Skocz do zawartości

OSTRY DYŻUR - wątek TYLKO dla potrzebujących pilnej pomocy !


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam zamiaru nadużywać ani Waszego czasu, ani tego wątku. Napisałem tego posta, bo wg mnie mam tu potencjalne granaty, ale przy szybkiej reakcji warka będzie do uratowania. Stąd post w wątku dla potrzebujących "pilnej" pomocy.

 

Jeśli jest to nie na miejscu, to sorry.

 

Moim zdaniem to albo drożdży za dużo w butelce albo jednak dostał się chmiel albo obydwa na raz.

Przy moim ostatnim rozlewie Stout'a postanowiłem tak jak ty wycisnąć ile się da :) przy czym ja nie odfiltrowuje chmielu a chmiele na zimno i to dużo :).

Dwie ostatnie butelki były bardzo ale to bardzo nawalone chmielem i drożdżami, stwierdziłem ,że wypije je pierwsze (miały być testowe) skończyło się na tym ,że test był wcześniej, bo się rodzinka napaliła żeby spróbować no i częstowałem butelkami normalnymi (bez chmielu i nadwyżki drożdży) wszystko oczywiście było ok.

 

Tydzień później postanowiłem w końcu wypić te testowe butelki i oczywiście był mega gushing z tym że ja nie byłem na to przygotowany :) bo był to mój pierwszy.

Przy następnym rozlewie na pewno nie będę już pchał wszystkiego do ostatniej kropli w butelki, tylko odcedzę co się da i wypiję jako zielone piwko :)

 

W tych dwóch butelkach miałem takie same objawy jak ty drożdże u góry szyjki, mała pianka no i chmiel sobie pływał.

 

Reszta butelek nie jest przegazowana po dziś dzień :)

Edytowane przez Maggot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczyłem na to, że nigdy tu nie postanę z zamiarem zadania pytanie, no ale.

Warkę #6, uwarzoną 22 marca, zabutelkowałem 7 kwietnia, czyli 6 dni temu. Dzisiaj postanowiłem otworzyć butelkę (a raczej trzy, bo domownicy by nie wytrzymali) kontrolną. 2x330 i jedna 400ml.

Pierwsza 330: nic, delikatny syk i piękna, zbita piana w szklance.

Druga 330: aops, solidny gushing.

400: znowu gushing.

 

W smaku i aromacie jest świetnie. Chmiel, trawa cytrynowa i skórka pomarańczy zrobiły robotę. Zero kwasu, zero nieplanowanych rzeczy - jeszcze jeden tydzień i będzie wchodzić litrami.

Ale ten gushing, boję się go. Każdą butelkę nadwęglanem sodu i szczotą traktuje, jeżeli widzę jakiś osad z drożdży, którego nie mogę domyć - do kosza.

Butelki przechowywane są w 8-15C, w zależności od pory dnia.

FG przez 3 dni = 7.5 Brix = 4 Plato. 90g cukru na 15.5 litra.

 

Co radzicie?

Edytowane przez Szinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Caraaroma 0.15kg do filtracji" #6 Co kilka dni 1 butelkę otwieraj i kontrola pełna przed ewentualnymi niechcianymi wylewami i jak Jejski pisze, nie panikować. Bardziej doświadczony piwowar niech wypowie się na temat tego składnika i dodania, efekty itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze zwrócę uwagę na to, że 3 dni po butelkowaniu piwo było już klarowne. Jeszcze dzisiaj otworzę półitrową butelkę, bo jest przesmaczne, nie chcę, aby się zmarnowało. Dam później znać jak u niej jest.

Edytowane przez Szinek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba znalazłem przyczyne: drożdże ponownie zaczęły jeść cukier zawarty w piwie. Aktualnie w butelkach ma ~7 (6.8/6.9) Brix, a przy butelkowaniu było 7.5, czyli odpowiednio 3.5 Plato teraz i 4 wcześniej. Wstępnie upuściłem z każdej butelki troche gazu - na środe mam chętnych na 30 butelek, więc wszystko szybko zejdzie - trochę szkoda, bo wyśmienite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem dziś stouta, niestety zapodziałem słód palony. Uwarzyłem piwo bez dodatku słodu i chciałbym zatrzeć mini-warkę 0,3 kg pilzneńskiego, 0,3 kg słodu whisky i 0,3 kg słodu palonego 1300 EBC w 2 litrach wody. Taki ekstrakt dodałbym do fermentującej brzeczki. Ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze powiem że w obecnym stanie ta gorycz jest dla mnie zbyt silna żeby swobodnie pić to piwo. Czy jest szansa że te piwa się jakoś zmienią?

goryczka słabnie z czasem, piwa da się z pewnością wypić

 

poza tym pytanie nie jest na ostry dyżur

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ktoś z Poznania?

 

Pilnie potrzebuję drożdży US-05 (najlepiej), lub innych nadających się do AIPA.

 

Prawdopodobnie zabiłem swoje drożdże zbyt wysoką temperaturą wrzucając je do wody (w celu rehydratacji). Raczej napewno.

 

Fermentacja nie ruszyła, a minęło już 36h od przelania do fermentora.

 

 

Poratuje ktoś?

 

 

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Grabarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warzę właśnie Full Aroma Hops - czy do chmielenia na zimno mogę użyć Sybilly w granulacie zamiast w szyszkach? Zawartość alfakwasów ta sama.

 

Właśnie teraz skojarzyłem, że chmielenie na zimno rozpocznę dopiero za co najmniej 7 dni :) Do tego czasu zaopatrzę się w szyszki. Pytanie jednak zostawiam...

Edytowane przez PawelH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam krótkie pytanie: czy można jeszcze zrobić dolniaka, temperatura w piwnicy ok15 st.C? Jakiego efektu można się spodziewać? Pytam, bo zostały mi niewykorzystane surowce.Pozdrawiam i Wesołych Świąt!

http://www.piwo.org/topic/13607-szczepy-drozdzy-piwowarskich-gozdawa-premiera/#entry275121

Są nawet dolniaki co optymalna 17stC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • zasada zablokował(a) i odpiął/ęła ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.