Hasintus

Jeżeli octan etylu ulatnia się w tym samym tempie jak rozpuszczalnik do farb to nic dziwnego że po tygodniu burzliwej nie czuć go w piwie. Niestety octan etylu nie ulatnia się i pozostaje jako typowa wada w piwie. W lagerach dobrze wyczuwalny, w pszeniczniaku może się maskować z innymi estrami i fenolami.

Jeszcze jedna refleksja: spotkaliśmy ciemne weizeny, jasne weizenboki i bocki, mocno chmielone marzeny. Tak w zasadzie to większość miała się nijak do BJCP. Zresztą podobny wniosek wyciągnąłem kiedyś po pobycie w Belgii.

Gadaliśmy z tym dziadkiem na drugiej fotografii, bardzo fajny gość. Podał nam receptury, opowiedział gdzie kupuje słód i chmiel od pobliskiego plantatora - sąsiada. Podał dużo szczegółów technicznych, ale do warzelni nie chciał wpuścić, tłumacząc, że ma nieporządek :rolleyes: . Ja też jadłem gęś i popijałem lagerem bardziej w stylu marcowego w Brauerei Griefenclau w Bambergu. Pieczeń z piersi gęsiej w sosie z dużą pyzą zarąbista, piwo wyśmienite słodowe ale porządnie nachmielone. Zabrakło sauer kraut i dostaliśmy jakąś zieloną breję.

Nie obracają się z tą samą prędkością i nie zgniatają. Ustawia się odpowiednią przerwę między wałkami. Wałki mają rowki za pomocą których kruszą słód, a nie zgniatają.

To ustaw pH między 5,2 a 5,6

Piłem kiedyś Fischera i z tego co pamiętam to było piwo w stylu "jasne mocne" Myślę, że te "aromaty" to produkty uboczne zalegania na półce sklepowej. Szczególnie w hipermarketach kupowanie drogich piw wiąże się z tym ryzykiem, że trafimy na wadliwą butelkę.

Może wcześniej wypił inne piwo niż Calsberg i nagle dostał olśnienia, że Calsberg jest wodnisty.

A to jeszcze nie koniec dnia Flood Wszystkiego Najlepszego!

Sędziowie mają jeszcze czas aby się skalibrować w Bambergu.

Czy sklep Twój Browar kończy juz dzialalność, coś wiecie? Szkoda by było, lubiłem ten sklep.

Ilość chmielu trzeba sobie dobrać samemu, wiele zależy od sposobu chmielenia, wieku i sposobu przechowywania chmielu, zawartości alfakwasów.

Ja mam kranik u dołu garnka, a do kranika podłączam taki wymiennik śrubunkiem. Podłącza sie szybko, dokręcam lekko ręką, nic nie cieknie. Brzeczka spływa grawitacyjnie, na wylotach wymiennika muszą byc zawory do regulacji przepływu.

Zastanawiam się nad wykorzystaniem elektrycznego przepływowego podgrzewacza wody, tak aby mieć od razu gorącą wodę do zacierania i do wysładzania. Mam kilka dylematów, czy taki ogrzewacz jest w stanie podgrzać wodę do 70 stopni, jaki może być przepływ, aby nie wyszło, że szybciej jest zagotować wodę na gazie? Czy ktoś coś takiego próbował zastosować?

Fermentacja cicha jest po to żeby piwo się sklarowało. Jeżeli masz piwo w balonie to w zasadzie widać kiedy to nastąpiło. Przeważnie wystarcza tydzień. Dobrze jest ją prowadzić w niższej o kilka stopni temperaturze.

Tak, ale zrobiłem jeden duży błąd, nie dałem zaworu na wyjściu wody chłodzącej, a przepływ regulowałem tylko kranem zimnej wody. W rezultacie woda chłodząca rzeczywiście nie wypełniała całej powierzchni wymiany i ciurkała sobie najkrótszą drogą odbierając tylko część ciepła.

Warka LXI - Pils Zasyp: na 40 litrów 7,10 kg pilzneński, 0,6 kg monachijski Zacieranie: 25 minut w 63 stopniach, 35 minut w 70 stopniach, 10 minut w 78 stopniach. Chmielenie 70g perle na 60 min. , 30 gram lubelski na 30 min., 35 g H. tradition na 5 min. Chłodzenie pierwszy raz za pomocą 30 płytowego wymiennika, wyszło tak sobie. Brzeczka schłodziła się do 30 stopni. Przymknąłem dość mocno przepływy, ale woda chłodząca nagrzała się może do 35-40 stopni, nie więcej. Następnym razem przymknę tak, aby się tylko sączyło. Zaleta jest taka, że zużyłem mniej wody niż przy chłodnicy zanurzeniowej i chyba trochę mniej czasu. Brzeczka o ekstrakcie 12,5 blg została zadana starterem z Zymofermów Z011 altbayerische dunkel und schwarzbier. Miały być inne ale w sklepie zabrakło i wziąłem te. Nie wiem czy to dobry wybór do pilsa, ze startera waliło dojrzałymi bananami. Cóż, zobaczymy.

Ja mam taka płaską z dziurkami do wyławiania pierogów. Idealnie zbiera drożdże.

Przypomniała mi się lekcja angielskiego: Lektor mówi: Proszę powiedzieć do swojego kolegi żeby zamknął okno. - Ty, zamknij okno. - Ale proszę po angielsku. - Ty, zamknij okno po angielsku.

Drugą saszetkę możesz dokupić w piwodzieju, bez pomocy kuriera, można się umówić w dogodnym miejscu. Po co zmarnować 40 litrów piwa za 10 zł. Z dwóch saszetek na pewno nie wyjdzie gorsze.

Pierwsze warki śrutowałem ręcznym młynkiem do kawy, jakość bez zarzutu, tylko trochę się schodziło.

Przemo Wszystkiego Najlepszego !

Tomek-Pasieka Wszystkiego Najlepszego!

No co ty przecież borygo jest dodatkiem do wielu drinków

Z woda lodową to chyba trochę skomplikowane, łatwiej zastosować glikol.

Jak juz czynisz takie inwestycje w zbiornik wody chłodzącej 1000 litrow, to moze warto sie zastanowić nad schładzarką i cyrkulujęcym płynem chłodzącym wymiennik.