Skocz do zawartości

Wiktor

Members
  • Postów

    4 319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Wiktor

  1. są przetwornice 12DC->230 AC więc można by się pokusić o wstawienie lodówki, aczkolwiek wymagałoby to kilku akumulatorów
  2. jeszcze a propos samego warzenia - najcięższe co musiałem podnieść to fermentor z młótem, zrzut i powrót dekokcji był przez pompę, tak samo klarowanie brzeczki. filtracja też przez pompę, aczkolwiek użyłem jej tylko pod koniec do wypompowania reszty spod dna. Potem chłodzenie brzeczki było przez wymiennik bezpośrednio z kotła do fermentora i tu schładzałem do 30 stopni, a potem podłączyłem pompę na cyrkulację w fermentorze i schłodziłem do 20°C. To jest ta sama pompa która jest ze mną od 130 warek, ale czuję ze będę musiał sprawić sobie nową - ale tą zostawię na pamiątkę.
  3. obiecane zdjęcia. Może fermentor nie wygląda z zewnątrz zachęcająco, ale w rzeczywistości wygląda lepiej
  4. testy odbyły się z sukcesem - uzyskałem nawet więcej niż chciałem, wydajność pod koniec wybicia była 92% i będę musiał odlać trochę z fermentora. warzenie weizena z dekokcją zajęło mi 6:15 od momentu jak zacząłem wlewać wodę do zadania drożdży, ale dziś będę musiał odlać trochę (tak ze 20 litrów) z fermentora do wiaderka. Późnym wieczorem wrzucę trochę zdjęć.
  5. trwa rozruch nowej warzelni, ale wysoko postawiliśmy sobie poprzeczkę - weizen z dekokcją powoli zbliżamy się do końca filtracji po 80 minutach mamy ponad 60 litrów brzeczki 14°Blg.
  6. bo to po prostu zwykłe świnie są ja kompostuję i jak teraz po zimie ruszyło to przy przerzucaniu normalnie para leciała.
  7. tylko w tych gdzie właściciel nie słucha rad piwowarów i robi wszystko najniższym kosztem. Są browary które restauracyjne, które naprawdę dbają o jakość i przy wzrastającej produkcji dostawiają dodatkowe zbiorniki żeby utrzymać jakość. Niestety to mniejszość rynku teraz tendencja jest taka żeby postawić zabawkę i wycisnąć z niej 3 razy więcej niż maksymalna produkcyjność.
  8. browary restauracyjne w większości pracują na skraju możliwości produkcyjnych - poza tym prawie nigdy to piwo nie będzie szeroko dostępne - browar nie pozwoli sobie na więcej niż jeden zbiornik a to 10 góra 20 hl. Poza tym byłby problem z rozlewem. Rozlanie ręcznie 10 hl do butelek może przyprawić o rozstrój nerwów.
  9. gratulacje - kiedy pierwsza warka?
  10. Nasza była rozlewana poprzedniego dnia.
  11. na ostatnim kursie piłem tatrę i była bardzo dobra - to że miała mała goryczkę to inna sprawa, ale jako normalne piwo do picia jest naprawdę w porządku.
  12. a jak się sprzeda połowę za 6 a resztę będzie trzeba wylać bo nikt nie kupi?
  13. nie jest proste jak drut bo goryczka musi być mocna, ale nie tępa i zalegająca. Poza tym dużo browarów myśli - to co warzę dobrze się sprzedaje i po co kombinować. Dobrze prowadzony browar ma cały czas zalane wszystkie zbiorniki i nie ma czasu i miejsca na eksperymenty, a na pewno nie latem.
  14. czy jak wariaci? my może wydamy tę parę złociszy więcej na takie piwa, ale patrząc na globalną skalę większość kowalskich sięgnie po coś takiego najwyżej raz - ze względu na cenę, a i do smaku może nie przywyknąć "bo nie smakuje jak piwo". Ja jestem ciekaw jak było z tegorocznym grandchampionem - słyszałem że sporo butelek pod koniec ważności jeszcze leżakowało w Almach.
  15. to będzie tak z 250 kg młóta gdzieś.
  16. przynajmniej piwo w szklance się nie zagrzewa
  17. nie znacie się - najlepsza ze wszystkiego jest leżakownia
  18. a jak nie zatrzesz to wyprodukują alkohol ? akurat alkohole wyższe powstają z białek więc zacieranie ma jakiś wpływ na ich ilość, aczkolwiek prowadzenie fermentacji ma znacznie większe znaczenie.
  19. lut do rur miedzianych zawiera czystą cynę z niewielką domieszką miedzi.
  20. Wiktor

    Areometry z Biowinu

    a ja nie pamiętam kiedy ostatni raz używałem pływaka - teraz używam tylko refraktometru podczas wysładzania i wybicia.
  21. Wiktor

    ...cena chmielu....

    nie znasz się i pitolisz głupoty. Dlaczego parę lat temu rolnicy zerwali kontrakty? bo był nieurodzaj i ceny poza kontraktami były o wiele wyższe, ale to miało krótkie nogi bo potem nikt nie chciał z takimi niepewnymi kontrahentami współpracować. Za to jakby był urodzaj to kontrakty by zapewniały wyższą cenę niż jest rynkowa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.