Skocz do zawartości

mimazy

Members
  • Postów

    1 429
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez mimazy

  1. proszę bardzo- mój dobry znajomy :D http://www.platnerz.com/
  2. ...a gdyby do tego dodać jeszcze chrzanu... :D:D:lol::)
  3. myślę że rozmowa zaczyna się kręcić wokół logiki i semantyki- zdanie "... jest nieprawidłowe, błędne" a zdanie "uważam że lepszym rozwiązaniem jest..."(z uzasadnieniem dlaczego) może wyrazić tą samą treść merytoryczną, ale całkiem inny jest przekaz. Autorytatywne wyrażanie prywatnych opinii jako prawd objawionych nie wymagających uzasadnienia uważam za wprowadzanie w błąd. Jak sam napisałeś: Nie ma "jedynie słusznej drogi", twierdzenie, że jest inaczej, to wprowadzanie w błąd początkujących piwowarów. z czym się zdecydowanie zgadzam.
  4. Osobiście leję tyle wody ile mi się naleje, nigdy nie zwracałem na to uwagi i nigdy nie miałem kłopotów. Jak było za mało to dolewałem, jak było za dużo to się sama wylewała, najczęściej oscylowała wokół poziomu maksymalnego zaznaczonego wytłoczeniami. Szanuję Twoje zdanie, ale moje jest inne
  5. jak się ma do PS Równie prawidłowe jest prowadzenie procesu w otwartej kadzi całkiem bez dekla, w końcu wiele browarów tak robi... a jednak nie polecam, zwłaszcza początkującym piwowarom, sam bym się nie pokusił o podobne prawidłowe prowadzenie procesu, gdyż mam wrażenie że efekt mógłby wyjść nieprawidłowy. Dając radę warto dodać z czym się to wiąże i dlaczego to rozwiązanie uważamy za dobre.
  6. Dawanie prowokacyjnych porad początkującym piwowarom uważam za cyniczne i nieuprzejme. Maksymalny poziom wody w stanie spoczynku zaznaczony jest wyraźnie wytłoczeniami na rurce. Nic jednak się nie stanie jak będzie więcej- nadmiar się wychlapie na zewnątrz i tyle. Eeee dlaczego?? myślałem że "spełnienie zadania" polega na zaworze hydraulicznym, czyli uniemożliwieniu docierania powietrza i ewentualnie owadów do fermentatora, a tu tylko brak wody a nie jej nadmiar uniemożliwi właściwą pracę.
  7. Pech chciał że nie byłem akurat na tym zebraniu wspólnoty, po którym dostałem pismo informujące o tym że na zebraniu "zgłoszono iż przechowuje w części wspólnej gąsiory z winem" i prośbą o pilny kontakt "w celu rozwiązania problemu", na co odpisałem... chwilowo nie mam czasu, ani pism przed sobą, jakoś w tym tygodniu napiszę dokładnie i myślę że warto będzie wydzielić to jako osobny temat, bo się offtop zrobił
  8. Na podstawie wypowiedzi Jacera to jeśli administrator zarządzi zakaz prowadzenia fermentacji w części wspólnej to kiszenie kapusty i ogórków nie jest możliwe. To raczej sąsiedzi piętro wyżej zakłócają mi ciszę w piwnicy niż odwrotnie Nie wydaje mi się abym w jakikolwiek sposób przeszkadzał, no chyba że ktoś lubi podsłuchiwać bulgot rurki fermentacyjnej pod ażurowami drzwiami.
  9. A jakieś ogólne akty prawne to regulują, czy to jest ustalenie na poziomie wspólnoty, administratora z ramienia wspólnoty etc??
  10. Wszystko ładnie pięknie, ale dlaczego rower w piwnicy trzymać mogę, a fermentatora nie??
  11. Temat wydzielony z rozmowy o potrzebnych zmianach prawnych dla mikrobrowarów, wykasowałem część nawiązującą do rozmowy na tamtym topicu http://www.piwo.org/forum/t4611-Mikrobrowary--konieczne-zmiany-prawa.html Administrator budynku (jestem członkiem wspólnoty) zakazał mi prowadzenia fermentacji w mojej piwnicy, która nie jest jak się okazuje własnością, tylko "częścią wspólną budynku użytkowaną przez zasiedzenie"I drzwi, kłódka etc nic nie znaczy. Jak śpiewał Muniek Staszczyk "uważaj na sąsiadów swych bo lubią dawać cynk" jednym słowem koniec sezonu oznacza naprawdę koniec sezonu i poza saisonem nie uwarzę nic od czerwca do września :) Ps w uzasadnieniu napisał że z doświadczenia wie iż cicha fermentacja może uszkodzić pomieszczenie lub lokale sąsiednie
  12. tu mówimy chyba o belgach, a tam estrów nigdy mało
  13. jak aktywnych drożdży będzie za mało i brzeczka będzie za słabo napowietrzona to... ilość estrów będzie większa, czyli lepiej a nie gorzej :smilies:
  14. Well miejskie legendy kwitną i owocują... ogórki posiadają substancje rozkładające witaminę C, więc odradza się mieszania jednego i drugiego w sałatce (bo enzym z ogórka zredukuje wit C z pomidora) Na mój gust to zbędne, ale zrozumiałe. Natomiast tabu sadzenia ogórków i pomidorów w jednej szkalni to działanie czysto magiczne i to bezsensowne, chyba że o czymś nie wiem...
  15. To oczywista procedura, bezpieczna i powszechna Oczywiście czasem lepiej odlać nadmiar, bo bywa ich za dużo, kwestia czy po burzliwej czy po cichej
  16. zawsze można przegrzać stopy metali kolorowych powyżej 500-600°C (początek świecenia- blado-wiśniowy) i zmięknie. To się w języku metaloptastyki nazywa glijowanie. Utwardza się pod wpływem obróbki mechanicznej (kucie, walcowanie, wyciąganie, gięcie...)
  17. To chyba nie widziałeś tych wielkich oczu zaskoczonych że tak długo trzymam piwo http://www.piwo.org/forum/t4567-ilez-mozna-fermentowac-drogie-drozdze-.html Myślisz żeby zlewać do balonu czy do butelek, ale z "angielską porcją cukru"??
  18. ale masz po 2 Grand Cru i Ni-to-Pale Ale... i jest różnica między nimi?? zmierzyłem Blg i co dziwne wydało mi tylko 3,5 Za cholere nie wiem czemu tylko tyle, i cały czas nie wiem co z tym robić
  19. co do Grand Cru to błąd może polegać na złym rozmieszaniu przy rozlewie, bo był zacierany raczej wytrawnie. Co do ni-to-Pale Ale-ni-to-Dubbel to ewidentnie ten sam problem- drożdże dojadające resztki cukrów wyższych po rozlewie Ale Ad Rem- co robić z dubbelkiem w pojemniku- rozlewać czy dofermentować?? jest to ok20l x 4blg+ 4l x 3blg
  20. uwarzyłem dubbelka http://www.piwo.org/forum/p92918-26-03-2011-10-27-11.html#p92918 co prawda dawał oznaki życia, ale stwierdziłęm że skoro kilka belgów trzymałem po pare miesięcy i wciąż dawały znaki życia, to dziś rozleję. Po burzliwej fermentacji zlałem 31.III do balonów 20l ("pod korek") oraz 5l (z zapasem koło litra powietrza) w balonie pełnym piwo jest mętne, oznaki życia ewidentne a blg 4, zaś w balonie mniejszym piwo klarowne a blg 3 czy rozlewać bez dodawanie cukru, czy może zwrócić do balonów (zlałem już do pojemnika do rozlewu) i dofermentować?? PS wiem dlaczego nie robi się słodkich belgów- nie dla efektu tylko ze względu na proces- uwaga dla wszystkich którym ofiarowałem Grand Cru oraz Ni-to-pale-ale-ni-to-dubbel są totalnie przegazowane, nie na poziomie granatów(mam nadzieję) ale na poziomie trudnym do wypicia firma zwraca za bilety
  21. To chyba nieco uproszczone myślenie, bo 100% carapils nie da takiego smaku jak słód pilzeński z odrobiną Special B dobraną do tej samej barwy
  22. może warto zaplanować te 5-10 warek i to pomoże zaplanować zamówienia??
  23. Dziwna sprawa z tym przegazowaniem, fakt faktem że dałem 10g na litr ale to nie jest ilość która powodowała by taki efekt, więc albo źle wymieszałem przy rozlewie, albo drożdze THG mają tendencję do póżnego dojadania resztek (to piwo fermentowało 3 miesiące i cały czas przejawiało oznaki życia choć blg na poziomie 3 raczej nie spadało)
  24. Warka XLI Im-Porter szkocki podwędzany Pilzeński optima 3kg wędzony Wayermann 1kg karmelowy Litovel 150 0,25kg crystal 0,25kg czekoladowy (ze sklepu piwowar, bez informacji) 0,25kg special B 0,2kg barwiący 0,05kg 68°C-> 65°C 60' 76°C 10' Gotowanie 150' marynka granulat 10g 60' East Kent Golging granulat 25g 30' fuggles granulat 25g 10' 25l 12 blg drożdże szkockie ale
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.