stwierdziłem ostatnio przy rozlewie że spróbuję zrobić test nagazowania - wleję w plastikowego PETa.
No i pomysł by zgoła niezły bo można pomacać, ale robiłem to na żywca i nie przemyślałem pewnej kwestii. Minowicie wlałem 0,5 litra do 1,5 litrowej butelki i zgniotłem butelkę tak żeby nie było powietrza w środku. Nagazowałem do 2.5 vol
I teraz zaczynają się moje wątpliwości: jeśli mamy normalną butelkę to czy nad płynem jest 5 czy 20 ml wolnego miejsca nie robi różnicy, ale jak mamy dwa razy więcej potencjalnego miejsca zaczynają się jaja.
Piwo przy rozlewie miało 16C czyli w piwie rozpuszczone było 1 vol CO2. Mamy nagazowanie 2,5 vol z czego 1 vol był w piwie czyli podczas fermentacji przybędzie 1,5 vol CO2, w naszym przypadku 750 ml CO2, co znaczy że moja butelka po nagazowaniu nie będzie nawet w pełni wypełniona...
Refermantacja jest w 22°C co wg kalkulatora daje 0.8 vol w piwie, a 1,7 nad piwem i to nadal daje 850 ml CO2 czyli nawet w 22°C moja butelka nie będzie w pełni wypełniona.
Powiedzcie, dobrze ja myślę?