coder

Tak trudno poszukać? W Poznaniu od 20 do 60 zł za godzinę: http://www.e-korepet...znan/matematyka

Uwierz mi, że tak jest, a nawet tak musi być, jak inaczej nagazować piwo w zgodzie z Reinheitsgebot - cukier a nawet CO2 jest zabroniny! Na tankach leżakowych jest takie urządzenie zwane Spundapparat, zresztą drogie jak nieszczęście, na którym nastawia się, jakie ciśnienie ma zostać w tanku i on upuszcza nadmiar, a w tanku zostaje piwo ładnie nagazowane do takiej wartości jak chcesz. Można już zacząć gazować piwo w tanku fermentacyjnym pod koniec fermentacji, i przetaczać nagazowane. A w fermentorach stożkowych nie ma przetaczania, więc siłą rzeczy nagazowywanie odbywa się w nich.

Mnie to głównie interesuje jaką może mieć moc. Czy takie piwo się zakwalifikuje: a. 10.5 b. 10.9 c. 11.5 d. 12.5 ?

Ale jakby był gotowy to by się przydał jak znalazł....

Dobrzy chwyt PR-owski. Powinniśmy wprowadzić np. zakaz udziału w konkursach dla homoseksualistów, natychmiast artykuły o piwowarstwie domowym przeniosły by się z siódmej strony czasopism branżowych na druga stronę gazety wyborczej.

Czy komisja PSPD d.s. stylów wypracowała już opis desitki? Choćby draft?

Tu masz taki bardziej w stylu Budweisera, ale na pewno nie rozróżni http://www.piwo.org/topic/861-dominus-tecum-mikrobrowar-codera/page__st__380__p__69085?do=findComment&comment=69085

Są różne szkoły, ale jedna z nich mówi, że faktycznie pozwala to uniknąć ostrych posmaków ze słodów palonych. Ale jest to raczej przesąd niż naukowo poparta obserwacja. Niemniej jednak sam mu hołduję.

Nie robiłem tak, ale jest to normalna procedura w browarach przemysłowych. Po niemiecku: drauflassen

Jak widac nie ma takiej "ostatniej wypowiedzi w wątku" po której nie zmieściła by się kolejna, jeszcze mądrzejsza. A tak naprawdę nie ma o czym już dyskutować, kazdy kto potrafi się posłużyć kalkulatorem i rozumem wie już jaki problem mają władze miasta.

Warka #213 - Big Nuts Piwo w stylu Brown Ale Przewidywane OG: 12.5 Blg, FG: 4 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 75% IBU 20 Kolor 61 EBC skład: pale ale 3.62 kg caramunich III 0.57 kg crystal 200 EBC 0.36 kg brown 0.29 kg carafa special II.14 kg pale chocolate 0.22 kg zacieranie: 63* - 30' 72* - 60' ->75* gotowanie 70' Amarillo 18g 60' drożdże Wyeast West Yorkshire

W artykule jest napisane, że koszty ośrodka wynoszą 300-400 tys. Czyli rozumiem, że rzeczywisty koszt to ok. 1/2 miliona rocznie. Załóżmy optymistycznie, że uda się im pomóc efektywnie 50 dzieciom rocznie. Wychodzi po 10 tys na głowę. Taniej by wyszło każdemu z nich wynająć personalnego korepetytora.

Tak, właśnie o ten roztwór mi chodzi, bo taki mam zawsze przygotowany i pod ręką. Co do antybiotyków: jaki człowiek o zdrowych zmysłach chciałby mieć antybiotyki w piwie Zakażone gęstwy się wylewa i tyle.

Serdecznie dziękuję za życzenia.

To trochę ryzykowne, myślę raczej o profilaktycznym przepłukiwaniu zdrowych gęstw. to 50 ppm to jak się przekłada na ludzkie ilości: to jest 10 cm3 aktywnego roztworu roboczego ClO2 na 1 litr wody?

Parę lat temu znalazłem artykuł o przemywaniu gęstw ClO2 (niestety już zniknął z serwera) tam uzyskali dobre rezultaty przy przemywaniu roztworem 13 ppm. http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=717882&postcount=78 Czy badałeś zywotność drożdzy po przemyciu 50 ppm, czy robiłeś na nich potem jakieś piwo?

Moim zdaniem główna szkoda to przenoszenie osadu zimnego i martwych drozdży do kolejnych warek Ale i zbyt duża ilośc drożdzy może negatywnie wpłynąć na smak piwa - zbyt gwałtowna fermentacja powoduje nadprodukcję estrów i fuzli

Niespecjalnie jest sens, bo infekcji może być w ogólności klikanaście albo i więcej, a często występują po kilka naraz i dają różne objawy, rozpoznać je można tylko posiewami a i to nie zawsze. Każda infekcja szkodzi piwu poważnie, a to czy będzie pijalne czy nie można ocenić smakiem, ten sam mikrob może narobić wielkich szkód albo prawie żadnych

Z tego co słyszałem, np. wybielacz zabija także przetrwalniki, przy ClO2 bodajże też. Niepewność używania chemi w.g. mnie polega na tym, że płyn może nie wszędzie dotrzeć.

Aromat: estry, banany, alkohole wyższe, słodki, nieco alkoholowy. Mocny, urozmaicony, ciekawy. Pałęta się w nim jakaś lekka nieprzyjemna nutka (rozpuszczalnik?) Barwa: żółta, klarowne Piana: wysoka, rzadka, mało trwała Smak: owocowy, słodki, słodowo-słodki, lekko alkoholowy, "belgijski". Przyjemny, ułożony. Goryczka: niska, przyjemna Odczucie w ustach: gładkie, średnio pełne, lekko alkoholowo szorstkie Ogólne wrażenie: bardzo udane, wręcz wybitne belgijskie mocne jasne piwo, gładkie, pijalne, a zarazem mocne i ciekawe. Zdecydowanie najlepsze z całej ostatniej partii.

Warka #212 - Black Sheep Piwo w stylu Northern English Brown Ale Przewidywane OG: 12.2 Blg, FG: 3.5 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 70% IBU 35 Kolor 39 EBC skład: pale ale 4.1 kg pszenica 0.56 kg crystal 145 EBC 0.35 kg pale chocolate 0.30 kg zacieranie: 66* - 60' ->75* gotowanie 70' Challenger 20g 60' Amarillo 15g 60' EKG 10g 0' Fuggles 15g 0' drożdże Wyeast West Yorkshire

Nie, chodzi głownie o smak, klimat piwa jasnego.

Zatem dzisiaj już na spokojnie i bez agresji: Sytuacja się zrobiła zarazem dziwna jak i komicznie paranoidalna. Przemo wydłubał z moich postów jedno słowo, które jego zdaniem powinno brzmieć inaczej i uczepił się go jak pitbull. Kogo tu u licha obchodzi, czy olej się nazywał rydzowy czy rydzykowy? Nie należy to do kanonu wiedzy piwowarskiej ani ogólnej, nawet na forum botaników nie wzbudziłoby zapewne zainteresowania. Skąd Przemo może wiedzieć co tam było na etykietce, skoro jej nie widział? Skąd taka zaciekłość w stawianiu na swoim, nawet w przypadku takich bezsensownych duperelków, to jest chore! Teraz, zamiast napisać coś rozsądnego o piwie, muszę młócić słomę i udowadniać, że nie jestem wielbładem. Nie będę się więcej bawił w takie klocki, więc - wybacz Przemo - będę ignorował w przyszłości dyskusje z Twoim udziałem. Wiem, że na żywo jesteś sympatycznym facetem, ale w internecie coś złego w Ciebie wstępuje.

Kolejny internetowy hater na forum. PLONK przemo70!

Czegoś się tak uczepił tego rydzykowego? Tak nazwali olej, tak ma na etykiecie i co mnie albo tobie do tego? zreszta wystarczy odpalić googla i też wynajdzie olej rydzykowy, ma nawet logo Gwarantowana Tradycyjna Specjalność: http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/28345/Polski-kabanos-ma-chroniona-recepture "Do tej pory logo GTS z polskich produktów mogą się pochwalić staropolskie miody pitne: półtorak, dwójniak, trójniak i czwórniak, olej rydzykowy,..."