Skocz do zawartości

Pindin

Members
  • Postów

    755
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Bogi w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Po 9 miesiącach to najwyżej wyjdzie jak z gazowaniem, takie piwa są jeszcze za młode, żeby oceniać czy za 3 lata będą lepsze-jest duża szansa.
     
    W AIPA co najwyżej mógł się chmiel cofnąć, ciężko żeby cokolwiek więcej zyskała, tak będzie w większości piw mocniej chmielonych a o niskich parametrach. Kiedyś piłem bardzo starego witbier'a, jedną z pierwszych warek, zepsuty nie był, ale przyjemności nie sprawiał, odczuwalność alkoholu i kwaśności się zwiększyła, a zniknęła rześkość i przyprawowość. Witbier to też piwo do picia dosłownie "tydzień po warzeniu."
  2. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla kantor w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Ja też zauważyłem u siebie, że jak piwo ma być wybitne to szybko jest co najmniej dobre, co wiąże się z tym, że jak np. taki Ris czy Barleywine po 6-9 miesiącach dalej jest mocno alkoholowy i ogólnie słaby, to raczej nie należy oczekiwać że po 2-3 latach będzie wybitny
  3. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla jaras w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    z praktyki winiarsko-miodosytniczej wynika, że trunki te dojrzewają szybciej w wiekszych objętościach, co moim zdaniem można spokojnie przypasować i do piwa. w szczególności że ostatnimi czasy coraz częściej słyszę, że ta sama warka z kega a z butelki to niebo a ziemia, co mogłoby potwierdzać tę tezę.
  4. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla xanovich w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Dziś otworzyłem butelkę porteru bałtyckiego 21,5* którego butelkowałem 2 tygodnie temu (na leżaku nie był jakoś bardzo długo ok. 3 tyg), i o dziwo już jest mega dobre, całkiem nieźle zbalansowane, chociaż brakuje nut suszonych owoców, karmelowość musi się przegryźć (pamiętam jak smakowało przy rozlewie, goryczka z chmielu była zbyt mocno wyekspnowana, paloność była troche drażniąca, karmel "odstawał" w smaku).
    Trochę to niepokojące - boje się, że nie zdąży dojrzeć należycie w butelkach, a go całego wypiję
    Z drugiej strony mam lagera 13,3*, który już ma prawie 2 miesiące, jest dobry, lecz jeszcze mu brakuje dojrzałości.
    Ciężko oszacować tylko na podstawie stylu piwa. Nie zabrzmi to odkrywczo, ale najwyraźniej dużo zależy od tego jak dobrze wyszło piwo - i im lepiej tym szybciej jest dobre/bardzo dobre. Mam imperialną ipę której recepturę zepsułem (zdecydowanie za dużo karmeli), i jakoś nie może się ułożyć, chmiele już tracą aromat, a ciągle coś z nią nie tak.
  5. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Oskaliber w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Pewnie gdzieś w angielskim google znalazłaby się taka rozpiska. Dużo też zależy nie tyle od samego stylu co od tego jak piwo smakuje zaraz po nagazowaniu. Wiele stylów też korzysta na leżakowaniu taką parabolą. Nie robią się lepsze w nieskończoność tylko osiągają szczyt formy po paru miesiącach a potem tracą. Jakieś konkretne style Cię intersują?
  6. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Igorrodz w Leżakowanie piwa, układanie się smaków i aromatów - jak długo?   
    Mam pytanie - ile czasu powinno leżakować w butelkach piwo w zależności od stylu tak, aby było dobre, w sensie najlepsze? Wiem, ze niektóre piwa należy pić świeże a niektóre po długim, minimum półrocznym leżakowaniu, ale skąd wziąć dokładne informacje w tej kwestii które style jak długo?
  7. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od zasada w Efekt Coriolisa a fermentacja   
    Nie zgodzę się z tym. Drożdży nie da się zaprogramować, ani nimi sterować pod wpływem bodźcy tj. dźwięk, obraz.. itp. Można za to stworzyć im odpowiednie warunki pracy - temperatura, tlen itp. 
     
    Lasek - Jak kveiki Ci nie podchodzą i nie masz stylu, który Ci smakuje to nie rób piwa. Kupuj w sklepie, co niektóre są na prawdę dobre... 
     
    Tak na poważnie to kontaktowałem się z dr. Hernando del Medoza Vel Squelo z Brazylii i potwierdził informację dotyczące fermentacji brzeczki, zależnie od półkuli ziemi. Na północy mitochondria drożdży, gdzie siły Coriolisa działają w odpowiedni sposób, marszczą się. Siły pływowe w tym stadium mitozy powoduje większe wydzielanie się kohulumonu i myrcenu, co odpowiada za aromaty żywiczne w chmielu... 
  8. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Piwosz86 w Witbier - burzliwa - osad   
    Jak będziesz tak grzebał i zaglądał to w końcu będziesz miał infekcję
     
    Wygląda to spoko, przy tych 12 blg to powinieneś dać temu piwu min. 2 tyg spokoju. Po zdj widać, że drożdże mają swoje do zrobienia na koniec, więc daj im jeszcze kilka dni
  9. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od krisangel w Ambaras wokół Pilsa.   
    Witaj. 
    Przez pierwsze 2 tygodnie "leżakuj" (refermetacja/nagazowywanie) w temperaturze fermentacji głównej = 16 stopni. Później otwórz butelkę, sprawdź czy wszystko okej, czy już jest nagazowane. Jeśli tak, to możesz przełożyć do chłodnego miejsca, lodówka, piwnica czy co tam kolega posiada. I nich sobie leży do wypicia. 
    Tak ogólnie rzecz biorąc Pilsem raczej tego piwa co zrobiłeś nazwać nie można. Zbyt wysoka temp. fermentacji no i te drożdże "no name". Zakładam, że to były ejle. 
    Jak piwo będzie smakowało, zrobisz kolejne, poczytasz w między czasie to forum i będziesz warzył tak i to co lubisz  
    Pozdrawiam również. 
  10. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od bart3q w Domowa produkcja sera.   
    Cześć. 
    Zainteresowałem się serowarstwem od niedawna. Na koncie już a'la Koryciński, niby mozzarella i aktualnie w solance oscypek Troszkę googlowałem, szukałem, ale nie dostałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Jak zrobić ciągnący się ser? Mozzarella wyszła lekko włóknista, lekko ciągnąca, ale to nie to... Parzyłem i rozciągałem ją kilka razy. Czy może ma na to wpływ późniejsze podgrzanie skrzepu do tych +/- 45 stopni? Czy coś innego? Zakwaszałem kwaskiem cytrynowym wg przepisu, podpuszczka zadana wg. producenta, mleko ze sklepu świeże.
    Oscypek to samo, ale za to nadrabia kształtem (zdj. w załączniku, w sam raz na walentynki) . 
     
    Edit: Chyba wiem gdzie popełniłem błąd. Za mocno odcisnąłem skrzep... 

  11. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla rabbek w Sterylizacja Oxi a niemowlak   
    Luis niedługo dziecko będzie podłogę lizało a ty się butelkami przejmujesz
  12. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Jesper w Temperatura zadania drożdży   
    Cześć. 
     
    Wszystkie drożdże nie giną nawet w 60 stopniach - robiłem jakiś czas temu eksperyment. Do słoika z resztkami gęstwy dodałem ciepłej wody z cukrem, o ile pamiętam 65 stopni. Na drugi dzień pojawiła się piana w słoiku, po następnych kilku dniach blg zeszło praktycznie do zera. 
     
    Jesper - Długie chłodzenie zwiększa ryzyko infekcji i trzeba brać pod uwagę etapy chmielenia. Alfakwasy rozkładają się do temp. około 75-80 stopni. Czyli jak wrzucisz chmiel na "0" to i tak zwiększy Ci to goryczkę w piwie. Sam nie używam chłodnicy od prawie 60 warek (Myślałem, że dostane pod choinkę i się to zmieni ) i ze zdobywanym doświadczeniem zauważyłem jak mam chmielić, żeby było tak jak chce. Często chłodzę za to w brodziku w prysznicu. Do temp. poniżej 80 stopni schodzi w max 10 minut. A jak chce obniżyć temp. do 15 stopni to dodaje wodę zamrożoną w butelkach do wody w której stoi garnek z brzeczką. Przy dobrych wiatrach i staraniach się po 2 godzinach mam już schłodzoną brzeczkę. Zdarza mi się chłodzić przez noc na balkonie, ale tylko, gdy temp. powietrza jest poniżej zera. Ryzyko infekcji praktycznie (teoretycznie jest szansa) spada do zera. 
  13. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od radekfilon w Robust Porter 6,5 Blg po fermentacji burzliwej, co robić?   
    Cześć.
    Dobrze jest. Odfermentowanie na poziomie 65 % nie jest tragiczne. Jeszcze pewnie trochę zejdzie niżej. 8 dni to mało jak na taki balling. Ogólnie S-04 fermentują bardzo szybko i nie są zbytnio żarłoczne. Zacieranie na "średnio" też miało wpływ na taką pracę drożdży. Potrzymaj co najmniej tydzień w tym pojemniku, a potem jak zamierzasz coś z tym piwem robić to przelej. Jak nic nie zamierzasz to zostaw w tym pojemniku na 17 dni i daj mu spokój. Drożdże jeszcze na spokojnie sobie dojedzą resztki i posprzątają po sobie. 
  14. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla bartek_z w prawdy i mity - czyli opowieści z mchu i parpoci   
    Mam nadzieję,że moderatorzy darują mi pisanie jednego postu pod drugim, postanowiłem przeliczyć na podstawie zalączonego przez kolegę kantora wykresu jaka będzie różnica w ilości żywych komórek drożdży między zadaniem ich do brzeczki o temperaturze 20°C a uwodnieniem ich. Uważam że to na tyle istotne, że pozwolę sobie odświeżyć wątek pisząc nowy post. Założenia są takie, że brzeczka nie zmienia swojej temperatury, natomiast woda stygnie w tempie 1°C na minutę. W gruncie rzeczy to mocno przesadzone założenie na niekorzyść wody, z 35 stopni do 22,5 nie wystygnie tak szybko. Każdy kto choć raz chłodził piwo przy pomocy chłodnicy i kontrolował temperaturę termometrem ten doskonale wie,że im mniejsza jest różnica temperatur tym więcej czasu potrzeba na schłodzenie brzeczki o 1°C. Medota obliczeń jest prosta. Najpierw dzielę sobie zakresy na 2,5 stopnia (mniej nie ma sensu) i odczytuję średnią przeżywalność drożdży dla danej temperatury. żadnych całek i takich tam, zwykłe dodawanie,żeby wszyscy za tym mogli nadążyć ze mną włącznie
     
    W pierwszej kolejności policzmy ilość żywych drożdzy dla brzeczki o temperaturze 20 stopni. Na tyle ile mi się udało odczytać z wykresu jest to jakieś 12%. Dla uproszczenia załóżymy,że mamy 100 mln komórek. Oznacza to,ze przeżyje 12.
     
    Teraz policzmy uwodnione drożdże.Dzieląc wszystko na 2,5 minutowe przerwy otrzymujemy 8 podzakresów. Liczymy od początku
     
    1. Przez pierwsze 2,5 minuty temperatura spadnie z 35 stopni do 32,5. Z wykresu wynika,że średni odsetek przeżycia komórek w tym zakresie to 85%. Gdyby taka temperatura miała się utrzymać przez cały czas uwadniania przeżoło by 85 mln komórek.
     
    2. Następny krok. Średnia przeżywalność w zakresie 30-32,5°C to 77.
     
    3. w trzecim kroku mamy około 60
     
    4. 40
     
    5. 28
     
    6 -8. 24 (od tego momentu zakładamy, że temperatura już nie spada)
     
     
    Liczymy:
     
    (85+77+60+40+28+24*3)/8 = 44,6
     
    Zatem w żadnym wypadku nie możemy mówić o porównywalnym wyniku. W przypadku prawidłowej rehydratacji przeżyje niemal 4 razy więcej komórek niż w przypadku wsypania drożdży do brzeczki. Zadaję sobie minimalną ilość trudu i przykładam linijkę do ekranu, a nie określam "na oko" gdzie przebiega linia. Mogę się mylić o max 1°C, dodatkowo w razie wątpliwości staram się działać na korzyść brzeczki a nie wody.
     
    Dla sportu jeszcze odczytajmy z wykresu wartości dla 25 , 22,5 i 20°C, zarówno brzeczki jak i wody.
     
    Dla 25°C - z wykresu odczytuję mniej więcej 16% dla brzeczki i 34 dla wody. Znowu przepaść.
     
    Dla 22,5°C jest to 15% dla brzeczki i 26% dla wody
     
    Dla 20°C 12% brzeczka i 22% woda.
     
     
    Wynika z tego, że nawet jeśli uwadnianie drożdży przeprowadzimy "na pałę" wsypując drożdże do wody o temperaturze takiej, do jakiej ma prawo się schłodzić w pomieszczeniu mieszkalnym to w najlepszym razie uzyskamy o przeszło 40% zdrowych komórek mniej w brzeczce niż w wodzie i to zdecydowanie nie jest jakaś głupia ilość, którą nie warto sobie zawracać głowy. Wykres zamieszczony przez kolegę kantora w żadnym razie więc nie dowodzi bezcelowości uwadniania, dowodzi, że jeśli przyłożymy do uwadniania trochę uwagi (i nawet nie musimy być przy tym specjalnie dokładni i celować koniecznie w te 35 stopni) to uzysk żywych komórek będzie większy niż gdyby wsypać do brzeczki drugą saszetkę drożdży. Patrząc od innej strony - unikamy w ten sposób "produkcji" całego jednego pokolenia, albo i dwóch. Nawet jeśli fermentacja ruszy bez uwadniania (a w przypadku mocniejszych piwek to nie jest powiedziane,że tak będzie) to raczej nie obędzie się bez wpływu na smak piwa.
     
     
    P.S.
     
    Zdaję sobie sprawę z dużego uproszczenia moich metod obliczeniowychi ich nieprzydatności do badań naukowych. doktoryzować się z tego nie zamierzam, chodziło mi wyłącznie o to, zeby pokazać w jakim kierunku podążają zyski z uwadniania drożdży, ponieważ padały tutaj różne stwierdzenia, włącznie z takimi,że kilkoma milionami komórek nie warto się przejmować, bo nie ma to wpływu na cokolwiek poza późniejszym startem. Liczba 100 mln została przyjęta dla ułatwienia obliczeń i oczywiście nie będzie miała pokrycia w realiach. Mam nadzieję, że moje wypociny pomogą uniknać dalszych nieporozumień i wątpliwości.
     
    Pozdrawiam!
  15. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    Najlepiej poniżej 20 stopni. W trakcie fermentacji też staraj się utrzymywać temperaturę stabilną, poniżej 20 stopni. 
    Optymalnie 16-18. Jak będzie więcej piwo też wyjdzie, ale bardziej estrowe, alkoholowe (nie mocniejsze, ale z bardziej wyczuwalnym smakiem alkoholu) itp. itd...
     
    Tak na przyszłość polecam lekturę:
    http://www.wiki.piwo.org/Strona_g%C5%82%C3%B3wna 
    I w szczególności na tą chwilę: 
    http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita
  16. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    Dzień dobry.
    Początkowe - przed
    Końcowe - po zadaniu drożdży (Edit) i skończeniu fermentacji. 
  17. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    Trochę mało. Widełki w stylu są od 11,2 do 14,7 blg. Mierzyłeś w brzeczce o temp. 20 stopni?  
  18. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    Te 7 stopni to nie zrobi Ci różnicy za wielkiej. Jaki brewkit robiłeś? Dodałeś jakiegoś cukru czy glukozy czy ekstraktu słodowego? Do ilu litrów napełniłeś fermentor? 
  19. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    A to dziwne. Sprawdź czy balingometr na wodzie pokazuje 0. Może masz rozkalibrowany sprzęt do pomiaru gęstości. Albo źle rozpuszczone/wymieszane ekstrakty... Faktycznie z puszki 1,7 kg i 1 kg powinno wyjść co najmniej 12 blg. 
  20. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Str w Blg   
    Jest okej. Tak powinno być. Drożdże powinny zamienić się w taki krem. Wtedy dodajesz do brzeczki.
    W sumie jak sprawdziłem w kalkulatorze na ekstrakcie WES, dodając 2,7 kg płynnego na 23 litry daje 8,7 blg. 
  21. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla kantor w Nadeszła komuna   
    Nie komuna, tylko umiejętnie wykreowane dobro Veblena, już to pisałem ale poleciał cały temat, gratki dla marketingowca który to wymyślił, chociaż ironia jakaś jest, bo na towarze nie zarabia głównie producent, tylko szeroko rozumiani "pośrednicy"
     
    edit:
    I kontynuując rozmyślania, pewnie wszelcy "pośrednicy" (czy to sklepy, hurtownie czy nazwijmy ich "pośrednicy niezależni") wręcz uwielbiają Kormorana za to, w przeciwieństwie do np. Browaru Zamkowego, który też chciał wykreować dobro Veblena ale z założeniem, że zarobi głównie on
  22. Super!
    Pindin otrzymał(a) reputację od Jancewicz w oktawia i sybilla   
    Cześć.
     
    Sens jest jak najbardziej robienia takich warek Sam zrobiłem kilka dni temu pilsa SH Oktawia z bardzo podobnym zasypem i chmieleniem, póki co fermentuje, tak więc na efekty poczekam z lekką ręką miesiąc.
    Kilka miesięcy temu robiłem też SH Sybillia i z efektu nie byłem zadowolony. Może piwo przechmieliłem, bo na standardową warkę dałem 300 g chmielu, w tym 150 na zimno. Moim zdaniem nie warto, ten chmiel się nie nadaje na single hopa.
     
    Co do 10 litrów czy 20 litrów to Twój wybór. Jak Ci nie zasmakuje, to 10 litrów łatwiej wypić. A jak będzie bardzo smaczne, to jednak zapasy by się przydały. WIem jak to jest -> a sprawdzę, czy się nagazowało - > nie, za 3 dni znów i tak ze 3 razy Jak już się nagazuje to wypije ze 3 butelki, potem za tydzień sprawdzę jak się zmienia piwo w czasie itp. Finalnie zanim osiągnie pełnie smaku, dobrze się ułoży do zostaje ze 20-25 butelek. ;P
  23. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla santa w Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim   
    Informacja jest ogólna, a o BS2 tylko adnotacja. Czytałem, że nawet jakieś badania laboratoryjne w USA robili, bo faktycznie goryczka się nie zgadzała z czasem gotowania. No i w ich efekcie wyszło, że dodatek ibusów przez FWH należy traktować tak samo, jakby chmiel był gotowany przez 20 minut. Jak potraktujemy FWH jak dawkę gotowaną w pełnym czasie XXX (mimo, że jest tyle gotowana), to piwo wyjdzie niedochmielone. W BS2 trzeba to koniecznie skorygować, bo domyślnie to on wylicza nie tyle wartość IBU mniejszą, a nawet o 10% większą. W efekcie kilka moich piw (m.in. pierwsza AIPA) wyszło grubo niedochmielonych.
  24. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Smul&Sons w Klony Polskich sztosów (Imperium Prunum, Buba Extreme, Samiec Alfa, Kwas Epsilon itp.)   
    Cześć, nie widziałem takiego wątku na forum a myślę że może to być ciekawy temat. Wielu z nas nie załapało się na ściśle limitowane petardy polskiej sceny piwowarskiej, inni wypili ze smakiem tą jedną butelkę i na pewno chętnie otworzyli by kolejną. Podobno da się sklonować każde piwo na świecie więc czemu nie spróbować i z tymi. Wspólnie, metodą prób i błędów powinniśmy wypracować receptury piwa które nawet jeśli będzie odbiegać od komercyjnych przykładów (chociażby dla tego że trudno będzie porównywać je z oryginałem) to ma potencjał być genialnym.
    Sam planuje w najbliższym czasie uwarzyć klony Imperium Prunum (na święto Porteru Bałtyckiego), Buby Extreme i 1 na 100 (który według mnie też jest rewelacją na światową skalę) swoje propozycje receptur będę wrzucał do tego wątku żebyśmy mogli o nich podyskutować. Zachęcam też do tworzenia takich receptur.
    Pozdrawiam.
  25. Super!
    Pindin przyznał(a) reputację dla Łukasz w pszeniczne nie pracuje   
    Jak ostatnio czytam to forum to nie dowierzam własnym oczom - skąd Wy macie takie pomysły?
    Jest jakiś konkurs typu: "kto najbardziej skróci czas fermentacji to dostanie w nagrodę worek słodu" albo "antynoble piwo.org"??? Schemat fermentacji 7+7 już Wam nie wystarcza i jest za długi???
     
    Ludzie weźcie się opanujcie. Wystarczy trochę poczytać na forum i naprawdę można uniknąć czegoś takiego, jak w treści zacytowanej wyżej wypowiedzi. Przecież ten wpis to ewidentny brak jakichkolwiek podstaw.
     
    Ja już czasami naprawdę się nie dziwię, że nasi forumowi szydercy i złośliwcy odpowiadają na takie posty w postaci OT lub innych nieprzyjemnych form wypowiedzi, bo inaczej się nie da.
     
     
    Proszę:
    http://czasgentlemanow.pl/2015/07/jak-sie-uczyc-cierpliwosci/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.