Skocz do zawartości

dziedzicpruski

Members
  • Postów

    2 832
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    27

Treść opublikowana przez dziedzicpruski

  1. i dupa blada,zrobiłem na 6 blg,odfermentowało do 2 blg,czyli nie takie małożerne te drożdże ,fermentowałem w temperaturze pokojowej. w tym tygodniu zacieram na max słodko tak ,żeby nastaw był na 8 blg. to co wyszło to lekka woda ,prawie bez smaku.
  2. ja chmieliłem styrianem,nie wiem na ile podobna jest sybilla,ale styrian jeszcze daje rade,`ma trochę trawiasty smak. efekt to jakby żywica (bardziej rozmarynowa niż drzew iglastych)),zanikająca,potem trochę kwiatków i taki perfumowy zapach,ale już nie użyje tego chmielu na zimno.
  3. uciążliwe,ale na pierwszy raz chyba będzie lepiej do blg,nie wiesz czego się spodziewać-jaką masz wydajność.
  4. spamer jest od spamu,trzeba dać se luzu.
  5. to może fermentuj w tej lodówce (o ile nie ma dziur jakiś i przegród ) zamiast wiadrze .
  6. a skąd masz te drożdże ?,kiedyś ich szukałem i ni cholery.
  7. no,mam za słaby palnik,a 50 l to za dużo ,więc zostanę przy garnku .
  8. będę grzał na gazie, dogrzewał grzałką elektryczną ,no i boje się ,ze z kega będzie mi wychlapywało (taka przypadłość grzałki),wiec pewnie kupie ten garnek ,a keg sprzedam.
  9. mam pytanie;jaką się uda maksymalną warke zrobić w kegu 30l (bez dolewania wody i podobnych kombinacji),chciałbym tak przynajmniej 24 l,da rade ?.czy lepiej kupić gar 35-40 l ?.
  10. dobra pszenica tygodniowa to moim zdaniem mit. zrób coś na drożdżach London ESB ,zrób coś w stylu american ale,piwo po tygodniu od butelkowania jest całkiem zdatne do picia,jak nachmielisz na zimno amarillo to sie zsikasz ze szczęścia .
  11. a ja się zastanawiam nad pszenicznym w rodzaju wita,ale chmielonym na zimno mocno cytrusowym chmielem,jakoś mi się wydaje ,że mogłoby być b,dobre.
  12. to sobie zamieszaj drożdże z dna i będziesz miał mętne. robiłem tak i tak, i w końcu zawsze jest klarowne,więc możesz zrobić jak ci wygodniej,bez cichej będziesz miał więcej osadu drożdżowego,co chyba nie jest za dobre .
  13. tylko żeby nie byłą tak fajna jak nowa strona piwodzieją,wygląda jak strona jakiejś agencji rolniczej.
  14. dziedzicpruski

    Słód owsiany

    ktoś napisał na forum ,że owies (surowy) jest likwidatorem piany,no i moje skromne doświadczenie to potwierdza,w stoucie owsianym (0,8kg)piany brak (kompletnie nie ma),w wicie (o,4 kg) też jakoś nie bardzo.
  15. ja tam poza jakąś odmienną dziwnością nie za bardzo wyczuwam coś fajnego w tych drożdżach,a już na pewno nie bogactwo smaków i aromatów.
  16. jęczmień jest ten sam na dolne i górne,więc jakieś tam piwo wyjdzie,pewnie całkiem dobre przy odrobinie szczęścia .
  17. prawdziwy karuk to nie będzie, jest zajebiście drogi,pewnie jakiś inny klej rybi albo żelatyna.
  18. no to teraz czas ,są drożdże do tego,właśnie je kupiłem "Zymoferm Z009-0-40 Nisko- i bezalkoholowe lagery".mam trochę mocno zagęszczonej brzeczki ze zlewków,tylko pytanie do ilu ją rozcieńczyć,7 blg będzie dobrze?. odfermentowanie to jakieś 10 % ,czyli zejdą do 6 blg,może 5. czy lepiej zrobić słodsze ?
  19. może kolega przegryzł je cebulą ,albo miał zły dzień.nie przejmuj sie ,pewnie nie smakowało jak warka stronk i w tym jest cała bieda .
  20. to o czym pisze,to właściwie nie zapach,to coś czujesz jak przełkniesz piwo,pozostaje w ustach smak posmak formaliny-nigdy jej nie piłem ,ale jak ma sie z tym do czynienia to można to tak odczuć,w ustach i nosie. mój pies ma ze 30 kg , i łapy dają mu strasznie,idealne jako wzorzec.
  21. nie,nie chodzi o samopoczucie,po prostu takie coś wyczułem,parę dni później jeszcze byłem na ognisku,piłem inne piwa i też to było.może po prostu mam jakieś odniesienie .
  22. nie chodziło mi o chmiel tylko o piwo,w 3-miesięcznym nie ma już tej formaliny w piwie. podobnie śmierdzą nogi dużego psa,my po prostu ten zapach nazywamy psia łapa,albo łapa.
  23. dziedzicpruski

    piwo z "pola"

    siedząc na ogródku i pijąc piwo(a właściwie 2 różne) stwierdziłem ,że kompletnie inaczej smakuje niż w w pomieszczeniu,ma taki zapach jakby chleba,lekko kwaśnawy,zapach taki pamiętam z dzieciństwa z wizyty w browarze (łańcuckim)-zapach z kadzi fermentacyjnej .zapach ten czuć też było przy beczce z młótem (taki dystrybutor dla hodowców zwierząt) i z kanałów browarnianych w których były przedziwne gluty też tak dawało . zwrócił ktoś na to uwagę ?.
  24. nawet,dlatego od kiedy sie połapałem ,że nie każdy chmiel tak ma ,nie używam polskich chmieli i paru innych w których to wyczułem .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.