No i wczorajsze dzieło, całkowicie spontaniczne. Przyjechałem do domu około 18 i zacząłem śrutować. Na szczęście wszystko już miałem w głowie poukładane, więc nie było miotania się.
#51 Gryczane v1.2
Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane
* słód wiedeński (Weyermann) 2.00kg
* słód monachijski jasny (Weyermann) 1.00kg
* kasza gryczana palona 0.90kg
* słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 0.80kg
* słód karmelowy jasny 150 EBC (Litovel) 0.30kg
Chmiele
* Sybilla gran. 2010 7.0% a-k 26g
* Hersbrucker gran. 2010 3.4% a-k 20g
Dodatki do gotowania
* mech irlandzki 4g
Drożdże: Safbrew S-33
Zacieranie
* kleikowanie kaszy: 40'
* 63-61?C: 40'
* 73-71?C: 40'
* 76?C: 10'
Wysładzanie: 3x4.5l do objętości ok. 25l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem
Gotowanie / chmielenie
* gotowanie 70'
* 60' Sybilla 26g
* 10' Hersbrucker 20g
* 5' mech irlandzki 4g
Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa
* wybicie (litrów): 23.00
* gęstość brzeczki (Blg): 14.50
* ilość brzeczki (litrów): 21.50
Uwodnione drożdże zadane w temp. 16?C.
Słód pilzneński dodałem wyłącznie w celu dostarczenia pewnej ilości dodatkowych enzymów, po niedawnej porażce ze scukrzaniem zacieru z płatkami gryczanymi. Tym razem zacieranie i filtracja przebiegły bez problemów.
Długo zastanawiałem się jakich drożdży do tego piwa użyć, w końcu padło na S-33, z bardzo prozaicznej przyczyny, kończył się im termin przydatności do spożycia. Na szczęście piwo zostało zatarte dość wytrawnie, co powinno zrównoważyć spodziewane słabe odfermentowanie.