Skocz do zawartości

TomX

Members
  • Postów

    651
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez TomX

  1. Pod linkiem powyżej mają kilka innych potencjalnie ciekawych dla nas artykułów - kostki dębowe, pożywki, preparaty do klarowania piwa, fermentory, pirosiarczyn w dobrej cenie...
  2. Nie od razu do wyrzucenia Obwiązujesz go dokładnie sznurkiem i kręcisz, kręcisz, aż siła odśrodkowa "połączy" rozwarstwiony płyn. Z tym akurat o którym piszesz (mam taki) tego nie próbowałem, ale stare "lekarskie" w ten sposób dawało radę zreanimować
  3. #3(14) Wędzony Szkot powędrował do butelek w towarzystwie 40g cukru. Ostatni tydzień spędził na poddaszu w 12°C, wcześniej w pokoju odfermentował do 3°Blg. W smaku mocno wędzone
  4. TomX

    Kolor piwa

    2 kg Pale Ale Brewferm 2 kg Monachijski Strzegom 200g karmelowy jasny Strzegom 50g jęczmień palony (dodany tuż przed mash-outem) Z takiej receptury (na 24 litry) dostałem ładnie czerwone IRA.
  5. TomX

    Kolor piwa

    Słody karmelowe zaciera się od początku, z całą resztą. To słody palone dodaje się przed mash-outem. Dlatego pewnie kolor wyszedł trochę za jasny. No i nie ma co udawać, barwa czerwona jest dość trudna do uzyskania - ciut za jasne i jest ciemnozłote, ciut za ciemne i jest brunatne, trzeba naprawdę dobrze "wycelować" z surowcami. Bez przeliczenia w jakimś programie dość ciężka sztuka.
  6. Warzyłeś w środę, więc nie minął jeszcze nawet tydzień. Cierpliwości. Drożdże zawsze zwalniają na końcu - mówi się, że ostatnie 20% cukru z brzeczki fermentuje 80% czasu. Odstaw wiadro w kąt i do środy do wieczora nawet nie zaglądaj.
  7. TomX

    Flądra

    Temat już dość nieświeży, ale teraz go zauważyłem. Kiedyś w jakimś artykule autor radził aby nie kupować fląder. One żyją cały czas na dnie, a jak wiadomo dno Bałtyku to jedno wielkie śmieciowisko (broń chemiczna po IIWŚ, dioksyny i furany w odpadach papierniczych zatapianych w zatoce Botnickiej itp.). Podobno często wyławiane z Bałtyku flądry są owrzodzone, poparzone. Nie znam się na rybołówstwie, znam się za to odrobinę na chemii i przez to od jakiegoś czasu unikam ryb z Bałtyku jak mogę.
  8. Trochę mętne, ale nie jest źle. Tydzień lub dwa cichej, miesiąc spokoju w butelkach i powinno się ładnie wyklarować. Jeżeli bardzo boisz się infekcji to możesz nawet od razu butelkować, ot tylko więcej osadu na dnie butelki będziesz miał. Myślę jednak, że skoro sprzęt był nowy to ryzyko infekcji jest mniejsze. Na przyszłość jednak lepiej uważaj
  9. Masz przecież niemal pół słoika drożdży i Ci mało?
  10. Gratuluję wszystkim sukcesów piwowarskich! U mnie miniony rok prezentuje się następująco: - 3 kwietnia - moje pierwsze warzenie! Oczywiście zacieranie Piwo wyszło dobre i szybko zniknęło. - Uwarzone 14 warek (w tym 3 "małe" po 8 litrów). Wszystko górniaki. - Jedna infekcja ewidentna, 3 piwa niezbyt udane ale z mniejszą lub większą przyjemnością wypite. - Zero startów w konkursach, za cienki jeszcze jestem żeby z Wami rywalizować Od ostatnich 3 warek nie mam już żadnych niespodzianek, piwa wychodzą bardzo dobre i niemal dokładnie takie jak chciałem, więc pełen optymizmu i wiary w siebie wchodzę w nowy rok 2011!
  11. 5 litrów to bardzo mało, sporo odpada przy zlewaniu znad osadu po fermentacji. Ja od jakiegoś czasu między innymi z tego samego powodu przerzuciłem się na warki 7 - 8 litrowe (15 butelek mnie satysfakcjonuje, a 10 to troszkę mało). Fermentacja w "wiadrach do mieszania farb" z Castoramy - 10l coś 4 zł, pokrywka 2 zł chyba. Mają atest do żywności - trzeba popatrzeć na dno, mają wytłoczony symbol kieliszka i widelca. W 3 Castoramach w których byłem pełno tych wiader stało zawsze koło kas.
  12. I tak na pewno jest. Coś kojarzy mi się gestość ~0,75 kg/l dla słodu, ale skąd mi się to wzięło to nie mam pojęcia więc nie daję gwarancji że tak jest. Sprawdziłbym, ale mi się waga rozsypała Edit: Teraz jak patrzę w sieci pojawiają się wartości nawet 0,336 kg/l, w co aż trudno by mi było uwierzyć...
  13. Tak, granulat sypię zawsze bezpośrednio do brzeczki, po wystudzeniu ładnie lezy na dnie. Jak troszkę się zleje do fermentora to tragedii nie będzie. Osady i chmieliny można zlać do kilku wysokich szklanek, poczekać aż ładnie osiądą (np przez noc), zlać klarowną brzeczkę (można odzyskać ponad litr), przegotować, wystudzić i dodać do fermentora. Szyszki mają tą wadę, że trzeba ich używać więcej i nasiąkają brzeczką jak gąbka, więc są większe straty (nie wolno wyciskać bo uwolnią się garbniki... czy coś takiego!). No i przechowywanie szyszek wymaga więcej miejsca. Ja zwykle chmielę na goryczkę szyszkami w worku a na aromat granulatem. Wkurza mnie jak mam 5 litrów błota chmielowo - białkowego jak używam samego granulatu.
  14. 1) Mieszać, mieszać i jeszcze raz mieszać! Temperaturę mierzyć po dokładnym rozmieszaniu zacieru. W trakcie przerw warto zdjąć garnek z kuchenki i owinąć jakimś kocem/karimatą celem izolacji (i mieszać co jakiś czas ). 2) Chyba nie ma większej różnicy, byle nie przekroczyć 78°C. 3) Najwyraźniej już się cała skrobia rozłożyła Zdarza się, że wystarczy 15 - 20 min. Pewnie zwykłe jasne piwo na słodzie pilzneńskim zacierałeś? 4) Woreczek używa się raczej do szyszek, do granulatu niby też można ale zawsze coś poucieka przez oczka siatki. No i właśnie im więcej miejsca w woreczku zostawimy, tym lepiej, ciasne wiązanie worka pogarsza utylizację chmielu. 5) Niektórzy przelewają do fermentora gorącą brzeczkę i zostawiają na noc do samoczynnego wystudzenia. Podobno jest OK, choć też wolę schłodzić brzeczkę jak najszybciej. W wannie studź w garnku (metal lepiej przewodzi ciepło), dorzuć do wody kilka butelek PET z zamrożoną wodą. Tak jak zrobiłeś to przynajmniej dodatkowo odkaziłeś fermentor wrzątkiem Co do chłodnicy z wężyka to nie wiem, ale wątpię czy by zadziałało. Ale pamiętaj żeby jak już to użyć wężyka silikonowego a nie igielitowego! (podobno wrzątek uwalnia z niego niebezpieczne związki). Inne uwagi: Nigdy nie olewaj higieny! Wylanie 20 litrów piwa to potworny ból... I nie sugeruj się "bulkaniem" w rurce - to najczęstszy błąd u początkujących, rurka jest nieważna, ma tylko upuszczać nadmiar gazu, to czy bulka czy nie nic nie znaczy. Jak chcesz znać moje osobiste zdanie to rurka to czyste zło edit: 6) Do wrzenia doprowadzasz pod przykryciem. Potem gotujesz bez przykrycia lub z do połowy odsuniętą pokrywką żeby mogły z brzeczki wyparować prekursory DMSu. Po dodaniu chmielu aromatycznego znów przykrywasz, żeby zawiązki zapachowe się nie ulatniały (uwaga lubi wtedy kipieć). Chłodzisz w przykrytym garnku.
  15. TomX

    Witam

    Pierwszy tydzień - dwa piwa powinny stać w temperaturze pokojowej, potem najlepiej w zimnie.
  16. TomX

    Witam

    Dokładnie tak.
  17. TomX

    Prace nad wiki.piwo.org

    Pozwoliłem sobie wtrącić swoje 3 grosze do "Pierwszego piwa" Zgody, mam nadzieję, że nie popsułem zamysłu autora W przypływie weny twórczej zdefiniowałem też Granata
  18. Polecam lekturę artykułu na wiki, a przynajmniej sekcji poświęconej temperaturze zacierania.
  19. A Ty piwo warzysz czy zacier na bimber robisz
  20. Zdjęcie mało wyraźne, ale ja bym nie panikował. To może być jeszcze końcówka "normalnej" fermentacji. 5°Blg to ciągle sporo (ile było na początku?). Jeżeli na powierzchni widoczna jest cienka błonka bakteryjna jak u Shootera to to może być zakażenie, ale wcale nie musi kierować piwa do klozetu Zakażenie w piwowarstwie domowym to nie tragedia a niestety norma. Tragedią jest dopiero kwas.
  21. To i tak jesteś lepszy ode mnie, bo mimo 14 udanych warek piwa moje 2 próby zrobienia podpiwka skończyły się totalną klapą I za to już na wstępie należy Ci się szacunek! Oby wszyscy od tego zaczynali... To dobrze, że takie lubisz, bo wg. mnie są właśnie najprostsze do uwarzenia na początek Patrz, kiedyś amatorsko bawiłem się robieniem czarnego prochu i takich tam... do czasu aż straciłem przez to brwi
  22. Po tych marnych kilku warkach jakie uwarzyłem dochodzę do wniosku, że sklepy strasznie grubo śrutują. Brałem śrutowane słody z CP i HB i w obu przypadkach zdarzało się sporo nie rozgniecionych ziaren, a śruta była baaardzo gruba i nawet po 2h zacierania rozgniecione drobiny słodu barwiły wskaźnik skrobi (płynny zacier już nie). Wydajność wychodziła przyzwoita 60 - 65% po naszemu więc nie miałem żadnych pretensji, ale samemu śrutuję zdecydowanie drobniej, z wydajnością udaje mi się dojść do 75% a żadnych problemów z filtracją nie stwierdzam (oplot) - na "sklepowej" śrucie też zdarzało mi się, że utykała No i oczywiście gratuluję dokonania jedynego słusznego wyboru i przejścia na słody
  23. Właśnie taki znak jest wytłoczony na wiaderkach z Castoramy. Robione są one z PP o ile dobrze pamiętam (jak wrócę do Krakowa to zerknę)
  24. Wybacz Scooby ale się z Tobą nie zgodzę - odpowiedź "Czytaj, już XXX razy o tym było" to jasny sygnał że potrzebne informacje są łatwo dostępne na tym forum i ich odnalezienie wymaga jedynie minimum zaangażowania. Owszem, niepotrzebne i niewskazane są wszelkie sarkastyczne czy wręcz obraźliwe przytyki do osób które najpierw zakładają nawy wątek a potem odkrywają potęgę wyszukiwarki. Jednak nie powinniśmy pozwalać na "zaśmiecanie" forum nic nie wnoszącymi i identycznymi dyskusjami bo przez to forum staje się jeszcze mniej przejrzyste dla nowych użytkowników => mają większy problem ze znalezieniem potrzebnych informacji => zakładają kolejne bliźniacze tematy w "kołysce". Ot takie samo napędzające się błędne koło. Jeślibyśmy się pokusili o stworzenie tytułowej etykiety forum to 3 pierwsze punkty powinny brzmieć: 1) Przed zadaniem pytania próbujemy znaleźć potrzebne nam informacje przy pomocy wyszukiwarki, jedynie jeżeli nie ma na forum satysfakcjonującej odpowiedzi zakładamy odpowiedni temat. 2) Odpowiadając na posty innych użytkowników zawsze wypowiadamy się kulturalnie i rzeczowo, w innym wypadku lepiej zamilczeć. 3) We wszystkich wypowiedziach staramy się dbać o poprawność językową: ortografię, interpunkcję i stylistykę. Edit: Dobrze powiedziane!
  25. Browar - widmo się zmaterializował. Ciekawe, czy zastąpią Noteckie Gniewoszami, czy będą warzyć kilka różnych piw, czy sprzedawać te same z różnymi etykietami (ta opcja wydaje mi się najbardziej prawdopodobna). Gontyniec ostro się promował, najwyraźniej całkiem nieźle na tym wyszli skoro wykupują browar w Czarnkowie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.