Z mojego doświadczenia, nie ma sensu trzymać więcej niż 2 probówki, cz też pojemniki.
Warto za to zrobić sobie paręnaście wolnych skosów do przeszczepiania, przy każdym namnożeniu, o ile ma się oczywiście kilka szczepów i trochę leżakują niewykorzystane, robi się następny skos.
Co do miejsca to nie wiem ,czy tak dużo zajmują pojemniki, można je ustawiać jeden na drugim, gdzieś w rogu lodówki, pojemniki są najlepsze .
Z tym przetrwaniem to rożnie jest, zależny chyba od szczepu ,jedne lepiej (rok) inne padają kompletnie po pól roku, jak masz zakażenie to już jest twój błąd, to jest niedopuszczalne.
A, zwróć uwagę, żeby nie ugotować drożdży przy operacji nad palnikiem.
Agaru dałem tyle,bo za pierwszym razem mi się nie zestalił.