1. Lekko ponad 21% odparowania przy założeniu, że warzenie trwało godzinę to dosyć sporo, generalnie dobrze jak mocno wrze ale odparowanie na poziomie 10-15% jest raczej wystarczające a przynajmniej "typowe". Im mocniej wrze tym w kotle różne białka i inne związki lepiej się ze sobą "zlepiają" przez co można się spodziewać lepszego osadu na gorąco, czyli tego czego chcemy się pozbyć, pozostaje kwestia czy ktoś to zmierzył i czy aż tak intensywne wrzenie rzeczywiście wprowadza istotne zmiany.
2. Ja whirpool robię chłodnicą zanurzeniową, czyli jak już schłodzę brzeczkę to robię wir chłodnicą, wyjmuję ją i czekam na uformowanie stożka
3. To może kwestia przyrządów pomiarowych? Cyfrowe lubią wariować bo czasami mają sporego laga w działaniu. Analogowy, przynajmniej taki jaki ja mam, czyli żółty alla france pokazuje inne wartości jak jest zanurzony całkowicie a inne jak do połowy itd, różnica rzędu nawet kilku stopni.