-
Postów
250 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Aktywność reputacji
-
Glowa przyznał(a) reputację dla Nucleon w Milk Stout - finalista konkursu Lidl/Pinta "Niech świat pozna twoje piwo" 2021
Jako, że dział receptur jest jakiś taki nie za bogaty, a pamiętam że kiedy zaczynałem zawsze tutaj znajdowałem najwięcej informacji, postanowiłem coś dorzucić od siebie.
Chciałbym się podzielić z wami moją recepturą na milk stout. Dostałem się z tym piwem do finału konkursu Pinty (obsada była mocna, bo ponad 150 piw w kategorii, więc finał poczytuję sobie za sukces). Myślę, że może być ono fajną bazą do własnych poszukiwań ideału
Milk Stout 13,3 Brix, ~20 l
Zasyp:
Pale Ale (Weyermann) - 3kg Płatki jęczmienne błyskawiczne - 0,6 kg Crystal Medium 167-190 EBC (Simpsons) - 0,25 kg Brown (Simpsons) - 0,2 kg Black (Simpsons) - 0,15 kg Palony jęczmień (Weyermann) - 0,15 kg Laktoza - 500g (do gotowania)
Zacieranie
69-68'C - 60 minut - zasyp bez palonego jęczmienia
Gips piwowarski - 3g Kwas fosforowy 80% dla regulacji pH zacieru - 3,5g Wygrzew 77'C - 10 minut - dodany palony jęczmień
Otrzymałem 27 l 10,2 Brix
Gotowanie:
60 minut
60' Challenger 27 g (7,6 %ak)
20' Stryrian Golding 30g (3,4 %ak)
15' Laktoza 500g
10' 1/2 tabletki Whirflock
20,5 l 13,3 Brix
Fermentacja
FM13 Irlandzkie ciemności ze startera 1l
15,5'C -18'C - wzrost o 1'C na dzień
18'C - 3 dni
19'C - 2 dni
20'C - 1 dzień
21'C -1 dzień
21,5 - 1 dzień
Cicha w 21,5'C przez tydzień
Butelkowanie 20,5l piwa+ 100 g cukru
Wyszło bardzo fajne, gładkie piwo, z niskimi estrami typu czerwonego jabłka, bez intensywnych nut palonych. W smaku kawa i mleczna czekolada.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla Joosto w Chocolate Brown Porter - II miejsce w konkursie Pinty "Niech świat pozna twoje piwo" Edycja'22
Na prośbę @zasadaDominik , przeklejam recept piwa
BROWN PILGRIM SH 13°Blg/Brix 13,5 (nazwa konkursowa : Browninger)
Data warzenia : 23.10.2021
Woda Krystalia 30l 232mg HCO3
Parametry:
Gęstość początkowa : 13 °Blg
Goryczka: ok. IBU
Barwa: ? EBC
Gęstość końcowa: 4,3 °Blg
Alkohol: ABV 4.8% Odfermentowanie 67.9%
Nagazowanie:
Zasyp:
Pale Ale Maris Otter 4000g
Brown Simpsons 400-600 EBC 400g
Crystal Light Simpsons 95-113EBC 400g
Chocolate Fawcett 1100-1250EBC 250g
Zacieranie:
woda 15l
70°C wsypane słody
68-67°C/60min
73°C/15min
Wysładzanie:
15 litrów wody 78°C.
Vorlauf 4l
Chmielenie:
Pilgrim 2020r 9%aa /20g/60min
Pilgrim 10g/30min
Pilgrim 20g/hopstand 20min
Czas gotowania: 60min.
Dodatki :
Kreda 2g przy gotowaniu brzeczki
4ml kwasu mlekowego do wody przy zacieraniu
Compac GC 1tab/5min
Drożdże:
Dwustopniowy starter WLP 013 London Ale
Fermentacja:
Brzeczka z chmielem schłodzona chłodnicą do 50 °C , potem na balkonie do 10°C. 20L
26.10 Po 48h od dodania drożdży burzliwa trwa, temp. otoczenia 16°C
28.10 Drożdże zwolniły, podniesienie temp.
29.10 17,3 °C
30.10 18,5 °C
02.11 19,5 °C , 100g łuski kakaowca macerowanej rok w bimbrze (z płatkami dębowymi)
17.11 Oddzielenie łuski od piwa
21.11.21 Butelkowanie. Brix 8, 39 butelek, cukier w syropie 100g/200ml. Przy butelkowaniu super zapach kakao i trochę drewna. ABV 4.8% Odfermentowanie 67.9%
-
Glowa przyznał(a) reputację dla kermes w Witam wszystkich serdecznie
Cześć,
Konrad z tej strony. Teoretycznie zacząłem warzyć jakieś 6 lat temu. Bez żadnej wiedzy, po obejrzeniu ze dwóch filmików i trzymając się instrukcji z zakupionego zestawu uwarzyłem wtedy piwko (ze słodów), które było całkiem niezłe. Niestety od tamtego czasu sprzęt tylko się kurzył, bo wtedy warzyłem w wynajmowanym mieszkaniu i trochę bałem się, że kuchenka indukcyjna mi się załamie, bo przy pierwszym piwku dziwnie trzeszczała. Potem przeprowadzka do innego miasta, dziecko, budowa domu i tak oto jestem na swojej drugiej warce (niestety po 7 dniach mam 10blg i zastanawiam się jak to jeszcze uratować). Na szczęście teraz mam już dużo lepsze warunki, bo sporo miejsca i piwnica gdzie jest jakieś 14 stopni. Koniec końców po 6 latach od pierwszej warki jestem początkujący, ale obecnie w fazie kształcenia się. Za kilka dni kolejna próba
Powodzenia wszystkim i samych udanych warek.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla anatom w Browar Prokrastynacja
Ja wiem ze zdarzają się nam fuckupy ale żeby wszystko na raz? ?
Daj jutro na msze czy coś żeby to piwo się udało.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od tymonisko w Piwny depozyt - Wrocław
Będzie w tym tygodniu na pewno recenzja każdego z piw
Diabelski browar - Marcowe
To moje pierwsze domowe piwo marcowe jakie piję, a z komercyjnych to może raz czy dwa zdarzyło się wypić.
Barwa ciemnobursztynowa jak na moje oko, może miedziana. Nagazowanie średnie. Piana jest, średniotrwała. Goryczka raczej niska. Słodowość w smaku i aromacie bardzo wyraźna. W smaku raczej słodkie. Kojarzy się z herbatnikami i ciemnym chlebem. Po zamieszaniu piwem i przykryciu szkła ręką, po niuchnięciu wychodzi jakiś dość intensywny, słodki zapach, którego nie umiem niestety nazwać, mogę jedynie powiedzieć że kojarzy mi się słodko. Ogólne wrażenie, jak na chłodny dzisiejszy wieczór piwo jest w sam raz, ale jeśli miałbym wypić takich 3-4 to byłyby dla mnie zbyt ciężkie, zbyt słodowe. Dodatkowo na plus klarowność piwa, mimo że butelka była wstrząsana w transporcie. Słodowość naprawdę bardzo przyjemna.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od zegancio w Piwny depozyt - Wrocław
Browar Idziego #48 NEIPA
Barwa, powiedzmy, złota, piwo dość mocno zamglone, nagazowanie średniowysokie, piana drobna, trwała, zostawiająca ładny lasing. Aromat chmielowy nie jest bardzo intensywny, ale jest. Raczej cytrusowy i coś w stronę białych owoców. Rześkie lekko kwaskowe, pijalne dobre. Alkohol niewyczuwalny. Goryczka wyczuwalna, średnio intensywna, przyjemna. Odczucie w ustach przyjemne, gładkie piwo. Bardzo dobre mimo upływu czasu.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od Rolnik Sam w Dolinie w Browar Prokrastynacja
Chciałem napisać w tytule "wymyślę nazwę browaru później" i wtedy wymyśliłem nazwę Browar Prokrastynacja. Możliwe, że zmienię. Jutro.
Spis treści chronologiczny.
2018 (21 warek)
1. Bitter z brewkitu, czyli łatwe początki
2. Pale ale, czyli tuningujemy brewkit eksperymentując, gdyby mi chmieliny nie zostały to byłoby super
3. Pale ale na szybko z ekstraktu, przygoda z przegazowaniem
4. Old ale "Retro", dobre to wyszło
5. Bitter ciasteczkowy, lepszy niż z brewkitu
6. APA z płatkami #1, incydent z zakażeniem
7. APA z płatkami #2, też zakażone
8. APA z płatkami #3 takie sobie, bo też lekko zakażone
9. Kveik apa #1"Kvanta"
10. kveik wheat, pijalne
11. mocny kveik rozpuszczalnik,
12. SMaSH Kveik na pilzneńskim i simcoe
13. Stout, też na kveikach
14. Gose bez ducha kraftu, też na kveikach
15. Saison
16. Mała APA, ale chmielona od serca
17. Kwasik prawilny, z duchem kraftu i lactobacillusami
18. DRye Stout z żytem (no shit, sherlock)
19. Belgian Pale Ale
20. Pszenica nelson sauvign
21. Belgian Dark Strong Ale
2019 (17 warek)
22. Milk Stout (na bitwy we Wrocławiu)
23. Pieprzony stout
24. Flanders Red Ale
25A. Strong Bitter
25B Belgian Pale Ale
26. Marynkarz belgijski bezstylowy
27. Brett ale, czyli wieś w piwie
28. Kwasy
28 A. Sour Raw Brett Ale
28 B. Belglinner weisse (na urodziny profesji)
29. Kolejny belgijski kwas (na warsztaty piwowarskie na WFDP)
30. Wincyj belgijskich kwasów. Kapusta kiszona głównie.
28A + 30+. Sour Raw Brett Belgian Graff, czyli kiszona kapusta z końskim posmakiem i nutką octu jabłkowego.
31. Flanders red ale, w planach fermentacja przez kilka lat
32. Saison
33. Session Brett Brut IPA
34. Raw ale (Hornindal kveik)
35 Weizen/Mango weizen
36. Weizenbock
32+33+34 Eksperymentalny sour brett ale
37. Prokrastynatus, wild sour raw cherry brett ale
37 b. berliner weisse z owocami z wysłodzin z prokrastynatusa
38. Old Ale na kveikach
38 b. brett stout
39. Best Bitter
2020 (13 warek):
40. American 100% wheat (raw, kveik)
41. Belgian Pale Ale
42. Outmeal Stout z tonką
43. Raw Hoppy California Common
44. Brettliner weisse
45. Raw belgian amber wheat? (paskudztwo)
46. Sour brett ale
47. Kveik APA z ekstraktu
48. Belgian Dubbel z przymrużeniem oka
49. American Wheat na kveikach z ekstraktu
50. Bezglutenowe AIPA
51. Schwarzbier
52. Piwo z mango
2021:
53. Kveik APA z ekstraktu
54A Maibock
54B Session IPA
55 Porter angielski (ciemne babskie) na kveikach
56. West coast IPA
57. Kveik APA z ekstraktu
58. sRIS
59. Porter angielski (Brown Porter)
60. Sour ale z ekstraktu
61. Sour ale
62. Hazy APA
63. Pale Ale
64. Porter angielski
65. Ciemny lager
2022:
66. Doppelbock
67. The dark bunzlauer
68. Sesyjny miód pitny
69. Trójniak
70. Wiśniowe
2023:
71. Sour Braggot
Parametry wrocławskiej kranówczanki:
https://www.mpwik.wroc.pl/uslugi/uslugi-laboratoryjne/parametry-wody/
Brudnopis:
Składniki kraftowych piw komercyjnych, które wyjątkowo przypadły mi do gustu i na których chcę się wzorować warząc piwo w domu:
RIS imperial stout jack daniels barrel aged z browaru Jana: pale ale, monachijski, karmelowy 150, carafa 3 special. Chmiele magnum, fuggles, admiral.
24 blg, 9.5% alk
ile waży litr pilzneńskiego viking malt: ok 0,58 kg
ile waży litr pszenicznego viking malt: 0,74 kg
-
Glowa otrzymał(a) reputację od Rolnik Sam w Dolinie w Browar Prokrastynacja
11 kwietnia 2020
Hoppy California Common
Piwo surowe, można powiedzieć coś inspirowanego stoutem czajnikowym od Kopyra. Założenia:
- zrobienie piwa bez gotowania zacieranego w fermentorze z kranikiem (mam ograniczone możliwości podgrzewania wody/brzeczki)
- zrobienie piwa lageropodobnego
Zasyp:
1 kg pszenicznego
2 kg (może troszkę więcej) pale ale
Zacieranie:
Wsypałem wszystko do 6 litrów ok 70 stopniowej wody.
16.22 Po 45 minutach dolałem 4 litry 75 stopniowej wody.
o 17 wysładzanie, jakieś 25 minut to zajęło, 7 litrów poszło do fermentora z hopspiderem z 50 gramami Simcoe 2018, pachnie pięknie.
video-1586619239.mp4 6 litrów poszło do garnka, zagotuję to z pozostałością chmielu po hopstandzie. Chmielenie na ostatnie 15 minut.
Chłodzenie w wannie, długie i upierdliwe.
Drożdże California Lager M54 Mangrove Jacks dodane do fermentora o temp ok 19 stopni. reszta brzeczki dodana o 6 rano następnego dnia, gdy już zaczęła się pojawiać delikatna pianka fermentacyjna, także wyczuwam utlenienie. Temperatura otoczenia stabilne 15-16 stopni.
Zapomniałem dodać pożywki drożdżowo-cynkowej. ?
1 maja
Po 3 tygodniach w 16 stopniach piwo wygląda dobrze w fermentorze, bez śladów infekcji. Dorzuciłem 50 gramów na 12 litrów chmielu Ahtanum 2018 4.7% aa. Jak otworziłem fermentor to zaśmierdziało mi czymś.. nie wiem, siarkowodorem? Coś podobnego, ale nie perfidne jajko.
3 maja
Zabutelkowałem 13 litrów, 70 gramów glukozy. Butelki tylko umyte w 65 stopniach przez godzinę w zmywarce. Smakuje dobrze, może trochę za niska goryczka, chmielowy smaczek jest, cytrusowo-iglasty bym powiedział, ale wziąłem tylko 2 łyczki. W aromacie oprócz pięknego zapachu chmielu jest też chyba siarkowodór, nie jestem pewien co to, ale na bank jakiś smrodek z fermentacji.
9 maja
Nagazowanie już w normie. Piana oblepia szkło. Goryczka za niska. Smak lekki, zwiewny, czuć pszenicę, coś w stronę american wheata to jest. Aromat i smak super chmielowy, taki cytrusowo-leśny z nowozelandzkimi skojarzeniami, także ahtanum dał od siebie fajny aromat. To któraś z kolei APA uwarzona z sukcesem jako piwo surowe, także jestem bardzo zadowolony.
4 czerwca
Piwo dość klarowne, w smaku "lagerowate", bardzo jasne, lekkie, przyjemne, trochę kwaskowe, może od pszenicy, może od chmielu, nie wiem.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od sobieslaw w Browar Prokrastynacja
@sobieslaw spryskiwacz z około 70% roztworem spirytusu medycznego(5litrowy baniak kupiłem na allegro kiedyś), taki tańszy zamiennik despreja. Używam go zawsze gdy na szybko trzeba coś zdezynfekować, jakąś łyżkę, ręce, słoik z gęstwą, kranik tuż przed rozlewem itp.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla Talip w Piwny depozyt - Wrocław
Cześć.
Na początku zaznaczę tylko, że średni ze mnie sensoryk i jeszcze nie nauczyłem się do końca wyczuwać te wszystkie niuanse w piwie. Więc piszę co tak mi się wydaje, że czuję.
Browar Prokrastynacja - Brett Apa
Piana ładna, biała drobna lecz bardzo szybko znikła.
Kolor złoty, lekko zamglony.
Co tu dużo pisać, czuć konia, stajnie niesamowite doznanie, myśle że kompletny laik mógł by się zdziwić.
Całkiem spoko piwo na wieczór w tych trudnych czasach.
Dzięki
Browar RadiBrew - US Hazy Kafir Wheat IPA
Biała drobna piana, kolor złoty wpadający w bursztyn.
Zapach mało intensywny ale przyjemny. Niestety nie byłem w stanie określić co to było.
W smaku gładkie, przyjemne, fajna goryczka z długim finiszem. Wydaje mi się, że czułem jakieś cytrusy.
Świetne piwo na lato, weszło szybciutko
Dzięki
-
Glowa otrzymał(a) reputację od Czeslaw w Piwny depozyt - Wrocław
Dzięki @Czeslaw za recenzje. Utlenienie pewnie przy przelewaniu na cichą wychodzi, chociaż staram się robić to ostrożnie. Dałem do depozytu obie wersje hornindalowe, chmieloną na zimno wypił Sasuke, Ty niechmieloną. Zrobiłem wersję niechmieloną żeby dokładnie poczuć co dają od siebie te kveiki.
Co do dyżuru sędziego, super pomysł, jednak w integracji z piwnym depozytem zrobiłbym to tak: jeśli chcemy oceny sędziego PSPD i nie możemy uczestniczyć w takim dyżurze osobiście, to zostawmy w depozycie piwo z dopiskiem np DYŻUR PSPD i w spisie stanu depozytu taki sam dopisek i jakiś ochotnik wtedy takie piwo na dyżur dostarczy. Nie dawał bym domyślnie najstarszych piw z depozytu, bo sędzia też człowiek i dobrego piwka też by się napił a nie tylko tych co najdłużej zalegają w depozycie (utlenione itp.) ?
-
Glowa przyznał(a) reputację dla Czeslaw w Piwny depozyt - Wrocław
Blady strach padł na Wrocław. Znaleziono 4 (słownie: cztery) przypadki SARS-CoV-2, co plasuje nas w czołówce rankingu miast. Zarządziłem więc domową dezynfekcję, do której przystąpiłem niezwłocznie po odwiedzeniu depozytu.
Zostawiłem Dry Stouta, Whisky Stouta i Grodziskie. Nie chciało mi się robić etykiet, więc użyłem tylko długopisu. Zabrałem flandersa, kveik ale oraz amerykańskie palone.
Stan depozytu:
Browar Sesquialtera - APA - rozlana 8.11
Brett Ale WLP640 12 blg - rozlew połowa listopada 2019
Browar Prokrastynacja - Brett Apa - data rozlewu 21 listopada
Browar Prokrastynacja - Weizenbock - data rozlewu 4 grudnia
Diabelski browar - Marcowe - 3.01.2020
Browar Wielka Sowa - Dry Stout 11 blg - rozlew 11.01.2020
Browar Wielka Sowa - Grodziskie 8 blg - rozlew 19.01.2020
Browar Wielka Sowa - Whisky Stout 17 blg - rozlew 1.02.2020
Wrzucam od razu opis wraz z uwagami. Oba piwa z Browaru Prokrastynacja, więc oznaczam @Glowa.
RED FLANDERS ALE
Kolor: głęboki czerwony (prawie czarny), piany brak.
W aromacie wiśnie, jabłka (papierówki?), sherry, kakao, winny, bardzo głęboki i przyjemny.
Smak kwaśny, winny. Mocno taninowe.
Nagazowanie dość słabe, czyli zgodnie ze stylem.
Dla fanów wina myślę, że odpowiednia opcja Myślę, że to dosyć dobry przykład stylu i jest czym się chwalić. Z wad trochę przeszkadzaąca kwaśność, lekki aromat starej szmaty lub dywanu, który należy wytrzepać. Może to być trans-nonenal pochodzący z utlenienia. Jednak ogólnie piwo ciekawe i na duży plus.
Dodatkowym atutem jest kapsel z leniwcem, który mnie rozczulił. Trzeba powiedzieć, że idealnie pasuje do nazwy browaru, a że sam mocno identyfikuję się z opisywanym zjawiskiem, jest bliski mojemu sercu
HORNINDAL KVEIK ALE
Barwa żółta, słomkowa. Obecna ładna, długo utrzymująca się piana.
Zapach niecharakterystyczny, lekko słodowy. Aromat chmielowy słaby do średniego. Lekki koci mocz? Coś podobnego też czasem jest w moich piwach i nie wiem, skąd to się bierze. Znów czuję utlenienie podobne jak we Flandersie. Próbowałeś używać witaminy C do zapobiegania utlenieniu? Ja używam i jakieś efekty są.
W smaku na szczęście nie czuć tak mocno tego defektu aromatu. Jest słodkie i dosyć pijalne. Nagazowanie średnie - myślę, że optymalne. Wsypałbym znacznie więcej chmielu na aromat.
Oba piwa na plus (flanders bardziej). Na tyle, że z pewnością sensowne jest w Twoim przypadku kontynuować pracę. Przyjrzyj się temu utlenieniu albo może pokaż piwa jakiemuś sędziemu - może będzie umiał podpowiedzieć coś więcej niż ja.
Dzięki za możliwość dezynfekcji degustacji. Polecam w tym celu swoje piwa.
EDIT: Czytałem opis warki w Twoim wątku - używasz witaminy C, ilość chyba prawidłowa. W takim razie albo słabo działa albo może gdzie indziej jest przyczyna dziwnego zapachu. Piwa są OK, ale po ogrzaniu nieidealny aromat wychodzi, więc coś bym próbował kombinować. A pytanie - do depozytu dałeś wersję Hornindal Ale z dodatkowym chmieleniem na zimno czy bez? Bo jeśli bez, to wyjaśnia ten słaby aromat chmielu.
EDIT2: Przyznam, że nie bardzo rozumiem ideę z ocenianiem piw depozytowych przez sędziego. Czy miałoby się to różnić od klasycznej wymiany depozytowej faktem, iż sędzia nie przynosi swojego piwa, tylko zabiera do oceny w zamian za recenzję?
-
Glowa otrzymał(a) reputację od dirk gently w Fuggle
Nachmieliłem bittera na koniec gotowania, krótki hopstand i odrobinę na zimno (1 gram na litr), łącznie chyba 100 gramów na 20 litrów piwa. Smak i aromat głównie ziołowy, może delikatnie żywiczny, ale przede wszystkim ziołowy. Przyjemny.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od x1d w Tytoń w piwie: ile? kiedy?
Piwo na słodzie wędzonym dymem z kubańskich cygar, to by było coś.
-
-
-
Glowa przyznał(a) reputację dla dziedzicpruski w INFEKCJE
No pleśń ,ja ostatnio po prostu wygrzałem owoce (śliwki ),ale były suszone, teraz mam plan na wiśnie mrożone i pewnie też je jakoś spasteryzuje w piekarniku po tym co tu zapodałeś.
Chociaż maliny wsypałem nawet nie myte, prosto z pola, z brudnego wiadra i nic się nie stało.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla Jarzyn_waleczny w Jarzyn warzy...
Warka #106 Lambic po 7 miesiącach i 4 dniach od zadania blendu prezentuje się tak.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla sasuke5055 w Piwny depozyt - Wrocław
Browar Prokrastynacja - Hornindal Kveik Apa - data rozlewu 16 listopada
Barwa bardzo jasna, piana niska, ale drobnopęcherzykowa, nagazowanie raczej niskie, nie wiem czy to nie kwesta czasu od rozlewu.
W aromacie dominujący ananas i szeroko rozumiane aromaty tropikalne, a w następnej kolejności cytrusy, ale nie aż tak obfite, nie wiem szczerze co od chmielu a co dały kveiki, akurat tutaj się ładnie wszystko zlewa.
W smaku jednak trochę wybija się chmielowość, goryczka minimalnie zalega, ale jest niska więc to nie przeszkadza bardzo, mimo to ciężko mi wyczuć aż tak tę estrowość. Mimo to smak przyjemny, pije się dobrze
-
Glowa otrzymał(a) reputację od zajcon83 w Zbieranie gęstwy z piw kwaśnych
Raz zrobiłem sour ale na US-05 zakwaszane w kotle i po zakwaszaniu zagotowane. Użyłem do kolejnego piwa (żytni stout) i podczas burzliwej wydawało mi się, że w zapachu jest trochę kwaśne, ale jak zlałem na cichą to już było spoko. Pojedyncze butelki zakaziły mi się lactobacillusem, ale obstawiam że to przez to że kilku kapsli nie zdezynfekowałem. Także moim zdaniem warto.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od Czeslaw w Piwny depozyt - Wrocław
Na początku to piwo (pieprzony stout) było paskudnie fenolowe, nieprzyjemnie pieprzowe, mdłe i za słodkie. Dobrze, że się fajnie zestarzało.
Browar Wielka Sowa - Wytchnienie Krecika (Pils Bohemski)
Etykieta bardzo ładna, nawet z morską opowieścią, kapsel firmowy, elegancko. Piwo bardzo mocno nagazowane. Barwa jasno złota, raczej ciemniejsza niż większość znanych mi pilsów. Klarowność: powiedzmy opalizujące. Klarowniejsze niż większość pale ale, mętniejsze niż np. pilsner urquel. Piana obfita, drobnopęcherzykowa, część z niej przez jakiś czas utrzymuje się w formie ładnego, kremowego kożuszka, niczym pianka z mleka. W aromacie słodowo-chmielowo. W smaku przyjemnie słodowe, mimo jedynie 4.4 % alk piwo jest dość treściwe. Goryczka średnio-niska, ale mogę być nieobiektywny, bo piłem już dzisiaj IPĘ. Mam wrażenie, że gdzieś tam w tle jakieś jabłko się przewija. Po przełknięciu długo czuć dużo chmielu w posmaku, kojarzy mi się z szyszką lubelskiego (wiem, że to Saaz, ale nie miałem z nim styczności bezpośrednio). Bardzo dobre.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla sasuke5055 w Piwny depozyt - Wrocław
Jako że wieczór wolny, więc jak tylko sie schlodziło,
Flanders Red Ale
Nagazowanie niskie, prawie brak, stąd i piany brak.
Barwa dosyć ciemna, brąz, raczej nie czerwona, ale mi pasuje.
W aromacie na start dominuje kwasnosc, czerwona porzeczka, troche wiśni, potem trochę śliwki, na drugim planie wyraźna słodowosc.
W smaku kwasne, nie wykręca (chyba ze to ja sie przyzwyczaiłem, bo lubuje sie w srogich kwasach), trochę cytrusow w smaku, ale to zasluga kwasu, minimalny karmelek majaczy w tle, octu specjalnie nie czuje, raczej dopelnia bukiet.
Z czasem wyszla jakby lekka palonosc, czekolada?
Z ogrzewaniem sliwka w aromacie dość wyraźnie wyszła na wierzch.
Mnie smakuje i życzę sobie, żeby i moje wam smakowały jak te mi ??
-
Glowa otrzymał(a) reputację od MistrzSuspensu w Piwny depozyt - Wrocław
Bywa Jak nie wylał to pewnie było ok
Doppelbock:
Barwa bardzo ciemno brązowa, nagazowanie średnio-wysokie, piana beżowa, z czasem znika. Aromat raczej palony/prażony. Skojarzenia: przypalony popcorn, prażony słonecznik. W smaku dochodzi pumpernikiel. Dziewczyna wyczuwa też nutkę octu (zastanawiam się teraz, czy dokładnie umyłem szkło). Alkohol ukryty. W posmaku wyraźna goryczka, trudno powiedzieć czy z chmielu czy z paloności, chyba jedno i drugie. Dobre piwko.
-
Glowa otrzymał(a) reputację od alison w Piwny depozyt - Wrocław
BDSA ma prawie rok, ale fakt, z fermentacją był problem, drożdże ruszyły dopiero trzeciego dnia. Mogłem też schrzanić zacieranie, bo uciekła mi temperatura i mogłem ubić enzymy, trochę skrobii mogło się do piwa dostać.
Browar Przepona & Browar Pixie+Dixie - Farmhouse ale
Barwa ciemnozłota, piwo dość klarowne. Mało "konia", nie wiedząc co to powiedziałbym że jest to 100% brett. Dość wytrawne ale nie puste, alkohol ukryty. Aromat i smak jest wg mnie głównie wiejski, podwórkowy, może trochę przejrzałe owoce. Bardzo dobre.
-
Glowa przyznał(a) reputację dla MistrzSuspensu w Piwny depozyt - Wrocław
Browar Prokrastynacja - Sweet Stout
W aromacie orzechowo-czekoladowe z lekkimi owocami. Bardzo owocowy w smaku, wiśnia, orzechy i karmel. Goryczka niska. Lekko słodkie, czekolada w posmaku. Goryczka lekka. Trochę przypomina napój w typie COca-Coli, m.in. dzięki temu, że jest bardzo nagazowane. Estry i posmaki od ciemnych słodów na podobnym poziomie. Sweet Stout chyba powinien być bardziej czekoladowy/kawowy/orzechowy. Niemniej dobre piwo.
P.S. Po odgazowaniu w szkle zrobiło się bardziej czekoladowe.
Browar Rojber - FSS Tonka
W aromacie wędzona kiełbasa
W smaku wędzonka, palone drewno, karmel, trochę jakby wiśnia w czekoladzie, lukrecja. Alkoholowe przy przełykaniu. W posmaku wędzonka i czekolada. Nagazowanie wysokie. Wysoka pełnia. Całkiem ok, alkohol przeszkadza, ale tylko na początku. Dosyć inne w smaku od wszystkiego co ostatnio piłem.