Skocz do zawartości

korko_czong

Members
  • Postów

    678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez korko_czong

  1. Dziwnie to wykombinowałeś...

    Najlepsze efekty chłodzenia (wymiana ciepła) są wtedy, gdy przepływ jest przeciwprądzie. A więc zimna woda płynie od góry do dołu przez wężownicę, a ciepło brzeczki unosi się do góry. Wszystko bardzo dobrze widać na wykresie:

    kaczmarek1.jpg

    (Indeks 1 przyjmuje się dla płynu oddającego ciepło a indeks 2 ? dla płynu ogrzewanego.)

     

    Klasyczna chłodnica zanurzeniowa to sprawdzona konstrukcja i chyba nie ma co wywarzać otwartych drzwi.

  2. Witam po dłuższej przerwie :P

    Znalazłem piwnicy stary termometr techniczny 50-100°C (podziałka 0' date='1°C ), do piwowarstwa wprost idealny. Niestety w kapilarze w słupie cieczy jest przerwa. Jak zlikwidować przerwę w słupku cieczy? Czy obniżenie temperatury poniżej skali (np włożenie termometru do zamrażarki) coś pomoże?[/quote']

    tak, kiedyś tak naprawiałem termometry z tym że mroziłem je w suchym lodzie z acetonem :)

    Ok, wsadziłem do -18°C , może uda się całą rtęć sprowadzić do zbiorniczka. Dzięki.

  3. Witam po dłuższej przerwie :)

    Znalazłem piwnicy stary termometr techniczny 50-100°C (podziałka 0,1°C ), do piwowarstwa wprost idealny. Niestety w kapilarze w słupie cieczy jest przerwa. Jak zlikwidować przerwę w słupku cieczy? Czy obniżenie temperatury poniżej skali (np włożenie termometru do zamrażarki) coś pomoże?

  4. Moja chłodnica z miedzi sprężynuje aż miło (10mb bodajże fi10mm) i w niczym to nie przeszkadza. Chłodnica nie ma przenosić żadnych obciążeń, po prostu się ją wrzuca do brzeczki i tyle.

    Nie jestem pewien czy uda ci się wygiąć ręcznie rurkę ze stali nierdzewnej i dodatku karbowaną.

  5. wężyk który posiadam używany jest do produkcji wina (nie za czysty) a pompki nie posiadam, więc ta opcja raczej odpada. Skazany więc jestem na zlewanie kranikiem, pomimo braku reduktora osadów - najwyżej będzie lekki posmak drożdżowy, zresztą człowiek uczy się na błędach :D

    Człowieku, metr wężyka igielitowego kosztuje 2,50zł w każdym markecie budowlanym. Przyda się długości 1,50-2,0m. Jest to wręcz niezbędny sprzęt w domowym browarze!

  6. Użycie tetry do filtracji, jeżeli nawet w woreczku drobiny chmielu się wydostają to można granulat wrzucać prosto do gara jak i tak trzeba filtrować.

    Nie trzeba filtrować brzeczki po chmieleniu, zresztą prawie nikt tego nie praktykuje. Dostateczną metodą jest zrobienie whirlpoola i później po odczekaniu jak chmieliny opadną zdekantowanie brzeczki wężykiem znad osadu. Pielucha to tylko kłopot - musiałbyś ją zdezynfekować, poza tym łatwo się zapycha itd. Nie warto cofać się do prehistorii piwowarstwa :P

  7. Zmontowałem w końcu napęd elektryczny do śrutownika. Wykorzystałem motoreduktor 150rpm/12V. Niestety po złożeniu okazało się, że silnik jest za słaby, nie radzi sobie nawet przy grubym śrutowaniu, staje, mocno się grzeje się itd. Zasilane wziąłem z prostownika samochodowego 12V DC. Kupowałem tu:

    http://www.akcesoria-cnc.pl/?menu=grupa&kat1=19

    Jaki powinien być motoreduktor do napędu śrutownika? Czy te motoreduktory na 24V są dużo mocniejsze? Są 3 razy droższe.

  8. Nie rozumiem po co chciałbyś mieć dwie chłodnice. Dodatkowe chłodzenie wody do chłodzenia? To jakiś absurd.

    Nie' date=' to dosyć standardowa metoda chłodzenia do temperatur lagerowych.[/quote']

    OK, może taki proces stosuje się w browarach przemysłowych, rzemieślniczych. Ale wtedy raczej wykorzystuje się roztwór glikolu który można schłodzić do temperatury <0°i obieg pośredni z dodatkową pompą. I wtedy rzeczywiście możemy osiągnąć lepszy efekt chłodniczy.

     

    Ale w warunkach domowych nie widzę zastosowania dla "podwójnego" chłodzenia. Wykorzystujemy ciśnienie z sieci (bez dodatkowego obiegu) chłodzimy zimną wodą użytkową o tempok 8-10°C. Obniżyć ją bardziej będzie trudno. Dodatkowo dochodzą koszty wytworzenia lodu itd .Wg mnie dużego efektu nie zyskamy, jak niektórzy mawiają - szkoda nafty.

  9. Dzięki "Coder" :)

     

    Wczoraj dotarła do mnie książką Domowe Warzenie Piwa (Richard Lehr) i jestem pozytywnie zaskoczony tą książką! Wcześniej czytałem książkę Domowy Wyrób Piwa (Dave Miller) jednak mimo obszerności nie odpowiadała do końca na moje problemy (a wręcz przeciwnie). Jednak książka Richarda Lehr jest dobrze skrojoną książką (wiele porad, wskazówek, informacji) skierowaną wprost do domowego piwowara. Dopiero czytając tę książkę pewne obszary związane z zacieraniem stały się dla mnie bardziej przejrzyste.

    Książkę Lehra przeglądałem sobie wyrywkowo w empiku, jest w niej kilka ewidentnych błędów, np. http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=897691&postcount=7, ale i tak jest o niebo lepsza niż Domowy Wyrób Piwa Dave'a Millera.

  10. No dobra przekonaliście mnie pozostaje mi tylko zbierać na miedż. Jak kolega używa chłodniczki z pexu i pisze że zużywa 60-70 l wody to mnie to troszki przeraża. Zależy mi na oszczedności czasu i naszej drogocennej wody, jak i na ekonomii.

    A mam pewien pomysł a właściwie oglądałem filmik gdzie gość miał dwie chłodniczki co prawda miedziowe. Myślalem żeby zrobić jedną miedziową a drugą z pexu . A po co miał dwie ano jedną do brzeczki a drugą do pojemnika gdzie miał wodę i jeszcze wsypał lód.Połączenie normalne wężami i szybki złączki. Myśle że to dobry pomysł na oszczędność wody i czasu.Dziś miałem troszkę czasu obskoczyłem skupy złomu. NIestety nic nie mają a właściwie to w jednym nawet nie sprzedawali a w drugim drogo. Gość za to mi powiedział żeby podskoczyć do Castoramki tam można kupić tylko gorszej jakości ale niewiem po ile.

    a pytanko?

    Jaka optymalna dlugość takiej chłodnicy 6-8 metrów wystarczy?

    i jaka średnica jest dobra?

     

    Myślę nad dwoma ale krótszymi tak dwie po 6 m. Wystarczyło by?

    ale narazie muszę uzbierać na jedną!:)

    ps. zaraz otworzę konto wspierających dla zbierających na chłodnicę!:)

    Nie rozumiem po co chciałbyś mieć dwie chłodnice. Dodatkowe chłodzenie wody do chłodzenia? To jakiś absurd. Nie będzie żadnej oszczędności czasu ani pieniędzy. Lód w lodówce też nie robi się za darmo - trzeba doprowadzić skądś energię.

    W marketach budowlanych dostaniesz najwyżej miedź twardą do lutowania instalacji c.o. A z takiej miedzi wężownicy nie zrobisz (ewentualnie filtrator z ponacinanych rurek). Jak radzą koledzy poszukaj w miejscach gdzie montują klimatyzację, lpg itd.

     

    Koszt chłodnicy na pierwszy rzut oka wydaje się duży, ale jest to bardzo dobra inwestycja. Jedna z najbardziej przydatnych w browarze domowym.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.