Skocz do zawartości

Kaniutek

Members
  • Postów

    656
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od x1d w Czy juz rozlewac? Zeszlo tylko do 5 Blg   
    No dobra. Przeredagowałem wpis o Refraktometrze w Wiki.
    Nie wiem, czy jest prostszy w zrozumieniu, ale na pewno jest pełniejszy
  2. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla x1d w Czy juz rozlewac? Zeszlo tylko do 5 Blg   
  3. Dzięki!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od moler w Czy juz rozlewac? Zeszlo tylko do 5 Blg   
    Chińczycy nie dodają instrukcji do refraktometrów. Jest tylko, ze trzeba go skalibrowac na destylowanej wodzie.
    Początkujący, który nie natknął się w swoich poszukiwaniach na informację, ze alkohol zakłamuje wskazanie refraktometru, nie będzie o tym wiedział. To nie do końca jego wina, ani lenistwo.
    Nawet artykuł o refraktometrze na Wiki nie jest do końca precyzyjny. Napisane jestw w nim: " Wadą refraktometru jest podawanie mocno zafałszowanego odczytu w przypadku fermentującego piwa. Powoduje to konieczność żmudnych przeliczeń, które na szczęście można wykonać w programach komputerowych (np. ProMash) wspomagających domowego piwowara. Konieczne jest wtedy podanie ekstraktu brzeczki nastawnej. Dla celów piwowarstwa domowego refraktometr powinien mieć skalę 0-32° Brix. "
    Cóż to znaczy dla początkującego piwowara? A generalnie niewiele. Własnie przeczytał całe Wiki 2 razy, bo słabo jeszcze rozumie o co kaman. Ale o refraktometrze przeczytał tylko raz, bo forma w jakiej zostało napisane o zakłamaniach nie zapaliła mu lampki "BACZNOSC".
  4. Haha
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla korek w Wada pojawiająca się po butelkowaniu   
    Kurde.. u mine jest podobnie: ciemne piwa smaczą mniej.. może spróbuję tak jak Ty, użyć innej wody.. jak rozwiazałeś ten problem? Skąd i jaką brałeś wodę? W sumie, to skoro woda w kranie zła, to też może zakażać sprzęt przy samym jego płukaniu po dezynfekcji (też ostatnio do takiego wniosku doszedłem). 
     
    Dzisiaj powiedziałem do swojej kobiety, że czuję się, jakbym stracił bardzo dużą część siebie odkąd zaprzestałem (wlaśnie z powodu dziwnych posmaków) warzenia.. pierwszy sezon bez lagerów.. dobry Boże.. na co to idzie... ?
  5. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Robert87 w DGGB czyli "Dinderi Ghost Gum Brewery"   
    Odgazowałem wszystkie pozostałem butelki i wydaje mi sie, ze to chyba ta jedna konkretna butelka miała feler. W żadnej innej z tej warki nie było objawów przegazowania.
  6. Super!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla 330ml w Śrutownik gniotownik młynek walcowy do słodu na łożyskach + zasyp   
    Wystarczy spryskać, około 8 psiknięć na 2 kg, u mnie takim spryskiwaczem jak do czyszczenia szyb okiennych, wystarczy aby łuska ziarna przyjęła ciut wilgoci, wtedy nie kruszy się podczas mielenia. Jak będzie za dużo wody to słód będzie się przyklejał do walców śrutownika i trudno to oczyścić po mieleniu. U mnie nawilżanie słodu spowodowało że filtracja i wysładzanie przebiega szybciej o około 30 do 40% i jest bardziej klarowna brzeczka przed gotowaniem.
  7. Super!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla Gwynbleidd w Śrutownik gniotownik młynek walcowy do słodu na łożyskach + zasyp   
    Mam spryskiwacz taki ogrodowy, rozkladam go trochę, psikam, mieszam ręką, trochę jeszcze psikam I już, czekam aż trochę "zwilgotnieje" I srutuje. Slod robi się taki trochę elastyczny (nie jets kruchy jak na początku) ale w żadnym wypadku nie jest mokry. Po prostu nie trzeba przesadzać z wodą. On sporo wchlonie I nie będzie tego widać. 
  8. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla Muchor w Fermentacja Brew-kitu   
    Jeżeli chodzi o zakupy na Ali, to polecam raczej tę pozycję: US $9.54 56%OFF | Beer Wort Refractometer Dual Scale - Specific Gravity 1.000-1.300 and Brix 0-32%, Replaces Homebrew Hydrometer 56%off
    https://s.click.aliexpress.com/e/kGMczpqVd

    Bo tutaj koszt przesyłki jest już wliczony i taniej wychodzi. A wydaje mi się, że to jest ten sam sprzęt.

    Wysłane z mojego LEX820 przy użyciu Tapatalka


  9. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla Stanczu w CraftBeerPi - sieciowy sterownik browaru   
    Odpowiem sam sobie dla potomnych:
    Wystarczy wrzucić craftbeerpi 3 ze strony https://github.com/Manuel83/craftbeerpi3
    Korzystałem z softwaru z http://web.craftbeerpi.com/ i tu był problem
  10. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od sihox w Bąbelki w piwie, rzecz o nagazowaniu   
    Cokolwiek sobie teraz o mnie pomyślicie, najprawdopodobniej bedzie bliskie prawdy.
    Przeważyłem 15 skrzynek z butelkami. Wszystkie butelki jednorazowe wagowo zawieraja sie w przedziale 258-275g. Butelki zwrotne od Żywca to 316-324g, zwrotne po Tyskim to 317-321g. Podobnie zwrotne po Warce, Żubrze i Zateckim Leżaku - przeciętnie 320-325g.
    Zwrotne od Miłosława sa najcięższe, bo od 323 do nawet 335g.
    Trafiły mi sie 4 butelki o wadze 347g, nie wiem po czym i jedna 378g, tez nie wiem po czym. 
    Jednak, butelki równo i powyżej 330g, stanowiły tylko 1/5 wszystkich zwrotnych w mojej "kolekcji". 
     
  11. Super!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla quraqus w Alepiwo - promocje i nowości.   
    Dziękuję bardzo za laurkę
    Po takich postach z chęcią idzie się do pracy.
     
  12. Smutny
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla cml w Wieści z krajowej sceny piwowarskiej   
    http://www.piwo.org/topic/17610-browar-miedzianka-otwarcie-1-maja
  13. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla DanielN w Wypić piwo i mieć piwo, czyli jak odzyskać drożdże z butelki.   
    Wypić piwo i mieć piwo, czyli jak odzyskać drożdże z butelki.
     
    Przeczytanie artykułu zajmie Ci około 15 minut. Artykuł powstał przy nieocenionej pomocy kolegów. Adresowany jest do początkujących piwowarów domowych. Po przeczytaniu dowiesz się, że warzenie dobrych piw latem jest łatwe. Sposób odzyskiwania zadziała dla drożdży Saccharomyces. Drożdże dzikie i blendy bakterii z drożdżami wymagają innego podejścia.
     
    Wielkie dzięki Undeath, Pan Łyżwa oraz Maciejeq za pomoc, uwagi i recenzję. Dziękuję również wrocławskiemu browarowi Profesja za zgodę na użycie w tym artykule ich piwa jak również za cenne uwagi dotyczące sterylizacji w domowych warunkach. Chcę nadmienić tylko, że nie jest to lokowanie produktu ani celowa reklama.
     
    Słowem wstępu. Mimo, że aura za oknem zdaje się temu przeczyć to jednak wysokie temperatury zbliżają się wielkimi krokami. Jeżeli nie masz możliwości kontrolowania temperatury fermentacji to w praktyce oznacza przerwę w warzeniu. Możesz zasłużenie zacząć uszczuplać nagromadzone zapasy. Najczęściej uszczuplanie zapasów przebiega szybciej niż było to zamierzone. Długi weekend z rodziną, koledzy z wizytą. Lato nie jest jeszcze w pełni i zapasy się skończyły.
     
    Woda w kranie ma około 20°C. Chłodnica efektywnie schłodzi brzczkę do 30°C. Koszmar dla drożdży. W takich warunkach drożdże zorganizują plebiscyt fuzli, te z kolei w kombinacji z tlenem i kwasami organicznymi dadzą potężne estry, do tego aldehyd. Finalny produkt będzie można rozważać już tylko jako przykład sensorycznych wad.
     
    Na szczęście z pomocą przychodzą nasi północni przyjaciele. Mówię tutaj o kveikach, drożdżach prosto ze Skandynawii. Są to drożdże, które w ‘tropikalnych’ warunkach czują się jak ryba w wodzie. Dostępne są od blisko dwóch lat w polskiej dystrybucji w dobrych sklepach piwowarskich. Firma Fermentum Mobile wypuściła szczep o nazwie FM53. Pochodzi z miejscowości Voss. Zdecydowanie warto go spróbować.
     
    Trochę odbiegam, już wracam do tematu. Drożdże można również odzyskać z butelki dobrego piwa. Prawdopodobnie większość z nas, piwowarów, zanim kupi butelkę piwa to czyta i analizuje etykietę. Estetyczna i przemyślana przyciąga wzrok. Tak było w przypadku piwa Bard z browaru Profesja, spodobała mi się rycina i wziąłem butelkę. Jakie było moje zdziwienie gdy w składzie piwa przeczytałem, że do fermentacji użyto szczepu HotHead.

     




     
    Są to drożdże wypuszczone na rynek przez Omega Labs oznaczone symbolem OLY-057 (tutaj masz wątek na naszym forum o tym szczepie). Z tego co sprawdziłem, oficjalnie niedostępne w polskiej dystrybucji. Producent określa je jako szczep ekskluzywny i ma na niego wyłączność. Trochę generalizując na temat charakterystyki kveików. Mają bardzo mocne podbicie słodowości oraz produkują szeroki wachlarz estrów. Do tego stopnia, że sprawiają wrażenie wręcz mdłych. Trudno tę charakterystykę przekuć w dobre sesyjne piwo. Wyjątkowośc HotHeadów polega na tym, że nie eksponują ‘kveikowości’ tak mocno. Estry, które wytwarzają pachną tropikalnymi owocami. Aromatycznie grają w jednej lidze z chmielami nowej fali.
    Z tym szczepem spotkałem się prawie dwa lata temu. Nie miałem jeszcze wtedy pojęcia o banku drożdży i po dwóch pasażach straciłem gęstwę. Dopiero kilka miesięcy później, dzięki uprzejmości kolegów, udało mi się sprowadzić opakowanie.
    HotHead według producenta to drożdże, które nie wymagają kontroli temperatury. Świetnie pracują w chłodniejsze jak i te gorące dni. Rozpiętość pracy jest potężna od 16°C do 37°C. Gdy zaczynają pracować, to robią to bez podchodów. Wrażenie z pierwszej fermentacji miałem takie: zaraz zeżrą fermentor. W fermentorze wyglądają jak pływający serek wiejski, tak dziwacznie flokulują. Burzliwą fermentację kończą najczęściej po trzech dniach. Momentalnie osiadają na dnie, robiąc tak klarowne piwo, że wielkie koncerny nie miałyby się czego wstydzić. Silna flokulacja i szybka praca niesie za sobą wadę. Taką, że drożdże potrzebują więcej czasu aby zjeść odpady metaboliczne. W domowych warunkach lekkie piwa fermentuję na nich przynajmniej 20 dni. Bazując na niewielkim doświadczeniu nie polecam ich do mocnych piw. Wraz ze wzrostem ABV bardzo zwalniają i tworzą mocno słodki profil, ciężko Ci będzie o balans w smaku. Za to lekkie piwa sesyjne - to jest to!
     
    Jeżeli Cię zaciekawiłem, to zapraszam do poradnika jak odzyskać ten szczep prosto z butelki. Poniższa procedura zadziała dla dowolnego piwa. Większa szansa na odzyskanie drożdży jest w piwach o małym ABV. Aby odzyskać drożdże z butelki muszą być spełnione pewne warunki. Po pierwsze, piwo nie może być pasteryzowane, bo ten proces zabił wszystkie drożdże. Po drugie, piwo nie może być refermentowane innym szczepem. O tym dowiesz od producenta lub co bardziej prawdopodobne sam sprawdzisz. Odlej dwa litry brzeczki przy okazji najbliższego warzenia. Jako mini fermentora użyj butelki po wodzie - 5 litrowej. Najwyżej stwierdzisz, że to nie to. Piwo Bard spełnia oba warunki.
     
    To czego będziesz potrzebował przedstawiam na poniższym zdjęciu:


     
    Piwa z którego będziesz chciał odzyskać drożdże. W tym przypadku Bard. Jest zakryty ręcznikiem papierowym nasączonym StarSanem. Jeśli nie masz StarSanu, nie przejmuj się, zdezynfekujesz środkiem takim jakim masz na stanie. Jako uwaga. Piwo po zakupie i transporcie będzie wzburzone. Odstaw je do lodówki przynajmniej na dwa dni. Wszystko ładnie osiądzie na dnie. Właśnie tego osadu będziesz potrzebował. Słoik z zakrętką o pojemności przynajmniej 250 ml. Słoik nie może być po żadnych kiszonkach. Powód jest prosty, nie chcesz zakażenia lactobacillusem. Garnek z przykrywką. Do garnka musi zmieścić się słoik. Tak to u mnie wyglądało podczas gdy tyndalizowałem brzeczkę, o tym za chwilkę.  
    Brzeczka około 100 ml, ekstrakt 5-7°P. Najlepiej gdyby brzeczka była niechmielona. Jeżeli masz pożywkę to dodaj tyle ile producent zaleca. Brzeczkę najprościej przygotować z suchego ekstraktu słodowego. Rozpuść 5-7 gram suchego ekstraktu słodowego w około 100ml wody. Jeżeli masz płynny ekstrakt to użyj go 20% więcej jak suchego. Środek dezynfekujący z atomizerem. Najlepiej jakby był oparty na alkoholu. StarSan też może być. Jałowy wacik albo mała gaza. Do nabycia w każdej aptece za kilkanaście groszy. Otwieracz do butelek. Wiem, że umiesz otworzyć piwo wszystkim i wszędzie ale w tym poradniku użyjesz otwieracza. Przyznaj, że siekiera wyglądałaby dość groteskowo. Para rękawiczek jednorazowych (opcjonalnie). Kupisz w aptece. Lampa spirytusowa (opcjonalnie). Minimalizuje ryzyko infekcji. Jeśli chcesz wiedzieć na czym polega jej rola to zapraszam tutaj.
     
    Procedura
    Jeżeli masz lampę spirytusową, to rób wszystkie czynności w promieniu kilkunastu centymetrów od płomienia. Jeśli nie masz, to się nie martw, wszystko i tak będzie dobrze.
     
    Na początku musisz wysterylizować brzeczkę. Proces sterylizacji opisałem w części drugiej poradnika o banku drożdży piwowarskich. Nie ukrywam, że najlepiej by było gdybyś brzeczkę wysterylizował w szybkowarze. Na potrzeby tego artykułu zakładam, że nie masz garnka ciśnieniowego i opiszę Ci metodę tyndalizacji. Tyndalizacja, upraszczając, to codzienne pasteryzowanie przez 3 kolejne dni.
     
    Tyndalizacja brzeczki:
    Wlej brzeczkę i zakręć słoik. Gotuj słoik pod przykryciem przez godzinę. W garnku powinno być tyle wody aby sięgała ponad lustro brzeczki. Po tym czasie wyjmij słoik. Ten proces zabija formy wegetatywne mikrobów.
    Po 24 godzinach powtórz gotowanie, tak samo jak w pierwszym punkcie. Tego dnia zabijasz formy przetrwalnikowe. Ponownie wyjmij słoik.
    Po kolejnych 24 godzinach powtórz ostatni raz proces. Tego dnia pasteryzujesz tak na wszelki wypadek.
     
    Zwykła jednorazowa pasteryzacja może być za słaba. Formy przetrwalnikowe mikrobów mogą wzbudzić się podczas pracy drożdży i finalnie zepsuć piwo, które zamierzasz uwarzyć.
     
    Gdy już masz brzeczkę, to czas na odzyskiwanie:
    Zdezynfekuj blat stołu, na którym będziesz pracował. Wytrzyj go do sucha jeżeli środek tego wymaga. Środek oparty na alkoholu odparuje w kilka minut.
    Jeżeli masz, to podpal knot lampy spirytusowej. Wszystkie operacje rób powoli w promieniu kilkunastu centymetrów od płomienia. Zmniejszy to ryzyko kontaminacji. Jeśli nie masz lampy to pomiń ten krok, też się uda.
    Wyjmij butelkę z lodówki tak aby  naruszając osadu (mi się prawie udało, niestety słabo złapałem i delikatnie wzburzyłem, ale finalnie wyszło jak trzeba).
    Jeśli masz to załóż rękawiczki i zdezynfekuj dłonie.
    Zdezynfekuj dokładnie z zewnątrz słoik z brzeczką, nie zapomnij zdezynfekować pod zakrętką. Po czasie działania/aktywacji środka zluzuj delikatnie nakrętkę, tak aby można było ją zdjąć jedną ręką.
    Zdezynfekuj otwieracz oraz butelkę. Zwróć uwagę aby środek dostał się pod kapsel.
    Wyjmij jałowy wacik/gazę. Potraktuj go środkiem dezynfekującym.
    Otwórz butelkę piwa i dokładnie przetrzyj wacikiem wlot.

    Przelej piwo do szklanki, powoli, po ściance, tak aby nie było ‘bulgotania’ i ‘cofek’ do wnętrza, chodzi o to by nie zruszyć osadu.

    Gdy zauważysz, że osad zaczyna zbliżać się do szyjki to odstaw szklankę, zakręć butelką w celu wzburzenia osadu. Jeżeli drożdże mocno osiadły i nie widać osadu to po prostu pozostaw kilka mililitrów piwa w butelce.

    Jeżeli masz lampę spirytusową to możesz dla pewności opalić wlot butelki nad płomieniem.
    Teraz jedną ręką podnieś zakrętkę słoika z brzeczką i przelej cały osad z butelki i zakryj ponownie (robiłem zdjęcie, uruchom wyobraźnię, że podnoszę zakrętkę drugą ręką).

    Zakręć mocno słoik, bujaj lub delikatnie kręć przez minutę w celu natlenienia. Zobacz jaka jest różnica w klarowności między piwem w tle a zaszczepionym starterem.

    Pozostaje test organoleptyczny. Musisz sprawdzić czy piwo nie było zepsute i cała praca nie poszła na marne. Napełniona w kroku dziewiątym szklanka należy do Ciebie!
    Po kilku godzinach poluzuj zakrętkę. Jeśli drożdże były w dobrym stanie to będziesz miał już oznaki pracy. Po 24-48 godzinach będziesz gotowy do zaszczepienia docelowego startera.
     

    Po 20 godzinach, jeszcze pracują, w starterze widać dużo unoszących się kępek drożdży

    Po 40 godzinach, wygląda na koniec pracy, starter jest bardzo klarowny. Drożdże osiadły na dnie.
     
    Teraz nie pozostaje nic innego jak przygotować starter docelowy i zaszczepić go odzyskanymi drożdżami. Jest to proces do złudzenia podobny jak opisany powyżej, różnica to większa skala. Jak to zrobić opisałem w części drugiej poradnika traktującego o własnym banku drożdży piwowarskich.
     
    Receptura, a w zasadzie garść wskazówek, jak uwarzyć sesyjne piwo w stylu APA.
     
    Celuj w 11-12°P. Zacieranie infuzyjne bliżej pełnego ciała, czyli około 67°C.
    Zasyp:
    Jako baza pilzneński lub pale ale.
    Crystal do 3%. Używając ciemniejszego możesz zagrać kolorem.
    Cukier około 5%. Cukier jest to całkowicie fermentowalny. Podbije o stały próg poziom alkoholu. To spowoduje, że piwo będzie bardziej wytrawne i da lekką kontrę dla słodyczy kveików. Cukier wrzucam na 10 minut przed końcem gotowania, wtedy w kwaśnym środowisku jakim jest brzeczka zdąży zajść proces inwersji. Czyli sacharoza rozłoży się na na glukozę i fruktozę. Drożdże będą miały trochę łatwiej.
     
    Najlepiej sprawdzają się chmiele nowofalowe. W moim odczuciu bardziej cytrusowe, bo owoce dostaniesz z estrów. Celuję w 30-40 IBU, daje to całkiem niezłą kontrę goryczkową. Fajne efekty miałem na chmielu Chinook PL i Cascade PL. Tutaj mała uwaga. Latem chmiel dodany na zimno często nie chce opaść. Zatem jeśli nie masz warunków na cold-crash to po prostu pomiń chmielenie na zimno. Też wyjdzie Ci smaczne piwo.
     
    Najfajniejsze i najważniejsze czyli fermentacja. Chłodzę brzeczkę do 30°C. Nawet latem, gdy jest ciepła woda w kranie, nie zajmuje to więcej jak 20 minut. Natleniam, zadaję drożdże i wstawiam fermentor do pudła styropianowego. Ruszają z rozmachem już po kilku godzinach. Fermentacja burzliwa, można nawet powiedzieć sztorm w fermentorze, utrzyma temperaturę w pudle. W takiej temperaturze burzliwa będzie trwała około dwóch dni. Po 2-3 tygodniach piwo będzie gotowe do rozlewu. Jeśli nie masz pudła, to owiń fermentor kocem.
     

    Zdjęcie piwa na odzyskanych drożdżach HotHead. Zdjęcie wykonał i przesłał Maciejeq. Mętność oraz porządna czapa piany wynika z obecności 10% płatków owsianych w zasypie.
     
     


    Powyżej również piwo zrobione na odzyskanych HotHeadach. Jest wg zasypu, który podałem wyżej. Wybacz, ale nie robię tak ładnych zdjęć jak Maciek. Książka w tle jest po to by pokazać klarowność.
     
    Zbliżając się do końca. Warto poczytać etykiety innych piw z browaru Profesja. Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz przynajmniej jedną perełkę jeżeli chodzi o ciekawy i już niedostępny w sprzedaży szczep.
    Zdarzają się też niepasteryzowane piwa z innych browarów rzemieślniczych również z bardzo ciekawymi drożdżami. Czy nie chciałbyś zrobić grodziskiego na oryginalnych drożdżach? Myślę, że warto czytać etykiety.
     
    Artykuł ten napisałem wraz z ogromną pomocą kolegów, by pokazać, że nasze hobby można uprawiać przez cały rok. Na początku przygody nie musisz mieć drogiego sprzętu. Wystarczy dobrać odpowiednie drożdże i styl do którego pasują. Możesz kupić opakowanie FM53 lub spróbować nauczyć się czegoś nowego jak odzyskiwanie drożdży z butelki.
     
    Dziękuję. Mam nadzieję, że Ci się podobało.
     
    Zachęcam również do dyskusji i zadawania pytań. @Undeath oraz @Pan Łyżwa mają spore doświadczenie ze szczepem i odpowiedzą na wszystkie pytania.
  14. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla bobrobrowar w Sklep stacjonarny Katowice/Chorzów   
    piwopiweczko.pl może i jest nie byle jak zaopatrzony ale facet który tam obsługuje, (chyba właściciel) nie ma kompletnie szacunku do klientów. Jak będziesz miał problem z jakimś sprzętem lub surowcami od niego, jeśli w ogóle raczy odpisać, puści Cie na drzewo....taki ma sposób traktowania klientów.... To że ma się (póki co) konkurencyjne ceny to nie wszystko, w dzisiejszym handlu liczy się jakość obsługi oraz zaufanie klientów. Na razie w okolicy konkurencji nie ma i na tym opiera się jego chamska strategia ale mam nadzieje że to się szybko zmieni.  Z takim podejściem do klienta życzę mu krótkiej kariery i żeby mu każde piwo skisło..... 
  15. Super!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla Robert87 w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Raczej nie tylko wymiana bezpiecznika ale instalacji... Pół biedy jak masz 3x2.5mm2 a nie 2x1.5... szkoda czyjegoś życia, mieszkania/domu i
     
    Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka
     
     
     
     
  16. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla elroy w Książki piwowarskie   
    Czołem  Świeży i gorący news
     
    Z racji prowadzonych od dłuższego czasu rozmów z agencją literacką w Polsce oraz agencją amerykańską, nie chciałem tutaj w wątku zabierać za bardzo głosu, ale szczęśliwie dzisiaj otrzymałem potwierdzenie zawarcia umowy na polskie wydanie "How To Brew" J.Palmera

    Książka powinna ukazać się na koniec 2020 roku w kooperacji Piwo.org  i Wydawnictwo SQN.
     
    O dalszych działaniach, szczegółach i harmonogramie prac będę informował na bieżąco na forum, FB i dedykowanej stronce. 
     
     
    PS: Podziękowania za ten etap dla ekipy z zakupu praw i produkcji SQN, czyli Dagmary, Przemka i Kamila. 
     
     

  17. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od cybul26 w Alepiwo - promocje i nowości.   
    Automatyczne uzupełnianie danych w formularzu zamówienia znów działa bez problemów. Dziekujęmy!!!
     
    Dopiszę trochę słodyczy. Przy ostatnim zamówieniu, najpewniej z powodu przedświatecznej gonitwy, miałem maleńką komplikację z przesyłką. Napisałem email, nie w stylu pretensji, czy reklamacji, ale czysto informacyjnie, wiedząc jak ważny jest feedback od klientów, bez którego czasem trudno wyłapać błąd. Chwilę później odpisał pan Piotr z przeprosinami i propozycja darmowej przesyłki przy następnym zamówieniu. Było to wiecej niz potrzebne, ale z przyjemnością przecież skorzystałem, bo kto by nie skorzystał. Zwłaszcza, że musiałem domówić kilka chmieli, o których wcześniej zapomniałem.
    Nowe zamówienie przyszło z ponadplanowym chmielem i kapslami. Szok! Bo wartość mojego zamówienia nie bilansowała się w ogóle z otrzymanym gratisem.
     
    Bardzo z tego miejsca dziękuję za genialny sposób traktowania klienta. Tak się kupuje wierność
    Przesyłam świąteczne życzenia
    Wierny Klient
  18. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Mibor w Alepiwo - promocje i nowości.   
    Automatyczne uzupełnianie danych w formularzu zamówienia znów działa bez problemów. Dziekujęmy!!!
     
    Dopiszę trochę słodyczy. Przy ostatnim zamówieniu, najpewniej z powodu przedświatecznej gonitwy, miałem maleńką komplikację z przesyłką. Napisałem email, nie w stylu pretensji, czy reklamacji, ale czysto informacyjnie, wiedząc jak ważny jest feedback od klientów, bez którego czasem trudno wyłapać błąd. Chwilę później odpisał pan Piotr z przeprosinami i propozycja darmowej przesyłki przy następnym zamówieniu. Było to wiecej niz potrzebne, ale z przyjemnością przecież skorzystałem, bo kto by nie skorzystał. Zwłaszcza, że musiałem domówić kilka chmieli, o których wcześniej zapomniałem.
    Nowe zamówienie przyszło z ponadplanowym chmielem i kapslami. Szok! Bo wartość mojego zamówienia nie bilansowała się w ogóle z otrzymanym gratisem.
     
    Bardzo z tego miejsca dziękuję za genialny sposób traktowania klienta. Tak się kupuje wierność
    Przesyłam świąteczne życzenia
    Wierny Klient
  19. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Juniorek w Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.   
    Nie wierze, że wytrwałe moczenie w roztworze NaOH nie daje pozytywnego rezultatu w postaci negatywnej próby zakażenia. Musisz mieć gdzieś w procesie stałe źródło zakażenia .
  20. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Robert87 w Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.   
    Nie wierze, że wytrwałe moczenie w roztworze NaOH nie daje pozytywnego rezultatu w postaci negatywnej próby zakażenia. Musisz mieć gdzieś w procesie stałe źródło zakażenia .
  21. Dzięki!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Juniorek w Nowy sklep - malteurop.shop.pl - Gdańsk   
    Sz'mówiłem, że to porządna firma.
  22. Haha
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od punix w Nowy sklep - malteurop.shop.pl - Gdańsk   
    Sz'mówiłem, że to porządna firma.
  23. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla szczawiosław w Komora fermentacyjna ze sterownikiem   
    Fermentacja się zakończyła, pomiary pełne mam. Cała fermentacja w komorze trwała 21 dni. Temperatura fermentacji niższa o 3oC od otoczenia (średnio), na koniec przerwa diacetylowa w trakcie której podnosiłem temperaturą o jakieś 3oC powyżej otoczenia (więc różnica temperatury w całym okresie mniej więcej stała). Faktyczne, łączne zużycie energii w tym okresie wyniosło 14,320kWh.
  24. Dzięki!
    Kaniutek przyznał(a) reputację dla Robert87 w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Temperatura spawania jest znacznie wyższa niż lutowania. Spawając uszkodzisz grzałkę

    Wysłane z mojego TA-1053 przy użyciu Tapatalka


  25. Super!
    Kaniutek otrzymał(a) reputację od Robert87 w Grzałka elektryczna do kega - różne zagadnienia   
    Nie wyobrażam sobie sytuacji, zeby ktos spawał/lutował nierdzewną grzałkę do ocynkowanej nakrętki. A juz w ogóle nie wyobrażam sobie, żeby po takim spawaniu nie dało sie poznać, że ta nakrętka nie jest nierdzewna. Prawdopodobieństwo takiej sytuacji oceniam na równe prawdopodobieństwu bycia jedynym zabitym przez meteoryt, stojąc w 100-tysiecznym tłumie demonstrantów. 
     
    Spawanie elementów ocynkowanych jest bardzo toksyczne i trzeba spełniać nieliche warunki, zeby móc to legalnie robić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.