Skocz do zawartości

Fradio

Members
  • Postów

    455
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez Fradio

  1. Fradio

    INFEKCJE

    To w takim razie zapomnij co pisałem o drożdżach. Myślałem ze może za szybko przelałeś na cichą. Wylać zdążysz.
  2. Fradio

    INFEKCJE

    Mi osobiście mięta niekiedy się właśnie tak kojarzy, więc nie musi to oznaczać nic złego. Co do zdjęcia się nie chcę wydawać opinii, ale wygląda jakby drożdże coś podjadały jeszcze. Po jakim czasie przelałeś na cichą i jaki ekstrakt początkowy? Jesteś pewien że przed przelaniem na cichą miałeś poprawnie od fermentowane?
  3. Nie, nie chodzi o to ze jeśli powiem ze ma pokazywać 12 to jest 12 tylko o to ze jeśli zamiast 12 pokazuje lekko zawyżoną czy zaniżoną wartość to pod warunkiem że za każdym razem przekłamuje o tą samą wartość, nie jest to problemem. Odnosnie tematu, chciałem po prostu zwrócić uwagę na to ze w domowych warunkach stopień w jedna czy druga właściwie nie wiele zmienia. Wiec nawet jeśli jakieś urządzenie trochę przekłamuje to tez nie jest jakiś problem pod warunkiem ze człowiek się nauczy nim posługiwać żeby uzyskać to czego się oczekuje. Może moje podejście jest błędne, ale trochę szkoda się przejmować czy 12 to może nie 12 a 12.5, oby było to w miarę powtarzalne. A jak ktoś potrzebuje tak dokładnych pomiarów to zawsze można kupić solidniejszy sprzęt i skalibrować w jakimś instytucie.
  4. Może nie tyle co dokładny, co pokazuje to co powinien. Przynajmniej tak powinno być. Jestem tego świadomy. Mam zresztą termometr który pokazuje w temperaturach pokojowych to co inne a przy gotującej się widzie zaniża o kilka stopni, ale za każdym razem tyle samo, wiec znając go można się nim posługiwać. O to samo chodzi mi z wspomnianym pomiarem w wodzie. Nawet jak trochę zaniża czy zawysza to pokazuje to samo i nie zastanawiam się czy to fermentacja ruszyła czy tylko skala się skończyła. Odbiegam od tematu, więc uciekam.
  5. Wartości podane z głowy jako przykład. Chodzi mi o to że ta kreska przynajmniej u mnie bywa dość rozmyta. Jeśli przyjmuje jakąś wartość to też z reguły są to wartości po przecinku, ale gdybym to nie ja to interpretował tylko ty to były by to prawdopodobnie inne wartości. Bardzo możliwe że w zależności od refraktometru te wskazania się trochę różnią. Na Balingometrze mi również ciężko odczytać tak dokładną wartość ja w refraktometrze, ale na balingometrze ta wartość jest za każdym razem taka sama. Nie jestem w żaden sposób przeciwnikiem refraktometru ponieważ korzystam z niego dużo częściej niż z balingomierza, ale traktuje te odczyty z marginesem błędu. Jak chcę pewny odczyt korzystam z balingomierza, może nie tak precyzyjny jak refraktometr, ale za każdym razem pokazuje to samo.
  6. Z drugiej strony, czy w domowych warunkach jest to faktycznie potrzebne? w domowych warunkach w sumie bez większego znaczenia jest to czy piwo będzie maiło 16 czy 16,5 a może nawet 17. Co to nam tak naprawdę to zmieni? Sam również korzystam z refraktometru od przyjaciół z chin i u mnie odczyt zależy nie tylko od tego co się pojawia ale również od interpretacji:) Ja widzę 16, brat 17, te kreski bywają mocno zwodnicze. Jak chcę uzyskać możliwie dokładny pomiar, korzystam z baligomierza. z reguły wykonuję nim ostatni pomiar przed zadaniem drożdży i przed dodaniem środka do refermentacji. Co Prawda też nie jest z certyfikatem, ale w wodzie za każdym pokazuje 0 jak powinien a nie jak ten z biowinu który miałem poprzednio który za każdym razem pokazywał co chciał. Na moje szczęście się pobił i kupiłem lepszy. Refraktometrem wykonuje pomiary robocze.
  7. Ewentualnie jest jeszcze leroy, też mają znaczek. W Castoramie bywa że nie ma pokrywek, przynajmniej tam gdzie kupowałem.
  8. Ja robiłem z 4 warki 10 litrowe również w standardowym fermentorze, przelewałem je również na cichą do również takiego samego fermentora. Infekcji nie miałem przy żadnej z nich, czy wyszły by lepsze gdybym przelał je do mniejszego wiadra? Raczej nie ,bo było za dużo innych czynników do poprawienia. Obecnie przesiadłem się praktycznie wyłącznie na około 10 litrowe warki i robię w 15 litrowych wiaderkach. Po pierwsze wygodniej się z nimi pracuje niż nosząc w 2/3 puste wiadro po drugie bezpieczniej się czuję że nie wprowadzam aż tyle powietrza. Może błędnie, chętnie poznam opinie kogoś kto ma tu większą wiedzę. Ale pomijając kwestię natlenienia, nie polecam dużych wiader przy małych warkach z innego powodu. Po chmieleniu na zimno trzeba zostawić te 3cm na dnie żeby nie lać tego w butelki. Przy dużym wiadrze będziesz miał z 3 litry do wylania, przy małym 1,5 litra. Przy 10 litrowej warce to spora różnica.
  9. Nie ma czegoś takiego, przynajmniej ja o niczym takim nie słyszałem. Jeśli chodzi o maksymalna ilość to zależy od temperatury i szczepu, na zasadzie obserwacji. Jesli chodzi o minimalną, to do burzliwej jak nie otwierasz, to w zasadzie możesz 10 bez problemu. Ale otwierając, czy przelewając, masz dużo powietrza i nie masz poduszki co2 która ci zabezpiecza. Raczej do unikania.
  10. Ciężko powiedzieć ale piwo 15blg po 10dniach od zabutelkowania na pewno się jeszcze zmieni z biegiem czasu. Pytanie czy na lepsze. Czemu tak krótka fermentacja? Szczególnie ze piwo nie takie lekkie i drożdże raczej nie miały czasu po sobie okazji posprzątać jak trzeba. Jaka temperatura fermentacji? ---- zasada uprzedziłeś mnie;)
  11. Ogólnie na tą chwilę jest tylko goryczka, w aromacie nic chmielowego specjalnie nie czuję. Użyłem challengera na 30ibu na 60min i nic więcej nie dawałem. Co prawda piwo jest jeszcze dość świeże (2tygodnie od butelkowanie), więc powinno się jeszcze trochę ułożyć, ale nawet jak coś się pojawi to minimalnie.
  12. Możesz chmielić na 10min, ale nie musisz. Zależy jak lubisz. Ja ostatnio robiłem bardzo podobnego i chmielilem tylko na 60min i z efektu jestem zadowolony.
  13. Ponieważ cichą robi się w konkretnym celu. Na przykład kiedy chcesz zebrać gęstwę, ale nie zawsze jest to konieczne, ponieważ równie dobrze możesz zaczekać z tydzień dłużej, albo kiedy chcesz dodać jakieś dodatki: chmiel na zimno, owoce, drewno... Jeśli chodzi o klarowanie to samo przelanie jakoś dużo nie zmieni, chyba że czymś wspomożesz, ale jak masz możliwość lepiej zostawić na trochę dłużej i solidnie schłodzić. Zatem cicha ma jak najbardziej sens jeśli potrafisz sobie opowiedzieć co chcesz nią osiągnąć. Jeśli nie masz na to odpowiedzi to tylko niepotrzebnie ryzykujesz natlenienie oraz infekcję, co jest chyba najważniejszym powodem dla którego nie warto szczególnie na początku przelewać dla samej zasady. Podczas przelewania masz kilka momentów w których narażasz piwo na infekcję, dajmy na to nie zdezynfekujesz poprawnie wężyków w środku i piwo nadaje się do wylania. Najprawdopodobniej w taki sposób pożegnałem się z fajnie chmieloną apą Z tego samego powodu najlepiej wykonywać jak najmniej operacji z fermentorem, łacznie z obserwowaniem uchylając wieko, robieniem niepotrzebnych pomiarów. Podsumowując polecam prostotę, im prościej na początku tym szybciej lepsze efekty uzyskasz, wbrew temu co mogło by się wydawać. Sam na początku, jak większość, miałem ochotę spróbować wszystko na raz, i komplikować sobie życie, a obecnie staram się uprościć technikę jak i przepisy co pozwala doskonalić warsztat. Trochę żałuję że nie zacząłem z takim nastawieniem jak teraz na początku.
  14. Zależy w jakich standardach oceniać, ale w kategori dobrego piwa raczej niekoniecznie. W piwowarstwie potrzeba cierpliwości a tu odnoszę wrażenie chaosu, nie ma drożdży jakich potrzeba to dałeś to co było. Z rad jeszcze raz przeczytaj całe wiki i lepiej się przygotuj do następnej warki. Lepiej zrobic warkę kilka dni później, ale mieć wszystko przygotowane, niż robić aby robić i samemu nie wiedzieć do końca co. No i na początku im prościej tym lepiej. Owocnej lektury!
  15. W takiej temperaturze najprawdopodobniej zdążyło przefermentować, ale pewności mieć nie można. Raz te same drożdże przefermentują w kilka dni a inna paczka nie może zrobić tego samego w dwa razy krótszym czasie. Ciężko ocenić bez pomiarów lub chociaż obserwacji. Sam niejednokrotnie przed butelkowaniem robię tylko jeden pomiar i to już po przelaniu do butelkowania, ale jak na przykład widzisz że piany nie ma już od 2 tygodni, a końcowe blg jest w normie to jest ok. Są tacy na forum osoby które blg ogólnie mierzą rzadko ale do tego potrzebne jest danie odpowiedniego czasu. W tej temperaturze jeszcze nic nie jest przesądzone. Zrób tak jak kolega wyżej mówił, sprawdź poziom nagazowania i kontroluj go co jakiś czas. Jak jest przebazowane to zobacz jak to zredukować. Na wszelki wypadek przykryj to jakimś kocem, żeby nikomu nic się nie stało. A przed zaniesieniem na miejsce konsumpcji możesz upuścić gaz żeby się nie bać. No i najważniejsze, wnioski z błędów i kolejne warki:)
  16. Za to na sam czas warzenia, dobrze pozbyć się domowników. Podczas zacierania unosi się mocny zapach słodu, ale to i tak nic w porównaniu do gotowania chmielu. Zapach jest wszędzie. Moim zdaniem zapach bardzo ładny, ale przy pierwszym gotowaniu myślałem ze zostanę eksmitowany:) Na szczęście z czasem się trochę przyzwyczaili a ja zacząłem gotować na zewnatrz. Co do fermentacji, zdarzało mi się trzymać fermentor w pokoju w którym śpię i nie czułem tego jakoś specjalnie. Dużo mocniejszy zapach ma 60kilo słodów trzymanych niedaleko łóżka:) Raczej bez obaw. Belgijskie faktycznie miewają mocny zapach.
  17. Dodatek owoców jest o tyle specyficzny ze cukru w nich zawarte nie musza przejść od razu do brzeczki tylko są uwalniane stopniowo, wiec moim zdaniem ciężko stwierdzić czy już przefermentowaly na podstawie pomiaru końcowego blg. Lepiej zastawić na dłuższy czas i nawet nie mierzyć. Kolejna sprawa która mnie zastanawia, ale może odpowie jeszcze ktoś bardziej doświadczony. Jeśli dodamy owoców i zwiększy się ilość alkoholu to odczyt na refraktometrze powinien się zmienić, ponieważ mimo identycznego blg zwiększyła się ilość alkoholu co zaburza odczyt. Czym objawia ci się przegazowanie?
  18. Jak się nie mylę to w którymś z odcinków Alchemii chłopacy mówili o minimum 3 tygodniach po dodaniu owoców. Nie warto się śpieszyć. Ja w jednym ze swoim piw na 10 litrów dodałem 1,2kg wiśni i po jakiś 3 miesiącach zero oznak niedofermentowania. Tak jak koledzy wyżej pisali jeśli pozwolił byś piwu spokojnie dofermentować nie musiałbyś w żaden sposób tego uwzględniać przy nagazowywaniu.
  19. http://www.mrmalty.com/calc/calc.html Pozwoli ci to obliczyć w przybliżeniu. Przy odpowiednim traktowaniu to że jest trochę porysowane w sumie nie przeszkadza, bardziej mi chodziło jak już jest mocno podrapane i ciężko je domyć. Trzeba samemu ocenić bez popadania w skrajności. Mało istotna kwestia, szczególnie na początku:)
  20. Co prawda ja tylko jednokrotnie zalałem gęstwę nową brzeczką i to mocniejszą niż w twoim przypadku (19blg na gęstwę po 11blg), wiec dużo doświadczenia nie mam, ale popełniłem przy tym pewien błąd. Zalałem brzeczkę o temperaturze w jakiej chciałem przeprowadzić fermentacje a nie kilka stopni niżej, ale taka ilość drożdży startuje dużo szybciej i intensywniej niż suche, czy też kilka łyżek gęstwy. W standardowym fermentorze pomimo sporego zapasu, nie starczyło miejsca i piana stworzyła kałurzę. Co prawda mocniejsze schłodzenie jest wskazane za każdym razem, ale w tym przypadku szczególnie. Swoja drogą nie myślałeś żeby zamiast zostawiać całą gęstwę, zadać kilka łyżek bezpośrednio z jednego wiadra z gęstwą do drugiego z brzeczką? Ryzyko infekcji i ilość pracy praktycznie ta sama, a masz tyle drożdży ile trzeba. Jedynie musisz dodatkowo zdezynfekować łyżkę. ---- Co do wymiany fermentora, to zaleca się go zmienić kiedy będzie porysowany. Nie masz wtedy pewności czy desynfekant dotrze w każde miejsce. Stare fermentora świetnie sprawdzają się do trzymania słodów. Co do wężyków to warto trochę dopłacić i kupić silikonowe. Możesz przed użyciem je wygotować i masz spokój. Z środków do dezynfekcji poczytaj o starsanie, chyba najwygodniejszy i bezpiezpieczny w użyciu.
  21. Ilość potrzebnej gęstwy możesz obliczyć przy pomocy kalkulatora takiego jak mrmalty. Podaje ci ile będzie potrzebne w zależności od wieku gęstwy, ilości brzeczki i gęstości. Jak na 20 litrową warkę stracisz tylko 1L po chmieleniu na zimno to i tak dobrze. Lepiej zabutelkować 2-3 butelki mniej niż mieć 40 w których lata masa farfocli. Lepiej nie żałować na tym etapie. Polecam poszukać o metodach filtracji chmielu po chmieleniu na zimno. Były o tym całe tematy, sporo cennej wiedzy się w nich kryje.
  22. Zwróć uwagę w jaki sposób sklep pakuje surowce. Część sklepów pakuje wszystkie słodu odzielnie a w innych pakują wszystkie zmieszane w jednym worku. W przypadku drugiej opcji nie polecam dzielić na pół, bo nie podzielisz wszystkiego równo na pół. W jednej części możesz mieć na przykład więcej specjalnych niż w drugiej.
  23. Na to tez jest metoda. Przed przeniesieniem do domu a najlepiej przed wyciągnięciem z pod koca spuszczasz gaz częściowo odkapslowując. Podpatrzone Odnosnie tego co napisałeś to piana w szyjkach może wynikać po prostu z refermentacji. To właściwie taka sama fermentacja jak ta w wiadrze, więc i piana powstaje i na dnie butelki osadzają się drożdże, szczególnie jak ich więcej zaciągnąłeś przelewając. Gushing może wynikać nie tyle z przegazowania, tylko jeśli nie minął nawet tydzień, to powstały gaz nie zdążył się jeszcze zwyczajnie rozpuścić i powoduje pienienie. Chyba ze coś złe zrozumiałem i problem jest inny;)
  24. Ruszyć to i pewnie po jeszcze dłuższym okresie ruszy,pewnie wystarczy kilka żywych komórek. Pytanie czy po takim czasie nie naprodukuje za dużo niechcianego.
  25. Jak i tak już wiele to nie pomoże bo większa cześć pracy skończona to lepiej już zostawić tak jak jest. Przenosząc piwo w tym momencie ryzykujesz niedofermentowanie. Nie dość że drożdże kończąc prace produkują mniej ciepła i temperatura spada to przenosząc w chłodniejsze miejsce ten spadek zwiększasz i dodatkowo stresujesz drożdże. Staraj się zaczynać w niższej temperaturze a kończyć w wyższej. I tu błąd bo fermentacja jest ważniejsza od samego procesu warzenia. Mając nawet najlepszą brzeczkę nie pilnując fermentacji będziesz miał co najwyżej przeciętne piwo. Udanych warek!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.