Zrobiłem jedno piwo na wodzie z kranu i wyszło metaliczne w smaku, na dodatek woda jest delikatnie żółtawa. Wiec tak, w pewnym sensie zatruli mi studnie. A spółdzielnia zadowolona z remontu, także głucha na uwagi, ze jednak nie taki doskonały ten remont. EDIT Ale oczywiście batalie zamierzam z nimi dalej toczyć [emoji6] EDIT 2 Tak z ciekawości stwierdziłem ze przyjrzę sie wodzie teraz i widzę, ze na razie czyściutka, bezzapachowa i bezsmakowa. Poproszę reszte domowników o ocenę, ale zdaje się ze albo trafiłem wtedy na gorszy Dzien i kto wie jakis syf jeszcze ze starych rur sie dostał, albo dzis mam wyjątkowo czysta i jutro znowu bedzie żółta. Druga sprawa jest taka, ze teraz sprawdzam w kranie waniennym, a tamto piwo było z kuchennego. Same niespodzianki...