zgoda

Pytanie laika - jaka powinna być średnia wydajność w domowym browarze by powiedzieć że jest dobrze ? Przewidywalna - tylko to się liczy. Cyferki nie mają żadnego znaczenia porównawczego, bo zależą od hardware i procesu.

Raczej perhydrol. Ale efekt ten sam.

Jak chcesz, to Cię zmotywuję osobiście, mam dużo niedobrego IPA do wypicia, i trochę innych niedobrych piw. Jak nie uwarzysz swojego, to będziesz moje pił.

Nie wiem jak u innych, ale u mnie to jest spowodowane ograniczeniami lokalowymi - w bardzo małym mieszkaniu jest miejsce tylko na bardzo małą lodówkę, w której słoik z gęstwą nie powinien stać dłużej, niż to konieczne aby nie wpaść w oko żonie. Dlatego wolę potrzymać dłużej drożdże pod piwem, niż staczać kolejną wojnę o drożdże, które zajmują miejsce w lodówce. Piwu to nie szkodzi, drożdżom również.

Ustabilizuje się z czasem jak dojdziesz do wprawy.

Długo zaparzana, mocna herbata - taki ściągający posmak na języku.

U mnie też dyktuje to proces technologiczny - warzenie co 2 tygodnie.

Caraaroma ma cirka ebałt tyle samo co Special B. Zrób ze zwykłym crystal 120-150 EBC, zobaczysz że będzie dobre. Większość tej "dobrości" bitterów bierze się z drożdży i prawidłowo przeprowadzonej fermentacji, a nie z paru % takiego czy innego słodu specjalnego - to jest wisienka na czubku tortu. Spójrz na przykład jak to robią w Fuller's.

Ja bym tak nie szalał. 400g Special B zrobi niemal czarne piwo - ten słód jest z lekka 3x ciemniejszy niż brown! Weź go ze 100g, raczej nie więcej.

Hopville nie przestaje podbudowywać mojego ego. Tym bardziej, że v2.1 jeszcze nie został uwarzony, a już jest featured!

Cieszę się, że wam się udało, gratuluję sukcesu. A teraz może Sebastian zechce rozjaśnić kwestię, czy mu się zacier scukrzył?

Jak się zdarzy, to się scukrzy. Mnie się nie scukrzyło 1.2kg płatków z 3.6kg pilzneńskiego. O ile wiem skrobia w witbierze nie przeszkadza, więc nawet jak się nie scukrzy, to nie ma bólu.

U mnie zatkało się przy 1.2kg płatków gryczanych, ale 1.2kg żytnich poszło bez problemu. Z jęczmiennymi nie próbowałem w aż takiej ilości. Ale się dziwię, że Ci się w ogóle scukrzyło, miałeś ok. 1/3 surowca niesłodowanego względem słodu aktywnego enzymatycznie. Robiłeś próbę jodową na koniec zacierania?

No raczej sobie nie polepszyłeś.

No te drożdże to podobno tak mają, lubią ciepło i wcale nie chcą żryć. Podkręć im temperaturę, tak pod 24°C.

Target wydał mi się dość łagodnym chmielem, na pewno nie tak ostrym jak np. Northern Brewer. Zaryzykowałbym z Phoenixem bo też jest angielski, albo poszedł na pewniaka z Iungą. W każdym razie - ten chmiel bywa w Piwodzieju, gdzie się zaopatruję. I Ty, Przemski, też powinieneś, bo to jest najbliższy Ci sklep piwowarski. Popieraj swoje! Procenty a-k podałem dla porządku, wiadomo że będą inne. Wg mnie najwygodniej jest zrobić tak, że np. na hopville (albo w inszym kalkulatorze) wpisujesz sobie chmiele na smak i aromat - czyli w powyższym przepisie Challenger i EKG w łącznej ilości 20g - a następnie dodajesz chmiel goryczkowy tak, żeby wcelować w okolice 28 IBU.

Jeżeli miałbyś dodać 100g słodu brown do special bittera, to możesz sobie darować, jest bardzo słabo wyczuwalny w takiej ilości. Z kolei 200g daje już bardzo wyraźny aromat. Moim zdaniem jest tak charakterystyczny, że warto go spróbować w jakimś typowym zastosowaniu, skoro tylko jest dostępny w Polsce. Caramunich bym chyba jednak nie sypał do bittera, to też jest dość charakterystyczny słód i nie jestem pewien, czy będzie pasował. Już prędzej jakiś zwykły karmelowy ~120-150 EBC, np. z Litovela czy jasny karmelowy strzegomski.

Producent informuje w karcie produktu. "Treated by being smoked during kilning over a fire made from Scottish peat moss." -> http://castlemalting.com/Publications/SPECS_Malt_Chateau_Peated_Crop2011_EN.pdf Peat moss = torf

Ten słód wędzony CM to jest słód wędzony torfem do whisky. Ma bardzo odmienny aromat od tego, czego się spodziewamy w wędzonym piwie. Powiedziałbym, że mało przyjemny.

Nie pierwszy raz mylę się odmierzając wodę do zacierania. Na szczęście jak do tej pory zawsze leję za mało, więc daje się uzupełnić niedobór.

#50 Kolońskie v2.2 Piwo w stylu 06C Kölsch, warzone dnia 28 października 2011. Słody, ekstrakty i dodatki niesłodowane * słód pilzneński (Optima via BogutynMłyn) 3.60kg * słód wiedeński (Weyermann) 0.40kg * słód pszeniczny (Weyermann) 0.20kg Chmiele * Žatecky gran. 2009 4.0% a-k 48g * Hersbrucker gran. 2010 3.4% a-k 10g Dodatki do gotowania * mech irlandzki 4g Drożdże: WY1007 German Ale I pokolenie/starter Zacieranie * 67?C: zasyp * 63-61?C: 20' * 73-71?C: 50' * 76?C: 10' Wysładzanie: 3x4.5l do objętości ok. 25.5l, nie zmierzyłem ekstraktu brzeczki przed gotowaniem Gotowanie / chmielenie * gotowanie 70' * 60' Žatecky 48g * 10' Hersbrucker 10g * 10' mech irlandzki 4g Brzeczka nastawna i fermentacja burzliwa * wybicie (litrów): 22.50 * gęstość brzeczki (Blg): 12.20 * ilość brzeczki (litrów): 22.00 Oryginalna gęstość to 14?Blg, rozcieńczone wodą do 12.2 przy odzyskiwaniu brzeczki z chmielin - czyli jednak odmierzając wodę do zacierania machnąłem się o litr. Drożdże zadane w temperaturze 14?C i w tej temperaturze przebiega fermentacja. Zacieranie i warzenie przebiegło bez sensacji, jak się można spodziewać po Kolońskim.

Robiłem to piwo na London Ale III i British Ale II - na tych pierwszych szybciej dojrzało i miało więcej "charakteru", te drugie dają o wiele czystszy profil. Mnie bardziej w butelkach przypasowały British Ale a w kegach London Ale, w przyszłym roku chciałbym również spróbować Thames Valley i może Ringwood. Co kto ma względnie co kto lubi. Uwaga - płatki jęczmienne powodują, że piwo nie jest krystalicznie klarowne, pomimo silnego osiadania drożdży. Spokojnie można je zastąpić 400g słodu pale jeżeli ktoś woli kristall-klar, na smak nie ma to wielkiego wpływu. Co do aromatu i smaku chmielowego, to dodatek na 15' przed końcem staje się dobrze wyczuwalny po nieco dłuższym leżakowaniu, całkiem wyraźnie po 4 tygodniach.

"Magia" (?????) to po grecku drożdże.

Tragiczna Pomyłka. Kiedyś robiłem piwo i miałem wziąć 200g caraaroma. Odważyłem 200g i do wiadra ze słodem na piwo wsypałem resztę.

Numerek 50 (Kolońskie v2.2) uwarzony, właśnie się dochładza na balkonie. Ładnie poszło, chociaż jakby mi brakowało litra wody... Okaże się jutro, jak zmierzę gęstość - najwyżej rozcieńczę do tych 12.2°Blg.