coder

Potrzebuję w firmie programiku do wysyłania SMS z komputera. SMS-y mogą być płatne, ale dobrze by było, gdybym treść mógł wstawiać automatycznie, z innej aplikacji. Możecie coś polecić?

Możesz kupić ten mniejszy na razie; jak się rozwiniesz to dokupisz większy, a mniejszy też się przyda. Cena b. dobra.

Z moich doświadczeń - przechowywanie pilsów w piwniczce (max 20°C) przez lato wcale im nie zaszkodziło.

Ha, własnie dlatego powstał ten termin (z angielskiego "bugs") bo nie wiadomo czy chodzi o bakterie, czy drożdże (brettanomyces) czy może też jakieś pleśnie? Ogólnie oznacza to wszystkie mikroorganizmy biorące udział w spontancznej fermentacji.

ważyć Wiktor osiągnął drugi stopień upiwowarzenia

Zatem załóżmy, że to maltotrioza jest główym winowajcą. tutaj: http://www.eurequa.pl/pl/IX.7.htm piszą, ze w przeciętnej brzeczce maltotrioza to 11%, czyli w piwie 12 Blg to 1.3 Blg i taka może być max róznica w odfermentowaniu (?) Interesuje mnie też, jak słodki jest ten trisacharyd w odniesieniu do sacharozy?

No i wyszedł ciekawy temat. Mamy zagwodkę, skąd się biorą róznice w odfermentowaniu róznych szczepów. usystematyzujmy to co wiemy: normalne drożdże piwowarskie jedzą: jednocukry - glukozę i fruktozę - zawsze do końca, bo nie potrzebują do ich asymilacji żadnych enzymów dwucukry - maltozę i sacharozę - muszą je najpierw rozłożyć, ale załóżmy że normalne, zdrowe drożdże sobie z tym radzą i wyjedzą wszystko do końca trzycukry (jakie) - potrafią je zjeść, ale czasem nie zjadają do końca dekstryny - (4 cukry i więcej ?) - nie jedzą nigdy (?) Zatem chyba różnica między szczepami polega tylko na chęci spożywania trioz. Z tym, że (chyba) jak chcą to potrafią one je zjeść zawsze i wszystkie (wyjątek - melibioza występuje w tak małych ilościach, że można go pominąć), tyle, że niektóre są na tyle leniwe, że odchodzą od stołu wcześniej, zostawiając troche niesfermentowanych trioz (?).

Napisz o tym coś więcej. Jaki są rodzaje trioz i które są mniej chętnie spożywane.

Szkoda, że nie nastawiłeś testu fermentacji na obu drożdżach, ciekaw byłbym wyników. Spotkałem się ze stwierdzeniem, że wszystkie drożdże potrafią jeść wszystkie cukry tak samo, więc test fermentacji powinien dojść w obu przypadkach do 3.5 Blg.

http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja

TomX ma rację, końcowe odfermentowanie można ocenić tylko na podstawie przeglądania własnych notatek dla podobnych receptur.

Kurz może do środka nie wleci, ale w przypadku gazów zachodzi jeszcze zjawisko dyfuzji, mieszania gazów, tlen będzie powoli przedostawał się do fermentora.

przemo70: używasz zwykły papier xero czy jakiś specjalny?

Warka #174 - Another for Henry Piwo w stylu Scottish 70/- Przewidywane OG: 9.8 Blg, FG: 4 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 70% IBU 22 Kolor 29 EBC skład: maris otter pale 3.00 kg monachijski II 0.23 kg caraamber 0.50 kg melanoidynowy 40EBC 0.23 kg (w tym 50g melanoid. Weyermana) crystal 120 0.11 kg //własnoręcznie uprażony, w tym 50 g warminster crystal 200 EBC pale chocolate 100 g zacieranie: (13L kranówka, 2.5ml kwasu 80%, 74°C) 67* - 30' 72-3* - 60' //+7l wody, ciemne słody 15' przed końcem ->76* //+7L wody; pH na koniec zacierania 5.9 gotowanie 70' Perle PL'10 6% gr 24g 60' //+2L wody 3g mchu +1/2g pożywki 15' drożdże Wyeast American Ale 85 ml gęstwy 7 dniowej

Nie wim' date='...[/quote'] "Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to jest to infekcja" ... jak mawia klasyk Akurat w tym piwie wyjątkowo, żywiołowo rozwijająca się infekcja jest mile widziana

Nie wim, raczej nie, to takie bąble

Falnders Red w szacie zimowej

Nie patrz na te procenty, to jest wartość dla jakieś standardowej brzeczki laboratoryjnej, do porównania szczepów między sobą i nic więcej. Zejdą tyle, ile zatarłeś.

Niespecjalnie zależy mi na zatężeniu woltażu, raczej chciałem spróbować czy faktycznie wymrażanie powoduje wyłagodzenie smaku koźlaka - z lodem wytrącają się wszelkie pyłki i zanieczyszczenia, które są naturalnymi centrami krystalizacji. Taka naturalna filtracja.

Dzisiaj wielki dzień - wymrażałem Eisbocka. Keg stał 30 godzin na mrozie 4-8°C. Gdy już słyszałem wyraźny szelest kaszy lodowej przy kołysaniu kegiem, to podłączyłem go pod butlę CO2 i wypchnąłem niskim ciśnieniem piwo bezpośrednio do tanku rozlewczego. Nawet łatwo poszło. Tyle, że - jak się okazało - w kegu zostało tylko jakieś 1.2L płynu (z 17.5L), czyli za mało, wymroziłem ze 7%, a chciałem 20%. Trudno, pierwsze koty za płoty. W zasadzie mógłbym to zlać do kega i powtórzyć wymrażanie, ale nie chcę już kusić losu; nastepnym razem będzie lepiej. Rozlałem z dodatkiem 1L rezerwy, zaszczepionego aż 2g drożdzy S-33, w fazie wysokich krążków.

Ja mam i mogę pożyczyć

Sam nie wiem co Ci poradzić, mało mam doświadczenia z takimi przypadkami. Może dodaj jakąś symboliczną ilość cukru np. 50g, żeby drożdże mogły sie rozruszać... Tak, dodaję suche drożdże do rozlewu lagerów i do piw bardzo mocnych. Teraz zmniejszyłem dawkę drożdży do 1g, i dodaję drożdże do 1L brzeczki-rezerwy i czekam parę godzin aż zastartują. Czyli zadaję krausen, piwa nagazowują się ekspresowo, po dwóch dniach można pić.

Oj, jest to ryzykowne, piwo (szczególnie mocne) ma prawo niedofermentować o 0.5 Blg powyżej docelowej wartości, i tak już pozostać, drożdże już tego nie zjedzą.

Za dużo tych "na pewno". Miałem kiedyś piwo 10 Blg które zeszło do 5 Blg. Teraz mam jasne Ale 14Blg, 100% pils, zacierane 30/30 i zeszło do 5.2 Blg. Wartości końcowe sprawdzane testem fermentacji, więc jest to prawidłowe końcowe odfermentowanie. Nie ma co tu wróżyć z fusów, po nastawieniu brzeczki trzeba robić test FFT i wtedy wiemy na czym stoimy.

100 lat solenizantom