Mały update co w browarze.
Poprzedni, 11 sezon, zakończyłem niestety tylko na 1 warce. Cały sezon z powodu złamanej nogi uciekł a później już mi się nie chciało. Na szybko z tego co miałem, zrobiłem na wiosnę tylko sesyjną ryżową IPA, cała poszła w 1 dzień na grillu. Miałem jeszcze surowce na 2 warki ale nie wykorzystałem.
Aktualnie rozpoczynam już w weekend 12 sezon warzenia. Ponieważ temperatur jeszcze nie mam idealnych więc w ruch pójdą kveiki. Po raz pierwszy nowy styl - #173 Cold IPA, jak to zwykle u mnie w wersji sesyjnej Warka będzie podzielona:
- około 25 litrów zaszczepione gęstwą Lutra
- około 5 litrów zaszczepię gęstwę Oslo
Gęstwa Oslo ma już ponad rok w lodówce, robiłem na nich moje ostatnie 100% Peated Ale jeszcze w kwietniu 2021, zapach ze słoika jest pozytywny więc zobaczę jaki będzie profil piwa po fermentacji. "Normalną" gęstwę już dawno bym wyrzucił, ale z kveikami to inny temat. Nie dość powiedzieć, zresztą już o tym pisałem, wspomniana 100% Peated był zaszczepiona 1g suszu (+starter), susz kilka lat przeleżał w zamrażalniku. Fermentacja przebiegła bardzo dobrze a profil piwa "oddrożdżowy" by czysty. Notabene 100% Peated rozlałem tylko do 1l PET'ów i trzymałem cały czas w lodówce, ostatnią butelkę wypiłem jakiś miesiąc temu i piwo było w bardzo dobrej kondycji.
Dalej na pewno pociągnę jeszcze przygodę z powyższymi kveikami. Jak tylko będę miał dostęp do "czystych" w profilu drożdży górnej fermentacji to na pewno powstanie kolejna, szósta już warka - Mild z dzikim ryżem.