Skocz do zawartości

Oskaliber

Members
  • Postów

    3 005
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber

  1. A co miał Ci napisać, skoro objawy wskazywały na infekcję? Sędziowie nie wiedzieli o tym, że nie masz zakażeń od wielu warek i że oceniają Twoje piwo. Sugestię rozwiązania problemu oparli na podstawie tego co wyczuli.

     

    Wiadra/węże po brettach wiadomo, ale żeby wszystkie butelki dokładnie oznaczać i odseparowywać to trzeba mieć trochę samozaparcia. Jak tak faktycznie robisz to szacunek. Większość piwowarów, których znam, którzy się bawią z brettami, ma osobne wiadra/węże ale butelki im się często mieszają, a wtedy nie trudno o taki scenariusz jak zasugerowałem.

     

    Żeby nie było - nie jest to obrona konkursu, bo nigdy na nim nie sędziowałem ani nie wysyłałem na niego piwa, a nie mam zamiaru za nikogo ręczyć w ciemno. Staram się raczej pomóc w interpretacji metryczek i sprostowaniu ewentualnych niejasności, bo znam konkursy zarówno od strony sędziego jak i uczestnika.

  2. Zasadnicze pytanie - czy to piwo przefermentowało, czy jeszcze jest w trakcie? Bo podejmowanie jakichkolwiek decyzji o wylaniu do kanału w trakcie fermentacji to nie jest dobry pomysł. Po pierwsze DMS ulatnia się razem z CO2 i jego poziom może zmaleć, po drugie możesz go mylić z innymi aromatami siarkowymi, które już na pewno zmaleją, jeżeli są pochodzenia fermentacyjnego a nie infekcyjnego.

  3. DOKŁADNIE. Oceny to jakaś żenua. Rozumiem, że piwo odpada z przyczyn smakowych/aromatu etc. Natomiast, napisanie mi w metryczce, że " piwo odgazowane PRAWDOPODOBNIE z przyczyny gushingu" oraz w uwagach "zadbaj o higienie w browarze" to jakaś kpina.

    Niektórzy sie ze mnie śmieją, że jestem nienormalny z tym szorowaniem butelek, sterylizacja w piekarniku + oxi. Przy prawie 50 warkach NIGDY nie miałem zakażenia (chyba że robiłem coś na bretach ;) ). Nie wierze, że z pośród 40 butelek z całej warki 1 byłaby zakażona. Po tym - PRAWDOPODOBNY gushing (który dam sobie rękę uciąć nie miał miejsca) powoduje przegazowanie piwa, więc jak piwo może być ODGAZOWANE ? WTF

    Tłumacze to sobie, że coś sie komuś z kodowaniem pomyliło i to nie o moje piwo chodzi, bo kurde to jest nierealne. W życiu nie przegazowałem/zakaziłem piwa. Na konkurs poszły 4 butelki a reszta wypita przeze mnie/znajomych/ wymieniana na BGM. Wszyscy zachwalali. I rozumiem, że akurat sędziom mogło nie smakować. Tylko (jeśli to nie pomyłka) to powinni to uzasadnić w przyzwoity sposób.

    Mówisz, że robisz czasami piwa na brettach. Rozumiem, że pieczołowicie oddzielasz i segregujesz wszystkie butelki do piw brettowych i czystych? Bo jak nie to odpowiedź jest podana praktycznie na talerzu - butelka z niedobitymi brettami i masz gushing. A przy mocnym gushingu piwo jest oczywiście przegazowane w środku, ale jak wychodzi z niego sama piana i musisz poczekać, aż powstanie z niej jakaś ciecz to przeważnie cały gaz w tym procesie ulatuje.

     

    Chcesz profesjonalną ocenę piwa czy klepanie po plecach przez kolegów? Argument "znajomi zachwalali, więc piwo nie mogło być złe" jest przecież komiczny. Mi babcia też wszystkie piwa zachwala, nawet jak dla mnie są ewidentnie nieudane.

     

    Jak do tej pory nigdy niekomentowałem ocen sędziów dotyczących moich piw ale to co przeczytałem w tej metryczce to jest totalna ku...wa KPINA !!! Od siedmiu lat robię piwo mam za sobą już blisko 300 warek. Moim głównym zainteresowaniem jest dolna fermentacja i nie dalej jak miesiąc temu w Szczecińskim konkursie zająłem drugie miejsce nie przytaczając już innych konkursów ,w  których startowałem z dobrymi wynikami, a TU CZYTAM, ŻE W MOIM PIWIE JEST DMS . Paranoja !!!!!

    No popatrz, a ja robię 7 lat jajecznicę i zrobiłem ją blisko 300 razy a i tak czasem za bardzo mi się zetnie :/ Czapki z głów, że każda Twoja warka jest idealna.
  4. Zapewne masz rację, że coś pójdzie nie tak :). Czyli sugerujesz aby przefermentować te 2-3 tygodnie w 10 stopniach, zlać do drugiego fermentora i zostawić na kolejne 2-3 tygodnie?

    Albo tak albo z miesiąc w pierwszym wiadrze i w butle od razu.

     

    Czy po tych "2 miesiącach", po zabutelkowaniu nagazuje się? Czy do butelkowania powinienem zadać jakieś dodatkowe drożdże?

    Nagazuje się.
  5. Ale powiedz mi, czy daje wyraźne lub lekkie aromaty i posmaki czekolady i kawy jak Pale Chocolate  czy tylko przyciemnia kolor tak, jak to robi czekoladowy ze Strzegomia?

    Coś tam daje, kawa zbożowa to w sumie niezły deskryptor, ale wszystko zależy od ilości i dodatków innych słodów. 

     

    Swoją drogą wątpię, żeby strzegomski tylko przyciemniał kolor, no ale nie będę się mądrzył bo go chyba nie używałem.

  6. Mówienie, że jakiś konkretny słód nadaje jakiś konkretny kolor jest dla mnie niezrozumiałe, bo tym pale chocolate możesz zrobić równie dobrze jak brązowe piwo bursztynowe czy smoliście czarne, wszystko kwestia tego ile go użyjesz. 

     

    Drugi na smak i aromat oczywiście wpływa. Słód pszeniczny jest bez łuski, więc na pewno będzie łagodniejszy i nie tak "ostry" jak jęczmienny.

  7. W sensie, że pszenice robione na tym samym sprzęcie co inne piwa wychodzą Ci zakażone, a w międzyczasie robisz inne piwa i są ok? Jeśli tak to mało prawdopodobne. 

     

    Gushing może być od niedofermentowania, zapach mdły czy słodkawy to nie jest żaden wskaźnik infekcji, chyba że niedokładnie go opisujesz. Może po prostu piwa wychodzą kiepskie. Na sucharach ciężko o dobrą pszenice. 

  8. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, przytoczonego argumentu w postaci filmiku nawet nie obejrzysz bo za długi, dodatkowo przeszkadza Ci fryzura prowadzących, jednocześnie sam argumentujesz swoje zdanie jakimiś wierszykami i wyciągniętymi z czapki porównaniami do malarstwa, mówisz innym co mają warzyć a co nie, rzucasz na wszystkie strony jakimiś kopyrami i ajpami-srajpami zupełnie nie powiązanymi z tematem.

     

    Z mojej strony koniec dyskusji, bo bardziej niż wymianę zdań coraz bardziej przypomina to bełkot schizofrenika. 

  9. [...]

    Nie wiem czy jest sens pchać się dalej w polemikę, bo część osób już w zasadzie napisała to co mam do powiedzenia, ale mój nick padł kilka razy i mam wrażenie, że nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszę, to może postaram się krótko sprecyzować co ja myślę na ten temat.

     

    1. Z mojego doświadczenia, większość piw pokroju barleywine, RIS czy innych mocarzy mających opinię dobrych piw do leżakowania, szczyt swojej formy osiąga średnio po 2-3 latach, a następnie ich smak się pogorsza. Nie jest to prawda objawiona tylko moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać.

    2. Z mojego doświadczenia smak piwa zmienia się parabolicznie. Do pewnego momentu rośnie na plus, a następnie zaczyna spadać. Przypominam, że ciągle jest to parabola i nie oznacza to, że po 5 latach piwo będzie niepijalne, tylko niekoniecznie będzie lepsze niż po 3 latach. A już na pewno nieprawdą jest stwierdzenie, że "RIS to nie jest piwo, któremu czas może zaszkodzić", od którego zaczęła się dyskusja. 

    3. Zaznaczam raz jeszcze, że mówię o większości piw, a nie wszystkich i oczywiście można spotkać takie, które szczyt tej paraboli będą miały po 10 czy 20 latach, a nie 2 czy 3, ale z mojego doświadczenia jest to zdecydowana mniejszość.

    4. Szybkość i sposób utlenienia zależą też od sposobu przechowywania, więc to samo piwo może zachować się inaczej trzymane przez różne osoby i mieć swój szczyt paraboli w innym miejscu.

     

    No i jeszcze na marginesie - nie jest dla mnie żadnym argumentem to, że historycznie piwa były warzone dla potomka, bo dowodzi to jedynie że taki fakt występował, a nie mówi nic o smaku tych piw i czy faktycznie w momencie picia przez tego potomka były najlepsze. Ponadto piwowarstwo jak każda inna dziedzina widzy rozwinęła się na przestrzeni lat i choć szanuję teksty historyczne i uważam je za ciekawe, to niekoniecznie uważam, że wszystko co w nich opisano ma zastosowanie obecnie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.