Skocz do zawartości

plx

Members
  • Postów

    262
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez plx

  1. EEEE' date='przy stołowej Greta,to jak maluch przy Porsche [/quote'] Wiesz, maluch nadaje się podskoczyć do kiosku po papierosy, lub śmiecie wywieść do śmietnika. Porsche dobre na długie trasy, to samo z kapslownicą, Jak mam małe flaszki z dużym kołnierzem, stołową dam se radę, ale Gretą idzie mi sprawniej, natomiast do z gwintem, stołowa jest bezcenna, Greta se nie radzi. Nie dociśnie tak.
  2. plx

    Browar PLX

    Tyle wrzuciłeś chmielu? Tia wiem.. za dużo.... zer mi się napisało. Nawet tyle nie mam. Goryczkowego 20g Lubelski 30g Tak lepiej.
  3. U mnie i Greta (która wróciła), oraz stołowa kapslują razem wszystko jak leci. Nie zdarzyło mi się, żeby coś ciekło.
  4. plx

    Browar PLX

    Warka #0005 właśnie się chmieli. Przepis jak #0001. Różnica: Goryczkowego 200g Lubelski 300g. Tam było ciut przy dużo. Ludziska płaczą że za mocno chmielone. Przywykły do tych pomyj w sklepach... heh... Dałem czadu na ~29 l. 12 °Blg . Jak wygotuje się do 25l. będzie koło 13~14°Blg . Chyba czuję w czym problem. Mieszałem podczas wysładzania. Jak bym mieszał bardziej gorliwie było by więcej °Blg .
  5. Ła... osiągnięć niemiara. Życzę dalszych sukcesów. Obyćś pił to co sam naważysz i żebyś był z tego zadowolony. Również wszystkiego najlepszego.
  6. plx

    Browar PLX

    Warka #0004 w butelkach. Tydzień i można próbować czy aby na pewno dobre. Greta odnalazła się. Wróciła do mnie. Miała trochę roboty. Do jednej plastikowej butelki w połowie pełnej lub w połowie pustej dałem trzy razy glukozy więcej. Zobaczę czy butelka wytrzyma. Oj będzie twarda. W planach już #0005 warka. Przepis jak pierwsza. #0006 spróbuje z samego pilsnerskiego. Mogę poszaleć, mam jeszcze 28 kg.
  7. W sumie można. Przejrzeć piaskownicę, wcześniej wziąć jakieś valium i wpisać w FAQ, nie bąbelkuje, za szybko, za wolno, 12 godzin i nic, mam 5°Blg po tygodniu i stoi, co dalej... W sumie takie rzeczy szukałem na Wiki. Jak coś było plus minus dzień, dawałem se na wstrzymanie. Dużo dawało mi przeglądanie forum. Moje problemy były poruszane kilka razy kiedy był ten etap kiedy zaczynałem się niepokoić i już nie musiałem Wam truć.
  8. plx

    chłodnica

    Że tak wtrącę swoje zdanie fachowca do czterech warek. Jak załapie Ci dzikusa na samym początku, czuć to na kilometr. Piwo z plomb. Jak wyłapie Ci złapie dzikusa przy przelewaniu na cichą jest to wyczuwalne, ale bez paniki. Przy butelkowaniu jest to niezauważalne. Piszę, bo mi dzikusy powłaziły do 3 warek w różnych etapach. Ja to mam rozmach.
  9. Spoko. Przynajmniej coś się dzieje. Na marazm nie można narzekać. :)
  10. Nie Bardzo Ciebie szanuję Pewnie chodziło o 4 warki bez zacierania' date=' do usług .[/quote'] W sensie jakieś brewkity? Jest to jakieś uproszczenie, na które prawdziwy wojownik nie może se pozwolić. Dopijam swego stouta z dzikusami i idę spać. Matko bosa często chora, coś czuje że przez te warkę szybko nie pójdę do dentysty. Wali plombami aż miło.
  11. Nie Bardzo Ciebie szanuję A to wszystko w porządeczku. Napisałem, bo akurat zbieżność z moim profilem. Czasem tak bywa. Ja w reputacji jak mam 0, tak i mam. W sumie to też wynik, zawsze można mieć i -1.
  12. nawet nie chce sobie wyobrażać jaki będzie zapach po otwarciu tego worka. Zapach skisłego młóta jest jednym z nieprzyjemniejszych zapachów jakie było mi dane wąchać. A konkurencje miały niewąską. Białko śmierdzi? Dorzucę i to jak!
  13. Ja mam to samo na grupach dyskusyjnych. Idzie się na łatwiznę. Po co mam szukać, skoro napiszę i ktoś odpowie. Po 10 latach czytania tych samych pytań... Po 4 warkach? hmmm... to jakaś aluzja?
  14. Ja wyrzucam do kosza. Dawał bym ptaszkom, ale pamiętam jak pani od biologii zrobiła wykład co by zrobiła starym babom które karmią wróble mokrym chlebem i jak z tego powodu ptaszki potem cierpią... pamiętam do dziś. Woda zawarta w chlebie, w tym wypadku młócie wychładza organizm ptaków tak, że przy większym mrozie... zdychają. Dosłownie. Przy mniejszym marzną.
  15. Kiedyś krążył obrazek z Simsonem piszący na tablicy 1000 razy "będę używał Google". W tym wypadku wyszukiwarki. Andrzeju, jak coś powtarza się po raz... po prostu nie czytam. Taki nawyk dopracowywany latami.
  16. plx

    lol :)

    Dodaj jeszcze że SLD owamto, reszta szczeka, karawana jedzie dalej. Będzie sprawiedliwie.
  17. plx

    lol :)

    Zaprawdę powiadam Wam tak działa zawór bezpieczeństwa. Wystarczy trochę wgryźć się w socjologię -> psychologia tłumu i tego typu zachowania staną się oczywiste. Ale precz z polityką. Przez to tylko wojny są. Lepiej po piwku.
  18. plx

    Warzenie w Warce

    A ten kolega tam zamiata podłogi' date=' siedzi w stróżówce czy węgiel do pieca wrzuca? Bo jeżeli takie rzeczy opowiada, to albo świetny z niego bajarz albo z produkcją jako taką nie ma nic wspólnego.[/quote'] Pewnie motorniczy Keneth napisał co mu kolega powiedzial dolewają czy nie jedno wiem tyskie to masowo produkowana cieniutka polewka. I popłynęli. Niebawem będzie, że kopał rów dwie przecznice dalej gdzie browar jest i wydedukował po ilości i kierunku migracji dżdżownic.
  19. plx

    Warzenie w Warce

    A to za barem chyba stał Jezus Ja bawiłem się w barmana, więc napisze jak jest naprawdę. Nikt nie będzie się za przeproszeniem pieprzył z dolewaniem jakiejkolwiek wody do kega. Po pierwsze CO2 wydmuchiwało by wodę z rurki, po drugie właściciel za coś takiego na miejscu łeb odgryzł, o sanepidzie nie wspomnę. Barmani leją za mało piwa do kufla. Jak masz szklankę 0,4l, to dostaniesz 0.39l, albo mniej robiąc więcej piany starym powiedzeniem "lód i piana, to zarobek barmana".
  20. Delikatnie mieszał to nie tragedia. ja daje na 600ml 200 gram glukozy i lekko mieszam. Elegansio się rozprowadza i piwo jest ładnie nagazowane. Nie wiem czy samo wlanie wystarczy. Silny strumień bardziej uniesie drożdże z dna niż lekkie zamieszanie. Poza tym glukoza jest dość ciężka. Leci na dno jak przecinak. Chyba że znów się mylę jak z CO2 w wodzie, niech mnie ktoś poprawi. (ale kicha, zapomniałem że gaz to nie ciało stałe).
  21. U mnie jest mała nieszczelność fermentatora. Nawet dwóch. Tylko taką nieszczelnością głowy se nie zawracam. Cieknie bardzo powoli. Na szczęście CO2 jest cięższy od powietrza, więc nie ma problemu. A przez taką nieszczelność wiatr nie będzie hulać.
  22. plx

    Warzenie w Warce

    Też widziałem dwie rurki, to ptawda. Jedną leci piwo, drugą dolewa się wodę, a CO2 jest dodawane metodą teleportacji ze Startreka. Tak poważnie, jak uda mu się dolać wody do piwa w kegu i nikt tego nie zauważy, będzie moim idolem. Dodajmy że w kegu piwo jest pod ciśnieniem. Jak ciśnienie spadnie poniżej... żeby można dolać wody, strasznie pieni się. Do tego dodajmy że piwo nie skwaśnieje po tej operacji to cud drugi.
  23. plx

    Warzenie w Warce

    Spotkałem się z czymś takim że kupują koncentrat i dodają spirytusu i masz piwo. Problem w tym, że to jest antyreklama rozpuszczana przez konkurencję. Dział marketingu chwyta się wszelkich sposobów jak spada sprzedaż. Słaba jakoś piwa (smakowa) wynika z czego innego.
  24. Bzdura. Spójrz tu: http://www.chemorganiczna.com/content/view/94/15/' date=' wykres II Rozpuszczalność gazów w wodzie rządzi się innymi prawami niż rozpuszczalność substancji stałych.[/quote'] Eee... chyba mi link nie działa, wyskakuje mi: WIELOKROTNOŚCI I PODWIELOKROTNOŚCI. Ale wierzę na słowo. Poszukam se w googlach i przypomnę se fizykę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.