Lub działasz podobnie jak ja. Wszystko w jednym fermentorze. Mi to się sprawdza. Bez przelewań, bez zabawy. Do refermentacji dropsy coopersa. Cały temat;) Opisywałem tutaj co i jak z nimi ,bo mam już roczne doświadczenie. Tylko ja parzę słody, chmielę na ciepło, czasami na zimno itd. wszystko to przecedzam przez zajebiste gęste sito. Blg i tak sprawdzam dopiero przy rozlewie piwa(po około miesiącu od nastawienia) napełniam 3-4 butelki tym zaworkiem grawitacyjnym i dopiero wtedy pobieram próbkę do menzurki, wcześniej już mi się nie chce odpalać kranika i potem go dezynfekować.
Doświadczenie robi swoje;) Ty wybierz sobie i swój sposób który Ci pasuje. Ja już lecę powoli jak z automatu;) Oczywiście brewkitu nie gotujemy, bo go wyjaławiasz i pozbawiasz chmielu. Ja daję do wody w około 20-25 stopniach+ekstrakt nie chmielony i tyle. Tylko puchy wcześniej spryskajy desreyem. Korzystam tylko z Oxi i tego despreya. Akurat ja nie stosuje starsana itp.