Skocz do zawartości

udarr

Members
  • Postów

    873
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez udarr

  1. Chodzi o temperaturę a nie o intensywność gotowania Gdybyś gotował brzeczkę na Mount Evereście to fizyczne oznaki gotowania (kipiało by), o których piszesz wystąpiłyby pewnie przy 70-80stC.
  2. Zjedzą do zera. Po prostu są szczepy, które chętniej biorą się za pewnie bardziej złożone cukry (np. maltotrioza), których inne szczepy mogą nie ruszać, stąd różnice w poziomie odfermentowania. Cukier (sacharoze) wszystkie piwowarskie szczepy wyjedzą do zera, gdybyś tam natomiast dodał chociażby wspomnianej maltotriozy wyniki pomiędzy poszczególnymi szczepami mogłyby się różnić.
  3. Nie przejmuj się teraz tym chmieleniem na zimno, jak będzie 20st też okej, i tak kluczowa jest tutaj jakość chmielu, zresztą na pewno jest wiele innych aspektów, które możesz poprawić w pierwszej kolejności żeby w ogóle być w stanie wyczuć różnicę między tym samym piwem chmielonym na zimno w różnych temperaturach. Chmielenie na zimno oczywiście nie podbija goryczy, poczytaj skąd w ogóle gorycz to sprawa się rozjaśni, ewentualnie mogą pojawić się posmaki taninowe, ściągające, które mogą być odbierane jako lekko goryczkowe ale to co innego.
  4. Jasna sprawa, że im więcej cukrów, które drożdże fermentują (zacieranie wytrawne) tym głębsze odfermentowanie, zaś im więcej cukrów, których drożdże nie fermentują (zacieranie słodkie) tym płytsze odfermentowanie. To dosyć logiczne. 9 warek w mojej opinii już powinno zobowiązywać do znajomości takich fundamentów. Odfermentowanie drożdży, jeśli mówimy o tym deklarowanym przez producenta, też ma znaczenie.
  5. Ja bym warzył przed wyjazdem i butelkował po powrocie. Dla większości piw będzie to dobry interwał czasowy.
  6. nadaje się ale w tym przypadku jak to byś chciał zrobić?
  7. Mnie to bardziej wygląda na przegazowanie skoro co 4 butelka, niedokładnie wymieszany surowiec? W jaki sposób dodawałeś? Może coś zostało jeszcze dojedzone w butelkach. Ewentualnie infekcja ale tu trochę nie pasuje fakt, że co 4 butelka chyba, że akurat część z nich miałeś zainfekowaną i nie domyłeś etc.
  8. Między tymi konkretnymi przypadkami raczej nie odczujesz różnicy. 45min w 62 i tak zatrze wszystko na wytrawnie. edit: za późno
  9. Też wykorzystałeś wodę gazowaną? Ja mam tylko rozpakowaną Iunge więc nie to co ameryka ale chyba i tak spróbuję. A goryczki to chyba nie ma się co spodziewać bo w takich niskich temperaturach nie nastąpi izomeryzacja ak? Ewentualne uczucie goryczy chyba bardziej będzie się wiązało z jakimiś rozpuszczonymi taninami.
  10. Zmajstruj pudło do fermentacji, kosztuje tyle co nic a zauważysz znaczną poprawę w swoich piwach. Na ten moment nie ma innego elementu, który mógłbyś poprawić żeby w tak duży sposób wpłynąć na gotowe piwo. Dodatkowo po większym spożyciu kac powinien być bardziej przyjazny
  11. I nie bolała głowa po tym DIPA?
  12. To temperatura otoczenia czy w wiadrze podczas fermentacji? Jakby nie było to i tak źle, w pierwszym przypadku nawet tragicznie.
  13. Gdybym ja testował chmiele w single hopach to robiłbym je na 100% pilsie. Wtedy będzie prosta APA
  14. A ja przy US-05 zgarniam drożdżowy korzuch i pobieram próbkę do pomiaru. Przy 17BLG zwykle po 8 dniach poniżej 3BLG nie spada, 10 dnia robię kontrolny pomiar i zlewa na cichą.Na Twoim miejscu zrobiłbym pomiar za dwa dni kontrolę, a przez kolejne 10 to zdążysz jeszcze chmielenie na zimno zrobić. Czemu Ci się tak spieszy z tymi pomiarami i przelewaniem? Zwykła niecierpliwość czy zależy Ci na wykorzystaniu maksymalnie świeżej gęstwy?
  15. Podobno jeszcze Northern Brewer, Galena, Bullion. Poczytaj ich opisy. A tak naprawdę to i tak dajesz go na 60' więc tak się tym nie przejmuj, użyj czegoś o podobnym %ak, aromatu i tak z niego nie zatrzymasz.
  16. Ja SS psikam wszystko i wszędzie więc sporo roztworu schodzi, też bym ocenił, że z 0,5l na 2 warki. Wystarczy, że do każdej butelki potraktowanej nadwęglanem psikam 3x to jest u mnie ~50 butelek, czyli 150 psiknięć (w sumie to pewnie niepotrzebnych ale tak już mam) a gdzie psikanie po czyszczeniu sprzętu NaOH, jakieś psikanie spławików do pomiarów blg, psikanie termometru przy chłodzeniu brzeczki, gar warzelny jak umyję to też psikam na zaś żeby nic tam nie wyrosło i jeszcze sporo by wymieniać.
  17. Czyli połowa soli do zacierania w tych 15l a druga połowa dopiero po wysładzaniu, czyli już do gara warzelnego? Okej, dzięki za info. Jeśli to wszystko to sprawa jest dosyć prosta zatem chyba warta zainteresowania jeśli można liczyć na poprawę, nie podoba mi się moja goryczka i chciałbym w końcu uwarzyć Pilsa, także w najbliższym czasie wleci filtr.
  18. Właśnie, jest jakaś różnica? Korci mnie w końcu uwarzyć lagera ale do dyspozycji mam tylko strych, który zimą schodzi do ~10-12st. Lodówkę ze sterownikiem mam tylko jedną i ona jest stale używane do fermentacji więc zajęta więc odpada.
  19. To dobrze słyszeć, czyli można sobie założyć wszystko po 0mg/l a pH zmierzę chociaż paskiem bo z tego co czytałem może wynosić nawet 6. Okej to teraz moje pierwsze próby posługiwania się kalkulatorem brewersfriend. Ustawiłem mash water+sparge water 15l+15l, w raporcie wpisałem wszędzie 0 i ph=7. Wybrałem sobie gotowy profil 'light colored and hoppy' i zacząłem bawić się dodawaniem chemii aby zbliżyć się do założonego profilu. Wyszło 7g gipsu, 1,5g epsom, 0.8g soli zwykłej, 2,4g chlorku wapnia i wygląda to tak: I na tym koniec? Wszystkie sole dodać do całej objętości wody (30l) i połowę użyć do zacierania i drugą połowę do wysładzania? edit: RA liczone jakimś kalkulatorem wychodzi -57 (jako CaCO3). Co powinno się robić żeby manewrować tą wartością?
  20. A ktoś ma porównanie z wykorzystaniem dobrej jakości earl grey vs sama bergamotka?
  21. Jeśli chodzi o filtry RO to one zbijają minerały, aniony, kationy do okolic zera czy jest to uzależnione od parametrów filtrowanej wody? Mówię o tych najtańszych filtrach typu RO3 za ~100-150zł.
  22. Nawet nie piłem to się nie wypowiem ale to co można by zrobić to np. chmielić w ciepłej wodzie czy nawet gotować i następnie sztucznie nagazować a jak nie ma takiej możliwości to może wymieszać z wodą gazowaną, możliwości kombinowania wydaje się być całkiem dużo, dochodzą jeszcze jakieś dodatki. Jest z czym eksperymentować
  23. Może lepiej spróbuj takiego eksperymentu: http://www.bertusbrewery.com/2013/03/dry-hopped-bud-light.htmlna pewno aromaty będą "bliższe prawdy" niż te w wodzie.
  24. Z tym chyba można sobie poradzić dodając chmielu kiedy temperatura brzeczki spadnie.
  25. Nigdy nie słyszałem o tym środku. Z tego co czytam to wydajność jest naprawdę imponująca. Pewnie na dłuższą metę warto się nim zainteresować. Również polecam. Używam SS od samego początku i chyba jeszcze nie zużyłem nawet połowy tej małej buteleczki. Zaciągam strzykawką 2ml do 1l spryskiwacza z wodą destylowaną i jest sporo psikania Jak długo taki "zrobiony" SS zachowuje swoje właściwości? Podejrzewam, że 1 litr takiego środka starcza na bardzo długi okres czasu. Czy np po 2 miesiącach dalej działa? Nie wyobrażam sobie zaciągania po 0,5 ml na 250 ml gotowego preparatu Gdzieś na forum przewijały się takie informacje, nie pamiętam więc nie powiem. U mnie ten litr dosyć szybko schodzi bo używam tego do wszystkiego (i mało oszczędnie) w połączeniu z NaOH, nawet bulkadełka nim uzupełniam. Ważne żeby rozrabiać go z wodą destylowaną właśnie celem przedłużenia trwałości. edit: Zresztą czy to taki problem strzykawką zaciągnąć nawet te 0,5ml? 2minuty roboty i masz coś pewnie kilkaset razy tańszego niż Desprej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.