Skocz do zawartości

coder

Members
  • Postów

    5 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez coder

  1. W zasadzie dla takich drożdży zaleca się zrobić najpierw 1-2 litrową miniwarkę testową z ekstraktu. Ale mnie też nie chce się tego robić, wolę zrobić całą warkę, i tak się wypije.
  2. Warka #179 - Drei Könige Piwo w stylu Kölsch Przewidywane OG: 12 Blg, FG: 2.5 Blg, vol: 22.7L, przy wydajności 80% IBU 25 Kolor 7 EBC skład: bohemian pils 2.40 kg castle pils 2.00 kg wiedeński 0.25 kg zacieranie (19L , 50% RO, + 2g gipsu + 3ml kwasu mlekowego 80%, 69°C) 64-65* - 60' 72* - 5' ->76* //+8l wrzątku pH na koniec - 5.5 gotowanie 100' Spalt Select '09 ~4.9% sz. 40 g 60' //ładny przełom 3g mchu +1/2g pożywki 15' drożdże Wyeast Kölsh, starter 1L
  3. Dunkela robiłem 2 razy, raz zacierając w 68°C, raz z dekokcją. To piewsze było wyraźnie lepsze.
  4. coder

    Życzenia urodzinowe

    plx, TomX - 100 lat
  5. A jak jednak sądzę, że akurat do tego warto się przyłożyć. Wysiłek włożony w unikanie infekcji zaprocentuje bardziej niż ten włożony np. w dekokcję. Nie namawiam do nabywania lampy UV, bo to wydatek i kłopot, ale co za problem zakupić gruszkę za 5 zł. Warto minimalizować ekspozycję brzeczki na kurz z powietrza - zasłaniać gar i fermentor pokrywką przy przelewaniu, natleniać przy zamkniętej pokrywce, przelewać w bezpiecznym pomieszczeniu (kuchnia jest własnie najbardziej niebezpieczna). To, czy wpadnie nam milion przetrwalników, czy sto milionów robi różnicę. Fartuch i maseczka? Trudno powiedzieć, czy to pomoże, niech się wypowiedzą mikrobiolodzy. O ile wiem, nie używają tego. Ja w każdym razie wkładam czapeczkę, bo tak jest przyjęte w całej spożywce.
  6. Z chmielenia na zimno nie ma w ogóle goryczki. Co do ilości: zacznij od 50g na 2 tygodnie.
  7. U mnie ostatnie co dotyka sprzętu to roztwór ClO2 - bez płukania. Czytałem, że od kranówki można złapać infekcję octową.
  8. OK, powiedzmy, że odnośnie WWP sprawa jest jasna. Ale warto by pomysleć o jakimś rozwiązaniu systemowym, czasem mam gotowe dobre piwo, ale o 1 BLG powyżej widełek i nie wiem co z nim zrobić. Czy zostanie zdyskwalifikowane? Czy tylko dostanie karne punkty? Albo co najgorsze - zajmie dobre miejsce i zaczną się przykre dyskusje, czy to było oszustwo, czy nie...
  9. To pytanie do bnp, bo ja nie filtruję. Ale on też nie skarżył się, że mu się piwa szybko psują.
  10. Tylko woda powinna być sterylna, albo trzeba by ją zlać gdzieś obok fermentora. Inaczej nie widzę wielkiego postępu w porównaniu z metodą "ustną"
  11. Wystarczy wprowadzić taką rubrykę w formularzu zgłoszeniowym. To nie liga piłkarska, my nie oszukujemy.
  12. Ogólnie w konkursach mam dylematy, czy mogę wysłać piwo o 0.5-1Blg za mocne w stosunku do widełek, jest to pewnego rodzaju oszustwo. Można by ustalić jakieś punkty karne za wyjście poza widełki, wtedy by wszystko było jasne.
  13. Czy będą wyznaczone widełki dla °Blg piw, czy trzymać się wytycznych BJCP? Czy też po prostu jak wyjdzie?
  14. Dla pełnego obrazu: w USA jest dość popularna technologia robienia piwa z ekstraktów "stovetop" - gdy nie ma się dużego gara, chmieli się zagęszczoną brzeczkę w małym garnku i rozcieńcza. Nie wiem jak bardzo się rozcieńcza, pewnie max 1:2.
  15. Przecież browary pasteryzują swoje piwo, a jak już zrobią niepasteryzowane, to psuje się niemalże w oczach, to nie jest dla nas żaden wzór. Fix pisał coś takiego: infekcje wyczuwalne w smaku to nie jest problem dla piwowara: piwo idzie w kanał i po sprawie. Prawdziwy problem to są te mikroinfekcje...
  16. W takim piwie wszystko juz jest wliczone w recepturę: chmiel i smak też. Co do piany: w czasie gotowania w 20L może być tylko pewna ilość białek rozpuszczalnych, niezależnie od mocy piwa. Więc jak to potem rozcieńczysz do 30L, to masz w takim piwie o 1/3 białek mniej.
  17. Gotowanie zagęszczonej brzeczki na pewno pogorszy utylizację chmielu - trzeba będzie go użyć więcej. Prawie na pewno pogarsza pianę. Zmienia też profil smakowy piwa, i dla większości piw raczej negatywnie.
  18. Infekcje to mój konik, więc nie mogę się powstrzymać, żeby nie dorzucic 0.03 zł: - najbardziej zakażony piwnymi mikrobami jest słód - nalezy unikać śrutowania w pomieszczeniu w którym robimy operacje z brzeczką i piwem. Przed wsypaniem śruty do gara zalewam ją 2 litami wody, żeby się mniej kurzyło. - teoria mówi, że najczęściej infekcje przenoszą się przez fermentory i gęstwy. Nalezy dobrze myć fermentory (MYĆ! dezynfekcję zwykle robimy poprawnie, ale mycie jest robione po łebkach) i od czasu do czasu wymieniac je na nowe, gdy wnętrze robi się szorstkie. - w przemyśle większość infekcji jest na etapie chlodzenia. Najbardziej należy uważać od momentu chłodzenia do zadania drożdzy - w miarę możności trzymać brzeczkę przykrytą, wszystko dezynfekować itp. - gęstwy: po przemyciu gęstwy zostawiam resztki w zamkniętym słoiku w jakimś ciepłym miejscu. Jak po 3 dniach nie ma żadnego kożuszka, błonki - można używać. Do przemywania dodaję 2 ml ClO2. Ale i tak po 4, 5 zbiorach zwykle już coś na nich rośnie. - ręce myję mydłem antybakteryjnym Protex, ktoś pisał, że to jest skuteczniejsze nawet od spirytusu. Przy przelewaniu itp. oczywiście zanurzam ręce w roztworze ClO2 przed każdym dotknęciem wężyka itp.
  19. 1/2 litra będzie OK, jak będzie mniej to ma szanse się nie rozmieszać poprawnie. Warto i tak potem jeszcze zamieszać delikatnie w tanku.
  20. coder

    Wiek gęstwy

    tak sobie czytam dyskusję: http://www.homebrewersassociation.org/forum/index.php?topic=5994.msg71833#msg71833 i widzę, że są ludzie,którzy stosują kryteria jeszcze ostrzejsze niż ja. Tak Kaiser twierdzi, że jak gęstwa/starter jest starsza niż 2-3 dni to zauważa problemy z osiagnięciem limitu fermentacji, co objawia się słodszym posmakiem piwa. Co gorsza twierdzi, że wiek gęstwy liczy się nie od dnia zebrania, ale od dnia w którym ustała aktywna fermentacja w fermentorze.
  21. Powszechna opinia jest taka: z brewkita można uzyskać piwo co najwyżej przyzwoite, podczas gdy z ekstraktów, przy gotowaniu pełnej objętości, można uzyskać piwa najwyższej jakości, praktycznie w każdym stylu. (czasem trzeba zastosować zaparzanie słodów specjalnych i oczywiście dobre drożdże)
  22. Świeże chmiele amerykańskie w BA m.in. Chinook.
  23. Ja ładne i nieprzesadzone banany otrzymuję fermentując w 17°C. Myślę, że w wyższych temperaturach powstaje dużo innych estrów (guma do żucia) które przykrywaja bardziej delikatne aromaty bananowo-goździkowe. A co do charakteru goździkowego czy bananowego jak sądzę najwięcej ma do powiedzenia szczep drożdży. Np. przy 3068 goździki są zwykle rachityczne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.