Czy przetrzymanie chmielu goryczkowego np. przez pól godziny w stygnącej brzeczce znacząco zwiększa poziom goryczki? Znacząco, mam na myśli poza styl.
Od kilkunastu warek mieszam zaraz po zakończeniu gotowania, czekam około pół godziny aż opadną osady i potem chłodzę wymiennikiem. Dawniej nie robiłem whirlpoola, tylko od razu po zakończeniu gotowania szybko chłodziłem, ale w wymienniku zostawało wtedy pełno syfu, którego było ciężko się pozbyć. Wydaje mi się, że od tej pory moje piwa mają za wysoką goryczkę, chociaż dodaję tyle chmielu, że według obliczeń powinna być na minimalnym poziomie. Nie wiem co jest tego powodem, bo chmielu daję naprawdę mało i nic nie pomaga.