Skocz do zawartości

korko_czong

Members
  • Postów

    678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez korko_czong

  1. #28 Dominator Doppelbock 27.02.2011r.

    Na podstawie przepisu weny z wiki :(

     

    Zasyp

    Pilzneński 3,20 kg 46,4%

    Wiedeński 1,70 kg 24,6%

    Monachijski 1,70 kg 24,6%

    Caramunich 0,25 kg 3,6%

    Carafa II 0,05 kg 0,7%

    Caraamber 0,10 kg 1,4%

     

    Zacieranie

    woda 50°C

    63°C - 20'

    > 100°C - 20' (dekokt 1/3)

    73°C - 40' (całość)

    78°C >> filtracja do uzyskania 27l 15,5°Blg.

     

    Chmielenie 85'

    0' - start

    25' - 25g Perle '09, 9.1% a-a

    65' - 35g H. Hersbrucker '09, 3.9% a-a

    85' - >> chłodzenie

     

    Wyszło 22l 19°Blg. Wydajność 65%, barwa 35 EBC, goryczka 22 IBU. Zadane III pokoleniem #2308, gęstwa ze startera. Temperatura fermentacji 8-9°C. Wszystko poszło bardzo gładko i sprawnie :( Jednym słowem udana sesja :mad:

     

    Niestety kończą się butelki. Na butelkowanie czeka 7 warek, butelek mam na 2 ;(

  2. #19 Bock zabutelkowany. 2,9g cukru/ but 0,5l. Łącznie przeleżał 13 dni na burzliwej i 48 dni na cichej w temp. od +5 do -3°C. Obawiałem się o to piwo, bo przy zlewaniu na cichą wyczuwałem posmak quasi-apteki. Teraz jednak już go nie wyczuwam. Wygląda na to, że z piwem będzie wszystko w porządku, bo smakuje świetnie!

     

    Dziś pewnie zabutelkuje jeszcze #21 Munich Dunkel (38 dni na cichej), a później trzeba będzie coś uwarzyć (lagera), bo weekend bez warzenia to weekend stracony. Nie wiem tylko jeszcze co...

  3. Cóż... -3°C to było w momencie kiedy sprawdzałem ;) A w nocy temperatura mocno spada. Ostatnio w Gdańsku -20°C nad ranem było. Piwo (5,1% alk.) stało tuż przy drzwiach zewnętrznych na podłodze, więc mogło "zamarźć".

    A drożdży zawsze lepiej refermentacji dodać, niż obudzić się za 3 miesiące z nienagazowanymi piwami. Lepiej przyjąć najbardziej niekorzystny scenariusz i założyć, że drożdże zginęły. Pewnie nie wszystkie, część być może przeżyło, ale co to za życie... :)

  4. Schodząc dzisiaj do "leżakowni" zastałem widok jak na załączonym obrazku. Lody piwne (smak ohydny). Temperatura w pomieszczeniu wynosi -3°C.

    Na szczęście pękły tylko dwie butelk..i. Miałem tu jeszcze 4 fermentatory na lagerowaniu (o dziwo nic nie zamarzło), ale już wszystko wyniosłem do innego pomieszczenia do 7°C. Dodanie nowych drożdży do refermentacji jest raczej konieczne.

  5. myślę że jakby w reklamie użyli słowa zacieranie, to szybko by się skojarzyło z zacierem i dolewaniem bimbru do piwa ;)

    Dokładnie. Tak samo wspomnienie o drożdżach albo nie daj Boże fermentacji! Ludzie mają proste skojarzenie. Drożdże, fermentacja = 1410 i bimber. Więc copywriterzy tworzą takie bajki o najwspanialszych odmianach chmielu z którego robi się piwo. O słodzie też w reklamach rzadko można usłyszeć.

  6. Weterani nauczyli mnie, że jeśli wysładzasz do określonej gęstości brzeczka do chmielenia powinna mieć o 2 stopnie Ballinga mniej niż planowana gęstość. Przykład: Marcowe 13°Blg wysładzałem aż do uzyskania w garze brzeczki o gęstości około 11°Blg.

    Tu nie powinno się trzymać sztywno zasady "2 stopnie mniej". To jaki będzie ekstrakt końcowy zależy przede wszystkim od stopnia odparowania brzeczki po gotowaniu. Inny stopień będzie gdy chmielimy 60min i inny jak 90 min. W grę wchodzi również moc palnika, intensywność wrzenia (pykanie czy gwałtowne wrzenie), stopień przykrycia garnka.

     

    U mnie odparowanie wychodzi różnie: 10-18% i o tyle ekstrakt po gotowaniu jest większy.

  7. Dziś, po 20 dniach fermentacji burzliwej i 29 dniach cichej (lagerowania), zabutelkowałem #20 Tmave z dodatkiem 2.9g cukru/ but 0,5l. Niestety zapomniałem zmierzyć °Blg. W smaku takie sobie, wytrawne i dość gorzkie, zero słodkości. Poczekamy jak będzie później. Do refermentacji dodałem też trochę suchych W34-70.

     

    #25 RIS jest na burzliwej od 2 tygodni, piana cały czas się utrzymuje, ale spadło zaledwie do 11°Blg. Zastanawiam się, czy czekać cierpliwie czy dodać nowych drożdży, mam jeszcze paczkę S-04.

  8. Temperatury w piwnicy mam idealne do lagerów:w kotłowni 8-9°C , w spiżarni/leżakowni 0-1°C. Nic tylko warzyć :)

     

    #27 Amadeus (Lager Wiedeński) 19.02.2011r.

    Zasyp:

    Wiedeński 3,00 kg 69,3%

    Monachijski II 1,00 kg 23,1%

    Crystal 150 0,30 kg 6,9%

    Carafa III 0,03 kg 0,7% (dla podbicia kolorku do 25+EBC).

     

    Zacieranie

    woda 50°C

    63°C - 20'

    72°C - 40'

    78°C - 5' >> filtracja do pełnego fermentora, ok 9°Blg

     

    Chmielenie 70'

    0' - start

    10' - 20g Northern Brewer 10,5% a-a

    50' - 20g H.Hersbrucker 3,8% a-a

    70' - >> chłodzenie

     

    Nie wiem jakie wybicie bo na fermentatorze nie ma skali. Wyszło mniej więcej 22l 13°Blg , w sumie zakładałem więcej brzeczki ale 12°Blg. Rozcieńczać już nie będę. Wydajność 68%, barwa 29 EBC, goryczka 26 IBU. Zadane świeżymi drożdżami #2124 Bohemian Lager, ze startera 1,5l.

  9. Nie masz elektronicznego w pobliżu? Kupić musisz dosłownie 3 elementy na krzyż. Układ tak jak pisze bielok, standardowa aplikacja układu LM317. Tu masz wszystko krok po kroku opisane : http://mod-planet.com/prosty-regulator-obrotow-wentylatorow-na-bazie-lm317,1220.html . Jako potek spokojnie możesz dać najtańszy chinol 0,6W. 3W mocy nie potrzeba. Grzać się będzie scalak jak już.

     

    Co do długości mieszadełka, to zależy jaką masz kolbę. Ja mam mieszadełko źle dobrane bo na wysokich obrotach wypada z orbity. W Labglass na pewno pomogą ci dobrać odpowiednią długość do naczynia.

  10. Cytując wiki: http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki przy zadawaniu drożdży do brzeczki:

    "Najskuteczniejsze będzie przelanie piwa na gęstwę z innego piwa, które dopiero skończyło fermentację."

    Tak zrobiłem - piwo po fermentacji burzliwej zdekantowałem na cichą i do tego samego fermentora z gęstwą przelałem bezpośrednio nową brzeczkę. Problem w tym, że fermentator po fermentacji burzliwej zazwyczaj jest brudny i ma taki zaschnięty pierścień po żywicach chmielowych. Nie będzie on miał wpływu na przebieg fermentacji i ew. zanieczyszczenie? Poza tym nie dezynfekowałem fermentora - czy w tym przypadku dezynfekcję można pominąć?

  11. Ostatnio na forum często warzone jest marcowe, więc również postanowiłem uwarzyć takowe :beer: Przepis na podstawie książki "Domowe warzenie piwa" R.Lehrla, z drobnymi modyfikacjami.

    #26 Marcowe (Oktoberfestbier) 13.02.2011r.

     

    Zasyp:

    Pilzneński 3,40 kg 68,7%

    Monachijski 1,20 kg 24,2%

    Caramunich III 0,35 kg 7,1%

     

    Zacieranie

    woda 53°C /na oko pół gara

    50°C - 20'

    66°C - 60'

    76°C - 5' >> filtracja do uzyskania pełnego fermentora, 30l 11.0°Blg .

     

    Gotowanie 80'

    0' - 45g Saaz 4.0% a-a (w przepisie R.Lehrla był chmiel tettnanger 3,0%)

    65' - 15g Saaz 4.0% a-a

    80' >> chłodzenie.

     

    Wyszło 23l 14°Blg, dolałem 2l wody (z prysznica) do uzyskania 25l 13°Blg. Za dużo trochę odparowało, pewnie przez długi czas gotowania. Wydajność 70%, IBU 19, barwa 21 EBC. Brzeczkę wlałem do fermentatora z drożdżami S-23, III pokolenie, po Maibocku (#23).

     

    W międzyczasie przelałem na cichą #23 Maibock oraz bezstylowca #22.

  12. Trochę odświeżę wątek, bo dziś miałem problem ze scukrzeniem skrobi w zacierze.

    Zasyp ponad 8kg, zacier baaardzo gęsty. Słody wsypane do 60°C, przerwa 67°C przez 2,5h i próba jodowa cały czas pozytywna!

    To nie jest normalne, żeby tak długo się scukrzało. Od czego to może zależeć? Zacier był za gęsty i już więcej cukrów nie chciało przejść do roztworu? Słód zwietrzały? Jak uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości?

     

    ps. Słód miałem świeżo śrutowany, Weyermann, dotychczas bez problemów.

  13. Dziś wyjątkowo coś górnej fermentacji, gdyż dostałem gęstwę Irish Ale. Padło na Russian Imperial Stout. Niestety cały proces warzenia raczej mało udany... Cały czas coś nawalało. Od zapalenia palnika do zadania drożdży upłynęło 10 godzin zamiast standardowo 5...

     

    #25 Ris-Putin (Russian Imperial Stout) 6.02.2011r.

     

    Zasyp

    Pilzneński 4,90 kg 60,9%

    Monachijski 1,10 kg 13,7%

    Pszeniczny 1,00 kg 12,4%

    Carafa 0,15 kg 1,9%

    Palony jęczmień 0,40 kg 5,0%

    Caraamber 0,50 kg 6,2%

    Płatki jęczmienne błysk. 0,80 kg 9,9%

     

    Zacieranie

    woda na oko 2/3 gara / 60°C

    67°C - 2h - po tym czasie próba jodowa cały czas pozytywna! Dolałem wody żeby rozcieńczyć baaardzo gęsty zacier i dalej:

    67°C - 30min - próba pozytywna - kolejne 30 min - w końcu negatywna... choć w 100% przekonany nie byłem.

    76°C - 10min (dodane palone).

    Dobrze, że po tych pierwszych 2h zrobiłem próbę jodową. Chciałem robić już wygrzew i dodać do zacieru słód palony, bo byłem pewien, że się skrobia scukrzyła...

     

    Filtracja = koszmar. Nie dość, że zacier nie mieścił mi się w kadzi filtracyjnej (przez to dolewanie wody i rozcieńczanie), to jeszcze po spuszczeniu 10 litrów filtratu zatkało się na amen. Niepotrzebnie chyba śrutowałem płatki, a poza tym słody palone ześrutowałem na drobniutką mąkę... Nacinanie młóta itd nic nie dawało. Musiałem wszystko wyciągnąć, umyć filtrator z oplotu, ponownie przelać młóto, odczekać aż się ułoży...Masakra. Po 4h męczarni uzyskałem ok 27 litrów.

     

    Chmielenie 70'

    0' - start

    10' - 50g Northern Brewer 10,5%

    50' - 25g lubelski 4%

    70' - >> chłodzenie.

     

    Wyszło łącznie 24l 21.5°Blg, w sumie więcej niż zakładałem. Wydajność 69%. IBU 41, Barwa 97 EBC. Zadane skromnym starterem (400ml) z #1084 Irish Ale. Mam nadzieje, że ruszy, bo drożdży było mało.

     

    Note to self: zasyp ponad 8kg to stanowczo za dużo jak na możliwości technologiczne mojego browaru.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.