-
Postów
3 000 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Oskaliber
-
-
No to jak wyżej. Kiepski chmiel lub kiepski słód, tyle mówi teoria. Lub po prostu chmiel charakteryzujący się takim aromatem, ale w tych ilościach co użyłeś raczej nie powinien on tak dominować.
-
To w końcu trawą czy sianem, bo to dosyć różne aromaty?
Edycja: No dobra, jak się zastanowiłem to można je podciągnąć do siebie. To jest świeży chmiel, czy zeszłoroczny? Ameryka na pewno zeszłoroczna, więc stary chmiel może być jednym z powodów. Druga sprawa słód - świeży? Nie trzymałeś ześrutowanego nie wiadomo ile?
-
Jak ma być west coast to na słodzie pilzneńskim a nie pale ale. No i na chmielach ze starego zbioru nie widzę na razie sensu robić takich piw.
-
E tam, prościej blow offa zrobić niż się grzebać z dwoma fermentorami. No i najpopularniejsze szczepy do RISów nie są jakimiś specjalnymi fanami spacerów.
-
-
Stąd, że z tymi drożdżami co partia to inna historia. Jak ruszą jak trzeba to profil smakowy jest w porządku, ale tyle co loterii jest ze startem to już wole alternatyw używać.
-
A ja na przekór chyba to dziś wieczorem zrobię
Wrzucać do piwa można wszystko, ale pewnie lepszy efekt będzie jak po prostu jakieś piwo tym będziesz sobie przegryzał.
-
Biscuit to nie jest typowy karmelowy słód i nie rozpatrywałbym go w kategorii karmelowych jasnych. Ale ogólnie może być trochę za słodko. Napisałem, że można z tym pokombinować, a nie żeby wszystko wrzucić do receptury Jeszcze kwestia jaki ekstrakt i ile tego słodu bazowego. Mi się receptury najłatwiej ocenia patrząc na udział słodów procentowo, a nie wagowo.
-
Jak dokupisz podstawowe to coś można przykombinować w tym kierunku.
-
Ja ostatnio zapomniałem wyłączyć palnik kiedy już chłodnica chodziła. Zdarza się.
Znam to
-
Niestety nic.
-
-
No tak, kto by pomyślał, że filtrator jest konieczny do filtracji
Czekanie na ułożenie złoża nie ma jakiegoś wielkiego znaczenia. Czasem czekam z 10min jak mam coś do umycia w międzyczasie, czasami zaczynam prawie od razu.
-
Po pierwsze pisać w odpowiednim wątku: http://www.piwo.org/topic/10089-dla-poczatkujacych-czuję-się-całkowicie-zagubiony/
Mash-out zrobiłeś?
-
-
Może to po prostu infekcja - apteka?
No to była przecież pierwsza sugestia jaka padła. Tylko dziwne, że trafiłaby się w dwóch warkach robionych w innych miejscach. No ale miejsce fermentacji jest wspólne, więc w sumie w jakimś stopniu taka możliwość istnieje.
-
1 paczkę bez uwadniania do piwa 40blg? Nic z tego nie będzie, powinieneś z 5 wsypać.
-
Ponad 72h brzeczki bez aktywności drożdży to chyba nie wróży dobrego piwa nawet jak nowe drożdże ruszą?
Zadawaj, możliwe że nic się specjalnego nie stanie. A nawet jak nie będzie to piwo do wygrywania konkursów to dalej może być całkiem okej do wypicia.
-
Maltoza to pół biedy, w brzeczce masz jeszcze sporo maltotriozy, która jest jeszcze bardziej złożonym cukrem.
-
Sam nigdy emaliowanych garnków nie używałem, ale z tego co można usłyszeć na forum, jakikolwiek odprysk emalii dyskwalifikuje taki garnek, więc tym bardziej jak prawie nic jej nie zostało.
-
Ja wiem czy Saaz ma dziwny aromat? Nie powiedziałbym. Saaz pachnie mniej więcej jak ta nuta chmielowa w Pilsner Urquellu.
Bez powąchania tego przez kogoś, kto wie co nieco o sensoryce, będzie ciężko dojść do jakichś sensownych wniosków, bo Twoje określenia tego aromatu są dosyć niejasne. Jak Wam się chce bawić to możecie mi wysłać butelkę Chyba, że warzycie w Londynie, no to nie ma za bardzo sensu.
-
Tylko, że chlorofenol za nic nie zaniknie. Chyba, że chodzi o przyzwyczajenie nosa podczas picia, a po jakimś czasie przy kolejnej butelce jest to samo.
-
No tak, nie mówię, że to zawsze działa, ale jest to jakiś kierunek, który można wypróbować. Mi się wydaje, że trochę różnicę zaobserwowałem u siebie.
-
Przecież to piwo na zdjęciu nie jest jakoś mocno mętne. Jest wyraźnie opalizujące, ale bez przesady, wszystko jak najbardziej w normie.
Przełom w jakimś stopniu może mieć na to wpływ, temperatura fermentacji raczej nie za bardzo. Przy chmieleniu na zimno zmętnienie też jest normalne. Jak chcesz uniknąć zmętnienia na zimno to sypnij mech irlandzki. Ale ogólnie tak jak mówię, klarowność jest bez większego zarzutu, pamiętaj, że to jest piwo niefiltrowane, więc o idealną klarowność jest ciężko i w większości stylów jest tak naprawdę zbędna.
[Piwny Garaż] Kandyzowany bekon
w Blogosfera
Opublikowano
Ja przegiąłem z cukrem. Wyszły mięsne krówki