Szymon Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Nie mogłem na to pozwolić. Fermentacja z osadami :rolleyes: A co złego w fermentacji z osadem chmielu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Infam Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 A co złego w fermentacji z osadem chmielu? W garze oprócz osadów z chmielu (Stasiek chmielił chyba częściowo granulatem) istnieją osady gorące a w schłodzonej brzeczce dodatkowo osady zimne. Nie jestem zawodowcem, nie doktoryzowałem się na temat osadów (toteż post będzie w stylu "podobno") zwłaszcza, że jest to "suptelna materia" i nie wiem czy nawet wśród zawodowców jest pełna zgoda w temacie osadów. Jeśli chodzi o osady zimne, to w naszych warunkach dekantujemy ich niewielką część. Z resztą osady te IMO nie mają wielce negatywnego wpływu na piwo. Pewna ich część jest podobno pożądana. Osady gorące powinniśmy zdekantować z należytą starannością. Podobno mają wpływ na trwałość piwa, niektórzy twierdzą, że na żywotność drożdży. Poza tym osady mają podobno wpływ na zwiększenie zmętnienia na zimno. W jednej z moich pierwszych warek do fermentora poszło wszystko (niewiedza). Lager jednak był udany. Jedynie estetyka pozostawiała sporo do życzenia. Pół butelki to archimedesy, które nie miały chęci do osadzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 A co złego w fermentacji z osadem chmielu? W garze oprócz osadów z chmielu (Stasiek chmielił chyba częściowo granulatem) istnieją osady gorące a w schłodzonej brzeczce dodatkowo osady zimne. Nie jestem zawodowcem' date=' nie doktoryzowałem się na temat osadów (toteż post będzie w stylu "podobno")[/quote'] Chmieliłem tylko szyszką, ale nie ma to znaczenia, bo osadów było dość dużo. Zarówno chmielowych jak i białkowych. Generalnie ktoś chyba pisał o pierwszej dekantacji w dzień po rozpoczęciu fermentacji właśnie po to żeby pozbyć się osadów zimnych i ostatecznie mógłbym tak zrobić (tzn zadać drożdżami w garnkach, a następnego dnia zdeknatować znad osadów do fermentora), ale przyznaję, że mam podobne odczucia jak Infam: fermentacja z osadami? ble Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BaronVonZuk Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 IMO im czystsza brzeczka przed feremntacja (tzn. mniej osadów) tym lepiej... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Makaron Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Moim zdaniem, brzeczka powinn byc w na tyle czysta, na ile damy rady oczyscic ja w warukach domowych. Ponoc dobrze sprawdzaja sie filtry do chmielu szeroko opisywane na anglojezycznych forach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Generalnie ktoś chyba pisał o pierwszej dekantacji w dzień po rozpoczęciu fermentacji właśnie po to żeby pozbyć się osadów zimnych Tak, robiłem tak kiedyś z lagerami, i w sumie bardzo mi się podobała ta technologia, ale jest kłopotliwa, trzeba czuwać nad fermentacją jak jastrząb. tu są zdjęcia: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=723886&postcount=377 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Moim zdaniem, brzeczka powinn byc w na tyle czysta, na ile damy rady oczyscic ja w warukach domowych. Ponoc dobrze sprawdzaja sie filtry do chmielu szeroko opisywane na anglojezycznych forach. może coś więcej na ten temat ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hasintus Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Generalnie ktoś chyba pisał o pierwszej dekantacji w dzień po rozpoczęciu fermentacji właśnie po to żeby pozbyć się osadów zimnych Tak' date=' robiłem tak kiedyś z lagerami, i w sumie bardzo mi się podobała ta technologia, ale jest kłopotliwa, trzeba czuwać nad fermentacją jak jastrząb.[/quote'] A czy to nie jest tak, że jak się rozpocznie fermentacja, wirujące drożdże i CO2 porywają lżejsze osady i dekantacja nie ma już większego sensu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 2 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2009 Generalnie ktoś chyba pisał o pierwszej dekantacji w dzień po rozpoczęciu fermentacji właśnie po to żeby pozbyć się osadów zimnych Tak' date=' robiłem tak kiedyś z lagerami, i w sumie bardzo mi się podobała ta technologia, ale jest kłopotliwa, trzeba czuwać nad fermentacją jak jastrząb. tu są zdjęcia: http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=723886&postcount=377[/quote'] a nie wystarczy"łirpul" i czy warto babrać się i narażąć brzeczkę na zakażenie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 A czy to nie jest tak, że jak się rozpocznie fermentacja, wirujące drożdże i CO2 porywają lżejsze osady i dekantacja nie ma już większego sensu? Właśnie dlatego należy czuwać, żeby zdążyć zdekantować zanim fermentacja sie rozhula. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 3 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2009 a nie wystarczy"łirpul" i czy warto babrać się i narażąć brzeczkę na zakażenie ? pięknio tej technologii polega właśnie na tym, że pozbywamy się dodatkowo sporej ilości osadu zimnego i najsłabszych drożdży. Ponieważ teraz fermentuję w piwniczce w ogrodzie i nie mogę czuwać nad fermentorem, nie stosuję tej dekantacji, ale staram się zadawać drożdże dopiero rano, żeby zdążył sie wytrącić osad, a gęstwy przemywam; ale nie jest to rozwiązanie tak eleganckie jak dekantacja. Oczywiście jak ktoś ma fermentor stożkowy, nie trzeba dekantować, wystarczy po 12 h spuscić osad zaworem dennym i już. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thobeta Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 a nie wystarczy"łirpul" i czy warto babrać się i narażąć brzeczkę na zakażenie ? pięknio tej technologii polega właśnie na tym' date=' że pozbywamy się dodatkowo sporej ilości osadu zimnego i najsłabszych drożdży. Ponieważ teraz fermentuję w piwniczce w ogrodzie i nie mogę czuwać nad fermentorem, nie stosuję tej dekantacji, ale staram się zadawać drożdże dopiero rano, żeby zdążył sie wytrącić osad, a gęstwy przemywam; ale nie jest to rozwiązanie tak eleganckie jak dekantacja. Oczywiście jak ktoś ma fermentor stożkowy, nie trzeba dekantować, wystarczy po 12 h spuscić osad zaworem dennym i już.[/quote'] Spuszczamy definitywnie wszystko ? razem z drożdżami ?.... Nie osłabiamy w ten sposób fermentacji ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 11 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2009 Spuszczamy definitywnie wszystko ? razem z drożdżami ?.... Nie osłabiamy w ten sposób fermentacji ? Pozbywamy się tylko drożdzy które opadły już na dno, najsłabszych. Ale należy to przewidzieć, i zadać nieco więcej drożdzy niż zwykle (o 10-20%). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marsallah Opublikowano 23 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Odkopuję temat, żeby nie robić nowego. Sprawa wciąż aktualna. W sobotę używałem do swojej pierwszej w życiu filtracji nowiutkiego fermentora z kranikiem zakupionego w BA. Niczego nie wyparzałem, tylko przemyłem ciepłą wodą z płynem i spłukałem dokładnie. Kranik wszedł w otwór jak w masło (w fermentorze kupionym w PK kranik musiałem wkręcać), a po przeniesieniu całości brzeczki z gara zaczął przeciekać. Brzeczka ewidentnie wydostawała się przez zbyt wielki otwór między ścianką fermentora a kranikiem, sam kranik nie ciekł. Testy szczelności przeprowadzone później na zimnej wodzie dały ten sam efekt - cieknie. 1. Czy macie takie (świeże) doświadczenia? 2. Czy można/warto coś z tym zrobić? 3. Czy to podlega pod reklamację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MistrzSuspensu Opublikowano 23 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2018 Uszczelkę zamontowałeś po dobrej stronie? Za pierwszym razem mi ciekło (co prawda mało, ale ciekło), bo wsadziłem uszczelkę od wewnątrz wiadra. Najlepszym sposobem jest używanie wiader z kranikiem tylko do rozlewu. Doszedłem do tego jak jednego razu musiałem myć podłogę po małym przecieku, na szczęście bez powodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marsallah Opublikowano 24 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Uszczelkę wsadziłem na zewnątrz wiadra, zgodnie z instrukcją na opakowaniu, w którym był kranik. Ciekło. Testowałem szczelność czystą wodą z uszczelką na zewn., wewnątrz, a nawet z dwoma uszczelkami, po jednej z każdej strony. Zawsze ciekło. Żeby było ciekawiej, w fermentorze z PK, który miałem już wcześniej (kranik nie posiadał instrukcji montażu), uszczelkę montuję wewnątrz wiadra (oczywiście uprzednio ją dezynfekując, jak kranik i nakrętkę), bo tak wydawało się mi najbardziej logiczne i w ten sposób prowadzę fermentację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
INTseed Opublikowano 24 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Kranik dokręcony mocno? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
knurek Opublikowano 24 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Można użyć taśmy uszczelniajacej na gwint na zewnatrz. Taśme nawija sie w przeciwna strone niż gwint. Czasami uszczelka też puszcza jak zbyt mocno dokręcone.Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Undeath Opublikowano 25 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Ja bym reklamował. Widać, że otwór jest za duży. Jak sam nawiercam otwory pod kraniki to widzę że nie wolno przesadzić i kranik powinien wchodzić w nie z problemami - wkręcać się. Jak całość z gwintem wchodzi bez problemu to zrobili za duży otwór = reklamacja bo produkt nie spełnia wymagań. Do tego jak takie coś ma działać jak ma luzy? Sory ale kranik pracuje przy otwieraniu i zamykaniu i nawet jak to usztywnisz taśmami uszczelkami czy klejem na gorąco z czasem się to zużyje i odpadnie i będzie ciekło jak ciekło. Szkoda czasu na naprawy jak ewidentnie z twojego opisu wynika, że dostałeś bubla. Tak przy okazji - uszczelka powinna być od zewnętrznej strony. Te uszczelki nie wyglądają mi na silikonowe i raczej bym nie chciał żeby miały kontakt z piwem/brzeczką. Od środka idzie tylko nakrętka, przykręcona na maksa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wariat Opublikowano 25 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Musi przypadkiem rozwiercili Ci większy otwór. Napisz do nich i tyle. Mam 2 wiadra BA z kranikiem do obu kranik trzeba wkręcać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marsallah Opublikowano 25 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Dnia 24.05.2018 o 11:59, INTseed napisał: Kranik dokręcony mocno? Tak jest! 5 godzin temu, Undeath napisał: Ja bym reklamował. Widać, że otwór jest za duży. Jak sam nawiercam otwory pod kraniki to widzę że nie wolno przesadzić i kranik powinien wchodzić w nie z problemami - wkręcać się. Jak całość z gwintem wchodzi bez problemu to zrobili za duży otwór = reklamacja bo produkt nie spełnia wymagań. Do tego jak takie coś ma działać jak ma luzy? Sory ale kranik pracuje przy otwieraniu i zamykaniu i nawet jak to usztywnisz taśmami uszczelkami czy klejem na gorąco z czasem się to zużyje i odpadnie i będzie ciekło jak ciekło. Szkoda czasu na naprawy jak ewidentnie z twojego opisu wynika, że dostałeś bubla. Tak przy okazji - uszczelka powinna być od zewnętrznej strony. Te uszczelki nie wyglądają mi na silikonowe i raczej bym nie chciał żeby miały kontakt z piwem/brzeczką. Od środka idzie tylko nakrętka, przykręcona na maksa. OK, to napiszę do BA. Na przyszłość będę ładował uszczelkę na zewnątrz, ok. Ale kąpiel w piro zaliczyła, jakby co. 1 godzinę temu, wariat napisał: Musi przypadkiem rozwiercili Ci większy otwór. Napisz do nich i tyle. Mam 2 wiadra BA z kranikiem do obu kranik trzeba wkręcać. OK, napiszę. Thx! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bohuna Opublikowano 22 Października 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2020 (edytowane) Jeżeli przecieka na obracającej się główce,to można posmarować smarem sylikonowym do połączeń szklanych.Produkcji BROWIN. Używa się go do destylatorów szklanych przy połączeniu z kolbą. Edytowane 23 Października 2020 przez Bohuna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się