Skocz do zawartości

korko_czong

Members
  • Postów

    678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez korko_czong

  1. Nie' date=' to dosyć standardowa metoda chłodzenia do temperatur lagerowych.[/quote'] OK, może taki proces stosuje się w browarach przemysłowych, rzemieślniczych. Ale wtedy raczej wykorzystuje się roztwór glikolu który można schłodzić do temperatury <0°i obieg pośredni z dodatkową pompą. I wtedy rzeczywiście możemy osiągnąć lepszy efekt chłodniczy. Ale w warunkach domowych nie widzę zastosowania dla "podwójnego" chłodzenia. Wykorzystujemy ciśnienie z sieci (bez dodatkowego obiegu) chłodzimy zimną wodą użytkową o tempok 8-10°C. Obniżyć ją bardziej będzie trudno. Dodatkowo dochodzą koszty wytworzenia lodu itd .Wg mnie dużego efektu nie zyskamy, jak niektórzy mawiają - szkoda nafty.
  2. Książkę Lehra przeglądałem sobie wyrywkowo w empiku, jest w niej kilka ewidentnych błędów, np. http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=897691&postcount=7, ale i tak jest o niebo lepsza niż Domowy Wyrób Piwa Dave'a Millera.
  3. Nie rozumiem po co chciałbyś mieć dwie chłodnice. Dodatkowe chłodzenie wody do chłodzenia? To jakiś absurd. Nie będzie żadnej oszczędności czasu ani pieniędzy. Lód w lodówce też nie robi się za darmo - trzeba doprowadzić skądś energię. W marketach budowlanych dostaniesz najwyżej miedź twardą do lutowania instalacji c.o. A z takiej miedzi wężownicy nie zrobisz (ewentualnie filtrator z ponacinanych rurek). Jak radzą koledzy poszukaj w miejscach gdzie montują klimatyzację, lpg itd. Koszt chłodnicy na pierwszy rzut oka wydaje się duży, ale jest to bardzo dobra inwestycja. Jedna z najbardziej przydatnych w browarze domowym.
  4. Z jednym fermentorem to ty daleko nie zajedziesz. Jak będziesz robił kolejne zamówienie na surowce koniecznie dorzuć dwa baniaki (1 z dziurą i kranikiem do filtracji i rozlewu, reszta do fermentacji).
  5. Próbowałem kiedyś tego patentu, jednak piwo w ogóle mi nie wykipiało (a chyba powinno?). Prawie całe piwo zostało w butelce przez co mało smaku przeszło do kurczaka. Może złe piwo dałem - w moim przypadku był to RIS 21°Blg
  6. Hmm, PEX jest dobrym i wygodnym materiałem do montażu instalacji zimnej wody użytkowej, można go z powodzeniem stosować do wody pitnej. Ze względu na bardzo duży współczynnik rozszerzalności cieplnej, do ciepłej wody albo do c.o. bardziej się nadaje PEX trójwarstwowy z wewnętrzną wkładką aluminium np PEX-AL-PEX. Nie jest to jednak materiał przystosowany do pracy w temp 100°C ani kontaktem z brzeczką (kwaśne środowisko). Nie ma co się zastanawiać, tylko do zainwestować w miedź (do chłodnicy).
  7. Libanczyk27: Tą dziadowską oszczędność przy zakupie PEX-a zniweluje ci większe zużycie wody lub dłuższy czas chłodzenia. Poza tym sam piszesz, że tmax to tylko 90°C , i to zapewne tylko przy przepływie chwilowym. Miedź to bardzo dobry materiał na nasze cele. Ma same zalety - oprócz wysokiej przewodności cieplnej jest także bakteriostatyczna, więc masz pewność, że żaden syf ci się na niej nigdy nie zalęgnie. Jedyna alternatywa co stal nierdzewna.
  8. Wg mnie nie ma przesadnej konieczności izolacji podłogi. Jeżeli chłodnia jest zabudowana poniżej poziomu gruntu, przyjmuje się że grunt pod podłogą ma stałą temperaturę w ciągu roku +8°C. Strumień ciepła przez tą powierzchnię będzie więc bardzo mały. Można położyć niewielką warstwę twardego styropianu (kilka cm), tylko trzeba zabezpieczyć później żeby nie było odkształceń ani uszkodzeń. O wiele ważniejsze jest izolacja ścian oraz stropu - po drugiej stronie przegrody jest +20°C.
  9. Browar oficjalnie jest zamknięty. Nuda, nic się nie dzieje... No prawie Ostatnio się zmusiłem i zabutelkowałem #38 Christmas Ale, po przeszło dwumiesięcznej cichej fermentacji. Planowane nagazowanie 2.5v/v, 3.3g cukru/but. Spodziewałem się bardziej intensywnych aromatów i smaków - wyraźnie straciły na mocy, ale w sumie nie jest najgorzej. Fermentor był na początku w styropianowej lodówce ze zmrożonymi PETami, ale po jakimś czasie przestałem je wymieniać i temperatura cichej wzrosła z powrotem do temperatury otoczenia. Za dużo zachodu z wymienianiem tych PETów... Z innych wieści - dostałem od siostry starą lodówkę Styropianowe pudło pójdzie więc na śmietnik. Teoretycznie mógłbym już teraz zacząć warzyć lagery, ale się wstrzymam i poczekam na naturalne rozpoczęcie sezonu. Uwzględniając plany urlopowe, następne warzenie niestety dopiero w październiku/listopadzie Teraz jest czas na spijanie owoców pracy całego poprzedniego sezonu. Niedługo postaram się podsumować i opisać piwa które zrobiłem - wskazując te receptury które okazały się być dobre i te które okazały się być porażką. Zdrowie
  10. Mówicie poważnie? Kilka razy śrutowałem zwilżony słód i powiedziałem sobie - dopóki nie przerobie napędu z ręcznego na elektryczny - nigdy więcej! Katorga nie z tej ziemi. Strasznie ciężko idzie. Nie wiem od czego to zależy - od ustawienia grubości śrutowania, od czasu zwilżania (ja wlewałem nieco wody do wiadra ze słodem i mieszałem ręką, potem od razu śrutowałem, bez czekania)?
  11. Zwilżony słód ma niewątpliwie swoje zalety, tylko straszliwie opory rosną przy śrutowaniu. Można się zajechać.
  12. korko_czong

    napęd śrutownika

    A próbowałeś zwilżać słód przed śrutowaniem? Słód jest wtedy bardziej sprężysty i śruta wychodzi mniej zniszczona i bardziej jakby rozgnieciona. Minus jest taki, że są dużo większe opory. Dekiel faktycznie do góry nogami.
  13. A dużo jest tej esencji? Ja bym wszystko wlał do fermentora z surowcem do fermentacji przy rozlewnie, bez bawienia się w kropelkowanie. Nie dowiesz się jak to smakuje póki sam nie spróbujesz i nie przetrzesz szlaków
  14. Ale ta wentylacja wywiewna jest mechaniczna? Przez wentylator? Bo coś mi się kojarzy, że przepisach dotyczących kotłowni <30kW z otwartą komorą spalania (jeżeli pomieszczenie browaru można traktować jako kotłownię ) nie można stosować wentylacji mechanicznej wywiewnej, a jedynie wentylacje zblokowaną (tak, żeby bilans był na zero). Wymóg jest po to, żeby nie wywiewać z pomieszczenia powietrza niezbędnego do spalania gazu - ryzyko zaczadzenia. Nawiew powinien mieć minimum 200cm2 i być umieszczony przy posadzce (np. rura typu zetka). Jutro w robocie postaram się to sprawdzić.
  15. Jaką moc mają te palniki? Masz wentylację nawiewno-wywiewną zblokowaną?
  16. Na początek może stout - po bardzo wybaczające piwo. Jęczmień palony skutecznie przykrywa (prawie) wszystkie ewentualne wady i błędy
  17. Scovron a możesz wytłumaczyć dlaczego? Co daje taki filtr? Najpierw lepiej dowiedzieć się jaką się ma wodę w kranie, a dopiero później kombinować. Dla mnie te wszystkie filtry to wyciąganie kasy od nieświadomych ludzi (nieświadomych jakości swojej wody). Minder: Spróbuj zmniejszyć temperaturę fermentacji na tyle ile się da. 24-25 to bardzo dużo.
  18. Woda, woda, woda. Powinna być maksymalnie miękka. Znasz parametry swojej wody w kranie?
  19. Właśnie Makaron, jakie to mogą być wady? Czasami wysładzam i filtruję tak, że do fermentora z oplotem dodaje od razu całą przygotowaną wodę do wysładzania (kilkanaście litrów). Potem odkręcam kranik i wszystko spływa do gara.
  20. Łuska jęczmienna ma za zadanie tylko wspomóc filtrację? Czy przenosi jakieś smaki?
  21. Paulaner Hefe Weizen to jest piwo pszeniczne. Szukaj receptur na Munich Dunkel - monachijskie ciemne.
  22. http://www.piwo.org/forum/t4996-Pienienie-piwa-podczas-rozlewu.html W moim przypadku zakończyło się to potem gejzerem piany z butelki przy otwieraniu. Żadnego granatu nie było.
  23. Problemów z niskim odfermentowaniem poszukiwał bym raczej w warunkach i temperaturze fermentacji, kondycji drożdży i napowietrzeniu brzeczki, a później dopiero w zacieraniu w zbyt wysokiej temperaturze albo słabym mieszaniu. Wydajność masz w porządku. Poza tym S-33 są dość mało żarłoczne. Końcowa gęstość jest bardzo wysoka. Dwie warki robiłem na nich, "zeszło" do 5 i 6°Blg.
  24. Gdzieś czytałem na forum' date=' że można granulat wrzucać bezpośrednio do piwa i że po tygodniu opada na dno. Jak zobaczyłem piwo z chmielem to myślałem, że to jest normalny stan przy chmieleniu na zimno. Do tego oglądałem wcześniej na YT "Kegging with Chris Knight" i przypomniałem sobie wypełnione chmielem części kega i komentarz: "That never happens unless you dry hop" - dlatego pomyślałem, że nie będzie problemu z drobinami chmielu.[/quote'] Chmiel nigdy całkowicie nie opadnie na dno, będzie pływał "zawieszony" w brzeczce. Dlatego wystarczy przy rozlewaniu zastosować wężyk z oplotu do odfiltrowania chmielin. Działa to dobrze, nie trzeba wtedy żadnych woreczków z kamieniami.
  25. A co zrobisz jak będziesz miał piwo na fermentacji burzliwej w wiadrze z kranem i nagle zachce ci się zacierać nowe piwo? Musisz czekać na zwolnienie wiadra. Do zmierzenia ekstraktu na burzliwej zazwyczaj wrzucam zdezynfekowany aerometr do brzeczki. Proste i szybkie. Przy pobieraniu próbki poprzez kranik, próbkę jesteśmy zmuszeni wylać (lub ewentualnie wypić).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.