Skocz do zawartości

TomX

Members
  • Postów

    651
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez TomX

  1. To może być coś działającego na zasadzie filtracji opadowej na wiórach drzewnych (Lwówek Śląski podobno to stosuje na etapie leżakowania) - do tanków leżakowych dodaje się trociny, na których osadzają się drożdże. Taki wiór oblepiony drożdżami grzecznie opada na dno i osad nie wzburza się tak łatwo. Może w ryżu też o to chodzi.
  2. TomX

    Ot taka ciekawostka :)

    Brzeczka - każdy wie - wywar ze słodu Brzęczka - większość wie - taki mały ptaszek, dawniej nazywano tak też piwowarską brzeczkę (stąd wiele nieporozumień). Okazuje się, "Brzęczka" to również lokalna nazwa Jaskini Na Świniuszce położonej w gminie Rodaki (koło Olkusza). O dziwo, to samo źródło (www.rodaki.pl) wymiennie używa nazw "Jaskinia Brzeczka" i "Jaskinia Brzęczka". Niezły galimatias
  3. Moja Amerykańska pszenica już ślicznie dojrzała, zaskakuje mnie w niej wysokie stężenie goździków (fermentowane drożdżami Koelsch). I w aromacie i w smaku sporo tej typowo weizenowej nuty, mimo, że nie stosowałem przerwy ferulikowej. Niestety bananów zupełnie brak (bo niby skąd mają być?) a i goryczka wyższa niż w klasycznej bawarskiej pszenicy, ale całokształt naprawdę przyjemny Myślę, że jakbym rozdał kilka butelek podpisanych jako zwykły weizen, to recenzje byłyby co najmniej poprawne Teraz nie mogę nic uwarzyć, bo temperatura za wysoka a w Krakowie nie mam dostępu do piwnicy. Jak po sesji wrócę do rodzinnego domu (o ile nie wyjadę od razu za granice) to powstanie kilka piw - PIPA, Dead Guy Ale, jakieś belgi...
  4. zasyp 100% pils, zacieranie 30/30 sporo chmielu i na goryczkę i na aromat, neutralne drożdże górne, np. Koelsch, German Ale, S-33 - prościej się nie da, a efekt musi wyjść dobry
  5. Mi pierwsza warka zajęła 6h w kuchni + 2h chłodzenia + 1 h sprzątania.
  6. TomX

    Infekcja?

    eksperymentalnie wykazano, że przelanie sprzętu wrzątkiem to BARDZO SŁABA metoda sterylizacji.
  7. Zacier do filtracji przełóż "porcja po porcji" rondlem, aby uniknąć napowietrzenia przez zwykłe "chlupnięcie".
  8. TomX

    Infekcja?

    Nigdy nie robiłem piwa z puszki, ale właśnie porównanie do szampana często się pojawiało - więc chyba nic złego się nie dzieje, puchy po prostu tak już mają, na wyżyny smaku można wejść tylko zacierając A tych opisanych w BJCP aromatów pochodzących od dużej dawki aromatycznego chmielu próżno szukać w ekstrakcie, najprawdopodobniej "chmielonym" zizomeryzowanym ekstraktem a-kwasów.
  9. Wchodzę na forum i co widzę? Stało się O ile dobrze zauważyłem, to TEN post był stu tysięcznym na naszym forum. Jest jakiś sposób, by to dokładnie sprawdzić?
  10. Zgadzam się z przedmówca, fermentuj w piwnicy, robiłem Koelscha na tych drożdżach w temperaturze pokojowej - w smaku miał niezbyt miłą nutę estrową, tym drożdżom temperatura nie służy. Pamiętaj też, że temperatura fermentującej brzeczki ustali się na poziomie o ok. 2°C wyższym niż temp. otoczenia - drożdże się pocą, jak pracują
  11. TomX

    Kącik patriotyczny

    Dziwicie się, że młode pokolenie nie zna historii i nie ma poczucia patriotyzmu? To właśnie takie dyskusje, jak w tym wątku o Piłsudskim, sprawiają, że chcemy uciec od tego jak najdalej. Nie dość, że w szkole nawiedzony historyk męczył mnie swoimi (dość osobliwymi) opiniami o historii najnowszej Polski (przez co skrzętnie wykorzystywałem każdą okazję by się z tych lekcji zerwać - przyznaję), codziennie oglądając Fakty, Dziennik, czy inne Wiadomości słyszę tylko o kłótniach polityczno-patriotycznych, to jeszcze większość spotkań, czy to rodzinnych, czy ze znajomymi przy wódce, czy to rodzinnych przy wódce, kończy się zażartą dyskusją na te właśnie tematy, często poziomem dorównującą dnu oceanów... Mam tego wszystkiego po prostu dość, więc skrzętnie od tego uciekam. Owszem, uważam się za patriotę. Nie powiem, że kocham Polskę - bo kochać, to mogę rodzinę, ale cenię ten kraj, naród, staram się coś dla niego robić. Ale po cichu, bez obnoszenia się z tym, bez maszerowania w pochodach, zapalania zniczy, krzyczenia, prowokowania historyczno-patriotycznych dyskusji przy każdej okazji, mówienia o "nas" i "ich", bez prób udowadniania, że co Polskie, to najlepsze, a co złe w Polsce - to nieprawda. To wszystko mnie mierzi. Zdecydowana większość wydarzeń z założenia mających być narodowo-patriotycznymi w moich oczach jest zwykłym kiczem. Staram się pamiętać o przeszłości, ale o wiele ważniejsza jest dla mnie teraźniejszość i przyszłość. Zacytuję fragment z "Miejcie Nadzieję" Asnyka: Przestańmy własną pieścić się boleścią, Przestańmy ciągłym lamentem się poić: Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią, Mężom przystało w milczeniu się zbroić...
  12. Gratuluję! Fajnie opisujesz swoje poczynania, miło się czyta Powodzenia w warzeniu!
  13. TomX

    lol :)

    To mi przypomniało śmieszną sytuację z siłowni (rzadko tam bywam): Kolega zabiera się do wyciskania sztangi. Zakłada 100kg. Nie daje rady. Zmniejszamy obciążenie do 75kg. Nie daje rady. Zmniejszamy do 50 kg. Z ledwością udało się zrobić 3 powtórzenia. Reakcja dwóch obserwujących nas "pakerów" (żeby nie użyć nie lubianych przez niektórych słów "Koksy" czy "ABSy"): "Dobrze stary!, Dajesz!" i gest kciukiem do góry. Szydera na maksa. Przechodzimy na bieżnię. Bieganie akurat to nasza mocna strona. Po chwili na sąsiedniej bieżni pojawia się jeden ze wspomnianych wcześniej pakerów. Nie mija pięć minut, a koleś zlany potem, ledwo dyszy, my dalej biegniemy sobie spokojnie (podobnym tempem). Reakcja kolegi: "Dobrze stary! Dajesz!" i kciuk do góry. Mordercze spojrzenie pakera - bezcenne
  14. TomX

    koszulki piwo.org

    Jakbyś się martwił o popyt na koszulki - ja byłbym zainteresowany. O ile grafika będzie ładna, co nie wątpię
  15. Nie używam rurki. Raz miałem taki wypadek, że zapomniałem rozszczelnić wieko fermentora po przeniesieniu go do "fermentowni" (w moim wypadku pod łóżko, warzę małe warki, mam fermentory 10 litrowe). W środku nocy obudził mnie huk wysadzanej pokrywy - na szczęście tylko trochę się wychlapało. Od tej pory bardzo sobie cenię nieszczelne fermentory
  16. Według mnie bardzo możliwe jest, że przez ostatnie 10 lat 20 tys osób miało styczność z piwowarstwem domowym, czyli uwarzyło choć jedną warkę (może i z puszki). Takich, którzy warzą regularnie, to wątpię czy będzie więcej niż 2-3 tys.
  17. Wiele razy zacierałem słód pilzneński jednotemperaturowo, nigdy nie miałem problemów typu DMS. Dla mnie sprawa jest prosta - Pilzneński jest tańszy, więc stosuję go jako bazę, zamiast Pale - nie jestem na tyle wprawnym piwowarem ani sensorykiem, żeby odróżnić np. IPA uwarzone na jednym słodzie, od drugiego.
  18. Zatrzyj jakieś 16 - 17°Blg i do warzenia dorzuć puchę ekstraktu. Albo uwarz portera angielskiego
  19. Miałem podobnie, po ostatnim warzeniu zlałem osady do butelki z krachlą naprawdę solidnie zdezynfekowanej. Wlewałem przez opłukany w OXI lejek jeszcze wrzącą brzeczkę. O jednej, do połowy pełnej butelce zapomniałem.. na 4 dni. Pojawiła się w niej bujna piana z dużymi, "bakteryjnymi" bąblami, po otwarciu lekkie "psyt". Niestety, nie pachniało zachęcająco, więc razem z butelką powędrowało na śmietnik...
  20. Czasem mam wrażenie, że chamstwo, zawiść i prostactwo to po prostu cechy ludzkie, za to bardzo "polskie" jest biadolenie nad tym jak to "polak polakowi wilkiem", jakby wszędzie indziej ludzie tylko się kochali...
  21. Ma być mętne, ale od drożdży. Mąka ze słodu i tak osiądzie w osadzie drożdżowym podczas fermentacji. Tylko, że gotowanie cząstek ziarna może w teorii źle wpływać na smak.
  22. A ja bym powiedział, że starczy poczekać. Nie miałem piwa, które po miesiącu spokoju w piwnicy wciąż smakowałoby drożdżami. No i oczywista oczywistość - długa cicha i wprawne operowanie wężykiem przy dekantacji, żeby jak najmniej drożdży szło do butelek.
  23. TomX

    koncówka słodów

    Całkiem fajny, mocny ejl może z tego wyjść. Ewentualnie odjąłbym z tego połowę carared - kiedyś się jeszcze przyda, a nie wiem czy to nie byłoby już za dużo karmelowych słodów.
  24. w TEJ dyskusji był poruszany ten temat.
  25. Fermentacja spowolniła, ale jeszcze widać troszkę piany na wierzchu. Ja bym jeszcze ze 3 dni minimum poczekał. Piwu nie zaszkodzi, a może bardzo pomóc. Tobie też pomoże - wyćwiczyć cierpliwość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.