja potoczyła się na kolejnej stronie.

Edytowane przez Jancewicz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jancewicz napisał:

Ile masz tej gęstwy (i czy świeża)? A ile wylicza kalkulator?

Nie wiem ile i jak wyliczyć. Mam tyle co pisałem wyżej. ?

Tak świeża przed wczoraj zebrałem z góry. Więc chyba bardzo świeża .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, burczas napisał:

Nie wiem ile i jak wyliczyć. Mam tyle co pisałem wyżej. ?

Tak świeża przed wczoraj zebrałem z góry. Więc chyba bardzo świeża .

 

Tak +/- będziesz potrzebował min. 100-150ml "błota"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, burczas napisał:

no to lipa nie zdążę do jutra namnożyć. A czy do american stout mogą  być ws-6 lub s-4 ??

 

moim zdaniem s-04 się nadadzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile i jak wyliczyć. Mam tyle co pisałem wyżej.
Tak świeża przed wczoraj zebrałem z góry. Więc chyba bardzo świeża .
Jeżeli to zebrana z góry gęstwę to powinno starczyć połowa tego co zwykle się daje z "normalnej" gęstwy, czyli jakieś 50-70 ml.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podzieliłem półlitrowy słoik na równe części to wychodzi mi około 50 ml. drożdży. pocieszyłeś mnie. Może wystarczy. Chyba że zbiorę jeszcze piany i dodam go tych drożdży, ale to już jest 5 dzień fermentacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli trzyma się wyraźna piana to próbuj, jak nie to lepiej już nie grzebać - optymalny to jest 2-3 dzień fermentacji. Jak masz 50 ml to bym nie panikowal, dobrze napowietrz brzeczke i myślę że ładnie ruszy fermentacja.

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, burczas napisał:

Dobry pomysł, ale zaraz wychodzę do pracy. Będę po godz. 19.  czy do to znaczy gęstwę miał bym koło godz.22:00 czy do rana sie namnożą ??

 

Dadzą radę, a nawet jak wrzucisz je rozbudzone w fazie wysokich krążków to będzie jeszcze mniejszy lag. Ja bym wybrał ten sposób jako że jest najmniej inwazyjny.

 

Ja bym piany z tego piwa co femrentuje nadmiernie nie drenował - wkońcu ono tez musi jakoś przefermentować, a ciągle zabierasz drożdże, które próbują się tam namnożyć i przerobić cukry. Więc to jest też ryzyko, że sobie popsujesz to piwo kosztem nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

udało mi się urwać z pracy i właśnie kupiłem ekstrakt słodowy w proszku. Wieczorem będą się drożdże kręcić do rana. Coś się powinno namnożyć. 

Dziękuję za wszystkie rady.

Drożdże już mają aqua park ? .

Edytowane przez burczas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Właśnie zacierałem Full Aroma hops. Poszedłem do kuchni zdjąć gar z ostatniej przerwy 75C i zauważyłem, że zapomniałem wyłączyć palnika podczas podgrzewu więc słody przez 10min zacierały się nawet w temp 90C. z nerwów już dokładnie nie mierzyłem. Jest sens wysładzać takie zagotowane młóto? Jak cała sytuacja odbije się na gotowym piwie ?

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Fradio napisał:

Jaki miałeś czas pierwszej przerwy i czy się nie przepaliło?

10min w temp. około 64C i 60min w około 70C. Piszę około ponieważ elektroniczny termometr prawdopodobnie się uszkodził. Nie czułem by się przepaliło. Po czasie zmierzyłem i temp wynosiła 80 więc jeszcze wcześniej musiała być wyższa.

Jakby tego było mało jeszcze stłukłem balingometr. To będzie moje najlepsze lub najgorsze piwo :)

Edytowane przez advisorylyrics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że 10 min to około 1°C na minutę. Nie powinno podskoczyć do 90°C  a po jakim czasie zmierzyłeś temp. Bo za 10 min razem z młótem temp. raczej by nie spadła o 10°C.

Chyba że się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, burczas napisał:

a po jakim czasie zmierzyłeś temp. Bo za 10 min razem z młótem temp. raczej by nie spadła o 10°C.

Chyba że się mylę?

Temp mierzyłem już bez młóta bo gotowałem z firance którą wyciągnąłem w raz z nim

 

8 minut temu, Fradio napisał:

Jak było 60min w 70C przed przegrzaniem i nie było zapachu spalenizny to bym normalnie kontynuował. 

Okay dzięki. Wysłodziłem jak mogłem chociaż to metoda zacierania w worku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów.

 

Właśnie warzę Czeską dziesiątke z przepisu vettisa: https://www.wiki.piwo.org/Pils_Czeski_(_Ceska_Diesitka),_Łukasz_Chrząszcz_(vettis)

 

Może trochę za późno, ale jak rozumiecie schemat zacierania a szczególnie część z dekokacją?

- 55°C - 10min

- 63°C - 20min

- Odebrana 1/3 zacieru

- 72°C - 20 min. dekokt

- 100°C - 15 min dekokt

- 72°C - 25 min

- 76°C - 5 min

 

Zacząłem zacieranie od 55°C, teraz jestem na przerwie 63°C. I zacząłem się zastanawiać jak rozumieć odebranie 1/3 zacieru i przerwy oznaczone jako dekokt. 

 

Ja to rozumiem tak że odbieram 1/3 zacieru i podgrzewam do 72°C, trzymam 20 minut, potem podgrzewam do wrzenia i trzymam na 100°C przez 15 minut. Po tym czasie dekokt wraca do reszty zacieru i staram się ustalić temperaturę na 72°C.

 

Co w tym czasie podgrzewania dekoktu powinno się dziać z główną częścią zacieru? Trzymać na 63°C, czy zostawić samemu sobie do powolnego stygnięcia?

 

Podpowiedzcie proszę.

 

Pozdrawiam,

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.