Skocz do zawartości

plx

Members
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez plx

  1. Ojtam, ojtam. Można po ściemniać dorzucając kilka mądrze brzmiących definicji. Zmniejsza się bo bezczelny alkohol ma właściwości higroskopijne i głupi bakcyl wysycha? Przy okazji zmienia środowisko w żołądku. Co do picia, salmonella to pikuś. Jak ktoś naje się przez przypadek włośnicy (na to pozwalam mówić robak) i wie o tym że popełnił ten błąd, trzeba się natychmiast naje... hmmm... nawalić w trupa. Wtedy istnieje duże prawdopodobieństwo niezainfekowania robalem. To jest jeden z niewielu przypadków że picie, ratuje życie. Tak przy okazji wątku, drożdże piwowarskie oprócz alkoholu etylowego produkują jakieś związki które są zdrowe/obojętne/szkodliwe dla człowieka? Kiedyś słyszałem tezę, że żywe drożdże dla człowieka są szkodliwe, ponieważ niszczą nabłonek jelita cienkiego, czyniąc wiele złego.
  2. A co tam dają? Gdzie to jest?
  3. Prędkość zależy ściśle od wielkości mieszadła und wielkości pojemnika w którym się miesza. Jak wstawi się tam dwie łopaty do odśnieżania, 1 ob./min. będzie za dużo. Jak da się turbinkę wyrwaną z zabawki dziecka i mieszać w basenie olimpijskim, to i 50 000 będzie tylko zawracaniem głowy.
  4. To fakt. Nawet taki gronkowiec może złapać "grypkę". To fakt II, są antybiotyki na gronkowca złocistego, tylko i wyłącznie na receptę, pod nadzorem lekarza, co by wyeliminować "czuję się lepiej, więc dość faszerowania się". Ale żeby szczuć drożdżami gronkowca... jestem pod wrażeniem. Jedno jest pewne, jak teraz ktoś będzie mówił że wypił piwo i zaraził się salmonellą, nie uwierzę mu.
  5. plx

    Browar PLX

    Jestem spokojny, fermentatora nie zeżrą. Dzikusów po smaku obecności brak (wprowadziłem okrutny reżym czystości, w porównaniu sala operacyjna, to rynsztok). Wydaje mi się że dałem czadu z zacieraniem. Będzie wytrawne piwo. Jak zejdzie na dwa, a coś czuje nawet więcej, będzie najbardziej alkoholowe piwo. Ponad 6%. W każdym razie goździkowego posmaku brak, bardziej gęste... no może odrobinkę, ale to nie jest jakaś rewelacja. Pianę opiszę jak wreszcie dofermentuje i zabutelkuje. Jak ktoś będzie chciał gęstwę z tego piwa, to zapraszam.
  6. plx

    Browar PLX

    Warka #0005, 3°Blg w piątek rozlew. Warka #0006 3,5°Blg i zagadka za 1000 punktów. Może mi ktoś zdradzić, jakim cudem ta warka jest ciągle na burzliwej? Ja rozumiem że przesadziłem z zacieraniem, ale przy takiej gęstości chyba drożdże zżerają fermentator, a ja o tym nie wiem.
  7. @Mason Dzięki za obrazek, będę go wnikliwie studiował. To że drożdże mogą źle wpływać na florę bakteryjną to słyszałem, Escherichia coli to chyba jelito grube, ale że ubija salmonelle... no no. Jestem w szoku. Bacillus cereus <--- nie wiem co to za zwierz. Staphylococcus aureus. Dobrze kojarzę, to jest gronkowiec złocisty? Jest coś w stanie to zabić oprócz napalmu, oraz detonacji bomby wodorowej? Jeszcze raz dzięki.
  8. Takie toksyny są toksyczne tylko dla bakterii, czy też na coś innego, albo i kogoś? Choć dla mnie bardziej satysfakcjonujące będzie co to za toksyny. Nazwiska, imiona, adresy. ;-)
  9. plx

    Browar PLX

    Jeeezu, piszę z komóry, bo mi w komputerze sieć padła, więc z góry przepraszam za błędy. Warka #0005 już dwa dni na cichej. Planowany rozlew 15. Ku mojemu zaskoczeniu warka #0006 nadal na bużliwej i nie zamierza przejść na cichą. Coś czuje że przez tak długie zacieranie będzie bardzo wytrawne. Dziwne mam przeczucie że będzie mi bardzo smakować.
  10. plx

    Powitać :)

    Oj tam. Czasem trzeba się poczepiać. I tak to nic przy niektórych programa ftp gdzie piszą plik file.exe ma 2 mb, czyli ma dwa mili bity. :-D Wydawało mi się że bit jest niepodzielny, ale co ja tam wiem... To że bużliwa szaleje, nie zmienia faktu że dzikie drożdże tak samo działają, a potem niespodzianka. Wiem coś o tym:-/
  11. plx

    Powitać :)

    90 koni mechanicznych to trochę mało jak na auto' date=' na pociąg to już w ogóle :)[/quote'] W lokomotywie taki silnik jest co by główną sprężarkę napędzać. 100 tonowy kolos obawiam się z taką mocą ruszył co najwyżej ze stromej górki i to bardziej z prawa ciążenia, niż siła silnika.
  12. Pytanie. 16-ego to aktualne? Będzie wielka degustacja. Muszę se dzionek zaplanować.
  13. plx

    wulgaryzmy

    Ten pan co go sparafrazowałeś, może coś powiedzieć na temat wulgaryzmów jak mu towarzysza dorzucili...
  14. plx

    wulgaryzmy

    Wulgaryzmy można używać, jak to mówi profesor Bralczyk wulgaryzmy nie pasują w każdej sytuacji. Zależy gdzie się ich używa, czy w ogóle wypada, ale żeby miały odpowiednią moc, powinno się używać bardzo rzadko, inaczej będą miały moc przecinka.
  15. plx

    Kolor piwa

    Moim skromnym zdaniem będzie ciemniejsze jak opadną drożdże. Mam to samo.
  16. Zacieranie jest dość proste. Najważniejsze tylko patrzeć na zegarek i termometr. To wszystko. Za to satysfakcja gwarantowana. Wiem po sobie.
  17. W związku z tym że warzę piwo tylko na US-05, po 3 dniach 200g/20l nagazowane po 2 góra 3 dniach. Tylko z pierwszą warką miałem problem, ale ona słabo nagazowała się nawet po 2 miesiącach. Mało glukozy. Ogólne nawet w temp. 13°C żadnych problemów. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to że butelkuje góra po 3 tygodniach całej fermentacji i wrodzonej leniwości która nie pozwala mi na przelanie na cichą. Mało osadów.
  18. plx

    Browar PLX

    Gwoli wyjaśnienia, gdybym był była to moja pierwsza warka, istnieje duże prawdopodobieństwo że zaczął bym panikować "nie bulka". Jedna i druga warka. Bezczelna! Znając się, to bym wertował forum tak, że aż by serwer dymił. Fermentacja była, ale jakaś taka... nie to co wcześniejsze. Po fermentatorze wcale nie widać było że coś tam się dzieje, tylko piana na prześwicie. (nie, nie otwierałem, szalony jestem, ale nie aż tak). Jak się przycisnęło pokrywę, wydobywał się CO2 przez rurkę. (prawie i nos odpadł). Za to w takich sytuacjach rada Coder'a jest jedna i ta sama, zamieszać fermentatorem. Rano zamieszałem, o 14 bardziej leniwą warkę, tak fest zamieszałem. Efekt można powiedzieć że natychmiastowy. Teraz nie da się wejść do pokoju, tak wali CO2. Do tego bulkanie non stop. Czasem najprostrze rozwiązania są najlepsze.
  19. plx

    Browar PLX

    Nie wiem jak na Windows, na Linux używam qrencode. Działa w terminalu, ale za to za free.
  20. plx

    Browar PLX

    Zapomniałem dodać, brzeczka przy filtrowaniu w garze była niemiłosiernie żółta.
  21. plx

    Browar PLX

    Przy szóstej warce stało się to co stać się mogło. Rozszczelnił się kranik w fermentatorze. W napadzie szału zatkałem go, rozlanie do flaszek będzie dość... upierdliwe. Warka #0006 powiedzmy Pilsner, bo ze słodu pilsnerskiego, zwany wielki eksperyment, przesadne zacieranie. Zasyp: Pilsnerski 5kg. Zacieranie: 30°C - 15 min. (czy aby na pewno się lepkie robi) 40°C - 15 min. (czy będą goździki) 52°C - 15 min. (przy tym słodzie można było i 20, kupiony w polskim młynie) 62°C - 45 min. (Będzie kopało ) 72°C - 45 min. (Zobaczę czy będzie lepsza pianka) Zapisane w kozie. Jak widać eksperyment. Miałem wrażenie że enzymy zaczęły rozkładać młóto, garnek, mieszadło. Chmielenie: Goryczkowy 25g. w 10 min. Aromatyczny 20g. w 40 min. 27l. 14 °Blg. (w nalepce jest 25l.) Wymyśliłem se nalepki, czysto informatyczne. Prawda że ładne?
  22. plx

    Browar PLX

    Albo jedno piwo przy pisaniu za dużo, albo Ci wysłać ekstrakt chmielowy co zaoszczędzi Ci dawania setek gram chmielu 10g tego wynalazku we warce wykręca mózg i wszystko inne Jeeeezu, jak chcę taki specyfik!!! Walne se warkę z megazachmielonę i będę szczęśliwy... choćby dlatego że nikt mi tego nie wychla. A teraz dane. Warka #0005, 23l. 14 °Blg . Drożdże US-05 z gęstwy. Przy rozruchu dolałem ciut wody i glukozy i... drożdże zaczęły wychodzić z miski. Znaczy się żyją i chciały zagryźć kota. Kijem zagnałem do fermentatora zobaczę rano czy produkują powiększają efekt cieplarniany (CO2), oraz produkują dla mnie C2H5OH. Zapomniałem dodać. Butelka PET z potrójną dawką glukozy przeżyła. Twarda, ale żyje. Drożdże w niej opadają już na dno, znaczy się pożarły wszystko i idą do krainy wiecznej fermentacji.
  23. Wytrzyma spokojnie. Zamknij go szczelnie, albo i szczelniej. U mnie to jest powód do rozpoczęcia spontanicznej fermentacji.
  24. EEEE' date='przy stołowej Greta,to jak maluch przy Porsche [/quote'] Wiesz, maluch nadaje się podskoczyć do kiosku po papierosy, lub śmiecie wywieść do śmietnika. Porsche dobre na długie trasy, to samo z kapslownicą, Jak mam małe flaszki z dużym kołnierzem, stołową dam se radę, ale Gretą idzie mi sprawniej, natomiast do z gwintem, stołowa jest bezcenna, Greta se nie radzi. Nie dociśnie tak.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.