Skocz do zawartości

josefik

Members
  • Postów

    3 478
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez josefik

  1. Zabieram się do rozlewu zaraz, póki co ogarniam butelki od kumpla. Czy buteleczki 0.25 z zakręcanym kapslem się nadadzą? Oryginalny kapsel mam jeden, jak zakapsluję normalnie to będzie trzymać?

     

    Nie ma z tym problemu, mało tego ponoć możesz bajerancko taki kapsel odkręcić jak w reklamie. ;) Choć zwyczajowo z otwieracza traktuję taką butelkę.

  2. Jak mieszasz do połowy, to wiadomo druga połowa to wspomniany beton, to nie może się udać, możesz się posiłkować nacinaniem złoża.

    Ja mam nieco inną skalę bo muszę uzyskać ok. 96l brzeczki przedniej. No jeszcze jedna ważna rzecz, u mnie rurka, nie oplot. :)

  3. Mam kilki znajomych Belgów, w zachodniej Europie powszechnie uważani są za pijaków, alkoholików. Do momentu wejścia Polski do UE i emigracji właśnie oni na zachodzie dzierżyli to brzemię :) .

    W praktyce wygląda to tak że goście naprawdę sporo potrafią, wiem co mówię bywają u mnie w domu , a sam za kołnierz nie wylewam ;) /oczywiście rozmawiamy tu tylko o piwie i winie, bo mocniejszych trunków nie pijam/ imprezy są dla mnie dla mnie męczące siedzimy długo, nasiąkamy dogłębnie. Ale jedno jest pewne nigdy nie powiedzą że piją chleją czy jak tam. Zawsze degustujemy jakkolwiek by się to nie skończyło. :)

  4. Zdjęcie nie oddaje tego ale mąki jest tam więcej niż łusek.

    Z powietrza tego nie wziąłem tylko po wizycie w labie w Soufflet gdzie oprowadzał mnie Wogosz.

    Jak mi pokazał jak oni śrutują to nie chciało mi się wierzyć ;) wtedy. Było więcej mąki niż śruty.

    Ale to faktycznie działa.

    Nie wysładzam ciągle, po spuszczeniu filtratu do końca, dolewam wody mieszam, czekam do ponownego ułożenia i wysładzam dalej.

  5. Mi się wydaje że pełna łuska to jakiś mit, wszystko zależy od dobrego rozwiązania filtracji. Jak słyszę że coś komuś gdzieś stanęło to mam mieszane uczucia. ;)

    To że filtrat jest zbity na beton oznacza jedynie że za szybko próbowało się spuścić brzeczkę, powstało podciśnienie i złoże się zbiło w ten beton.

    Jeśli coś takiego mam miejsce to oczywiście trzeba zamieszać ale całe złoże poczekać aż ułoży się na nowo i ograniczyć przepływ.

    Robię zasypy ze sporą ilością mąki, kaszek płatków, na samym słodzie pszenicznym i nie muszę posiłkować się obcą łuską czy też dbać o to żeby łuska była nienaruszona.

    Drobne śrutowanie poza tym bezsprzecznie podnosi wydajność, nie jest najbardziej istotna rzecz w tym interesie ale miło jak z zasypu wychodzi ponad 90%.

     

    img4074qx.jpg

  6. Chcę się dowiedzieć jak można wysłać, bo jeśli bezpośrednio do Czechosłowacji, to się mija z celem, a piwo cięższe od alkoholu, choć za alkohol tam też się płaci jak za zboże.

     

    Tak, na konkurs bez metryczek. Konkurs z metryczkami też jest bez metryczek, jeśli nie zdążyłeś zauważyć.

     

    WOW

  7. Josef, coś mi się wydaje, że Ty masz na myśli lewatywę, obecnie zwaną ładniej kolonoterapią. Może zmieńmy temat

     

    Nie. Ale to o czym Ty mówisz, dostajesz w pakiecie z tym o czym mówiłem ja. Czyli dwa w jednym. ;)

    Temat faktycznie z lekka zbrązowiał tak wiec pauza.

  8. Josefik, kolonoskopia to ponoć okropne badanie, mam nadzieję, że nigdy nie będę miała potrzeby :mad:

     

    Przyjemne czy nie ale w naszych warunkach bytowych, żywieniowych i wiekowych to wskazana profilaktyka.

    A wracając do tematu "powiedzenie kto pije i pali ten nie ma robali" z czasem /wiekiem/ traci na świeżości i już nie wydaje się takie zabawne. ;)

  9. W kwestii chmielu - paczka utknęła na cle /leci drugi tydzień/, pewnie celnicy zastanawiają się co to za zielone zielsko ;).

    Mam nadzieję że będą na tyle delikatni i rozgarnięci że nie wsypią potem wszystkiego do jednego wora. :smilies:

    Liczę na to że paczka jednak dojdzie do mnie w przyszłym tygodniu, zazwyczaj więcej niż 3 tygodnie nie przetrzymują.

  10. Z suchymi chyba nie pomogę pierwszego witka robiłem na s33 i myslę że do tak lekkiego piwa dodatkowo aromatyzowanego przyprawami te drożdże są dopuszczalne, natomiast miałem kilka próbek nie swojej produkcji, tripli, dubli i to jest porażka. Ale biorę pod uwagę fakt że po prostu nie trafiłem na coś wyjątkowo dobrego.

     

    Co do brewlab to pod koniec stycznia będę testował je po raz pierwszy na tapecie sussex i devon1.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.