Old Ale - Browar Czarna Łapa
Etykieta: szary papier, pisane na maszynie (?) - podstawowe parametry piwa, data butelkowania, brak składu. Po wyjęciu z lodówki butelka się spociła i ciężko było coś odczytać. Zdaje się, że 18 blg, 7,8 abv, 50 IBU, butelkowane w styczniu.
Aromat: słodki, estrowy (śliwka, trochę taki porter bałtycki), na drugim planie słodowe (melassa), gdzieś tam przebija się alkohol. Momentami wychodzą jeszcze jakieś zioła.
Wygląd: Czerwono-brązowy, ładne rubinowe refleksy pod światło. Klarowne. Przy nalewaniu piany brak, po chwili zebrała sie delikatna koronka.
Smak: Zdecydowanie słodki słodowy, owocowy, winny. Do tego melasa no i alkohol. Finisz raczej w stronę wytrawnego.
Tekstura: średnia treściwość, niskie nagazowanie. Mocno alkoholowe, grzeje w ustach i przełyku.
Ogólne wrażenia: Udane piwo, lubię ten styl za jego "wykwintną alkoholowość", takie piwne brandy, to powolnego sączenia. W zasadzie tylko można przyczepić się do braku piany. Miło się piło.