Jestem już po pierwszych testach z chmielem Iunga - wyszło jak dla mnie wybornie ale zrobiłem to trochę inaczej. Miałem akurat wolne probówki typu falcon 50ml, wsypałem do jednej 2 łyżeczki granulatu i zalałem wodą niegazowaną, 3 dni pobytu w lodówce, potem przerzuciłem to na sitko od herbaty i odzyskałem ekstrakt, trochę jeszcze przelałem chmieliny wodą i strzykawką próbowałem dodatku ekstraktu w różnych stężeniach w 50ml wody gazowanej, i tak sobie przeliczyłem, że najlepiej będzie wlać ten cały roztwór, który mi został w objętości 130ml do 1l wody gazowanej i wyszło bardzo dobrze. Rzeczywiście jest lekka goryczka ale i ciekawy posmak chmielu, trochę jakby pić dobrze nachmielone ale ekstremalnie lekkie piwo, latem dodatek cytrusów mógłby zrobić robotę w cieplejsze dni, na pewno zagości to u mnie na stałe. Plusem mojego rozwiązania jest to, że nie trzeba używać gazy jałowej i wciskać jej do butelki z wodą, można sobie taki ekstrakt przygotować nawet w szklance wody, potem oddzielić chmieliny i wlać ciecz do butelki, moim zdaniem to wygodniejsze.