Skocz do zawartości

zgoda

Members
  • Postów

    6 297
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez zgoda

  1. Dwa? Ja czekam 12 i jeszcze się nie doczekałem. Teraz to już po ptokach, bo porter dawno wypity i nawet następny uwarzony, ale "ten konkurs tak ma", więc napij się spokojnie piwa, bo kto wie jak będzie z tą Twoją metryczką...
  2. zgoda

    Stwórzmy piwo polskie.

    Ja nie wiem Andrzej czy Ty sobie kpisz, czy o drogę pytasz. Wydaje mi się, że napisałem logicznie, składnie i po polsku - odmiany Lubelski, Lomik i Marynka nie są odmianami "tradycyjnymi" jak Hallertauer, Tettnanger, Spalter czy Żatecki. Ich "tradycja" sięga co najwyżej połowy lat 60-tych XX wieku (Lubelski i Nadwiślański - pierwsze odmiany zarejestrowane i wprowadzone do hodowli po II wś przez IUNG w Puławach), więc opieranie na nich "tradycyjności" piwa to pomieszanie z poplątaniem. Z tego co wiem, przed Marynką głównymi chmielami goryczkowymi uprawianymi w Polsce były Northern Brewer i Brewers Gold, natomiast przed Lubelskim uprawiano przeszczepiony Żatecki (tzw. "populacja czeska"). Ciekawe jest, że poziom a-kwasów w Lubelskim od lat 60-tych XX wieku spadł z pierwotych 6.5-7% do obecnych 3.5-4%, Lomika podobnie, natomiast Marynki wzrastał z pierwotnych ok. 6.5-7% do obecnych 9-10%.
  3. zgoda

    Stwórzmy piwo polskie.

    Jeszcze słówko względem tak hołubionej tutaj "tradycyjności" chmieli typu Marynka czy Lubelski. Tradycja Lubelskiego sięga czasów Gomułki (odmiana zarejestrowana w połowie lat 60-tych, Lomik nawet parę lat później), a Marynki - Jaruzelskiego (zarejestrowana w początku lat 80-tych). Jak dla mnie na takiej leciwej "tradycji" to się nie ma co opierać...
  4. Pierwszy lager w tym sezonie, ostatnie piwo w tym roku i ponownie wiatr w oczy. Miało być "po czesku", ale nie mogłem się urwać wcześniej z roboty i na dekokcję już nie było czasu. Będzie zwykłe, polskie 10,5. #85 10,5 z dnia 21.12.2012 Zasyp: słód pilzneński (Castle Malting) 3.00kg słód wiedeński (Weyermann) 0.40kg Chmiele: Lubelski gran. 2012 3.5% a-k 37g Marynka gran. 2011 9.0% a-k 10g H. Tradition gran. 2012 5.5% a-k 10g Drożdże: Wyeast 2000 Budvar Lager I pok. (starter 2l) Dodatki: mech irlandzki 3g Zacieranie (12l wody): 55-54°C - 5' 65-61°C - 15' 73-71°C - 45' (+4l wody) 76°C - 10' Wysładzanie i filtracja: 3x4.5l do obj. ok. 24.5l Gotowanie: 80' Chmielenie: 60' - Lubelski 20g + Marynka 10g 10' - mech irlandzki 3g 10' - Lubelski 17g + H.Tradition 10g Wybicie 21.5l 10.5°Blg. Zadane drożdżami 22.12.2012 rano w temp. 9°C, fermentacja w temp. 12°C (temp. otoczenia 10°C). W wiadrze 21l. Brzeczka sikowato-żółta, mętna jak nieszczęście.
  5. zgoda

    Stwórzmy piwo polskie.

    Uważaj, płatki w takich ilościach przytykają filtrację. Dlatego wolę robić z kaszą, nawet ześrutowana nie sprawia problemów.
  6. Podawałem linka w surowcach, w temacie o cukrze kandyzowanym i inwertowanym bodajże. Powinno dać się znaleźć wyszukiwarką.
  7. To nie moje piwo, więc nie do mnie. Zwyczajnie uważam, że posługiwanie się klasyfikacjami stylów poza konkursami to wynaturzenie. Określenie ESB widziałem tylko na jednym piwie, inne podobne opisują się same jako strong ale. Określenie IPA z kolei widziałem na wielu, które do powszechnego wizerunku IPA nie przystają. Albo więc używamy klasyfikacji BJCP jak na konkursie, albo mamy pełną dowolność i to wszystko są tylko nazwy własne. Tego wie raczej nie da połączyć. Osobiście wolę się skupić na robieniu piwa, niż jego klasyfikowaniu i nawet nazywaniu.
  8. Sporo promocji w Piwodzieju, m. in. słód pilzneński, jakieś drożdże płynne z datami produkcji z początku 2012 - w tym również lagerowe, polskie chmiele ze zbioru 2011. http://piwodziej.pl/pl/promotions/1/full
  9. Własną interpretacją to można cokolwiek nazwać, np. modne w niektórych środowiskach pilznery fermentowane US-05 czy marcowe Nottinghamami. Jak już ktoś chce w stylu, to niech to będzie jak na konkurs. A nazwa może być dowolna, jaką sobie piwowar wymyśli (zaraz, ile to Blg ma Greene King IPA?).
  10. A dobre ono? Bo jak dobre, to do wypicia, a jak niedobre, to do wylania. Na konkurs nie wysyłasz, więc kategoria niepotrzebna. Do codziennej konsumpcji wystarczy "półciemne mocne ale". Bo ani strong bitter, ani ipa to to nie jest.
  11. zgoda

    Polskie Jasne

    I nie S-33! Polskie piwo powinno być dość wytrawne, US-05 będą lepsze.
  12. Surowce niesłodowane (płatki, kasze, ziarno) mają dużo białka, więc jak się chce mieć klarowne, to sądzę że warto zrobić przerwę białkową.
  13. Mocny wystrzał przy otwieraniu, ale nalało się klarowne, z bardzo dużą pianą. Nawet dość trwałą, zważywszy "grubobąblowość", utrzymała się gdzieś do połowy. Kolor bursztynowy, klarowne jak kryształ. Pierwszy zapach słodkawy i landrynkowy, aromat początkowo landrynkowo-oranżadowy. Wrażenie oranżady potęgowane przez początkowo nieco kłujące nagazowanie, które strzela na języku. Po chwili słodkawa nuta miodu. Trochę jasnych zapachów owocowych: morele, brzoskwinie. W smaku landrynki i miód. Goryczka niska do bardzo niskiej, trochę miodowej chropowatości przy przełykaniu, przyjemnie łagodzonej przez słodycz. Po chwili czuć rozgrzewające wrażenie, ale raczej nie od alkoholu, bo podobno jest go tam tylko ok. 5%. Po dłuższym czasie landrynkowa słodycz ustępuje nieco ciemniejszej, karmelowej nucie. Można pić dużymi łykami. Bardzo fajne piwo, dzięki Arek.
  14. zgoda

    Stary chmiel

    First Gold to chmiel raczej na aromat. Po 3 latach nawet wzorowego przechowywania wiele zapachu już mieć nie będzie. Ja bym sobie odpuścił, chyba że planujesz sypać na goryczkę.
  15. Z kwasem wychodzi syrop inwertowany, nie kandyz.
  16. Moje się klarują normalnie - myślę, że pomaga w tym solidna przerwa białkowa, 15' w 54-55°C. Właśnie dziś #83 poszło do butelek z syropem ze 112g cukru białego (2.3v/v). Skończyło fermentować na 3.5°Blg, co mu daje 5.7% alkoholu. Nie ma tragedii. I jest klarowne.
  17. zgoda

    Kurs Piwowara

    Daleko, daleko... Ale ten certyfikat.
  18. zgoda

    Kurs Piwowara

    A to zapraszam na warsztaty do skansenu w Kuligowie na Mazowszu. Od kwietnia będzie można sobie uwarzyć piwo na moim sprzęcie, z moją pomocą. Certyfikat też mogę zrobić. Albo moją córka.
  19. Przestańcie, przecież podczas fermentacji się piwa nie wącha. Pachnieć może czymkolwiek, dopóki nie skończy fermentować.
  20. zgoda

    Piwowarów nocne rozmowy

    Może działa samo-hamowanie. Po spożyciu lepiej nie trollować, bo potem są moralniaki.
  21. Chodzi o to, żeby ograniczyć straty białek przy przechodzeniu przez temperaturę przerwy białkowej.
  22. To ja już zaczynam przygotowywać materiał szkoleniowy.
  23. No to infekcja, do szybkiego wypicia - albo do wylania, to już jak kto ocenia swoją potrzebę picia domowego piwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.